Skocz do zawartości

Puchar Narodów Afryki 2012


Tokar

Rekomendowane odpowiedzi

WKS -Togo 2:1 (pipi), Togo było tak blisko!!!! Prawie remis i to po niezłej grze, przynajmniej było lepiej niż się spodziewałem, Adebayor na stojąco, tak samo jak Słonie. Szczerze poiwedziawszy tak anemicznie jak WKS to nie grało chyba nawet RPA w pierwszym meczu. Ale Togo ma szym straszyć, bardzo dobrze zagrał Floid Ayite, na skrzydle za(pipi)iście szybki był Gakpe - nie oddamy punktów za darmo magrebianie - słyszycie?!!!

 

Tunezja - Algieria 1:0 Tunezja wydaje się grać to samo co rok temu (autobus+kontry Msakniego), z tym, że w ich przypdku jest to spowodowane potencjałem drużyny, który aktualnie nie jest zbyt wysoki. Oni po prostu muszą tak grać. Algieria na papierze zawsze prezentuje się za(pipi)iście i nawet bez kilku weteranów z europejskich boisk, mają czym straszyć. Szczególnie bardzo perspektywiczny atak robi wrażenie z Feghoulim na czele, który wczoraj (w pierwszej połowie) robił róznicę i to sporą. Bramki (trochę pechowo) nie udało się niestety strzelić, a wiadomo kto ma okazje i nie strzela ten obrywa w ostatniej minucie bombę od najlepszego aktulnie piłkarza reprezentacji Tunezji. Czuję, że Orły Kartaginy co najmniej powtórzą wynik z poprzedniej imprezy (ćwierćfinał).

Odnośnik do komentarza

RPA - Angola 2:0 Gospodarz wreszcie sie przebudził, doknując wymiany połowy podstawowej jedenastki z pierwszego meczu. Prawdę powiedziawszy mogli zagrać tylko lepiej i zdominowali mecz, zasłużenie punktując nie nadążającą za tempem meczu Angolę, która w ataku też niestety nie błyszczała (mnóstwo niedokładnych podań).

 

Republika Zielonego Przylądka - Maroko 1:1 Przylądek rządził i dzielił w pierwszej połowie, Mendes, Platini i Tavares świetnie rozgrywali piłkę, obrona tez grała przyzwoicie. Po zdobyciu gola, niestety się cofnęli, oddając incjatywę Marokańczykom, którzy przede wszystkim za sprawą, ambitnie grającego El Arabiego zdołali wyrównać, mimo, że byli drużyną słabszą.

 

Ghana - Mali 1:0 Mali gra tak anemicznie, że mam spore wątpliwosci czy osiągną wynik z poprzednich PNA, chociaż na początku meczu powinni grać z przewagą jednego zawodnika, bo po akcji Keity, bramkarz zagrał ręka poza polem karnym i dostał tylko żółć. Potem Ghana się rozkręciła, strzeliła z karnego, a Orły atakowały bez polotu i chyba nawet raz wciagu 45 minut drugiej połowy poważnie nie zagroziłi bramce Daudy, dramat.

 

D.R. Konga - Niger 0:0 Niger pokazał sie z dobrej strony i mial kilka świetnych sytacji na zdobycie gola, a nawet i wygranie meczu, no ale co zrobić jak się w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie strzela dwusetki (Modibo tribute)? Kongo zawiodło, spodzoewano sie po nim więcej po bardzo dobrym meczu z Ghaną, powinni dominowac, ale tak nie było. Mbokani mial dwie setki, których tez nie potrafił zamienić na gola, Mputu (świetnie grajacy w pierwszym meczu) też nie pokazał niczego szczególnego. Generalnie mecz taki, jaki wynik.

 

Nigeria - Zambia 1:1 Świetny mecz Emenike, bary robią swoje, to będzie przyszłośc reprezentacji Super Orłów jeśli chodzi o środkowych napastników. Obie drużyny grały ostrożnie, Zambia pierwsza straciła gola i po tym dążyła do odrobienia strat, ale tragiczna skuteczność napastników wołała o pomstę. Sytuacje sobie stwarzają, ale oddac soczystego strzału to nikt nie potrafi, nawet Mayuka grajacy od początku nie potrafil skutecznie zaskoczyć Enyamy. Na szczęście dla Miedzianych Pocisków, sędzia podarowal im pod koniec karnego, którego wykorzystał Mweene (bramkarz) uderzając pod poprzeczkę.

 

Burkina Faso - Etiopia 4:0 koncert w wykonaniu Pitroipy, Traore i Kabore. Mecz charakteryzowało też wysokie tempo gry. