Skocz do zawartości

Największe niespodzianki 2011


MaZZeo

Rekomendowane odpowiedzi

kolejny temat podsumowujący, tym razem bez ankiety ;)

 

Czy były jakieś gry w tym roku, o których nie słyszeliście, które was nie obchodziły, na które nie liczyliście a okazały się świetnymi grami? Czy coś was zaskoczyło?

 

U mnie były 3 gry

 

xmlnjc.jpg

 

Chodzi mi o multiplayer. Jakby ktoś mi rok temu powiedział, że gearsy w końcu wyzbędą się frustrujących, wiecznych lagów to bym puknął się w głowę i bazując na doświadczeniach z GoW2 powiedział że nie ma takiej opcji. Tymczasem Epic dotrzymał obietnicy i gra jest praktycznie pozbawiona lagów, w ogóle poza jedną pedalską bronią nie ma się do czego przyczepić w tej kwestii multiplayer. Po ograniu Gearsów 3 nie da rady już grać w poprzednie dwie części. Jeszcze inna sprawa to tryb Bestii i ulepszona Horda z falą bossów, obie rzeczy było dla mnie sporymi niespodziankami.

 

2621uab.jpg

 

W żadną część SR nie grałem, zlewałem je wiedząc że to czerstwy klon GTA. SR3 również się nie interesowałem, póki dość niedawno nie zacząłem czytać sporo pochlebnych opinii na temat gry. Kupiłem i nie zawiodłem się - świetna gra, co prawda poziomem wykonania czy detalami nie dorównuje GTA IV (swoją drogą widać sporo patentów żywcem wziętych z ostatniego GTA), ale nadrabia w innych aspektach. Głównie humorystycznych, jeszcze nie widziałem takich pokładów beki w grze, a polonizacja (a szczególnie nazwy achievementów :D) to perełka.

 

2z9cww2.jpg

 

Kolejny tytuł o którego istnieniu jeszcze 2 tygodnie temu nie zdawałem sprawy. Recka w PSXE, a głównie rozpływanie się nad technologią w jakiej wykonana jest grafika w nowym Raymanie sprawiła że ściągnąłem demo. Fanem Raymana nie jestem w ogóle, ale gra jest fenomenalną platformówką, demo skończyłem parę razy przy jednym posiedzeniu, a pełniaka łykam możliwie jak najszybciej.

Edytowane przez MaZZeo
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Temat jak teamat.

 

Rayman Origins - w sumie spodziwałem się dobrej gry ale to co dostałem przerosło noje najśmielsze oczekiwania. Dla mnie największa niespodzianka roku i GOTY w jednym.

 

Portal 2 - jedynke pominąłem. Do dwójki namówił mnie ku,pel i chwała mu za to. Perełka w zalewie masówy.

 

Deus ex - poprzednia część też mnie nie wciągneła więc podchodziłem do kontynuacji scemtycznie. Jednak rozmach, fabuła i świetny stelth kupił mnie z miejsca.

Odnośnik do komentarza

w tym roku bez szokujących niespodzianek dla mnie

 

skyrim - dwie poprzednie części mi nie podeszły ale po 2godzinach skyrima po prostu wylewa się magia tej gry i w końcu kamera tpp jest w miarę strawna.

 

dance central 2 - po demie dc1 blehh gry taneczne, po demie dc2 ze w sumie bardzo dobra gra przy której na serio można się uczyć tańczyć i bawić się lepiej niż przy wielu party games.

 

portal 2 - jedynka nudziła mnie i przechodziłem na siłę, dwója zaskoczyła świetnym humorem, co-op'em i wysokim poziomem grywalności, rozgryzanie leveli na co-op we dwóch bezcenne.

Edytowane przez Daddy
Odnośnik do komentarza

Deus Ex: HR - nie wiem w sumie, pograłem jak an razie z 30 min, bo cały czas zabiera mi BF3. Czuję, że będzie mocne, cyberpunkowe (pipi)nięcie. Przez większą część roku zlewałem tę grę, dopadło mnie dopiero dzięki genialnym trailerom promującym HR.

 

TES V: Skyrim - jedyny RPG stricte fantasy (nie licząc Planescape Torment, ale to nie jest klasyczne fantasy), z którym wytrzymałem 50h. Nie jest to najlepsza gra RPG, w jaką grałem, ale na pewno najlepszy role-play w tym roku. Głównie skusił mnie klimat głównej północy.

 

L.A. Noire - miało być nudne i gówniane (tak uważałem), a okazało się przesiąknięte klimatem i naprawdę kozackie. Świetny storytelling, fenomenalne animacje twarzy i łapiąca za jaja historia - niestety raz lepsza, raz gorsza.

Odnośnik do komentarza

Shadows of the Damned - bardzo niedoceniona gra, dla mnie w tym roku jedna z najlepszych, cenię ją sobie wyżej niż te gierki z trójkami w tytule. Przeszła bez echa. Podobało mi się wszystko: czarny humor, patenty rodem z Evil Dead, strzelanie i tuning broni, świat gry (design maszkar i lokacji) + fajny duet Garcia i Johnson ;]. Winę ponosi głównie EA, bo w ogóle nie promowali tej gry, a szkoda.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

W sumie to chyba Rayman :)

 

 

jednak mimo wszystko jak dla mnie wart jest 100 zł bo cho piękny i grywalny to trudno odegnać wrażenie, ze podobne (choć nie tak dopracowane ale) produkcję można wygrzebać na PC jak freeware ....

