Skocz do zawartości

Odejście HIVa z PE


juni8

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie czasami nachodzi wizja społecznościowych serwisów dla graczy, gdzie każdy kto chce zaistnieć pisze jak najwięcej, a redakcja służy włącznie do wyławiania dobrego contentu. Z tym, że chodzi mi o faktycznie masówke a'la demotywatory czy inne bashe. Wtedy w ogóle zniknąłby jakiś profesjonalizm i wyrobiona marka redaktorów, bo przy takim zalewie, każdy autor miałby pewnie tylko jeden tekst w serwisie.

 

Ale ja jestem dziwny i w ogóle to offtopuje teraz:P

Odnośnik do komentarza

Czytam Psx Extreme od trzynastego numeru. Rozumiem, że ludzie odchodzą, ale bez przesady. W gazecie pozostali sami leszcze (nie uwłaczając, jak mówi ojciec Dyrektor). Smutne to, ale prawdziwe. Nawet Dżujo, który był w PE nie od tak dawna, też odszedł. Teraz do PSX Extreme pisują ludzie mało wyraziści. Może po dwunastu latach przerzucę się na Neo. Tam jednak nie jest dużo lepiej :confused: .

Odnośnik do komentarza

Że ktoś odchodzi to normalnie, niektórzy mają inne obowiązki (rodzina, praca), niż pisanie do gazetki o grach, albo masę innych powodów. Ale najgorsze jest w tym wszystkim to, że osoba odchodząca nie ma możliwości pożegnania się i dopiero wszystko wychodzi na jaw, gdy przejrzy się stopkę redakcyjną, bo każdy o tym milczy.

Odnośnik do komentarza

Niepokojąca prawidłowość, dotycząca odejścia kolejnych Zgredzioli mnie zastanawia.Nikt z tych,którzy rezygnują z obozu PE, nie napisał pożegnalnego HydeParku.

Po tych 10 latach comiesięcznych "spotkań" jest mi zwyczajnie przykro,że osoby stanowiące o silę tego wydawnictwa nie chcą/nie mają możliwości skrobnąć tych kliku słów na odchodne.

Star,Shiva,HIV,Koso,Myszaq,Gamera,Loki,Sciera....pomyśleć,że teraz z czynnie piszących zostało...dwóch!?

Czytając mocno przykurzone archiwalne numery PE,tylko utwierdzam się w przekonaniu,że z dawnego klimatu zostało niewiele...I przestańcie pieprzyć o podążaniu z duchem czasu.Jedno z drugim nie ma nic

wspólnego.Odszukajcie ostatni numer, w którym był komplet z Hall of Fame redaktorów Extreme'a.Odświeżcie go sobie,wnioski nasuną się same...Teraz wiem, jaki był sens, pakowania każdego kolejnego numeru do specjalnie przeznaczonej szafki.Zabawa jest dalej przednia tyle,że kąciku oka kręci się łezka.

Za zdrowie starej ekipy!-Siup.

Odnośnik do komentarza
Że ktoś odchodzi to normalnie, niektórzy mają inne obowiązki (rodzina, praca), niż pisanie do gazetki o grach

 

Nie wiem czy wiesz, oni za to mają pieniądze...

 

Juz nieraz bylo to poruszane - to nie jest "normalna" praca, z ktorej mozna sie spokojnie utrzymac i jezdzic lambo - na to moga sobie niestety pozwolic tylko nieliczni :)

Odnośnik do komentarza

Czytam Psx Extreme od trzynastego numeru. Rozumiem, że ludzie odchodzą, ale bez przesady. W gazecie pozostali sami leszcze (nie uwłaczając, jak mówi ojciec Dyrektor). Smutne to, ale prawdziwe. Nawet Dżujo, który był w PE nie od tak dawna, też odszedł. Teraz do PSX Extreme pisują ludzie mało wyraziści. Może po dwunastu latach przerzucę się na Neo. Tam jednak nie jest dużo lepiej :confused: .

