Skocz do zawartości

Odejście HIVa z PE


juni8

Rekomendowane odpowiedzi

Nadal (pipi)owe listy przychodza.

Według niektórych to wina Butchera :ninja:

 

A kogo wina , że są takie krótkie? Tzn nie twierdzę, że Butchera :lol: , postuluję jeno za zwiększeniem objętości tej rubryki (tj. przywrócenie dawnych rozmiarów)

Odnośnik do komentarza

Nadal (pipi)owe listy przychodza.

Według niektórych to wina Butchera :ninja:

 

A kogo wina , że są takie krótkie? Tzn nie twierdzę, że Butchera :lol: , postuluję jeno za zwiększeniem objętości tej rubryki (tj. przywrócenie dawnych rozmiarów)

Szczerze wątpię żeby wina leżała po stronie Butchera. Ja tak się przyglądam i widzę moją ulubioną polską mentalność pt: "Szukamy ku*wa winnego !" Wątpię aby zdecydowana większość wypowiadających się w tym temacie osób miała blade pojęcie o prowadzeniu czasopisma. Każdy z tych ludzi zasługuje na szacunek za pracę jaką wkładają od tylu lat w ten miesięcznik. A ostatnio najbardziej chyba właśnie zasługuje na niego Butcher, który ma na głowie Okiem Maniaka, Listy, wstępniak i teraz jeszcze PPE (nie wspominając o recenzjach). Butcher, zlewaj cyników. Heavy Metal i do przodu !

Brak jakiegokolwiek pożegnania HIVa na łamach ostatniego numeru faktycznie może dziwić, ale nie wytaczajcie teorii spiskowych jaki to Ściera jest zły i z nienawiścią wyrzucił na bruk Tomka. Jestem pewien że brak wzmianki o tym wydarzeniu ma swoje dobre wytłumaczenie. Liczę tylko iż przynajmniej w kolejnym numerze pojawi się na ten temat kilka skromnych słów. Taki tribute dla ikony polskiej sceny.

Edytowane przez Gruzin Bandyta
Odnośnik do komentarza

Ludzie odchodzą, a na ich miejsce przychodzą nowi, nierzadko równie dobrzy. Chłop swoje zrobił dla magazynu i chwała mu za to. Fakt faktem czytając listy pod jego "nadzorem" nieraz śmiałem się niemiłosiernie. Szczerze mówiąc jakoś bardzo nie odczułem zmiany po jego odejściu/niskiej częstości udzielania się na łamach pisma. Ważne by PE trzymało nadal wysoki poziom. Natomiast należał mu się pożegnalny HydePark, ot jakieś słowo na do widzenia.

Odnośnik do komentarza

Prawdę powiedziawszy dopiero teraz przeczytałem, że HIV odszedł z PE. Cóż powiedzieć - odszedł kolejny człowiek, który miał OGROMNY wpływ na to, jak postrzegane jest PE w oczach wszystkich wiernych fanów, którzy kupują ten magazyn od wielu lat.

Tak jak już ktoś wcześniej napisał - w dzisiejszych czasach PE nie kupuje się dla newsów czy recenzji (których do groma jest na necie), lecz dla niepowtarzalnego klimatu, który tworzy głównie stara i w moich oczach niezastąpiona gwardia z HIV'em na czele.

Dodatkowo fakt, iż HIV nie został w żaden sposób pożegnany na łamach magazynu woła po prostu o pomstę do nieba!

Coś mi się wydaje, że wraz ze "starymi" zgredami odejdą też starzy czytelnicy :confused: Szczerze mówiąc, to zapał do kupowania kolejnych numerów PE od jakiegoś czasu u mnie osłabł i numer 151 będzie chyba moim ostatnim :(

