Skocz do zawartości

Kierunek, w którym zmierza PE


Rekomendowane odpowiedzi

kudlaty daruj sobie ocenianie wyników sprzedaży. Nie pracujesz tam, a wyciąganie wniosków na podstawie malkontentów z forum jest śmieszne.

 

Dawniej tzn jakieś pół roku temu PSX znikał ze sklepów w ciągu jednego dwóch dni, teraz leży tygodniami i nikt tego nie kupuje. Może się mylę,może zwiększyli nakład,może tylko w moim mieście ludzie olali kupowanie PSXa. Nie wiem, po prostu nie chcę żeby pismo się stoczyło.

Mam nadzieję że to tylko chwilowy spadek formy i od nowego numeru pokażą na co ich stać.

Odnośnik do komentarza

jak cena wzrosnie do 9,99 to nawet extrima nie kupie żeby sobie poczytac w pociągu. Wole dolozyc druga dyszke i kupic sobie książke ;) kiedys czyt. przy starej ekipie, miałem do PE zaufanie bo wiedzialem że jak Hiv daje 8+ gierce to znaczy ze jest bardzo dobra, teraz takiego zaufania nie mam. Dziwni ludzie, dający dziwne oceny w niektórych przypadkach. Wole włączyc gametrailers i tam obczaic temat. To nei te czasy kiedy chcac zobaczyc screeny z gry trzeba był kupic gazetke ;P

Edytowane przez Plugawy
Odnośnik do komentarza

Uwielbiam tych wszystkich ekspertóf, ktorzy piszą o poziomie sprzedaży, że coś wzrosło, coś spadło albo będzie spadać kiedy siedza w tych swoich syfiastych pokoikach z plakatami na scianach z gierek wideo.

 

 

 

 

post obraźliwy dla userów , plusa dał Butcher. Ty się facet zastanów co czynisz , przecież ludzie to widzą

 

 

___________________________________________________________________________________

 

 

widziałem okładki na PPE, są efektowne , zdecydowanie jednak lepsza ta z samym Batmanem, tę druga szpeci okrutnie te NIEBIESKIE kółko (Wtf grafiku ?)

 

 

 

Ale ale, czy CENA WZROŚNIE DO 10 zł ???????????

 

 

bo to byłaby przesada gruba, CDA ma 3 PEŁNE GRY i więcej stron i kosztuje 15 zł. Rozumię podwyżke do powiedzmy 9 za stałe 108 stron ale o 2 zł to byłaby gruba przesada.

 

Ale co sie chlopie spinasz ? Obrazliwy jest moj post ? I BARDZO DOBRZE bo pipe przycie trzy po trzy, zachowujecie sie jakbyscie siedzieli w fotelu wydawcy i mieli przed soba dane o wynikach sprzedazy. Jeszcze raz powtorze: prosze pokazac mi konkretne dane i analizy sprzedazy tego miesiecznika. KONKRETY PROSZE. Kazdy mysli, ze jak nawet 40 osob na forumku zacznie piszczec to ma to jakies przelozenie a sa jeszcze opinie w postaci zwyklych listow, ktore trafiaja do gazety i nawet nie sa drukowane.

 

 

I zeby bylo jasne, ja mam wyje bane czy pe kosztuje 6 zl czy 50zl, czy jest biale czy czarne bo nie kupuje juz od dawien dawna tej gazetki tak samo jak nie gram na konsolach. Niech kazdy z was otworzy firme i wtedy sie przekonacie jak wiele czynnikow decyduje o prowadzeniu biznesu i takie pier dolenie, ze komus sprzedaz slabnie a komus rosnie nie majac zadnej podstawy to szczyt glupoty. Rownie dobrze Orson moglbym twierdzic, ze twoja mama jest gruba, albo brzydka, mimo ze jej na oczy nie widzialem i jest de facto modelka. No szczyt glupoty.

