Skocz do zawartości

Xenoblade Chronicles X


Enkidou

Rekomendowane odpowiedzi

A pokażesz lepszy jeśli mowa o nowe IP? Bloodborne może i osiągnął te 180 tysięcy ale z co tego skoro w drugim tygodniu już z piedestału spadł i to z hukiem. Yo-kai Watch które osiągnęło 1mln kopii miało tak samo słaby start a się tytuł rozkręcił. Będzie reklama, Nintendo o nim nie zapomni to ludzie będą stale kupować. To nie Final, Dragon Quest czy MH aby biegło kilkaset tysięcy ludzi. Tales of Vesperia na X360 osiągnęła tam podobny wynik w premierze a przecież seria była znana więc skąd już takie narzekanie? Ważniejsze aby się długoterminowo na liście utrzymywała czy w pierwszy tydzień szał a potem cisza? Jak dla mnie samo to że wyszło na stacjonarkę zmniejsza w Japonii zakres zainteresowania. A skoro nowy Xeno sprzedał się jak stary to mamy podobną sytuację z serią Bravely gdzie znalazła swoją rzesze fanów i która może z czasem się rozwinie. Zobaczymy zresztą jak na Zachodzie się tytuł sprzeda. Po Iwata Ask wyszło na jaw iż pierwszy Xeno był znacznie bardziej rozchwytywany na Zachodzie niż w Japonii.

 

@hendrix

Retro Studio również współpracowało z Monolith przy chociażby Mk7 co nie oznacza że teraz już nie ujrzymy żadnej nowej gry od Retro. Mam osobiście gdzieś słupki sprzedażowe, swoją cegiełkę dorzucam a jak na zachodzie na dłuższy dystans nie będzie zadowalającej sprzedaży to tylko pokażę kto naprawdę wspiera projekt a kto siedzi i trolluje na necie ;-] A Japonia już dawno przestała być wyznacznikiem sprzedaży skoro również tam gracze stawiają na sprawdzone marki a jeśli jest coś nowego to większość na to zlewa :reggie:

Edytowane przez chrno-x
Odnośnik do komentarza

@Chrno-X

Mowa o Monolithsoft Kyoto, po założeniu studia szybko okazało się, że czeka ich tylko produkcja assetów do znanych IP.  Otwarcie gry jest przeciętne ( 3-4 tysiące lepiej niż "poprzednik"), chociaż oczywiście jak w przypadku wcześniejszego tytułu, więcej planują sprzedać za granicą ( Ltd. dla poprzednika to coś ponad 200k w JP). Tu Ninny się może przejechać, patrząc na słabe wyniki innych, bardziej znanych IP (sam wynik w Japonii pewnie według założeń)

Oczywiście sam Monolithsoft raczej nie ma się czego bać, nowa platforma plus mobile, więc praca się znajdzie, z drugiej strony nie dostarczyli do tej pory żadnego hitu. Prawdą jest, że sprzedaż Xeno była wyższa na zachodzie (głównie dzięki Europie, bo w NA był limited run, dodatkowo ekskluzywny dla jednego sprzedawcy) lecz nadal to był bardzo umiarkowany sukces.

Seria Bravely nie rozwinie się raczej, przynajmniej wskazują na to słowa ludzi z S-E i małe oczekiwania względem drugiej części.

Z dalszą częścią wypowiedzi w miarę się zgadam, w JP ciężkie czasy dla nowych IP nastały (na dużych konsolach)

Odnośnik do komentarza

Nie jest powiedziane, że oddział w Kyoto nie będzie robił własnych gier. Honne, który tam szefuje, już powiedział, że chciałby razem z Nintendo stworzyć "nowy rodzaj RPG". Monolith Soft to stosunkowo niewielkie studio i dotychczas robili duże XBX, więc możliwości mieli ograniczone. Teraz oddział w Tokyo będzie się przymierzał do nowego tytułu już na nową konsolę (na którą przyjdzie pewnie poczekać ze cztery lata co najmniej), zespół Morizumiego kleci z Bamco Project X Zone 2, a Honne/Uchiyama mogą z kimś machnąć swój projekt.