Odnośnik do komentarza

Rzadko kiedy patrzę na stopkę, a i HIV ostatnio pisał coraz mniej. Zdziwiłem się mocno na wieść, że odszedł. Parę lat temu był wręcz moim idolem w PE, choć czasem drażnił mnie swoimi tekstami :P. Ale bardzo lubiłem jego teksty, dział Listy i przede wszystkim (czasem chamskie) poczucie humoru. W ostatnim czasie pisał coraz mniej tekstów, mniej było Debili Miesiąca, Rodzyny też powstawały jakby od niechcenia (czyżby czytelnicy mądrzeli:D?), humor też jakby się zmniejszył (choć wstęp zapowiedzi do Just Cause 2 był w starym, dobrym stylu), a i stawał się mniej "pierdzącym oszołomem". Nawet odpowiedzi w listach było coraz więcej poważniejszych. O ironio, w moim pierwszym PE (nr 69) pisał, że musi być chamski, bo inaczej wszyscy pomyślą, że się mięczak zestarzał:P. Ale i tak wciąż pozostawał jednym z moich ulubionych zgredów. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się odezwie. No nic, chyba czas zarejestrować się na Konsolowisku.

 

Póki co, zaakceptowałem Butchera w listach. Nie warto by dawał rymowanki, bo byłoby to pewne upodabnianie się na siłę, a to raczej nie wyszłoby dobrze. Miałbym tylko prośby, by było mniej listów typu "porady techniczne", a więcej polemiki na growe tematy. I przede wszystkim by wrócił List Miesiąca (kiedyś było to nie do pomyślenia, by go nie było).

 

Ściera, wiesz co sądzę? Mianowicie to, że powinienneś wygospodarować z dwie strony by przedstawić czytelnikom ten nowy narybek (np w formie tabelki , której kolumny zawierałyby pytania jak to kiedyś-dawno dawno temu- zrobiliście " zgredy unplluged"). Bo póki co są tacy własnie trochę bez wyrazu....może dla tego, że nic o nich nie wiemy?

Również byłbym za czymś takim. Szacunek dla wszystkich, bo piszą dobre teksty, ale jakoś nie czuję się z nimi tak związany jak z innymi. Nie żeby nagle pół recenzji było o tym, jak robią zakupy, ale dokładniejsze przedstawienie wszystkich byłoby dobrym pomysłem.

Edytowane przez speiderman
Odnośnik do komentarza

A ja Wam Panie i Panowie powiem tak: coś mi tu zajeżdża... Już tłumaczę. Ktoś z forumowiczów słusznie zauważył, że HIV posiada typowe i charakterystyczne poczucie humoru.. Powiem więcej - czytam PE od 2 (drugiego) numeru, mam 29 lat na karku i wiem, że nie tylko on takowym poczuciem humoru może się pochwalić. W końcu od zawsze jednym z czynników, które sprawiały i sprawiają nadal, że nasze ukochane pismo jest takie jakie jest, było "extreme" poczucie humoru zg(red)ów. Zgodzicie się chyba? :) A więc, poczucie humoru - to dla mnie raz. Dwa, to fakt, że trzymaliśmy WSZYSCY przez ostatni miesiąc w swoich rękach KWIETNIOWY numer PE. I co z tego? Ano to, że 1 kwietnia mamy.... No właśnie - PRIMA APRILIS!!! No i docieramy do sedna... Być może się mylę, ale zdaje mi się, ze w tym roku Zg(red)ziole PE po prostu zafundowali Nam całkiem udany... dow(pipi) Prima - Aprilisowy... :) Jaka jest prawda, na pewno okaże się juz wkrótce, ale mam cichą nadzieję, że udało mi się rozkminić ten spisek i że HIV nadal raczyć będzie Nas swoimi, jak sam to określił, wypocinami :) Oczekuję nowego numeru, żeby tylko to sprawdzić :) Pozdro dla całej zg(red)akcji [z HIVem włącznie].

Odnośnik do komentarza
Gość ALIEN_ALIEN

Ja się cieszę że go nie ma, jego prostackie teksty zawsze mnie odpychały. Dużo pisał , wiele informacji przekazywał ale forma pisania rodem z rynsztoku. Kupuję Extreme bardzo długo i zawsze jego teksty omijałem z daleka, a w listach jak jakiś idiota pisał to często on odpisywał jak podwójny idiota. Ja wielkiej straty dla magazynu nie widzę a wręcz przeciwnie. A Pan Hiv jest zapewne szczęśliwy bo mógł się oddać swojej pracy (konsolowisko) więc powodzenia.

  • Plusik 1
  • Minusik 3
Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...