 

Ja sie odnioslem tylko to elementu prowadzenia wlasnej firmy i jak ktos, kto sobie siedzi na drugim koncu polski, zrobil wlasnie 3 acziki w kal of djuti zaczyna sie madrowac, kto ma wieksza lub mniejsza sprzedaz to noz sie w kieszeni otwiera. Nie znasz biznesplanu, nie masz wgladu do koncepcji nowego wydawcy (ktory zreszta wku rwia mnie swoim nieradzeniem sobie z reklamami na forum) ktora czesto gesto jest planem na 3/6/12 miesiecy i dopiero wtedy mozna wyciagnac konkretne wnioski i zobaczyc konkretne efekty.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

A z tym CDA to juz doj ebales po calosci. Porownujesz wydawce Bauer, ktory wydaje 33 rozne magazyny i ma zupelnie inne zaplecze finansowe. Dlaczego nie porownasz PE do Claudii - ona ma ponad 150str i kosztuje 3,90zl. Bzdura goni bzdure, ogarnij sie.

 

Bauer:

  • w Polsce od 1991 roku,
  • 2 000 pracowników,
  • największy w Polsce wydawca czasopism,
  • drukarnie w Ciechanowie i Wykrotach,
  • właściciel RMF FM, największej grupy radiowej w Polsce pod względem słuchalności,
  • właściciel portalu Interia.pl, jednego z trzech największych w Polsce.

No mysle, ze wydawce PE mozna spokojnie postawic obok Bauera. Bez dwoch zdan.

 

 

 

 

update: Cos mi sie posty nie zlaczyly.

Edytowane przez Yacek
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

nie piszemy dwóch postów pod rząd a edytujemy swój pierwszy - ogarnij sie :)

 

 

ja nigdzie nie napisałem , że spadnie sprzedaż , te zarzuty nie do mnie :)

 

 

a twój post był po prostu zje.bany, sądzisz co tam sadzisz ale nie bądź chamski w stosunku do innych. Bo to chamstwo mówić nieznanym osobom, ze siedzą w brudnych pokojach , nie?

 

 

eot

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

O kurcze tylko sie nie poplacz albo zadzwon na policje. Apeluje o wniesienie pozwu cywilnego przez kazdego, kto sie poczul dotkniety.

 

 

Szkoda tylko, ze wy nie jestescie tacy prostolinijni w stosunku do innych i nawet nie myslicie zanim cos napiszecie tylko kazdy jest ekspertem i zasadniczo wie wiecej niz ksiegowi w PE. Ja w zadnym wypadku nie twierdze, ze pisales o sprzedazy tylko odpowiedzialem na te miauczenie, ze popelnilem bardzo brzydkiego posta - szkoda, ze prawdziwego bo najwiecej krzycza konsolomaniaki pykajacy w gierki a gdy przychodzi do rozwiazania zadania z matematyki to prosza o pomoc na tym forum.

 

Porownales PE do CDA a to juz kompletna bzdura ale wierze, ze jestes ekspertem, znasz wyniki finansowe obu firm, ich mozliwosci i uwazasz, ze jesli CDA daje rade to PE tez moze. Ho ho ho, mery krysmes i bardzo sie rozbawilem.

  • Plusik 2
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

Jeszcze raz powtorze: prosze pokazac mi konkretne dane i analizy sprzedazy tego miesiecznika. KONKRETY PROSZE.

 

Yacuś! Nadbiegam!

 

Dla roku 2009 przeciętny nakład PSX Extreme wyniósł 29 tys. sztuk przy średniej sprzedaży rzędu 19,4 tys. egzemplarzy.

W 2010 roku wartości te ukształtowały się na poziomie odpowiednio 29,5 tys. sztuk nakładu oraz 19,0 tys. egzemplarzy sprzedanych, co oznacza spadek średniej sprzedaży o niecałe 1,9% r/r, przede wszystkim ze względu na ograniczoną działalność promocyjną marki PSX Extreme przez poprzedniego wydawcę. Niemniej wynik ten był znacznie lepszy niż w przypadku ogólnego segmentu prasy komputerowej, która w przeciągu dwóch ostatnich lat, zgodnie z danymi Związku Kontroli Dystrybucji Prasy (ZKDP), notowała znaczne spadki kształtujące się dla poszczególnych tytułów komputerowych w przedziale od -17,2% do -2,5%.