Odnośnik do komentarza

Ja tam jestem negatywnie niestety nastawiony do tego, długo w sumie już śledzę całą sprawę (bo Honne bardzo lubię) i nie wskazuje nic na większe zmiany (np. zmiana profilu pracowników poszukiwanych do studia, ewidentnie sugeruje studio pomocnicze). Oczywiście może wszystko ulec zmianie (stawiam na mobile wtedy, zresztą nie byle kto został szefem w Ninny od tego segmentu bo Hideki Konno), nowa platforma gdzieś majaczy na horyzoncie. Tylko kurczę niestety jrpg i Ninny... nie wiem ile czasu będą dalej próbowali, szczególnie z taką sytuacją w JP.

Odnośnik do komentarza

Wydaje mi się, że nie musi nawet zmieniać profilu. Honne i Uchiyama są w stanie reżyserować, a część prac (np. programowanie) wykona ktoś inny. Tak jak w przypadku Baten Kaitos - większość pracowników Monolith robiła w tamtych czasach Xenosagę, a Honne, jako reżyser, współpracował z tri-Crescendo. :)

Odnośnik do komentarza

Nintendo będzie na E3? Wątpię. Jeżeli już to na kolejnym Nintendo Direct podadzą. Oby.

 

Tak dla jasności to Nintendo nie opuściło w ostatnich latach żadnego E3. W zeszłym roku wynajęli największe powierzchnie wystawowe na których na żywo ich ekipa z "domku na drzewie" prezentowała gry wraz z producentami itp. Tego roku będzie najpewniej tak samo bo w zeszłym Nintendo strzeliło w dziesiątkę z dobrym Digital Eventem a potem ukazywaniem konkretów na ogrywanych na żywo (przynajmniej było co oglądać). Czekam na E3 jak cholera, niech mnie nie zawiodą i na lipiec zapowiedzą Project Zero > :D

 

@Hendrix:

Wiem o który oddział Monolith chodzi bo sam ich losy śledzę od samego początku (zwłaszcza gdy przez pewien czas była mowa o 3DS'owym RPGu). Ostatnio czytałem dużo wywiadów z Takahashim na czele i wiele można wywnioskować iż nie chcią powtórzyć błędu z Xenosagą (Iwata Asks opisuje to dobrze) gdzie dopiero co Tetsu założył Monolith a większa część pracowników była bardzo niedoświadczona co przyznał sam iż dość mocno odbiło się na tym jaki ta seria trzymała poziom. Myślę że z oddziałem w Kyoto chcą mieć pewność że znają się na rzeczy (zwłaszcza iż nie pomagali przy popierdółkach a m.in. przy Zeldzie SS, MK7 i nie tylko).

Przynajmniej dla mnie to znak iż chcą aby nabrali odpowiednich umiejętności zanim zabiorą się za duży projekt. Swoją drogą popatrz ponownie na Retro Studios, żaden ich własnych tytuł ostatecznie nie ujrzał światła dziennego a ekipa miała naprawdę świetne pomysły(zwłaszcza z jednym Action RPG), to po kilku latach stworzyli pierwszego Metroid Prime.

Ja bym był cierpliwy i dał im szanse, bo nie pamiętam już dokładnie gdzie to wyczytałem (może to był fake) ale przebąkiwano o 3-ciej części BK na 3DS'a (aczkolwiek chyba musieliby dogadać się z Bamco bo to oni chyba mają prawa do marki). Kto wie może zaskoczą nas kolejnym nowym IP i osobiście zlewam na Japonię gdzie takie paszteciarskie Lightning Returns sprzedało się na początku lepiej niż nawet teraz Bravely Second który moim zdaniem pokazuje iż w S-E są jeszcze dobre teamy które potrafią zrobić dobrego jRPGa.

