Skocz do zawartości

Puchar Narodów Afryki 2012


Tokar

Rekomendowane odpowiedzi

Angola - Sudan 2:2 - postawa Sudanu sporym zaskoczeniem, ale Czarne Antylopy trochę zlekceważyły Mohameda Ahmeda Bashira oraz resztę wojaków, co skończyło się dla nich "tylko" remisem. Poza tym (jak dla mnie) strasznie nudny mecz pomimo czterech bramek, ale co zrobisz - nie można mieć wszystkiego :D

 

WKS - Burkina Faso 2:0 - Słonie jak zwykle na stojąco, ale w sumie po co mają się męczyć, jak przeciwnik sam sobie gole strzela (biedny Bakary...chlip, chlip). Burkina jest słabo przygotowana do tego turnieju, personalnie jest naprawdę nieźle ( w każdej formacji co najmniej jeden klasowy gracz), ale zgrania w tym wszystkim nie widać, no i jeszcze indywidualne błędy - szkoda potencjału, można zapłakać nad ich losem.

 

Tunezja - Niger 2:1 - Tunezja, dysponując przeciętną drużyną gra naprawdę mądrze - full defense i liczymy na jakiś rajd Msakniego, który strzeli z niczego. Nie przepadam za Orłami Kartaginy, ale muszę docenić, że dostosowali taktykę do potencjału drużyny (szczęście oczywiście też miało tu sporo do powiedzenia) i niestety są współwinni wyelminowania Maroka, któremu kibicowałem pod nieobecność mojej "wielkiej trójki" (Kamerun, Togo, Benin). Co do Nigru, to był nawet lepszy jeśli chodzi o jakość gry (Moussa Maazou dawał radę) i wstydu na pewno nie przynieśli, niestety nie udało się zdobyć nawet punktu (na który z pewnością zasłużyli).

 

Gabon - Maroko 3-2 - kozacki mecz!!! Byłem za Kharją, ale siła gospodarzy dała o sobie znać (szczególnie w końcówce). Trybuny w Afryce faktycznie potrafią zmobilizować, Gabon szalał konkretnie: Mouloungui, Aubameyang, Mouele, Moussono, Poco, Palun i weteran Cousin dawali z siebie fulla, żeby odrobić jednobramkową stratę (Lwy pierwsze strzeliły bramę) - szacun za determinację i za wolnego z ostatniej minuty, który dał upragnione trzy punkty.

 

Dzisisaj Gwinea - Botswana - ciekawe czy Zebry pokażą skilla, w sytuacji kiedy zaciska się pętla (Niger tak zrobił więc..), ale gra przeciwko Feindouno, który ostatnio pokazał, że nadal potrafi za(pipi)iście budować ataki Narodowych Słoni może okazać się ponad siły debiutanta

 

Ghana - Mali - Malijczycycy to od zawsze była dla mnie zagadka, jak przyjeżdżali na PNA w najmocniejszym składzie (Cante, Kanoute, Sissoko, Diarra, Keita) to grali tragicznie, więc może absencja kilku czołowych graczy wyjdzie im na zdrowie i coś ugrają ( nawet z Ghaną).

Edytowane przez ciwa22
Odnośnik do komentarza

@ciwa22: Ty serio oglądasz te wszystkie mecze? Ktoś Ci za to płaci? Czy jesteś masochistą, czy skautem/menago i wyszukujesz małe czarne diamenty i sprzedajesz je później w Europie?

Edytowane przez Ofsajd
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja tam większość meczy, jednym okiem bo jednym, ale oglądam w nadziei na coś ciekawego i wczoraj na przykład się opłacało. Gabon - Maroko to był naprawdę fajny mecz, w którym poziom sportowy tak gdzieś właśnie na poziomie naszej ex rekompensowały emocje. Najpierw długie prowadzenia Maroko, potem 2 bramki Gabonu w minutę, karny w 90 minucie dla Maroko i odpowiedź gospodarzy w 94 minucie bezpośrednio z rzutu wolnego. Do tego pokaz idealnego zabezpieczania imprezy masowej - po bramkach dla Gabonu połowa stadionu wysypuje się na bieżnię i molestuje piłkarzy. Słabo ?

 

Ciwa, do twojej relacji wkradł się rażący błąd - Tunezja grała nie z Czadem, a z NIGEREM :ninja:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Racja, czad widocznie grał Niger, dlatego tak napisałem he he. Co do pytania, to tak, oglądam namiętnie te wszystkie mecze, bo od zawsze (czyli od około 12 lat) przedkładam piłkę reprezentacyjną ponad klubową. Co zrobisz, zboczenie :P . Wiem, że poziom siłą rzeczy jest generalnie niższy, ale rywalizacja międzynarodowa zawsze budziła we mnie spore emocje. Piłka klubowa jest spoko, ale szczerze powiedziawszy mam dość oglądania wszystkich lig i ciągle tych samych drużyn co tydzień, nawet jeśli jestem ich fanem, a pozom meczów jest wysoki - zbytnia rutyna. Mam dość kolejnych niekończących się potyczek Real - Barcelona we wszystkich możliwych pucharach króla Hiszpanii, ligach, itp itd - ileż można oglądać to samo? A takie mistrzostwa Afryki raz na dwa lata to zawsze jakieś wydarzenie, nie mówiąc o innych rozgrywkach typu Copa America czy Mundial. To jest moc!!!!! Na co dzień słyszę, że Chelsea zabiła 5-0 jakiegoś beniaminka - mnie to nie rusza....przykre...

