do tego osiągnięcia można korzystać cały czas z jednej kombinacji mocy biotycznych

No w sumie tak, ale zalicza mi tylko jeśli zacznę kombinację od pull.

Próbowałem np. ze slam Mirandy, ale nic z tego.

Może jeszcze z singularity by działało, ale nie używam adepta.

Teraz wziąłem Samarę i Jack i walę kombinacją pull pull.

Bo Slam to jest taka moc jak Warp. Ona ma za zadanie zadać obrażenia. Z kolei pull, czy singularity to moce kontrolujące pole walki i od takich trzeba zaczynać combo. Polecam pull + warp albo pull + throw.

Już mam. Powiem nawet lepiej - pull field + throw field. Bardzo przyspiesza sprawę.

Teraz skupiłem się na brawler. Trochę denerwujące, ale huski albo shakowane mechy to w miarę łatwe cele.

Musze miec pelny pasek idealisty/renegata aby odblokowac achiv za romans? Bo gadam z dupami, ale jest tylko jakies zauroczenie i to wszytko ;]

 

Edit; juz wpadlo

Edytowane 2 marca 201015 l przez Fuji

30 poziom osiagne grajac na najwyzszym poziomie trudnosci? Bo mam wszystko zrobione na normalu i cos mi nie gra

Pewnie jak ukończyłeś na normalu masz lv z 24 z importuj postać i przechodź grę jeszcze raz, a z czasem osiągnięcie wpadnie

 

Albo idz na łatwize i z korzystaj z buga, że nabijasz sobie wszystko na maxa i szybciej levele bodajże wpadają.

Edytowane 10 marca 201015 l przez Fuji

Kumpel pozyczyl ode mnie konsole z gra i oddal mi mowiac, ze odblokowal 30 poziom na normalu grajac calkowicie nowa postacia od poczatku, sprawdzone i jest - czarodziej?

Ja dobiłem do 29 poziomu postaci grając pierwszy raz na weteranie. Więc żaden z niego czarodziej po prostu wykonał odpowiednią ilość misji. Ja nie zrobiłem wszystkich zadań odkrywanych za pomocą skanera.

Kumpel pozyczyl ode mnie konsole z gra i oddal mi mowiac, ze odblokowal 30 poziom na normalu grajac calkowicie nowa postacia od poczatku, sprawdzone i jest - czarodziej?

Mi wpadł 30 na normalu w momencie ubicia ostatniego bossa.

30 poziom osiagne grajac na najwyzszym poziomie trudnosci? Bo mam wszystko zrobione na normalu i cos mi nie gra

Bez problemu. Jak drugi raz grałem w ME2, już właśnie na najwyższym poziomie trudności przed wybraniem się na ostatnią misję, zrobiłem wszystkie zadania jakie się dało, wtedy spokojnie dobijasz do 30 lev.

Jak grasz drugi raz to dostajesz +25% do otrzymywanego expa. Za pierwszym przejściem raczej nie da się zrobić 30 lvlu. Grałem na Veteranie i skończyłem na +/- 28 poziomie.

Jak grasz drugi raz to dostajesz +25% do otrzymywanego expa. Za pierwszym przejściem raczej nie da się zrobić 30 lvlu. Grałem na Veteranie i skończyłem na +/- 28 poziomie.

Da się jak zaimportujesz postać z ME1 na 60lv.

 Tak jak Hela napisała/napisał (przepraszam, jestem tutaj nowy). Jeśli masz postać w 1 na 60 lvl to po przejściu gry zdobędziesz postać na 30 lvl. A co do szybkości wpadania achów. Dla mnie tak to powinno wyglądać. Achy mają być dodatkiem! Jaka to przyjemność z przechodzenia gry na siłę aby zdobyć ten jeden jedyny. Żeby pokazać innym że ja mam a inni nie? Trochę to dziecinne. Pokazać support producentowi gry? Chyba lepiej to można pokazać kupując ich tytuły oraz DLC  Obecnie zabieram się za 2 podejście tym razem Adeptem. Zobaczymy jak to będzie.

Edytowane 21 lipca 201014 l przez Adavenan

Spróbuj Szturmowcem na Insane (Od 1 levelu, a nie New Game Plus). Gwarantuję ci wyzwanie jakiego dotychczas nie przeżyłes grając w ME2. Oczywiście jeszcze większym wyzwaniem jest gra ta klasą przez NGP. Dla mnie to bardziej nieporozumienie ale niektórzy ludzie na świecie chwalą się, że dali radę. W męczarniach zapewne ale dali radę. Nie wiadomo czy im gratulować wytrwałości czy pocieszać, że przeżyli takie męki.

Edytowane 21 lipca 201014 l przez Gooral

To podziwiam, a trzeba przyznać, że po przejściu Insane, niższe poziomy trudności to jakiś żart, nawet hardcore wydaje się dziecinnie prosty.

A co do Szturmowca albo biotyka na NGP - strata czasu i nerwów. Nie wyobrażam sobie przejścia chociażby Horizon czy końcówki, coś co na insane człowiek męczy tam jest już logicznie niemożliwe.

Hehe , nie ma to jak pójść na łatwizne i ukończyć szaleńca grając strażnikiem

Gram infiltratorem na Insanity właśnie i miejscami wychodzę z siebie. Walcząc wczoraj z tą spetorką nie rozumiałem jak mam ją jakoś dziabnąć skoro wariuje po całej lokacji jak najęta. Wybrałem jednak dobry spot, chwyciłem Viper'a w łapy i pocisnąłem ją ginąc po kilka razy na checkpoint. Przechodzę grę z Cerberus Packiem. Nawet nie wiem co wchodzi w skład. Olewam.

ME2 na poziomie insanity jest trudne. Należą się słowa uznania kolesiom z BioWare bo jest to raczej niespotykane w dzisiejszych czasach. Dwa trofea do końca.

Mam problem z achievementem 'Explorer'. Otoz, mimo tego, ze zbadalem w 100% wszystkie planety w danym ukladzie, achievement nie wpadl. Powtarzalem jeszcze kilka razy i nic. Ktos tak mial?

 

 

juz wpadl

Edytowane 26 marca 201213 l przez Qvstra

W dwojce te osiagniecia za uzywanie mocy wpadna jak bede je wykonywal kims z druzyny? Bo sava mam niestety z zolnierzem.

Tak.

Odnośnie trofeów w trójce - kompletowanie ich to sama przyjemność. Nie ma tu nic na siłę. Niemal wszystkie można zdobyć przechodząc główny wątek, a te które należą do segmentu multi tylko pomagają w skompletowaniu reszty. Np. kończąc grę na Insanity miałem około 2,5 tysiąca killi i zero na licznikach Lift czy Overload. Nieśmiało zabrałem się za multi tylko po to by przekonać się, że to bardzo fajna sprawa. Tam wybierałem postacie z wcześniej wymienionymi mocami biotycznymi i tłukłem zarówno kille jak i użycie tych mocy zupełnie nie koncentrując się na trofeach, które wpadły same, siłą rzeczy, naturalnie, bez żadnego głupiego grindingu, którego nienawidzę w grach.

 

Reasumując, platyna jak i cała gra - rewelacja.

Nie wiem, jak to zrobiles, ale mi w polowie 2 przechodzenia wskoczylo moze 2500. Te osiagniecie jest dla mnie najtrudniejsze, moze jeszcze siade w multi. Gdzie mozna podejrzec statystyki odnosnie ilosci zabitych?

W menu masz pozycję dodatki, ale o tym pewnie wiesz. Jeśli jesteś w menu multi nie ma takiej sposobności. Trzeba wyjść do głównego. Multi polecam bo choć początkowo niewiele się zwojuje, to jednak po kilkukrotnym skompletowaniu hordy masz postać dopakowaną na tyle, że gra się swobodniej. Nie rozumiem zabiegu Bioware w zakupie ulepszeń. Po kiego jest opcja kupna ulepszeń za złotówki skoro można wydawać uzbierane kredyty? Jeśli ktoś wyda choć grosz to jest zdziebko poyebutany.

 

Grę zacząłem na Hardcor'ze, resztę killi dociukałem na Insanity, a następnie w multi, które jest naprawdę rajcowne. Ja bawiłem się przy nim setnie.

No to sorry, po przejsciu prawie 2 razy gry, 2 dodatkow mam troche ponad 2800 killi.