Edytowane przez chrno-x
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Sidequestów będzie mniej ale za to będą znacznie bardziej rozbudowane niż tylko przynieś-zanieś-pozamiataj. Mam nadzieje że tak czy siak będzie w czym przebierać i rzeczywiście zbudowanie dolla będzie nie lada frajdą (w końcu może na coś kasa się przyda). Swoją drogą

 

https://www.youtube.com/watch?v=ukkXjDS0TtQ&list=PL3ewBgqfmqeBHxKbJH8-oauMN6ghZb909&index=1

 

Nie mogę przestać słuchać i już zassałem sobie całego oryginalnego OST'a (będzie dodatkowa kaska to ściągnie się z Japonii bo grzech nie mieć oryginalnego wydania). :obama:

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

XBX na pewno przyjęto chłodniej niż pierwsze Xenoblade. Ludziom generalnie mniej podoba się otwarta struktura i minimalistyczna fabuła. Questy wprawdzie rozbudowano, dzięki czemu można lepiej poznawać uniwersum i postacie (fetch questy też są), jednak ogólnego wrażenia to podobno nie zmienia. No i dodam, że prawdopodobnie planowany jest sequel (albo i sequele), bo to pierwszy epizod większej całości. Jak Xenogears albo Xenosaga. Co prawda historii nie wieńczy żaden cliffhanger, ale furtka jest raczej szeroko otwarta.

 

Tak że wygląda na to, że niektórzy będą rozczarowani gdy gra już u nas wyjdzie, zwłaszcza jeśli lubili pierwowzór. A czy słabsze noty są rezultatem tego, że XBX ma poważniejsze wady, czy po prostu ludziom mniej podoba się kierunek obrany przez Monolith - trudno teraz wyrokować. Nie chciałem wiedzieć wszystkiego przed europejską premierą. :x

Edytowane przez Enkidou
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja osobiście po przeczytaniu Iwata Asks jestem ciutkę rozczarowany. Nie żeby mi się świat czy rodzaj questów nie podobał. Ale przede wszystkim możliwość kustomizacji całej postaci (nawet wyboru głosu) gdzie potem nasz bohater stoi jak kołek i nic nie mówi gdzie inni dywagują nad sensem postawienia klocka właśnie w tym miejscu. W pierwszy Xeno nie ukrywam ale Shulk dawał naprawdę radę i liczyłem tym razem na jakiegoś młodego żołdaka a tu okazuje się że w połowie produkcji zmieniono pomysł od z góry ustalonego bohatera na bezpłciowca. Śmierdzi mi tutaj zapatrzeniem się w zachodnie produkcje jak Elder Scrolls czy Dragon Age ale tam od początku szli w ten pomysł. Moim zdaniem Japończycy lepsi są w kreowaniu z góry ustalonych postaci i jedynie to mnie martwi. Fabuła jeżeli będzie chociaż trzymać poziom pierwszego Xenoblade'a to będę zadowolony. Od lat od JRPGów nie oczekuje nie wiadomo jakiej fabuły, chce po prostu mieć co tam robić aby nie było zwykłe przynieś-zanieś-pozamiataj grzyby głębinowe...

 

A co do sprzedaży, z tego co widziałem to Big N nie wysiliło się z reklamowaniem produkcji. Trochę to smutne ale nie rozumiem podejścia nintendo w takich sytuacjach gdzie Splatoon był reklamowany hucznie i z pompą a był kompletnie i nie urzekającym IP. Kto wie, możliwe że ponownie tytuł sprzeda się wyjątkowo dobrze na Zachodzie, bo nie raz byliśmy świadkami iż w Japonii dana pozycja w KKW nie osiągała zawrotnych wyników a na Zachodzie dobrze się przyjmowała. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...