Skocz do zawartości

Pieprzenie


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

pytałem o wiek........więc może wieku ?

Jeśli w tej "dyskusji" zaglądasz mu na profil i pytasz się dlaczego nie ma wpisanych lat, to może szukasz byle argumentu, żeby tylko Twoje było na wierzchu?

 

Lubie czytać Twoje posty, ale tu ciskasz się jak przy obronie filmu Rzeź (przeciętny film BTW), czy droga (słaby film BTW).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość Beka Wnusiu

Tak sobie nadrabiam filmy z ostatnich lat i kurcze wpadła mi w oko ta Jennifer Lawrence. Nawet nie chodzi o urodę, chociaż ładna z niej dziewczyna, ale o talent aktorski. Jestem pod wrażeniem tego co zagrała w Do szpiku kości i w Poradniku pozytywnego myślenia. Myślę, że już nie długo może liczyć na jakąś nominację do Oskara. Kto wie, może nawet wygra. Już nie takim dawali Oskara, także spokojnie - zobaczymy, co się będzie działo. Trzymam kciuki.

 

Nigdy nie oglądałem żadnego filmu z Jennifer Lawrence a znam ją tylko ze zdjęcia na którym przyjęła ładunek spermy na przećpaną mordę. Taka sytuacja

Odnośnik do komentarza

Tak sobie nadrabiam filmy z ostatnich lat i kurcze wpadła mi w oko ta Jennifer Lawrence. Nawet nie chodzi o urodę, chociaż ładna z niej dziewczyna, ale o talent aktorski. Jestem pod wrażeniem tego co zagrała w Do szpiku kości i w Poradniku pozytywnego myślenia. Myślę, że już nie długo może liczyć na jakąś nominację do Oskara. Kto wie, może nawet wygra. Już nie takim dawali Oskara, także spokojnie - zobaczymy, co się będzie działo. Trzymam kciuki.

 

PPW 9/10 <3

Odnośnik do komentarza

 

pytałem o wiek........więc może wieku ?

Jeśli w tej "dyskusji" zaglądasz mu na profil i pytasz się dlaczego nie ma wpisanych lat, to może szukasz byle argumentu, żeby tylko Twoje było na wierzchu?

 

Lubie czytać Twoje posty, ale tu ciskasz się jak przy obronie filmu Rzeź (przeciętny film BTW), czy droga (słaby film BTW).

 

 

jakiego argumentu ? nie, nie szukam. po prostu lubie spojrzeć w pfofil czasem i zobaczyć sobie wiek użytkownika. problem ? ja nie widzę i nie wiem, dlaczego ktoś nie chciałby takiej podstawowej informacji o sobie napisać. nie szukam, bo i tak "moje jest na wierzchu" w tej sytuacji. 

sory, ale nie widziałem filmu rzeź, więc chyba lunatykowałem, kiedy go pffff.... broniłem

 

jeśli każdy,  co chciał się wypowiedzieć o piractwie i nazywaniu rzeczy po imieniu, się wypowiedział, to można zamknąć tę palącą kwestię    

Odnośnik do komentarza

jakiego argumentu ? nie, nie szukam. po prostu lubie spojrzeć w pfofil czasem i zobaczyć sobie wiek użytkownika. problem ? ja nie widzę i nie wiem, dlaczego ktoś nie chciałby takiej podstawowej informacji o sobie napisać. nie szukam, bo i tak "moje jest na wierzchu" w tej sytuacji.

sory, ale nie widziałem filmu rzeź, więc chyba lunatykowałem, kiedy go pffff.... broniłem

 

jeśli każdy, co chciał się wypowiedzieć o piractwie i nazywaniu rzeczy po imieniu, się wypowiedział, to można zamknąć tę palącą kwestię

Damn. Chodziło mi o furię. Czasem nie da się z Tobą normalnie rozmawiać. Whateva.

Odnośnik do komentarza

dobra, to po kolei...

usilnie probujesz, kazub, zaprosic mnie do siebie do rynsztoka, gdzie widac czujesz sie najlepiej, ale zawiode cie- dzieki, nie skorzystam. Zamiast tego polecam sprobowac czegos jak kolega pare postow wyzej- inteligentny, wysublimowany zarcik, delikatnie wbita szpileczka i zarazem zaproszenie do dalszej beki. Chu.y, ze wcale nie smieszne i w ogole rykoszetem poszlo, ale przynajmniej probowal. Ceni sie.

