Skocz do zawartości

The Walking Dead - 2010 - AMC


Shen

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 3,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

No, odpuściłem sobie 8 sezon, ale skoro wrzucili na Netflixa to dzisiaj w ramach leniwego przedpołudnia się skusiłem i obejrzałem aż trzy odcinki. Jaka to jest padlina, to do tej pory się nie mogę otrząsnąć. Te przedłużające się strzelaniny (amunicja? a na co to komu?); te najazdy kamery na ryje aktorów, aby nadać im GŁĘBI PSYCHOLOGICZNEJ; te nieracjonalne zachowania (ksiądz i jego "wydostaniemy się stąd jak będzie dogodny moment!", a za chwilę pikachu.jpg :O); misterny plan wyliczony co do sekundy i te akcje stealth xd; zombie pojawiające się znikąd; co ten Jezus w ogóle odpier'dala; łzawe, odbite od sztancy zakończenie wątku homo; Król w dredach plus Carol i ich "oni mają przewagę liczebną, ale my mamy TAKTYKĘ" po czym zaskakiwanie przeciwnika poprzez wyskoczenie zza palet. No kur'wa, natężenie żenady wywołuje promieniowanie jakby wyje'bało reaktor jądrowy. Podobne odczucia mam jak dzisiaj oglądam Drużynę A. Pod tym względem początek ósmego sezonu to miły ukłon w stronę każdego serialu akcji z lat 80-tych.

No ale ja pier'dolę.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem o czym piszecie, szczęśliwie dla mojego zdrowia wszelakiego, ale Panie Kmiot, A-team proszę szanować. Ten serial nigdy nie udawał czegoś czym nie był i nigdy mnie nie żenował. No i to pokazywanie zawsze po wywrotce w pościgu, jak wszystkie zakapiory wychodzą w całości z wypadku, trochę pokasłując. Wszyscy musieli widzieć, że nikt nie zginął. Piękne.

Teraz Panów zostawiam i biczujcie się dalej.

Edytowane przez Luqat
Odnośnik do komentarza

@Luqat Nie no, ja Drużynę A ogromnie szanuję, bo się na niej wychowałem. Tak samo jak na MacGyverze, bo zawsze w bloku serialowym te dwa telewizyjne arcydzieła leciały obok siebie. W zupełności rozumiem też jego konwencję. A przywołałem go w celu porównania, jakbym się czuł, gdybym dzisiaj miał ją oglądać bez tej sentymentalnej otoczki, bez dystansu i ze śmiertelną powagą. Wyobraź sobie współczesną wersję Drużyny A - zrealizowaną lepiej technicznie, jednak z tak samo mało lotnym scenariuszem, który ma za zadanie jedynie usprawiedliwiać kolejne strzelaniny i przybijanie blachy falistej do samochodu, aby powstrzymać kule. Scenariusz umownie traktujący logikę, odbierający bohaterom rozsądek w sobie wybranych momentach, twisty fabularne oparte na czystym przypadku i nieprawdopodobieństwach. Nie byłoby w tym nic złego, brzmi nawet jak dobra rozrywka. Z tym, że twórcy obmyślili sobie, że będzie to śmiertelnie poważny serial opowiadający o ludzkich dramatach i głęboko wchodzący w psychikę bohaterów, łącznie z trwającymi kilkanaście sekund zbliżeniami na twarz herosa, który akurat jest w rozterce.

Takim serialem są pierwsze trzy odcinki ósmego sezonu The Walking Dead, o których pisałem parę postów wstecz. Serialem silącym się na bycie mrożącą krew w żyłach, poważną historią dla dorosłych widzów, a jednak ze scenami koślawo wyciętymi z Drużyny A. Bo sceny z Drużyny A powinny pozostać w Drużynie A. Tam ich ojczyzna.

 

Jeszcze raz przepraszam, jeśli jacyś fani A-Team poczuli się urażeni. Nie miałem nic złego na myśli.

Odnośnik do komentarza

Nie da się ukryć że ten  sezon zdecydowanie najlepszy od wielu lat.

Da się to oglądać bez skwaszenia, emocji nadal brak, ale wymagań już wielkich nie ma.

 

Z tego co doczytałem w komiksach to cichacze chyba zachowywali się troche gorzej np. wobec córki alfy, rozumiem że nie ma co liczyć na brutalne oznaczenie granicy, mam nadziej ze chociaz w tym sezonie

N zayebie A.

Edytowane przez Masorz
Odnośnik do komentarza

Serio Ci się Judith podoba? Dla mnie straszne ścierwo. Obok blondyna najgorsza postać. Dziewczynka ma kilka lat, ledwo od ziemi odstaje, a łoi największych kozaków jak chce. Rządzi wszystkimi, wszyscy się jej słuchają, a w porównaniu do głównej ekipy to w dupie była i gówno widziała. Bitch plz :yao:  Bardzo przerysowana kreacja i do tego jeszcze ta giwera większa od jej rączek xD

Edytowane przez sprite
Odnośnik do komentarza

Hmm, ja trochę nie rozumiem - skoro łażą całą grupą razem z zombiakami, to na cholerę im te maski? Lydia jakoś nie miała i żaden zombie jakoś się jej nie czepiał.

To samo z załatwieniem zbuntowanej laseczki. Dekapitacja przecież nie jest taka prosta. Rozumiem na wpół rozłożonym zombiaku, ale na żywej, zdrowej osobie?

 

Trochę narzekam, bo jest najlepiej od dawna, ale tak jakoś mi się te głupoty w oczy rzuciły dzisiaj.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...