Skoro już jesteśmy przy random encounterch to kiedyś pomykam sobie na samym początku gry przez las a tu nagle atakuje mnie trzech typków.

Nie byli godnymi przeciwnikami i polegli dość szybko,przeszukując ich ciała i znalazłem list gończy.

Jakaś kobiecina wynajęła tych drabów żeby pomścili krzywdy które wyrządziłem.

Najgorsze jest to że nie mam pojęcia co ja takiego zrobiłem, może zabiłem członka jej rodziny w Helgen a może była to żona kuriera którego ustrzeliłem z łuku podczas przeprawy przez górską przełęcz a może po prostu bug przy generowaniu random encounterów??

Tego już się chyba nie dowiem..

Edytowane 3 maja 201212 l przez kudlaty88

Ja pierdziele post Easyego brzmi mega, brzmi jak z wyjebanej w kosmos gry ;p

 

Skyrim to nie jest gra. To jest prawdziwa przygoda, która zapoda Ci potęznego kopniaka w szczękę. Przygoda, która zassa Cię na 200h. Ani Wiedźmin, ani Risen, ani Red Dead Redemption nie oferują takiego OGROMU i swobody, jak Skyrim. Bierz tę grę śmiało. Wersja na PS3 jest w porządku, nie masz się czego obawiać. Przynajmniej w moim przypadku wszystko działa jak należy.

No dobra a taka kwestia, że podobno któryś patch pogorszył jakość tekstur czy ogólnie grafiki na Ps3. Co z tym, poprawiono to?

Słupek daj spokój, (pipi) tekstury! Bierz tego Skyrima bez względu na to jaka jest ta wersja na PS3. Pełno jest na nią lamentów, a ja nie zwracałem na to zupełnie uwagi. Czasami zdarzał się dropy animacji, ale nie było to nagminne.Może i grafa jest gorsza, teksturki itp. ale co mnie to obchodzi skoro wszystko jest w cieniu genialnego gameplayu, muzyki, questów itd. Spędziłem z tą grą na razie 120 godzin, wbiłem platynę i jak na razie mam 55 level, a będę grał nadal...bo ta gra to prawdziwy majstersztyk. Obok Deusa najlepsza gra roku 2011 jak dla mnie. A pomyśleć,że po pierwszych godzinach chciałem tę grę wymienić na Batmana, teraz za ch.uja nie wymieniłbym jej za żadną inną grę.

Edytowane 4 maja 201212 l przez MYSZa7

No dobra a taka kwestia, że podobno któryś patch pogorszył jakość tekstur czy ogólnie grafiki na Ps3. Co z tym, poprawiono to?

Grafika stoi na poziomie bardzo dobrym. Mogę sie założyć, że nie raz, nie dwa, nie trzy, będziesz się wpatrywał godzinami w piękne widoki i latajacego smoka nie niebie. Ja to robię nadal, mimo, że mam już dziesiątki godzin gry za sobą.

 

Grafika jest trochę nierówna. Np. robi ogromne wrażenie jak spoglądasz z góry na tereny leśne, wodospad w oddali i zamek. Gorzej już w samym lesie, gdzie widać te gorsze tekstury. Wrażenie też robi jak zaczyna padać śnieg w górach, a Ty się przedzierasz przez tę wichurę. Zapamiętasz te widoki na długo. Albo widok Solitude:

 

 

 

Jak to pierwszy raz zobaczyłem, opadła mi szczęka. Do góry na tych skałach leży miasto.

Edytowane 4 maja 201212 l przez Lukas_AT

A jak uwarzacie która frakcja/stowarzyszenie miało najlepsze misje a która najgorsze?

 

Bo dla mnie najlepsze misje były w Dark Brotherhood a najgorsze dla magow

 

Ja jak narazie męcze się z tą gildią wojowników w Whinterunie (najgorsze) jako postać nastawiona na magię + skradanie raczej ta gildia mi nie odpowiada i robie ją tylko z ciekawości. Kończe powoli misje dla cechu złodzieji, która ma doś fajny klimat i posiada najdłuższą fabułę z tych 4rech frakcji (albo to wynika z tego że pobawiłem się dość sporo w misje 'uzupełniające' od nich). Jeśli chodzi o Dark Brotherhood to jest to zdecydowanie najlepsza frakcja.

i ta końcówka, kiedy to : (uwaga mega spoiler)

okazuje się, że Cesarz oszukał Astrid (która też poniekąd oszukała ciebie) i całą rodzinę (bo w świątyni czuć było 'ciepło' i najbardziej zrzyłem się właśnie z członkami tej organizacji) zabijając większość członków, to aż chciało się włazynymi rękoma zabić go. Chyba żadna gra nie oddała mi tak dobrze klimatu i chęci zemsty (to jest oczywiście tylko moje zdanie). Najgorsze jest to w misjach DB, że jedyna przydatna rzecz którą otrzymujemy to koń. (chyba, że postęp w grze ma aż tak duże znaczenie co do siły/mocy otrzymywanych w nagrodę przedmiotów)

Natomiast gildia magów trzymała dobry klimat/poziom (może dlatego, że od początku szedłem ścieżką magi i byłem nastawiony na używanie głównie zaklęć w starciach z przeciwnikami)

 

 

(ostatnio grałem w skyrim dość nieregularnie) ale już jest z 120h i rozsądnym było by powiedzieć, że /zamknięcie głównego wątku/skończenie gry/ nastąpi w granicach 150h-175h (ogółem). Nie rozumiem jak niektórzy nabiją platynę w mniej niż 100h i są zadowolenie, że 'zaliczyli' dany tytuł. . . . . . . .