 

psxextreme.jpg

 

ciekawostka: pierwszy numer został wydany w 1997 roku w nakładzie 10 tys. sztuk

Edytowane przez waldusthecyc
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

a) screeny - my nie mamy z nikim żadnego dealu, żeby dawać ładne i kolorowe graficzki. Było tutaj o Saints Row - reckę Kali pisał dosłownie na chwilę przed zamknięciem, więc kluczowe było, aby zamknąć numer. Tak, wiem, najlepiej byłoby mieć grę 2 tygodnie wcześniej, ograć, przygotować grafiki i ładnie złożyć strony. Żeby była jasność - my się nie tłumaczymy, ale niektórych rzeczy nie da się przeskoczyć. Tak samo jak czasami pojawia się zarzut o 3gr - jak mamy niby takie coś dorzucić, gdy mamy jedną kopię, którą recenzent dostaje 4 dni przed zamknięciem? Wychodzimy z założenia, że lepiej dać rzetelne 3gr albo wcale, gdy inny redaktor nie miał okazji pograć.

 

Hmmm, no, nie do konca tak jest, prawda? *ekhem* PPE */ekhem*

Odnośnik do komentarza
' timestamp='1324933864' post='2532008']

A tutaj taki Batman dostaje 9-, a jakiś szmelc pokroju Saint's Row 8+.

 

Hmmm... Pewnie nawet nie rozważyłeś, że mógłbyś się tu mylić? Jak właśnie sprawdziłem, "szmelc" ma aktualnie identyczną średnią ocen, jak zostało ocenione w PE.

 

Rozumiem, że było fajnie, tylko niby Twoim zdaniem co mieliśmy zrobić? Mamy powiedzieć zupełnie innej osobie, żeby robiła tak jak Ściera?

 

Bez zbędnych dygresji - tak tylko przypomniała mi się pewna maksyma: "podążając czyimś śladem nigdy go nie wyprzedzisz".

 

 

Czegoś nie ogarniam w tych słupkach. Nakład 29k a na słupkach masz 56k sprzedanych egzemplarzy. WTF?

 

Słupki przedstawiają procent sprzedaży względem nakładu. W Q2/Q3 2011 można więc tu zauważyć nieznaczny spadek - ale trzeba też wziąć po uwagę, że nowy wydawca od razu zwiększył nakład, więc...

Odnośnik do komentarza

Czegoś nie ogarniam w tych słupkach. Nakład 29k a na słupkach masz 56k sprzedanych egzemplarzy. WTF?

 

@Stonka wykres pokazuje kwartalną sprzedaż, czyli 56k dzielisz na 3 i wychodzi średnio statystycznie po 19k/miesiąc czyli część nakładu się nie sprzedała itd....

 

@Kali ale tu jest napisane, że to nie % tylko jednostką są tys. sztuk

Edytowane przez waldusthecyc
Odnośnik do komentarza
' timestamp='1324933864' post='2532008']

A tutaj taki Batman dostaje 9-, a jakiś szmelc pokroju Saint's Row 8+.

 

Hmmm... Pewnie nawet nie rozważyłeś, że mógłbyś się tu mylić? Jak właśnie sprawdziłem, "szmelc" ma aktualnie identyczną średnią ocen, jak zostało ocenione w PE.

 

nie od dzisiaj wiemy że od oceny jaka daje Kali należy odjąć 1 oczko

 

taki mały dow(pipi) na rozluźnienie atmosfery :P

 

Odnośnik do komentarza

Wszedłem dziś na forum gdyż chciałem założyć identyczny temat. Widzę, że nie tylko mnie zaczyna drażnić kwestia spadku formy "naszego" miesięcznika. Użyłem słowa "naszego", bowiem czułem się częścią tego magazynu, z którym jako oddany czytelnik jestem od jego siódmego numeru (tak, tego ze "Spice Girls" na okładce).

Niebawem stuknie mi 31 lat , a więc zaczynając przygodę z magazynem miałem lat kilkanaście. Ja dorastam, a "mój" magazyn mam wrażenie, że zaczyna cofać się w rozwoju.

Osobiście odbieram to tak, że autorzy wraz z każdą kolejną generacją konsol starają się na nowo trafić do kolejnej generacji nastoletnich czytelników. Dla mnie punktem kulminacyjnym była recenzja Bulletstorm, której nie byłem w stanie przeczytać do końca. Ja wiem to był celowy zabieg. Szkoda tylko, że bardzo wyszło bardzo niedojrzale. Niestety od tego momentu coraz bardziej zaczęły mnie drażnić wszelkie wulgaryzmy pojawiające się na łamach "waszego" magazynu. Może jest ich niewiele ale to one rzutują na mój odbiór całego magazynu, który jakby na siłę stara się być "młodzieżowy". Pytanie tylko do jakiej "młodzieży" jest on kierowany?