 

Ale pojechałeś!Człowieku ostro przesadzasz!Jeśli od teraźniejszego PSX Extreme jedzie taką amatorką to dlaczego sam czegoś nie skrobniesz do Ściery?!napewno drzwi do redakcji stoją otworem.

 

Ja nie nazwałbym nikogo z ludzi piszących do magazynu leszczami,chłopaki się starają dając Nam co miesiąc ciekawe artykuły,solidne recenzje,czy obszerne zapowiedzi.Wiadomo,że nieraz się nie da,bo jeśli gra,czy jakieś wydarzenie ma miejsce dzień przed oddaniem magazynu do druku,to wiadomo,że to już będzie info dość nie świeże.Tak samo jak objętość magazynu,nieraz są takie miesiące,że wszystkiego się nie pomieści co trzeba przenieść na kolejny numer.I znowu kolejny problem..... Teraz w dobie internetu ciężko Nas czymkolwiek zaskoczyć,powstało dużo stronek o tematyce konsolowej(naprawdę trzymających solidny poziom),relacje z imprez branżowych są nadawane "na żywo" itp. Kiedyś był zaścianek,to co napisali w gazecie można było zweryfikować jedynie z konkurencją... Moim zdaniem i tak chłopaki dają radę! Co do odejść redaktorów,to jak pamiętam to tylko Shiva został wylany,a reszta chłopaków odeszłą dobrowolnie w celu realizacji swoich planów,właśnie np.HIV i konsolowisko.Jakie pretensje z tego powodu do Ściery?!!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Orson
No np. takie, że Hiv nie dostał możliwości napisania pożegnalnego hydeparku.

 

Mozna cale zycie dobrze i profesjonalnie pracowac, a inni i tak sie przyczepia o duperel...

duperel?????

nie sądze...

 

 

 

lucek, to zalezy, np sciera, fenix czy butcher pewnikim kroja 5-8 tys, ale to elyyyta

Odnośnik do komentarza

 

! Co do odejść redaktorów,to jak pamiętam to tylko Shiva został wylany,a reszta chłopaków odeszłą dobrowolnie w celu realizacji swoich planów,właśnie np.HIV i konsolowisko.Jakie pretensje z tego powodu do Ściery?!!!!!

 

Może trzeba było zaproponować jakieś sensowne warunki finansowe (jak u konkurencji), może jakiś stały etat a nie pisanie tekstów od czasu do czasu. Może warto zapłacić więcej osobom, które już się sprawdziły a nie wymieniać w ciągu roku praktycznie cały skład. Rozumiem, że młodym ludziom, którzy zaczynają można mniej zapłacić, ale bez przesady.

 

Z drugiej strony uczciwie trzeba powiedzieć, że nie wiem jak było. Wiem jednak jakie są skutki, to już nie jest to. Wymiana ludzi nie była płynna, ale radykalna. Teraz jak widzę ksywki ludzi piszących do PE, pytam się kto jest ? WTF ?

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Pedalsko to zabrzmi ale Hiva brakuje w PSXE, a szczególnie w dziale listów który teraz z Butcherem za sterami przypomina takie działy ale z pism typu "Pani Domu" czy inne "Naj".

A jeszcze co do Butchera to od czasu objęcia przez niego ważniejszych funkcji, zrobił się z niego wielki cwaniak, a jego HydePark z ostatniego nr skreślił go w moich oczach. Amen.

Odnośnik do komentarza

Trochę przesadzasz. Jeśli brakuje Ci osoby HiV'a to wiesz gdzie go teraz szukać (konsolowisko.pl), natomiast Butcher raczej nie struga z siebie nikogo szczególnego. A w obecnym Hyde Parku napisał o tym jak bardzo musiał się napracować i jak relacja z imprezy branżowej wygląda w oczach doświadczonego redaktora. Nie wiem gdzie Ty tam dostrzegasz cwaniakowanie...

