Opublikowano 5 września5 wrz Autor 1 hour ago, Shago said:No i nie dam się przekonać do kamer zamiast lusterek.Ja się dam, tylko technologia musi być dopracowana, na razie Hyundai czy ciężarówki Mercedesa zbierają mieszany feedback wczesnych rozwiązań. Przecież lusterka to zło konieczne: generują szumy, pogarszają spalanie, są często uszkadzane. Dobry system kamer w połączeniu z dobrym systemem martwego pola to na pewno przyszłość, a same kamery można dodatkowo wykorzystać do monitorowania zaparkowanego pojazdu.Używam w ostatnich autach różnych nowinek w stylu jazdy autonomicznej czy wirtualnego kluczyka i są to w praktyce bardzo fajne rozwiązania.
Opublikowano 5 września5 wrz Lusterka mają głębię, coś czego nie mają kamery. W lusterku o wiele lepiej wyczuć w jakim dystansie od Ciebie jest samochód. Kamery nie dają w ogóle tej pewności.
Opublikowano 5 września5 wrz Autor Rozumiem, ale na filmikach nie wygląda to źle. Do tego można wyobrazić sobie dodatkowe możliwości takiego rozwiązania, przykładowo zaznaczanie na ekranie pojazdów lub obliczanie ich prędkości. Wszystko jest do ogarnięcia.
Opublikowano 5 września5 wrz Na filmikach nie, ale to na żywo trzeba zobaczyć.Ogólnie mam dużą tolerancję na udziwnienia (jeżdżę autem bez wajchy od kierunkowskazów xD), ale te lusterka mnie zupełnie nie przekonują.
Opublikowano 5 września5 wrz Kącik moto, jak widzę... zawsze aktywny. No i dobra nasza moto-krejzole! xD. A właśnie, to jedno z ,,aut marzeń tych do zrealizowania, tj. zakupienia", które w wersji manuala przytuliłbym mocno! Tak, tego rodzaju autko, które byłoby zapewne paliwożerne i ogólnie w utrzymaniu i ubezpieczeniu dość drogie, ale z którego posiadania byłbym tak zadowolony jak najszczęśliwszy auto-nerd świata! Ford Mustang Bullitt 5.0 V8, w tego rodzaju wersji kolorystycznej (czarna perła też by była ok. xD), jak na filmiku! To o to auto chodzi. Tak, to ów obiekt westchnień, który przy odpowiednim rozporządzaniu kasą za ileś lat w przód byłby możliwy do kupna... O ja cię! <3 I ten dźwięk startu silnika i rozgrzania. Huhuhu! <3
Opublikowano 5 września5 wrz Co kto lubi. Dla mnie błoga cisza elektryka z gazem w podłogę jest czymś pięknym.
Opublikowano 6 września6 wrz 11 godzin temu, Shago napisał(a):błoga cisza elektryka z gazem w podłogę jest czymś pięknymNo ale szanujmy się . To jest kącik motoryzacyjny. Rozumiem że przerabiane wydechy, popsy i bangsy, itp. to może wkurzać, ale pięknie i nienachalnie bulgoczące V8 to muzyka dla uszu. Ja zawsze opuszczam szybę żeby sobie posłuchać, jak mijają mnie samochody z na prawdę konkretnymi silnikami.Co do samego mustanga, to wprawdzie u mnie hype na amerykańską motoryzację minął jakiś czas temu ( chyba wyrosłem ;) ), ale ten Bullitt to na prawdę świetna wersja, oczywiście koniecznie w kolorze zielonym, oddaje klimat tego fastbacka z filmu, gdybym mógł wybrać jednego klasycznego mustanga którego chciałbym mieć, to była by to właśnie replika z filmu ze Stevem McQuinem. Edytowane 6 września6 wrz przez Artur_K
Opublikowano 6 września6 wrz Autor Dla samej frajdy V8 jest super. Nie wiem czy będę kiedyś miał szansę posiadać coś z V8, w Europie jest to mało rozsądny pomysł, ale przynajmniej miałem już okazję jeździć Suburbanem z takim silnikiem, a przy okazji kolejnej podróży do USA czy Kanady chętnie bym wypróbował coś w stylu muscle cara. Przekonałem się też ostatnio do silników trzycylindrowych, po prostu ich brzmienie jest fajne.
Opublikowano 6 września6 wrz Miałem ostatnio trochę dużych silników-Lexus V8 czy Infiniti z 3.5 V6 z Nissana 350 i stwierdzam,że jednak największą frajdę miałem z Alfy, która miała najfajniej zestrojone zawieszenie i układ kierowniczy.. Jak mówi stare powiedzenie -Auto z dużym silnikiem jest szybsze na prostej, auto lżejsze jest szybsze zawsze :) Zresztą mi akurat nie chodzi o szybkość, ale o przyjemność prowadzenia auta z mniej obciążonym przodem.
Opublikowano 6 września6 wrz 11 godzin temu, Artur_K napisał(a):Ja zawsze opuszczam szybę żeby sobie posłuchać, jak mijają mnie samochody z na prawdę konkretnymi silnikami.A ja tylko czekam aż pojedzie w cholerę :). Nigdy nie byłem fanem tych dźwięków, zawsze mnie drażniły (szczególnie w środku nocy), nie ma w tym nic pięknego. Tak, może i jestem dziwny, ale dla mnie pięknem jest elektryfikacja.
Opublikowano 6 września6 wrz Godzinę temu, Mustang napisał(a):Przekonałem się też ostatnio do silników trzycylindrowych, po prostu ich brzmienie jest fajnePolecam puretech, on szybko leczy z 3 cylindrów ;)A co do dużych silników to ostatnio miałem okazję zrobić kilkadziesiąt kilometrów po podmiejskich drogach dodgem challengerem, co prawda tylko z V6 ale słodki Jezu, jaka to jest frajda z jazdy :) kanapowy charakter przy 310KM połączony z 8-biegowym leniwym automatem sprawia że po prostu płynie się po drodze. Nie trzeba cisnąć, zresztą auto że swoim 7s do setki i balonowatymi oponami nawet do tego nie zachęca, ale samo płynięcie tym pojazdem z długą maską daję nieporównywalną do niczego europejskiego frajdę z jazdy.Serio polecam doświadczyć każdemu. Nie wiem czy bym chciał mieć takie auto jako daily, pewnie w mieście byłaby to męczarnia, ale podmiejski spokojny crusing z cichym pomrukiem V6 w tle to coś niezwykłego. Edytowane 6 września6 wrz przez gtfan
Opublikowano 6 września6 wrz Mi się te bujające okręty niczym mercedesy z początku lat 90 kompletnie nie podobają. Kiedyś byłem chory na te auta, jednak do pierwszej jazdy xd Na 3 auto w domu marzy mi się jednak europejskie albo japoński kabriolet na takie bujanie po okolicy dla relaksu. Z amerykańskich to mi leży chyba tylko corvetta. Oczywiście też patrzę na auta w zasięgu cenowym. Zostaje jeszcze porsche dla ubogich z całkiem fajnym silnikiem ale trochę martwi serwis.
Opublikowano 6 września6 wrz A'propos silników V8 i pojemności... Jeden z najpiękniejszych, najoryginalniejszych i najpotężniejszych luksusowych SUVów (jak i aut w sprzedaży w ogóle xD) na świecie... ASTON MARTIN DBX 707. Wszystko jest w tym aucie piękne, duże i drogie: od karoserii, przez podłogę aż po wnętrze i całą mechanikę i hydraulikę; ,,Piękny Bysior", posiadacz 4,0-litrowego silnika V8, 707 KM i 900 Nm. Oczywiście jest to jedyny z SUVów, które chciałbym mieć (marzyć można xD), a które są w opcji ,,automatu"... No i ten odgłos... te tony!
Opublikowano 7 września7 wrz 9 godzin temu, JaskinieTerrigenoweMarvela napisał(a):A'propos silników V8 i pojemności... Jeden z najpiękniejszych, najoryginalniejszych i najpotężniejszych luksusowych SUVów (jak i aut w sprzedaży w ogóle xD) na świecie... ASTON MARTIN DBX 707.Wszystko jest w tym aucie piękne, duże i drogie: od karoserii, przez podłogę aż po wnętrze i całą mechanikę i hydraulikę; ,,Piękny Bysior", posiadacz 4,0-litrowego silnika V8, 707 KM i 900 Nm. Oczywiście jest to jedyny z SUVów, które chciałbym mieć (marzyć można xD), a które są w opcji ,,automatu"... No i ten odgłos... te tony!Widziałem na żywo, dodatkowo w British Racing Green-robi piorunujące wrażenie.
Opublikowano 7 września7 wrz 6 godzin temu, AdiCarrion napisał(a):British Racing Green-robi piorunujące wrażenieFajnie pooglądać czasami jak śmiga po torze!
Opublikowano 7 września7 wrz Autor 19 hours ago, gtfan said:Polecam puretech, on szybko leczy z 3 cylindrów ;)B38 dużo częściej wkręcam pod czerwone pole niż 1.5 TSI, bo po prostu przyjemniej brzmi przy takiej jeździe niż wyjący odpowiednik od VAG. Tutaj porównanie:
Opublikowano 7 września7 wrz No podobnie puretech brzmi, tylko bardziej szorstko. Pewnie jakbym jeździł BMW to bym był zadowolony, ale we francuskim wydaniu to niestety mnie ten dźwięk lekko przeraża ;)
Opublikowano wczoraj o 22:33 1 dzień Miałem 2 auta (europejskie) z V8 pod maską. Żadnych robionych wydechów itd., wszystko seria - to jest taki elegancki, majestatyczny sound, że nawet nie trzeba cisnąć - po prostu sobie tak fajnie pomrukuje. Jak nie wkręcisz, to wcale nie jest głośny, więc w codziennej jeździe dla otoczenia nieuciążliwy. Nic czym później jeździłem nie przebija tego dźwięku. Do tego te auta z dużymi motorami dają jakieś takie wrażenie bezpieczeństwa, jakbyś czołgiem jechał. Oczywiście, nie prowadziło się to "sportowo" - auta po ~1900kg. W zakręcie objeżdża cię jakaś współczesna masowa 2-litrowa beemeczka itp. W sumie "od świateł" też, bo to były auta z generacji ~2005 - 2009, więc skrzynie raczej ślamazarne i jakiś nowy Golf GTI cię robi. Co do kosztów - jak ktoś podziela podejście naszego wielkiego polskiego strongmana, to wcale tak drogo nie wychodzi. Ja w jednym z tych aut miałem gazik i przy ówczesnych cenach LPG 100km za ~38zł szło przejechać. Psuć się tam za bardzo nie miało co - dzisiaj na pewno więcej dokładam do diesla.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. Jedno z kolejnych aut, tych moich z cyklu ,,autko marzeń! Na które jakoś by się uskładało! xD", które chciałbym przytulić na własność... jest BMW M4, ta z 3l silnikiem i koło 500KM, ta manulna, najlepiej z małym kilometrażem i z 2021-23 roku maks. Wersja Coupe lub Standard - nie ma znaczenia przy tym autku; kolor do ,,uzgodnienia" xD; ogólnie ten model BMW totalnie kupuje moje gusta - pasuje mi w nim wszystko od ,,zewnętrza" po wnętrze i wyposażenie. (Chyba dobre) przykładowe fotki.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.