Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano

Zajechane stawy ciężko podratować dietą, jedynie jako profilaktyka i wspomaganie.

  • Odpowiedzi 5,8 tys.
  • Wyświetleń 377,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Kurywa tylko niech nikt mi się nie waży pojechać na święta do mamusi z plastikowymi pojemnikami z kurczakiem i ryżem. Matka cały dzień napyerdala w kuchni a tu przyjeżdża wielki kafar co mówi, że nie

  • SpacierShark123
    SpacierShark123

    Mnie tam się w sumie podoba ten okres , mimo że na siłowni masa nie ogarów zajmujących maszyny to czuję się BÓG MIĘŚNI wśród tych nędzników . Zaczepiają o rady , dziewczyny spoglądają na moje muskular

Opublikowano

Nie neguje. Ale ja stawiam na zarcie jesli chodzi o kolejnosc. Pamietajcie dzieciaki, supe to tylko dodatek i placebo. Robert Burneika.

 

Oczywiscie ja tez jestem takiego zdania, nawet najlepszy proch nie zastapi zwykłego jedzenia. Sam pije tylko wpc po trneingu ale to bardziej dla smaku bo lubie :) gdyby miecho bylo troche tansze to bym zarl ile wlezie. Tak samo z witaminami, tylko kiwi i warzywka

 

Ale tak jak mówi krupek stawy to jednak co innego. Niby mozna jeśc żelatyne bo jest ponoc dobra ale jednak tutaj wybrałbym suplementacje.

Opublikowano

Z działających na stawy to tylko flex w combo z hydrolizatem kolagenu,po Arthoblocku coś tam czułem w zmniejszeniu bolesności stawów,reszty nawet nie oceniam.

Opublikowano

Słabo mi się widzi bieganie u osoby ze zwyrodnieniem stawów

Opublikowano

Pomijajac ten offtop to polecam, jak ktos robi sobie placki owsiane, aby dodac lyche masla orzechowego. Swietnie go zageszcza i dodaje swietnego smaku plus oczywiscie same dobroci w postaci swietnego tluszczu.

i jesli chodzi o zageszczenie i dodawanie puszystosci: 

http://www.cosdlazdrowia.pl/maki/maka-migdalowa-250g/produkt-504?adw=BFGTSdfghFGBCVNMJGF4567SASFRgfhYTAFJRE235GJGHNB&gclid=CPLA97mWv8gCFQgMcwodItcIEg

 

35g bialka/100 master race.

Opublikowano

Czekajcie, bo sie zamieszalem. Nie stac mnie teraz na animale i inne kombinacje alpejskie. Nie mam zadnego zwyrodnienia (chyba) i tak dalej, po prostu czuje klucie w stawach przy intensywniejszym fizycznym wysilku. Zwykly kolagen styknie? Spróbuję 

No i jesli chodzi o prace polaczona z treningiem to faktycznie musialbym troche pozmieniac, ale na szczescie niedlugo koncza sie wymiany i troche luzu bedzie. 

Opublikowano

No ja tam wiem co znaczy łączyć pracę fizola i do tego szatngusie. Organizm dostaje mocno ale cóż poradzić. Jeden zdechnie od fajek, ja pod hanetlkami. 

 

Spróbuj kolagen który wrzuciłem. Sam zacząłem stosować. 

Opublikowano

 

 

Niby mozna jeśc żelatyne bo jest ponoc dobra ale jednak tutaj wybrałbym suplementacje.

 

jest zayebista, ale i tak ludzie wolą ładować kasę w animal flexy (nie mówię o poważnych problemach ze stawami)

Opublikowano

I jeszcze ta podroz w czasie, zeby przybic swojej skoksowanej wersji pione :obama:

Opublikowano

To rusek,więc nie wiadomo czy się odpady promieniotwórcze zgadzają na wysypisku ;)

Opublikowano

Zwykły lamus idący na skrót.

Opublikowano

I teraz typ odstawia na rok bo.. sie zesralo cos i typa nie widac ze w ogole machal ciezarkami. Beka w huy. Nabic takie cos ale w rozlozenou na x lat a nie (pipi)vvvvva w rok. No ja was prosze. Tak kazubku, tak to sobie tlumacze bo dupa mi pekla.

Opublikowano

On już kiedyś startował,przerwał na kilka lat bo zdrowie siadło,ale teraz wraca.To nie jest ze tak się nakoksił,on już kiedyś był taki wielki,tylko  beka jak dzięki pamięci mięśniowej i miksowi miliona środków zrobił to szybko.

Opublikowano

zauwazylem, ze jest jeden glowny filar na ktorym kazub opiera budowanie miesni - mcdonalds.

Ten to ma przemiane materii!

Opublikowano

Ja przez ostatni miesiąc zjadłem więcej żarcia z Maka i KFC niż przez ostatnie dwa lata. Często kończę późno trening i nie chce mi się już nic robić w domu, a jeszcze kumpel, z którym jeżdżę lubi takie żarcie, więc często namawia. No i jeszcze te kupony nieszczęsne. Żeby było śmieszniej to ostatnio sporo zleciało fatu z brzucha, bo fakt jest taki, że fast food zawsze wpadał w oknie metabolicznym po treningu, a poza tym świństwem się dobrze odżywiam. Jedynie w soboty coś tam wrzucam śmieciowego, przeważnie pizze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.