Odnośnik do komentarza

Dobra. może nie 8 koła ale gdzieś koło 5. Nie wierzę by np Butcher rezygnował z fajnej roboty (nie wiem co robił ale kiedyś napisał, że nie narzeka na prace) na rzecz ryzykownego było nie było przedsięwzięcia, które byłoby srednio płatne. Dlatego stawiałbym na zarobki w granicach 5 kafli. Ale to nie nasza czytelników sprawa- ile wy zarabiacie. Tu ucinamy te dywagacje, które były czysto akademickie, nic nam do tego ile kto kroi szmalu.

 

Btw- czemu miałby nie skusić się na oferte promocyjną? Na marginesie powiem taką oto rzecz: pracując swego czasu w niemczech widziałem pewnego dnia Niemca, który podjechał pod LIDL'a merolem s-klasą i.....wyjął 2 siatki butelek i poszedł je sprzedac. Bogaci potrafia oszczędzac , dlatego sa bogaci XD

 

Natomiast jak już ktoś napisał wyżej- wazna kwestia jest taka:dlaczego odszedł Hiv, dlaczego Koso jest już tylko gościnnie? Łatwo sie domyslec- kasa. Hiv ma rodzine, Koso zyje na własny rachunek, pieniądze skąds czerpać musza. Kazdy z nich próbuje forsowac własny projekt- jasne, satysfakcja wchodzi tu w grę, ale nie czarujmy się: liczą na kasę. I tu sedno sprawy: naprawdę wartałoby się postarac na przyszłość zatrzymywać osoby pokroju Hiva czy Kosa. Bo to tacy ludzie stanowią wasza siłę. A jak ich zatrzymać? Finansową motywacją. Naprawdę warto zapłacić godziwą kase za dobrych recenzentów...bo bez nich nie bedzie PE. ś arzeczy na których można i nalezy wrecz - oszczędzac, są tez takie na których nie wolno skąpic funduszy. Tako rzekłem,no

Edytowane przez Orson
Odnośnik do komentarza

No nie wiem. Na pewno stara gwardia PSX'a nadawała pisemku jakiś klimacik, charakter. Faktem jest, że każdy ma swój własny, unikalny styl pisania tekstów, a tych HIV'owskich, co prawda trochę odjechanych, będzie mi brakować.

Ekstrima tworzyli ludzie szaleni, jednak w jak najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu. Były to persony pełne pasji i miłości do tego co robią. A że ich wyczyny okraszone były dawką specyficznego humoru dodawało to całości niepowtarzalnego "smaczku". Tworzyło misz-masz który okazał się receptą na sukces magazynu.

W dobie internetu PSX Extreme poważnieje, pokazuje swoje nowe, niekoniecznie lepsze oblicze. Z planów wydawniczych zniknęły Poradniki, wcześniej tak rozchwytywane przez czytelników. Brak jest akcji pokroju przechadzania się z siekierą lub inną piłą spalinową po ulicach Wrocławia, czy biegania po redakcji będąc owiniętym w papier toaletowy. Mi, osobiście, tego typu wyczynów brakuje. Bo czy komuś nie wyskoczy banan na twarzy, gdy ujrzy tekst o wytrzymałości PS2 udokumentowany zdjęciami ukazującymi lecącą z 3/4 piętra konsolkę ?

Wszystko najwyraźniej, tak jak bohaterowie, co tu dużo szukać, Władcy Pierścieni, zmienia się. Życie jest ciągłą wędrówką, a w jej trakcie także ukochany Extreme "zakłada" na swe monumentalne oblicze kolejną już maskę.

Zmianie podlegają także czytelnicy, którzy z gówniarzy stali się dorosłymi mężczyznami. Mimo wszystko, moim skromnym zdaniem, odrobina szaleństwa nie zaszkodziła by, a wręcz mogła by zdziałać cuda, umilając czytającemu w godzinach pracy biznesman'owi czas.

 

Nigdy nie zapomnę prowadzonego przez HIV'a działu z listami i wykreowanej przez niego postaci pierdzącego chłopka. Dzięki Ci za czas jaki poświęciłeś magazynowi, który niewątpliwie wpłynął na moją miłość do konsol. Żegnaj i powodzenia na konsolowisku :)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...