Edytowane 6 maja 201212 l przez Grez

Ja właśnie dlatego stworzyłem postać która wyśmienicie włada bronią jednoreczna i magia destrukcji.

 

Czyli taki wojomag mi wyszedł Taka postacia gra mi się wybornie

Nie rozumiem jak niektórzy nabiją platynę w mniej niż 100h i są zadowolenie, że 'zaliczyli' dany tytuł. . . . . . . .

 

Każdy poważny trofkowy zboczeniec zdaje sobie sprawę, że wbić platynę w grach takich jak Fallout lub Elder's Scroll, a zaliczyć te gry na maxiora, to dwie różne rzeczy.

Widziałem wczoraj smoka walczącego z gigantem. Do akcji potem dołączył mamut, a w oddali, koło gór, latał jeszcze drugi smok. Było to przepiękne widowisko.

skyrim mi sie podoba, bo ma dużo nawiązań do genialnego morrowinda.

 

wczoraj znalazłem Brzytwe z morrowinda :ph34r: troche głupotka że mozna ją sobie ot tak trzymac w łapce (w morrowindzie trzeba było mieć specjalną rękawice) ale nie czepiam się

 

wróciłem po poł roku do skyrim, no i ładnie się wciągnąłem.

oto przed wami filmik z DLC do skyrima po którym przekonacie się jak skończy nasz główny bohater enjoy

http://www.youtube.com/watch?v=MV5w262XvCU&feature=related

 

:rofl2:

Nie rozumiem jak niektórzy nabiją platynę w mniej niż 100h i są zadowolenie, że 'zaliczyli' dany tytuł. . . . . . . .

 

Każdy poważny trofkowy zboczeniec zdaje sobie sprawę, że wbić platynę w grach takich jak Fallout lub Elder's Scroll, a zaliczyć te gry na maxiora, to dwie różne rzeczy.

 

może trochę przesadziłęm z tymi 100h bo to jest właściwie sporo. Gdzieś przeczytałem, że ludzie zaliczają ją w niecałe 60h (może 70h) i czują się za(pipi)iści że zaliczyli następną platynę w swojej kolekcji.

Quest Septimusa:

 

Zdobywamy tam Elder Scroll, do czegoś przyda mi się to w przyszłości?

 

do głównego wątku

Kurde, co za durne patche wydaje bethesda... Od premiery gralo mi sie super, kilka patchy wyszlo ale nie bylo problemow, mialem ponad 2 miesiace przerwy. Wczoraj wlaczylem, oczywiscie kolejne patche sie same zassaly i teraz jak wchodze do wody mam zwieche. JAK FAJNIE!!!

dobrze wiedzieć że ciągle to jest i lepiej nie ściągać patcha. a tak po za tym to jestem ciekaw czy ktoś sprawdza poprawność działania patchy na ps3 czy tylko patrzą że działa poprawnie na xie bo z tego wynikają te bolączki na ps3 że nikt tego nie sprawdza

Edytowane 20 maja 201212 l przez dApo

Na problem z wodą wystarczy odinstalować grę i poprzednie patche, zainstalować ponownie, pobrać łatki i problem zniknie.

Na problem z wodą wystarczy odinstalować grę i poprzednie patche, zainstalować ponownie, pobrać łatki i problem zniknie.

 

gdzieś czytałem, że to nie zawsze działa, więc lepiej wole nie ryzykować i nie ściągam nowego patcha. Powinni to poprawić wraz z nadejściem DLC

gram od mniej więcej tygodnia, wtedy też zainstalowałem i pobrałem patche, po wodzie śmigam normalnie. świetna gra, pierwsze wrażenie, że to fallout w świecie skyrim (no w końcu bethesda), ale gra się rewelacyjnie i chce się zwiedzać. pierwszy rpg w którym nie czytam książek ; )

Na szczęście u mnie problem z wodą nie występuje, ale gra i tak raz na jakiś czas potrafi się zawiesić. Rzadko, ale jednak, bywa to irytujące.

U mnie także problemów z wodą nie zaobserwowano. Prawdę mówiąc na około 25h gry gra Skyrim tylko raz mi się zawiesił i może ze dwa razy spadły mi fpsy. Jestem mega zadowolony, najlepsza gra rpg ostatnich lat IMO.

No muszę to wrzucić:

http://www.youtube.com/watch?v=8BHKLVr_Cxw

 

Edytowane 20 maja 201212 l przez kudlaty88

mam różdżkę sanguine rose, która przywołuje mi na pomoc wojaka. problem w tym, że na X prób wywoła mi go tylko raz, reszta to spalone zaklęcie i tylko ubywa mi moc różdżki. gdzie mam dokładnie celować, żeby na 100% się summonował??? czy to taki durny bug, jak tak to sprzedaje ten patyk zaraz w cholerę...

Musisz naładować zaklęcie przytrzymując przycisk odpowiedzialny za atak.

tak, tak, ja ładuję ją na maxa i dopiero puszczam, ale wojak nie zawsze się summonuje, a "charge" (ładowany gemami) mi schodzi z różdżki. próbowałem summonować jak najbliżej siebie pod nogami, dalej, celując w ścianę itp itd ale w większości przypadków drań się nie pojawia.