Gość Orson Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Obok grywalności (oraz fabuły) w grach najbardziej cenię sobię specyficzną atmosferę, jaką co niektóre tytuły oferują. Środowisko graczy zwykło nazywać ją "klimatem". Jakie gry są dla was najbardziej klimatyczne? Mój pierwszy wpis: MediEvil. Tim Burton na konsoli- jedno zdanie oddające sedno sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość coopa Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 (edytowane) GTA: Vice City - n/c. Okami - bajkowy świat mnie zmiażdżył. Czułem się, jakbym wszedł do środka wysokobudżetowego filmu animowanego i to uczucie trwało niezależnie od tego jak długo grałem. Masakra. Edytowane 23 Listopada 2009 przez coopa Cytuj Odnośnik do komentarza
Sqtr78 1 038 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 ABEs Exoduss ABEs Oddysey Jak dla mnie klimat był prze. Tak samo Heart of Darkness Fable 2 GTA 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 (edytowane) Max Payne 2 - kwintesencja klimatu. ESENCJA. Czarny Nowy Jork, najmroczniejszy gatunek Noir, krew, whisky i piękna, mordercza kobieta. Wszystko polane brutalno-schizrofrenicznym sosem. Szczerze, to gra wciąga swojego poprzednika nosem: nie ma chyba jeszcze produkcji, która tak zgrabnie połączyłaby taniec kul, mroczny i dojrzały scenariusz z niesamowitą grą aktorską i właśnie KLIMATEM nocy w NY. Dodajcie do tego etapy psychodeliczne i nawiązania do klasyki (np. na pewnej ścianie słowo REDRUM napisane krwią, odnoszące się do Lśnienia aka Panoramy S. Kinga) a macie grę doskonałą. A na zakąskę małą dawkę czarnego humoru (przesłuchanie seryjnego mordercy na komendzie). PS. Grać należy tylko i wyłącznie w nocy, najlepiej kiedy za oknem trwa burza. PS2. Do dzisiaj utwór "Late Goodbye" to jedna z moich ulubionych piosenek. Edytowane 23 Listopada 2009 przez Mr. Blue Cytuj Odnośnik do komentarza
wojnar 1 892 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 (edytowane) Shadow of the Colossus. Tego nie trzeba komentować. Wszystkie MGS'y Edytowane 23 Listopada 2009 przez wojnar Cytuj Odnośnik do komentarza
Wiolku 1 592 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Silent Hill(szczególnie 2 pierwsze odsłony) - dół, cierpienie, strach, obrzydzenie tworzyły obraz niczym w najczarniejszym koszmarze, z którego człowiek chce jak najszybciej się wybudzić. I rzeczywiście podczas przebywania w "zmienionym" świecie robiłem co tylko się dało by szybko to zakończyć. Naprawdę pamiętam jak dziś, że odczuwałem realny strach(miałem z 14 lat), co często kończyło się wyłączeniem konsoli. Etapy "spokojne" przynosiły natomiast wyczekiwane ukojenie, i czas na przemyślenia, co pobudzała dodatkowo mistrzowska strona audio. Dla mnie do dziś ta gra to perfekcja pod względem klimatu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Scorp1on 8 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Batman AA Cytuj Odnośnik do komentarza
Dr.Czekolada 4 254 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Jezeli chodzi o klimat to od razu siegam pamiecia do czasow PSX'a i nie ma bata - taka np atmosfera racoon city z RE3 do dzisiaj dla mnie nie do pobicia ! Cytuj Odnośnik do komentarza
CoATI 992 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 zarywanie nocek przy nesie, a potem psx to byl klimat... co do "klimatycznych" gier to: REZ, MGS, ICO, SotC, NFS3, TR3/4, tenchu 1/2, croc, gex, medievil, crash'e 1/2/3, silent hill 1/2, black, bushido blade, shenmue, soul blade, klonoa... nie chce mi sie wiecej grzebac w pamieci ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Wojthas 93 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Bioshock - najlepsza rzecz w jaką grałem, aż żal wyłączać konsolę bo Rapture to unikalne miejsce. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orson Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Również Max Payne- z naciskiem na część pierwszą. Padający śnieg (w dwójce deszcz), kapitalne, utrzymane w stylistyce komiksu, sceny przerywnikowe, postać Payna- noir w najlepszym wydaniu. Ps. ciekawe czy część trzecia zachowa specyficzną atmosferę (jak tłumaczą twórcy "noir to stan umysłu, nie musi padać i być ciemno") Cytuj Odnośnik do komentarza
Mendrek 576 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Syphon Filter: Dark Mirror (PSP) - cały czas czułem się jak w jakimś thrilerze z USA puszczanym w piątkowym superkinie Cała seria jest bardzo filmowa. Alien vs. Predator (PC) - tylko tam mogłeś poczuć się jako rasowy łowca, jako zwierzęcy zabójca, a także jako słabe mięso o dużym ego i dużych spluwach. Czułem też podobny dreszczyk przy Alien Trilogy (PSX) i Alien Ressurection (PSP) Cytuj Odnośnik do komentarza