Ale zeby nie bylo, ze watek zasmiecamy- porozmawiajmy rzeczowo, na temat.
Przede wszystkim musze przyznac, ze popelnilem blad i zle cie ocenilem. Teraz widze, ze w paru kwestiach faktycznie masz zdecydowanie wieksze pojecie ode mnie (pewnie wlasnie dlatego "twoje jest na wierzchu")- ja jak wspomnialem jestem malo domyslnym laikiem, dlatego licze, ze mi pomozesz troche ogarnac temat. Szczegolnie zaintrygowaly mnie te rzeczy:

tak, cała ekipa filmowa dzieli się pieniędzmi z wpływów, łącznie z panią jadzią sprzątającą na planie.

kto wiec placi tej pani sprzatajacej (a takze calej reszcie ludzi rzezbiacych przy filmie: specow od dekoracji, charakteryzacji, kostiumow, efektow, montazu, obrobki dzwieku itd., itp.)? Bo chyba sie zgodzisz, ze ktos musi.
 

oczywiście teoretyczne szacowanie strat zakłada z góry, że KAŻDY, kto ściągnie film, NA PEWNO zapłaciłby za niego, gdyby nie mógł ściągnąć za darmo, co jest gó,wno prawdą. nie bierze też pod uwagę praktycznych aspektów stymulowania rynku.

rozwin, bo to cos zupelnie nowego dla mnie. Brzmi interesujaco.

 

huy z tym, że na każdy milion prawników, który powie, że kradne, przypadnie drugi milion, który powie, że nie. dla ciebie i tak liczy się tylko jedna prawda

to wprawdzie bardziej prawo, niz film, ale na tym tez znasz sie doskonale, wiec pewnie pomozesz:
kto i na jakiej podstawie decyduje o wyroku w sadzie? Czytajac to domyslam sie, ze robione jest jakies glosowanie czy cos i ten, kto ma wiecej prawnikow, wygrywa? (to by w sumie tlumaczylo, czemu np. bogaci pedofile w rodzaju Polanskiego ciagle sa na wolnosci)

Edytowane przez tommi
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
kto wiec placi tej pani sprzatajacej (a takze calej reszcie ludzi rzezbiacych przy filmie: specow od dekoracji, charakteryzacji, kostiumow, efektow, montazu, obrobki dzwieku itd., itp.)? Bo chyba sie zgodzisz, ze ktos musi.

 

pani sprzątająca ma w kontrakcie, że wypłaty nie zobaczy poki hajsik z umowy z providerami telewizji cyfrowych z europy wschodniej nie wpłynie na konto studia.

Edytowane przez tk___tk
Odnośnik do komentarza

 

jakiego argumentu ? nie, nie szukam. po prostu lubie spojrzeć w pfofil czasem i zobaczyć sobie wiek użytkownika. problem ? ja nie widzę i nie wiem, dlaczego ktoś nie chciałby takiej podstawowej informacji o sobie napisać. nie szukam, bo i tak "moje jest na wierzchu" w tej sytuacji.

sory, ale nie widziałem filmu rzeź, więc chyba lunatykowałem, kiedy go pffff.... broniłem

 

jeśli każdy, co chciał się wypowiedzieć o piractwie i nazywaniu rzeczy po imieniu, się wypowiedział, to można zamknąć tę palącą kwestię

Damn. Chodziło mi o furię. Czasem nie da się z Tobą normalnie rozmawiać. Whateva.

 

 

damn, nie wiem o co ci chodzi łotewa. furia dobry film, droga dobry film, idzie wiosna. 

 

tommi wyjdź

Odnośnik do komentarza

to juz?? tylko tyle tej madrosci? przyznam, ze liczylem na wiecej...  

troche mi przypominasz takiego bylego znanego polskiego boksera: taki duzy, grozny... najpierw duzo szumu, kurzu i krzyku, a jak przychodzi co do czego i zaczyna obrywac, to albo ciosy ponizej pasa albo spyer.dala z ringu. Nawet wygladasz podobnie w sumie.