Czułem smutek gdy z magazynem stopniowo rozstawali się kolejni redaktorzy (Star, Sasha, Piotrek, Aju, Norby...). Jednakże to ostatnie zmiany personalne zabolały mnie najbardziej.

Gdzieś ulotnił się ten klimat gazety, za którą potrafiłem kiedyś wstać wczesnym sobotnim porankiem, by po 30-to minutowej podróży pociągiem wystać się jeszcze w długiej kolejce na giełdę komputerową w śląski DOKP tylko po to aby mieć świeżutki numer w dniu premiery.

Może i bym przebolał tą podwyżkę, która szykuje się nam z nowym rokiem ale straciłem już chęć by sięgać po "wasz" magazyn.

Edytowane przez Maniaczek
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

czyli jeśli zwiększyli nakład z 30 do 35tys to wcześniej schodziło 2/3 nakładu, a teraz nieco ponad połowa... (chociaż Q4 powinno wypaść lepiej - "grubsze" nry, więcej ważniejszych recek).

ciekawe ile wiary kupi po zmianie loga i ceny.

 

 

' timestamp='1324933864' post='2532008']

A tutaj taki Batman dostaje 9-, a jakiś szmelc pokroju Saint's Row 8+.

 

Hmmm... Pewnie nawet nie rozważyłeś, że mógłbyś się tu mylić? Jak właśnie sprawdziłem, "szmelc" ma aktualnie identyczną średnią ocen, jak zostało ocenione w PE.

 

jemu chodziło chyba o sporą różnicę jakościową w tych grach i małą różnicę w ocenach u Was.

btw sprawdziłem średnią ocen batmana i wynosi ~95%, czyli "nieco" ponad to co dał Soq.

zresztą sami wybraliście tą grę jako GOTY. marną gierkę z 9-, trochę lepszą od SR3.

Odnośnik do komentarza
Wskaż mi konstruktywną krytykę' date=' do której się nie odniosłem[/quote']

Jesteś inteligentnym facetem, toteż domyślam się, że rozumiesz różnicę między odpieraniem ataków (również takich zawartych w konstruktywnej krytyce), a odnoszeniem się do nich? Ponowię, dla głębszego zrozumienia tego co napisałem: Twoje odpowiedzi sprowadzają się do odpierania ataków (zawartych również w konstruktywnej krytyce), a nie przyjmowania argumentów do siebie. Na każde nasze A Ty masz swoje B.

 

Papier - rozumiem' date=' że może się nie podobać, ale to nie znaczy, że od razu go zmienimy, bo "kiedyś to było lepiej" (choćby z tego względu, że niektóre drukarnie mają swoje papiery i nie zaczną nagle sprowadzać dla nas innego).[/quote']

Słowem nie odezwałem się o papierze - przewrażliwienie? Kiedyś ten papier musiał być lepszy, skoro to właśnie teraz ludzie zaczęli na to narzekać. Coś musi być na rzeczy...

 

Szata graficzna - nikt nikomu nic nie wmawiał.

Jeśli czytam' date=' że szatę graficzną tworzy doskonały chociaż inny grafik, który nigdy nie będzie jak skład Ścierskiego, ale swoją robotę wykonuję idealnie, dogania ówczesne standardy, etc., to wybacz, ale mogę mieć odczucie, że coś mi się wmawia. No bo przeciez grafik świetny, skład idealny, a szata graficzna do d*py - o co więc chodzi?

 

Rozumiem, że było fajnie...(odnośnie szaty graficznej - dop. Haro)

Czy fajnie to nie wiem, na pewno lepiej.

Tylko niby Twoim zdaniem co mieliśmy zrobić?

Zacząć... słuchać... Czytelników...

 

Mamy powiedzieć zupełnie innej osobie' date=' żeby robiła tak jak Ściera?[/quote']

Pokazujecie starsze numery PE, każecie się pouczyć układu, wmuszacie wzięcie przykładu, i zlecacie naśladowanie. Znasz przysłowie "Nasz klient nasz pan"? A "Płacę - wymagam"? Więc wymagajcie!

Zresztą' date=' w kwestii grafiki zdajemy sobie sprawę, że szału nie ma i nad tym pracujemy cały czas - efekty niebawem.[/quote']

 

(o szacie graficznej)... jak OK nie jest to dajcie trochę czasu grafikowi bo na pewno się rozkręci.

