Opublikowano 9 sierpnia 200915 l Czas wyjazdów nad morze itp. Jakie ryby preferujecie. Smażone, wędzone ? Jeśli tak to jakie ? Ja osobiście uwielbiam mirunę i flądrę, a z wędzonych obowiązkowo węgorz. ;] Pycha.
Opublikowano 9 sierpnia 200915 l Mój znajomy z Łeby jest rybakiem. Zawsze, będąc u niego przynosił nam po nocnym połowie świeże rybki do spróbowania. Najbardziej do gustu przypadł mi halibut- nie ma za wiele ości i jest na prawdę bardzo smaczny i miruna. Na wakacjach smakuje mi prawie każda ryba, o ile jest dobrze usmażona. Wędzonych ryb niestety nie lubię, choć od czasu do czasu zjem kawałeczek wędzonej makrelki.
Opublikowano 11 sierpnia 200915 l Wszystkie morskie z frytkami, ale tylko filety, nienawidze ości;/ fix'd Ja uwielbiam szprota w sosie pomidorowym. Ofc z puszki No i śledź też daje radę w takiej kombinacji. Łosoś mi nie podchodzi, jakiś taki mdły jest. W ogóle to nie przepadam za rybami, szczególnie za najgorszą z nich - karpiem.
Opublikowano 11 sierpnia 200915 l Wędzony łosoś na kanapce. No i jak smażone to filety - to nad morzem. A w domu to czasem tuńczyk w pomidorach.
Opublikowano 13 sierpnia 200915 l ostatnio jadlem jakas smazona z mandarynkami i ananasem, ryba rasy filet, poezja.
Opublikowano 15 sierpnia 200915 l ryb nienawidze na sam ich zapach chce mi sie rzygac. Wyjatki -wedzona makrela -sledz w sosie smietanowym -paluszki rybne
Opublikowano 16 sierpnia 200915 l I tak najlepsza jest ryba po grecku. kocham <3 wpis - zaje.bista, ale dawno nie jadłem
Opublikowano 16 sierpnia 200915 l Ryba po grecku jest swietna, ale troche ciezko jest mi ja dostac Jestem fanbojem klopsikow rybnych, sledzi w smietanie, ale najbardziej domowych sledzi w occie - takich panierowanych, smazonych, a nastepnie zostawionych na noc w zalewie octowej. Pyszne, co prawda czasochlonne i smierdzi, ale oplaca sie
Opublikowano 16 sierpnia 200915 l I tak najlepsza jest ryba po grecku. kocham <3 Wpis. <ok> Makrela wędzona<cool>
Opublikowano 16 sierpnia 200915 l Wędzona makrela jest jedyną potrawą zawierającą rybę, której nie potrafie przełknąć. Tak to jem wszystkie rybki, w kazdej postaci, a najbardziej lubie takiego podwędzanego (ale jakby surowego) łososia. Edytowane 16 sierpnia 200915 l przez gekon
Opublikowano 17 sierpnia 200915 l Autor Ojciec dzisiaj kupił wędzoną Maślanę ;o masakra, dawno nie jadłam tak pysznej rybki.
Opublikowano 17 sierpnia 200915 l z filetów Miruna pycha. Panga też daje radę. A z przetworzonych to wszystko, pasty rybne, makrele w sosie pomidorowym, sałatki ze śledzia. Rzadko jadam w sumie, ale czas to zmienić.
Opublikowano 20 sierpnia 200915 l Marynowany śledź ponad wszystko. Zwłaszcza nad morzem(z cebulką, po kaszubsku, a ze śliwkami to już czwarty wymiar). Jego dodatkową zaletą jest to, że np. nad morzem jedna sztuka kosztuje ok. 3 zł, co pozwala na uratowanie budżetu.
Opublikowano 23 sierpnia 200915 l Jakby ktoś się kiedyś zastanawiał nad spróbowaniem to polecam rekina. Rybka nie za droga, coś koło 13 złotych za kilogram, a jest naprawdę bardzo dobra. W smaku lekko kwaskowata, tak jakbyś polał ją cytryną. Poza tym jest strasznie mięsista i ta co ja jadłem nie miała ości, nie licząc kręgosłupa. To tak w ramach propozycji. A co do preferencji rybnych to lubię większość rodzajów takich popularnych. Nie lubię za to babrać się w ościach dlatego nie jem za często, chyba, że przetworzone w jakieś pasty itp. oraz wszelkiego rodzaju śledzie i filety.
Opublikowano 23 sierpnia 200915 l Autor Ogólnie do ryb nad morzem czy w innych restauracjach podają w dodatku cytryne, żeby można polać sokiem. ;] Ja dzisiaj robiłam filety z dorsza, pycha wyszły. ;]
Opublikowano 23 sierpnia 200915 l Z rybek lubię duże sardynki wrzucane prosto z wody na grilla, filety z łososia i takiż stek, stek z tuńczyka. Z morskich, ale nie ryb, to uwielbiam owoce morza we wszelkiej w postaci, ostatnio jadłem gotowaną ośmiornicę, której odnóża są pocięte za pomocą nożyczek i podane na pikantnie, po prostu świetne.
Opublikowano 23 sierpnia 200915 l Ogólnie do ryb nad morzem czy w innych restauracjach podają w dodatku cytryne, żeby można polać sokiem. ;] Ja dzisiaj robiłam filety z dorsza, pycha wyszły. ;] No tak, ale o to właśnie chodzi, że w tej tego nie musisz robić, bo ma sama w sobie taki smak.
Opublikowano 23 sierpnia 200915 l Jak to "ma taki smak"? Pierwsze słyszę, żeby do ryby dodawało się cytrynę dla smaku.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.