Niby to głupie coraz bardziej ale ogląda się spoko.

17 godzin temu, Sebas napisał(a):

Czy te pały się kiedyś nauczą, że przydaje się zawsze chociaż jedna osoba w serialu, którą da się lubić?

Zajebał bym wszystkich w tej gównianej historyjce.

Mudżin od weylanda i android grany przez Olyphanta jedyni na plus.

Kurde, pierwsze dwa odcinki zapowiadały coś interesującego mimo kilku głupotek ale to w jakim kierunku się wszystko rozwinęło i jak dużo idiotyzmów jest w każdym kolejnym odcinku (szczególnie właśnie 6 i 7) to nie jestem w stanie sobie ułożyć w głowie jak scenarzyści to pisali i kto to klepnął. Z drugiej strony to Alien i mimo tego siedzę i oglądam. xD 5 odcinek zdecydowanie najlepszy ze wszystkich, oglądało się niczym pierwszego Obcego.

Natomiast mam pytanie bo nie wgłębiałem się w całość: jak Alien: Earth ma się do reszty uniwersum? Bo jedynka dzieje się w 2122 a Earth 2 lata wcześniej i co? W jedynce nie mieli pojęcia o obcym a w Earth wszyscy są jakby tego świadomi i nawet wysłali specjalny statek po obce obiekty? xD

Ten statek to poleciał 65 lat wcześniej niż się rozbil.

Trenowanie aliena na pomocnikow juz chyba gdzies widzialem . Ten serial ma tyle glupotem, ze mozna by ksiazke napisac. Kawalier robi nadludzkich geniuszy z potrzeby inteligentnej rozmowy...nikt niczego nie monitoruje... moron na 65 letnim statku ma leprzego zapera niz ludzie na ziemi potem strzelaja bezuzytecznymi nadobjami do aliena ktorego mieli przejac zywcem ... zero zabezpieczen wyspy, kazdy tam moze poruszac sie jak chce...

Powinno sie powiesic za jaja tego kto zaprobowal tak slaby scenariusz.

To chyba w ramach programu sprawdzania ile głupot fan danej serii wytrzyma, zanim odwróci się i odejdzie.

Najgorsze że komuś udało się parę rzeczy w tym serialu i nie jest tak łatwo wyłączyć.

Wnioski po sezonie będą następujące:

• dajmy im nowe robaki, dużo scen "chirurgicznych", badania nad martwym obcym Bishopa w Aliens ludzie uwielbiali,

• fabułą może być kompletnie głupia, ważne by były "sceny" raz na odcinek,

• obcy musi zabijać, ludzie myśleć nie muszą,

• uciągniemy na tym z 5 sezonów.

1 godzinę temu, Rtooj napisał(a):

Ten statek to poleciał 65 lat wcześniej niż się rozbil.

No niby tak, ale potem w Aliens, który dzieje się 59 lat później jest gadka na zebraniu, że pierwszy raz spotykają obcy gatunek.

Wszystko można zatuszować. Po co mieliby o tym mówić Ripley?

Na upartego pod Aliens też to pasuje, cała akcja z kolonią była zaplanowana, a misja ratunkowa miała na celu odzyskanie obcych.

Na upartego, bo z DC wynika że chyba przypadkowo ten statek odkryli.

jeszcze zostal jeden ep moze wszystkie poumieraja lacznie z obcym to nie bedzie co przekazywac nie zostanie ani slad

whoa oh i am an alien i am a legal alien

i am a xenomorpg in prodigy city yo

Czy dobrze wnioskuje z tego co tu czytam, ze alieny to gatunek ktory zostal stworzony przez czlowieka na ziemi?

Nie