Dokładnie o tym pisałem...

Tracimy Czytelników - bo Tobie się tak wydaje?

Zaraz zwyzywasz mnie jak Butcher resztę... Nie dlatego' date=' że mi się tak wydaje, ale dlatego, że co chwilę czytam o tym na forum i na PPE. Jak nie jeden, to drugi pisze o położeniu laski na PE. Na podstawie tego mam prawo sądzić, że tracicie Czytelników. Rzecz jasna mogę się całkowicie mylić. Ba! Z całego serca życzę Wam setki tysięcy Czytelników. Dla mnie ważne jest to, że PE po wszelkich zmianach przestało być pismem dla mnie.

 

I to jest ta argumentacja, którą mam brać do siebie?

Oczywiście! Jestem może jedynie statystyką, malutkim ułamkiem, jednym z tysięcy, który śmie sądzić, że Czytelnicy Was opuszczą, ale to właśnie takie rzeczy powinniście brać do siebie. Bo ułamek to niewiele, ale kiedy takich ułamków zbierze się więcej to odczujecie to boleśnie na swoich portfelach... Ludzie twierdzą, że jest źle, marudzą, przeszkadza coraz więcej rzeczy - to jest właśnie ta argumentacja, którą powinieneś brać do siebie.

 

Spokojnie' date=' sprzedaż ma się bardzo dobrze[/quote']

Ja jestem spokojny - koło trąby lata mi sprzedaż. Bardziej boli mnie kierunek, w jakim zmierza PE pod Waszą ręką. Oby tylko piórka, w które obrastacie nie wyleciały - zima w końcu, zmarznąć można.

a zmiany są' date=' bo uważamy, że warto iść z duchem czasu[/quote']

Moment, moment... Wy jesteście dla nas, czy my dla Was? Wasze zmiany wywołują bunt, ale "My uważamy..."? Kiedy Ściera (tak, Ściera) wprowadził zmiany, które śmierdziały Czytelnikom, potrafił się z nich wycofać. PE wybiło się właśnie dzięki otwartości na Czytelnika. Nie tylko dzięki napisanym przez niego felietonom, ale właśnie dzięki temu, że Czytelnicy mogliwykreować pismo pod siebie. Cokolwiek Czytelnikom się nie podobało, było zmieniane tak, aby zadowolić gusta (w miarę możliwości) wszystkich. W ten sposób mogliśmy wpływać na rozwój czasopisma, które kochamy. Niestety keine grenzen zostało zamknięte.

To może najlepiej' date=' żeby za 10 lat PE dalej miało stare logo i szatę graficzną?[/quote']

Powiem Ci to, o czym wszyscy w redakcji myślicie/rozmawiacie, a o czym nikt z Was nie ma jaj napisać. Wiecie na co na dobrą sprawę ludzie się wkur*iają? Co ich irytuje? Na co marudzą? Papier można przeboleć, grafikowi dać więcej czasu a logo wbrew pozorom najgorsze wcale nie jest. Problem polega na tym, że ludzie kochali Ścierę, Fenixa i jego ferajnę! Tak, kochali. A tutaj nagle pojawia się nowy wydawca, nowy Naczelny, włażą ze swoimi grabkami do naszej piaskownicy, wyganiają naszych kolegów, i na dodatek do niej srają. O to ludziom chodzi. Idę o każde pieniądze, że gdyby nie poinformować ludzi o zmianie wydawcy, wstępniaki podpisywać "Ściera", nie zmieniać stopki, etc. to nikt żadnych pretensji by nie miał. Bo zrobiłby to Ściera i Fenix - nie Perez ani Butcher. Im ludzie ufają, Wam nie. Czemu? Bo jesteście nowi! Zbyt szybko staracie się zmienić czasopismo, którym ludzie tutaj żyli. Do tego na nasze narzekania na tak błyskawiczne i diametralne zmianyreagujecie bezczelnością (vide wypowiedzi Butchera na PPE czy w samym PE). Ludzi do siebie należy przyzwyczajać powoli. Wy wyrwacacie PE do góry nogami w ciągu kilku miesięcy- i jeszcze dziwicie się, że napotykacie na opór ze strony Czytelników?