.:marioo:. 101 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Oczywiście trzy pierwsze Silent Hille. Z Gier która zmiażdżyła mnie klimatem to także Parasite Eve 2, super tajemnica no i ta lokacja Mojave Desert, jedna z najbardziej niedocenionych gier na PSX. Do tego dodam także Resident Evil 1 i 2. Żaden nowy RE nie miał tego klimatu, albo po prostu ja za stary już jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza
Sikor 1 Opublikowano 23 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 23 Listopada 2009 Assassin's Creed BioShock Dead Space Folklore ICO Fahrenheit Killzone Metal Gear Solid 3: Snake Eater Mirror's Edge Onimusha 2: Samurai's Destiny Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Mr. Blue Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 Nie jestem żadnym moderatorem, ale może lepiej żebyśmy komentowali nasz wybór, zamiast wypisywać kolejne tytułu bez ładu i składu. Tak to nie będzie tu żadnej ciekawej dyskusji. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orson Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 Mój pierwotny zamysł pokrywał się w 100 % z rzeczonym prze "pana Niebieskiego" Cytuj Odnośnik do komentarza
Square 8 185 Opublikowano 24 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Listopada 2009 Shadow of the Colossus - szukanie kolosów, walka z nimi i ta muzyka, coś pięknego. Uncharted 1 i 2 - poszukiwanie skarbów, Indina Jones i te sprawy Bioshock - nie potrafie wyrazić tego słowami i kilka innych Cytuj Odnośnik do komentarza
teddy 6 800 Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Bioshock i Dead Space zdecydowanie. Grając w te gry cały czas miałem wrażenie, że Rapture istnieje naprawdę, a Ishimurę kiedyś zbudują. Cytuj Odnośnik do komentarza
Andreal 2 115 Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 (edytowane) System Shock 2 - jak tylko przypomniałem sobie o tym tytule od razu naszła mnie chęć na powtórną grę. Opuszczony statek, duchy, zapisy audio ofiar Rickenbacker'a - majstersztyk , tajemnica... ech, w końcu prekursor Bioshocka (w którego niestety nie miałem czasu grać). A i Dead Space bardzo mocno nawiązuje sdo SS2, nawet samym rozkładem pokładów statku. No i DeusEx - moje numero uno, cyberpunk pełna gębą, teoria spisku, zwroty akcji, i przede wszystkim muzyka. Edytowane 26 Listopada 2009 przez Andreal Cytuj Odnośnik do komentarza
Nemesis 1 234 Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 Resident Evil 2 - miasto, komisariat, zombiaki, muzyka... RE3, RE Zero, RE Remake - wręcz nie do opisania Silent Hill 2 - niezwykła podróż, czegoś takiego w grach do tej pory nie było i nie będzie Metroid Prime - ten niezwykły, zakręcony i backtrackingowy świat wrył mi się w pamięć razem z głównym menu gry Zelda: Ocarina of Time - epicka przygoda z rozmachem ciągnie się przez całe Hyrule Dalej już mi się wymieniać nie chce, ale zapewne jeszcze coś dodam w najbliższym czasie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Wojthas 93 Opublikowano 26 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2009 (edytowane) The Chronicles of Riddick : EFBB - genialna atmosfera więzienia, brud, klawisze, krzywe mordy skazańców, ciemność a w tym wszystkim największy kozak - Riddick. Świetnie zrealizowane walki wręcz, polowanie na strażników, no i schizowy etap The Pit, a do tego ten głos Diesla ... miazga Edytowane 26 Listopada 2009 przez Wojthas Cytuj Odnośnik do komentarza
Velius 5 698 Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 Bioshock - wiadomo dlaczego Resident Evil 1 - swietny klimat moim zdaniem,czulo sie to zaszczucie w wielkiej opuszczonej posiadlosci Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość bigdaddy Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 oczywiście seria RE 1,2,3 i re0,1,o z gamecuba - klimat wypas....te powolne zombiaki, mało amunicji, Raccon city i posiadłość z re1 ahhhh. Czemu Capcom nie zrobi RE w starym stylu.....mieli by mają kasę na starcie metroid prime - kompletnie osamotniona bohaterka i zero dialogów w grze, jesteś absolutnie sam zelda the wind waker - za bajkowy klimat i wielką przygodę, oraz przepływanie oceanów na swojej łodzi Z aktualnych gier to: dead space - za klimat s-f połączony z horrorem, oraz to uczucie że zawsze coś może wyskoczyć, wielki + za dźwięk bioshock - podwodne miasto nie do pobicia, numer 1, oni gdzieś tam są na serio! fable2 - za baśniowy klimat, przygodę od dzieciaka do starca flower - coś w tym lataniu po łące jest Cytuj Odnośnik do komentarza
Labtec 3 593 Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 Vice City - 80's klimat, nie ma to jak dobra Miami Vice + Scarface mieszanka Cytuj Odnośnik do komentarza
Ken Marinaris 348 Opublikowano 30 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2009 BlodRayne-ciezki klimat Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.