 

Trudno, moze innym razem. 

 

tak ladnie prosisz, to zostane

Edytowane przez tommi
Odnośnik do komentarza

Tommi niczego totalnie w stu procentach nie sciągasz z neta?

Od ilus tam lat niczego. Wiadomo, w latach 90. (jeszcze w szkole) sie piracilo- wtedy nawet gdybys chciał to nie było za bardzo możliwości kupna legalnej gry (poza CD-Action). Z muza było lepiej- standardem były kasety i calkiem spora legalna kolekcje kupowana normalnie w sklepach mam jeszcze nawet na starej bazie. CD dopiero wchodziły, ale te juz sie często brało gdzies znajomego dealera czy na bazarze. Internet praktycznie nie istniał. On sie stal łatwo dostępny mniej więcej na studiach i to był czas najbardziej intensywnego ściągania co popadnie (ze szczególnym uwzględnieniem osiągnieć międzynarodowej porno-kinematografii :D , ale szło tez sporo muzy). Ale jakos w trakcie studiów dotarło do mnie, ze w ten sposób okradam kogoś z wypłaty (w zrozumieniu tego bardzo pomogla np. dosc bezposrednia wskazowka na odwrocie jednej z plyt Kazika) i zwyczajnie nie odpowiadala mi ta świadomość. Postanowilem sobie, ze od momentu jak zaczne pracować i sam na siebie zarabiac, przerzucam sie na legala i tak zrobiłem- od podstaw w rodzaju windowsa, offica, poprzez gry i filmy aż po muzę. Obecnie muzę i książki kupuje przez neta, dla filmów i sportu mam kablówkę i tyle- spokojnie daje radę. Nie mam parcia, ze muszę w dzień premiery (albo i przed) koniecznie coś obejrzeć itd. Jak film jest zaje.bisty, to za pare miechow nadal taki będzie, a ze obejrzę go trochę pózniej- co z tego? Nie czuje, żebym cokolwiek w ten sposób tracił. Ze na forumie nie podyskutuje od razu? Trudno, mogę z tym żyć. Muzy tez nie muszę codziennie xx GB nowej mieć- jak coś mi podejdzie, to kupuje cała płytkę, porządnie ja przesłuchu.je i za pare tyg. biorę kolejna- nie kosztuje to majątku, a przy okazji mozna odkryc sporo dobrego materialu, ktory nie wychodzi jako single.

Bez kitu, aktualnie nie przychodzi mi do głowy nic, co bym sciągał, zreszta nawet nie mam poinstalowanych żadnych torrentow i innych p2p- wyje.balem wszystko z dysku w momencie przejścia na legalnego windowsa, a przy wymianie kompa nawet juz nie instalowałem. Także nawet za bardzo nie mam jak.

 

Pirackie płyty tez wszystkie wypieprzylem (te, na których mi wyjątkowo zależało, kupiłem oryginalne). Jedynie najlepsze pornole ze starej kolekcji jeszcze trzymam wypalone na DVD :D

 

Dobra, teraz możecie hejtowac.

Edytowane przez tommi
Odnośnik do komentarza

 

Tommi niczego totalnie w stu procentach nie sciągasz z neta?