Edytowane przez Orson
Odnośnik do komentarza

Może nie do końca o to ci, Mazzeo, chodziło ale dla mnie największym zaskoczeniem było:

 

1. Zakończenie inFamous 2

 

Ja chcę (pipi)a 3cią część ;(

 

2. Pojawienie się nowego IP na rynku RPGów, któremu bardzo kibicuję - Kingdoms of Amalur: Reckoning.

3. To, że na dzień dzisiejszy FFXIII-2 zapowiada się dużo lepiej niż pełnoprawna 13stka.

4. Hideo coś ostatnio coraz mocniej przebąkuje o Zone of the Enders 3. Gdyby to się potwerdziło w tym roku to byłoby to ogromne zaskoczenie i spełnienie marzeń ;)

Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

Batman: Arkaham City - jedynkę sprzedałem po ograniu 3h, sequel kupiłem w promocji w UK licząc na zysk 40 zł, a skończyło się na ślinotoku, lataniu jeszcze przez 10 godzin po mieście już po skończeniu wątku fabularnego, a teraz spuszczam się nad Arkham Asylum :P

Odnośnik do komentarza

Nic. Nic mnie nie zaskoczyło, bo nowych ip jak na lekarstwo. Wiedziałem, że LA Noire da radę i tak się stało. Wiedziałem, że Bulletstorm będzie średnie i tak też było. Pod względem hitów ten rok nie zawiódł, ale pod względem innowacji już tak. Trzecia część Gearsów, trzecia część Uncharted, remake pierwszego Halo, czwarta część Forza Motorsport, itp., itd. Brakuje mi czegoś pokroju Mirror's Edge czy pierwszego skate.

Odnośnik do komentarza

Ano dokładnie podbijam Kupka. W 2009 wyszedł Dead Space, Batman AA, Assassin's Creed II, Alan Wake (chyba albo w 2010 no nieważne) i każda z tych gier poprostu mnie zniszczyła i zaskoczyła czy to klimatem, rozbudowaniem (jak np. ACII w stosunku do jedynki), świeżością (no Batman to wogole wyszkoczył z krzaków jak kamperzy w BFie). A w tym roku może to dlatego, że dużo uważniej śledze doniesienia o grach, ale nic mnie zaskakuje jakoś tak żebym zbierał szczękę z podłogi. No może Limbo na plus (ale pewnie nie jest z tego roku). Chce kurczę zagrać w coś takiego, że cośtam słyszałem tytuł gry, ale nie wiem za dużo o niej lecz gdy ją odpale to poprostu odpłynę. Obwiniam zbyt duża rolę marketingu np. weźmy takiego Skyrima przecież on wszędzie jest i jak już odpale go to boje się, że po prostu bedę zawiedziony po tych wszystkich 10/10 GOTY OMFG LMAO

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

1. Zapowiedź GTAV - Powrót do LoS Santos:

 

gtavv256x256.jpg

 

Najmilsza, najlepsza, najwspanialsza i w ogóle big cumshot niespodzianka 2011. Teoretycznie zapowiedź wisiała w powietrzu, ale po wszystkich targach i ciągłego braku zapowiedzi nadzieja umierała. Aż tu nagle, w zwyczajny dzień padła zapowiedź (odliczanie do trailera) - niespodzianka jak ..uj. W sumie to i tak za mało powiedziane. To było trzęsienie ziemi, tornado, meteoryt i 24 godzinny wzwód, utrzymujący się do dzisiaj ;p Dodatkową oczywiście mega pozytywną niespodzianką okazał się powrót do LS. I znowu teoretycznie były plotki o SA ale wiadomo jak to z plotkami na temat GTA. Anyłej zapewne to ostatnia, najlepsza i największa niespodzianka jaka czekała mnie w tej generacji. W sensie nic już jej nie przebije.


2. Multiplayer w Homefront:

 

homefrontmulti.jpg

 

0 hypu, 0 ciśnienia, praktycznie 0 zainteresowania grą. Przeczytałem oficjalną notkę-zapowiedź, zobaczyłem z 30 sekund gameplayu olałem tytuł ciepłym moczem "another military shooter". A idź pan w ch,uj - nom AŻ do dema multi które sobie sprawdziłem. Tak pozytywnie mnie zaskoczyło, że po tygodniu-dwóch (czy jakoś tak) kupiłem nówkę fulla. Singla nie tknąłem do dzisiaj, co mi się praktycznie nigdy nie zdarza. Więc nie wiem jak gra całościowo wypada. Za to multi to kompletnie pozytywne zaskoczenie 2011 jeżeli chodzi o gry. Na next-genową Dwójkę (plotki) "już" czekam chociaż szkoda, że inny dev ;/


3. Zapowiedź nowej gry Naughty Dog:

 

thelastofuswallpaper258.jpg

 

Z ND jest chwilowo (mam nadzieję) "pokłócony", obrażony heh. Więc gra jako sama gra chwilowo (mam nadzieję) bardziej mnie ziębi niż jara. Natomiast nie da się ukryć że, zapowiedź jako sama zapowiedź nowej gry od ND to wielki szoker dla mnie. Powiedziałbym, że nawet ogromy ;] raz, że nowa gra od ND, dwa, że praktycznie zaraz po U3. Po trzecie, że taka tematyka-klimat i w końcu po czwarte, że Psiaki tak się rozrosły. Że trzaskają/robili dwie gry naraz. Szok, szok i jeszcze raz szok a zgodnie z powiedzeniem "Stara miłość nie rdzewieje". Mam nadzieję, że po pierwszym gameplayu pogodzimy się z Naughty Dog...

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...