Doskonale sobie zdaję sprawę, że dzięki zmianom liczycie na to, że na jednego starego Czytelnika który odejdzie przyjdzie dwóch ciekawskich nowych. Z forum, PE i PPE obrzydliwie wali parciem na kasę. Szkoda...

Nie chcę, żeby ktokolwiek odbierał moje posty jak atak - nic do nikogo nie mam. Wyrażam swoje zdanie. Z mojej strony to tyle. Pozdrawiam!

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Spokojnie, ja niczego nie odbieram jako atak (chyba że powinienem ;)) i każdy ma prawo swoje zdanie wyrazić. Chętnie się ustosunkuję.

 

Przyjmuje argumenty. Mało tego, znaczną większość z miejsca przekazuję dalej - czy to grafikowi, czy to wydawcy. Ty to nazywasz odpieraniem ataków, a ja po prostu staram się wytłumaczyć niektóre kwestie. Chyba że wychodzimy z założenia, że każdy argument czytelnika jest święty i na 100 proc. czytelnik ma rację i wtedy moje zadanie sprowadza się do tego, aby napisać "tak, super, dzięki, od następnego numeru zmieniamy"... Czasami wydaje mi się, że ktoś po prostu czegoś może nie wiedzieć, nie zna intencji, więc ja jedynie tłumaczę. Nigdy nie piszę, że każdy nasz ruch jest idealny i przykłady zmian zasugerowane przez czytelników przytaczałem. Ale nie zgodzę się z tym, że wszyscy mają decydować o wszystkim, bo po prostu nie zrobilibyśmy nic. Rozumiem, możesz napisać o mnie nowy, ktoś może pomyśleć, że swoją pozycję zawdzięczam "układom" etc. - spoko, biorę na to poprawkę :). Ale z drugiej strony zauważ, że wiele narzekań dotyczy pisma, treści, którą tworzy TA SAMA ekipa. Po zmianie wydawcy nie odszedł żaden redaktor (ba, wrócił HIV), z pisma nie usunięto żadnego działu, nikt również nagle nie pojawił się znikąd (o sobie pisałem - gdybym nie był w stopce, nikt nie wiedziałby o moim istnieniu) i nie zaczął pisać po 5 recek na numer. Piszą te same osoby, które tworzyły PE od lat. Tym samym czasami się zastanawiamy - jest krytyka - OK, ale z czego wynika? Bo nie ma Stara i Myszaq (których nie ma już od dłuższego czasu)? Bo nikt nie jeździ na krzesłach po ulicy? Bo Butcher, szmat czasu związany z PE, jest nagle "nowy"? Bo zmiana wydawcy jest po prostu okazją do tego, żeby powspominać i napisać "to nie te czasy"?

 

Szata graficzna - :). Szatę po ścierze robił grafik, który pracował m.in. w Filmie. Robił po swojemu, aczkolwiek robił na makietach Ściery. I tu też było najpierw, że jak to, że tekstu mniej, że za dużo białego (a inni pisali, że za dużo ciemnego tła :)). Ale fakt, z szaty do końca nie byliśmy zadowoleni, bo jednak zaczął się robić miszmasz - przemieszenia stylu jednego grafika z pomysłami drugiego. A jak się okazuje, każdy grafik chce wszystko po swojemu :).

 

"Zacząć... słuchać... Czytelników..." - i co wtedy? Masz przykład na sobie odnośnie logo - gdybyśmy Ciebie posłuchali i jednak logo nie zmienili, to byś nie miał okazji powiedzieć, że jednak z okładką daje rade. Naprawdę, ja do każdego czytelnika mam szacunek, staram się odpisywać i wyjaśniać, ale nie popadajmy w skrajność, że nagle każdy czytelnik ma zawsze rację, bo choćby przy okładkach widać, jak różne są gusta. Inaczej - każdy czytelnik może mieć swoją rację, ale sam widzisz, jak z tym jest różnie i jestem przekonany, że gdybyśmy zaczęli wszystko konsultować, to nie zrobilibyśmy nic, bo zawsze łatwiej powiedzieć "ee tam, to niech już lepiej będzie po staremu"...

 

"Pokazujecie starsze numery PE, każecie się pouczyć układu, wmuszacie wzięcie przykładu, i zlecacie naśladowanie. Znasz przysłowie "Nasz klient nasz pan"? A "Płacę - wymagam"? Więc wymagajcie!" - z tym się nie zgodzę. Sam popełniłem w życiu kilka tekstów i nie wyobrażam sobie, aby ktoś mi mówił "masz pisać jak ten koleś". Mało tego, jestem pewien, że wyszłaby z tego niesamowita kicha, bo zaczęłoby być sztucznie. To tak samo jak nieraz zarzuca się nam robienie klimatu na siłę - nikt tego nie robi, nikt nie chce podrabiać Myszaq czy kogoś ze starej ekipy. Ściera z Feniksem zbudowali PE w swoim stylu. Ja rozumiem, że wiele osób za tym tęskni, ale podrabianie tego byłoby po prostu bez sensu. Obecne zmiany to po prostu kolej rzeczy - jest inny redaktor naczelny, jest inny grafik, jest inna drukarnia - podrabianie starego stylu byłoby a) nie fair wobec czytelników b) byłoby nienaturalne.

 

"Problem polega na tym, że ludzie kochali Ścierę, Fenixa i jego ferajnę! Tak, kochali. A tutaj nagle pojawia się nowy wydawca, nowy Naczelny, włażą ze swoimi grabkami do naszej piaskownicy, wyganiają naszych kolegów, i na dodatek do niej srają. O to ludziom chodzi. Idę o każde pieniądze, że gdyby nie poinformować ludzi o zmianie wydawcy, wstępniaki podpisywać "Ściera", nie zmieniać stopki, etc. to nikt żadnych pretensji by nie miał. Bo zrobiłby to Ściera i Fenix - nie Perez ani Butcher. Im ludzie ufają, Wam nie. Czemu? Bo jesteście nowi! Zbyt szybko staracie się zmienić czasopismo, którym ludzie tutaj żyli. Do tego na nasze narzekania na tak błyskawiczne i diametralne zmianyreagujecie bezczelnością (vide wypowiedzi Butchera na PPE czy w samym PE). Ludzi do siebie należy przyzwyczajać powoli. Wy wyrwacacie PE do góry nogami w ciągu kilku miesięcy- i jeszcze dziwicie się, że napotykacie na opór ze strony Czytelników?" - no stary, chyba żartujesz... Sugerujesz, że lepiej było okłamać czytelników i tworzyć jakąś iluzję? Popraw mnie, jeśli się mylę, ale wydaje mi się, że Twój główny argument to przyzwyczajenie. Olać, kto napisze wstępniak, byle podpisałby go Ściera. I wtedy byłoby już cudownie... Zmieniać pismo? Wychodzi na to, że tak, ale długookresowo i wtedy jak? Będziemy co numer zapowiadali, że np. za miesiąc zmienimy dział X, a za 2 miesiące Y? Ja doskonale Ciebie rozumiem - sam mam jakieś tam swoje pisma, strony www itd., które wielokrotnie się zmieniały i w pierwszym odruchu zawsze było "nie, no po co, po jaką cholerę, przecież było OK", ale potem szło się przyzwyczaić, a w wielu sytuacjach zmiany były na lepsze. Dla jasności - wierzę, że to, co robimy, również będzie zmianą na lepsze, ale o tym zdecydują czytelnicy. I po raz kolejny - nikt nikogo nie wyrzucał. Ściera z Feniksem podjęli decyzję i też jestem w stanie ich zrozumieć, bo 14 lat to szmat czasu i każdy ma prawo powiedzieć "stop, wystarczy, czas odpocząć/zrobić coś innego". Pojawiła się oferta, oni podjęli decyzję - nikt nikogo nie wyrzucał. Co więcej, ten mityczny klimat pisma - spotkałem się z opiniami, że "w 2005 to były czasy, a najlepiej w 2007" - pismo zmieniło wydawcę w połowie 2011, więc to nie jest tak, że nagle klimat ulotnił się z numeru na numer. Tylko czasami mam wrażenie, o czym napisałeś, że sama ksywka Ściery sprawiała, że "a spoko, jakoś to będzie, bo jest Ściera", chociaż de facto niektórzy już wcześniej narzekali, że jest inaczej, że nie jest jak w 2000 czy w 2005... Powtarzam - my nie chcemy nikogo kopiować, bo będzie to złe dla wszystkich - zmiany są następstwem tego, co zmieniło się w piśmie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...