Od ilus tam lat niczego. Wiadomo, w latach 90. (jeszcze w szkole) sie piracilo- wtedy nawet gdybys chciał to nie było za bardzo możliwości kupna legalnej gry (poza CD-Action). Z muza było lepiej- standardem były kasety i calkiem spora legalna kolekcje kupowana normalnie w sklepach mam jeszcze nawet na starej bazie. CD dopiero wchodziły, ale te juz sie często brało gdzies znajomego dealera czy na bazarze. Internet praktycznie nie istniał. On sie stal łatwo dostępny mniej więcej na studiach i to był czas najbardziej intensywnego ściągania co popadnie (ze szczególnym uwzględnieniem osiągnieć międzynarodowej porno-kinematografii :D , ale szło tez sporo muzy). Ale jakos w trakcie studiów dotarło do mnie, ze w ten sposób okradam kogoś z wypłaty (w zrozumieniu tego bardzo pomogla np. dosc bezposrednia wskazowka na odwrocie jednej z plyt Kazika) i zwyczajnie nie odpowiadala mi ta świadomość. Postanowilem sobie, ze od momentu jak zaczne pracować i sam na siebie zarabiac, przerzucam sie na legala i tak zrobiłem- od podstaw w rodzaju windowsa, offica, poprzez gry i filmy aż po muzę. Obecnie muzę i książki kupuje przez neta, dla filmów i sportu mam kablówkę i tyle- spokojnie daje radę. Nie mam parcia, ze muszę w dzień premiery (albo i przed) koniecznie coś obejrzeć itd. Jak film jest zaje.bisty, to za pare miechow nadal taki będzie, a ze obejrzę go trochę pózniej- co z tego? Nie czuje, żebym cokolwiek w ten sposób tracił. Ze na forumie nie podyskutuje od razu? Trudno, mogę z tym żyć. Muzy tez nie muszę codziennie xx GB nowej mieć- jak coś mi podejdzie, to kupuje cała płytkę, porządnie ja przesłuchu.je i za pare tyg. biorę kolejna- nie kosztuje to majątku, a przy okazji mozna odkryc sporo dobrego materialu, ktory nie wychodzi jako single.

Bez kitu, aktualnie nie przychodzi mi do głowy nic, co bym sciągał, zreszta nawet nie mam poinstalowanych żadnych torrentow i innych p2p- wyje.balem wszystko z dysku w momencie przejścia na legalnego windowsa, a przy wymianie kompa nawet juz nie instalowałem. Także nawet za bardzo nie mam jak.

 

Pirackie płyty tez wszystkie wypieprzylem (te, na których mi wyjątkowo zależało, kupiłem oryginalne). Jedynie najlepsze pornole ze starej kolekcji jeszcze trzymam wypalone na DVD :D

 

Dobra, teraz możecie hejtowac.

 

 

postawa godna podziwu. sprzątaczki całego świata powinny być ci wdzięczne.

 

 

 

Fajny artykuł o Cienkiej czerwonej linii: http://kulturawplot....czerwona-linia/

Sam nie wiedziałem, że to tak wyglądało.

 

hehe, to wycinanie u malicka to troll level ultra hard. to samo było pamiętam niedawno chyba z jessica chestain albo emily blunt gdzie po drzewie życia opowiadała, że sporo była na planie jakiegoś jego nowego filmu ale chyba jej rólkę uje.bał. no, ale sama okazja pracy z mistrzem to powód do dumy :reggie:.

Edytowane przez tk___tk
Odnośnik do komentarza

Jak nazywał się ten film, gdzie grupka ziomków porwała kolesia niby dla zabawy, ale sprawy się później trochę skomplikowały. Jeden z głownych bohaterów miał taką smieszną ksywe/nazwisko, coś z love. 

 

Edit. No Alpha Dog. 13 pokazywała tam cycki.

Edytowane przez Habit75
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

"True Detective" faktycznie miazdzy. Jestem dopiero po 6. odcinku, niestety odpuscilem slynny 2. z jego koncowka, ale jak dotad to bez watpienia najlepszy serial, jaki ogladalem. Wszystkie zachwyty nad nim w Serialach w pelni uzasadnione, zgadzam sie z nimi, nie bede sie powtarzal. Od lat nie czekalem z niecierpliwoscia na kolejny odcinek czegokolwiek. Powiem wiecej- ten serial sprawil, ze zaczne sie z uwaga przygladac innym serialom na HBO, bo to chyba nie jedyna ich perelka. Kojarzycie cos jeszcze w podobnych klimatach?

 

PS: przemiana aktorska Mefiu w ostatnim czasie jest po prostu niesamowita- szok. Oficjalnie zostaje jego fanem. 

Edytowane przez tommi
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Dzisiaj ogladajac Lucy i reklame Interstellar przypomnial mi sie film z dziecinstwa - autysztyczny nieco chlopak byl leczony za posrednictwem gier wirtualnych i na koncu sam w wirtualna rzeczywistosc sie przeniosl, kontrolujac siec itp..

Bardzo, bardzo stary film - lata 80-90maks. Ktos kojarzy tytul, bo mi spokoju nie daje.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...