Edytowane przez ciwa22
Odnośnik do komentarza

Botswana to chyba na razie jedyna faktyczny outsider tego turnieju, który po dwóch meczach nie pokazał praktycznie nic, chociaż może to wina tej czerwonej kartki, ale przed jej podyktowaniem było już 3-1 więc...Gwinea zawsze grała techniczny i poukładany (przynajmniej w ataku) futbol i ten mecz nie był wyjątkiem, dlatego znowu się powtórzę i stwierdzę, że szkoda porażki z Mali, bo może ona sporo kosztować w kwestii awansu z grupy.

Odnośnik do komentarza

Ostatnia kolejka spotkań grupowych raczej nie przyniosła niespodzianek, poza awansem Sudanu, który sto lat nie wygrał meczu w PNA. Najbardziej żal Gwinei, która widowiskową grą zasłużyła na awans kosztem grającego (jak zwykle) zbyt defensywnie Mali. Jeśli chodzi WKS, to oglądając dwa mecze z ich udziałem, zauważyłem pewną zmianę w stosunku do chaosu , który reprezentowali w ostatnich edycjach turnieju - grają mało widowiskowo, ale trzymają sie swoich pozycji, nawet mierząc się ze sporo słabszymi od siebie drużynami. Czyżby słuchali zaleceń taktycznych trenera?! Jeśli tak jest w istocie, naprawdę mogą sięgnąć po zwycięstwo w turku.

 

Pary ćwierćfinałowe:

 

Zambia - Sudan - Miedziane Kule chyba zdecydowanym faworytem, niestety nie widziałem ostatniego meczu Sudanu w grupie i nie wiem czy to słabość Burkina Faso dała im awans czy może ich faktyczny skill,

 

Ghana - Tunezja - nie przepadam za Tunezją, więc będę kibicował Czarnym Gwiazdom, co nie oznacza, że Tunezja bez szans, bo grają bardzo mądrze i przy odrobinie szczęścia w obronie 1-0 mogą wymęczyć,

 

Gabon - Mali - grający u siebie (co dodaje im powera w ataku) Gabon i cofnięte Mali, które chyba w każdym meczu liczy tylko na to, że przeciwnik wbije sobie bramkę sam - wynik wydaje się oczywisty, jeszcze takich na tym turnieju nie było, którzy z powodzeniem odparli by full atak Czrnych Panter.

 

WKS - Gwinea Równikowa - czy Gwinea da radę? Moim zdaniem nie bardzo, ale wierzę w chłopaków...wierzę w to, że nie wbiją sobie gola sami, tylko zrobią to ich przeciwnicy, ale serce nie sługa - będę trzymał kciuki za Balboę i jego (niedawno poznanych) kolegów z reprezentacji :D

Odnośnik do komentarza

Co do ćwierćfinałów: Zambia i WKS wykonały egzekucje - dwa razy po 3:0 (choć Zambijczykom w przesądzeniu sprawy pomógł karny na 2-0, bo mogło być różnie).

 

Mali - Gabon 1:1 (k. 5-4) - Gabon wtopił na własne życzenie bo Mali po chyba jedynej składnej akcji w meczu w ostatnich sekundach wyrównało i potem zaczęła się nerwówka, albo Pantery opadły pod koniec z sil, bo zdecydowanie zabrakło im gazu w dogrywce.

 

Ghana - Tunezja 2:1 - Tunezja ultra defense i kontry w postaci rajdów Msakniego, a Czarne Gwiazdy akcje indywidualne skrzydłami i stale fragmenty gry. Ten mecz mógł skończyć się inaczej i nikt by nie powiedział, że Tunezja awansowała niesprawiedliwie, (po prostu bramkarz Orłów Kartaginy zawalił sprawę - na szczęście :D ).

 

Awans Miedzianych Pocisków do finału!!!! Ghana szczerze powiedziawszy jest sama sobie winna, Ayew'y tylko kiwają na tych skrzydłach a klepy rozegrać z Asamoah'em to się nikomu nie chce, bo ktoś inny strzeli gola - żałość...

Edytowane przez ciwa22
Odnośnik do komentarza

Mali - WKS 0:1 - Orły walczyły bardzo dzielnie, ale nie udało się strzelić z niczego, więc powalczą o brąz.

 

Wszyscy forumowi fanatycy PNA już nerwowo zaciskają jądra w oczekiwaniu na niedzielny finał - Kto konkretniej da radę? Solidny, grający drużynowo afrykański drugoligowiec czy może gwiazdy światowego futbolu, które w tej edycji cudownej imprezy postanowiły pograć trochę drużynowo (i okazało się, że przynosi to większe korzyści niż wożenie się z piłą po skrzydłach bez ładu i składu (Ghana tribute). We will see people from the around the world!!! :D

Odnośnik do komentarza

Zeby tylko naszym czarnoskorym przyjaciolom do glowy nie przyszlo zasazic brame w dogrywce bo karne chce. Ostatnio karne to chyba w meczu Ghana z Urugwajem w RPA widzialem. Albo superpuchar niemiec, Schalke -BVB. No nie wazne, oby do nich doszlo :)

 

Jak slonie przegraja to drogba bedzie ryczec.

Edytowane przez schab0795
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...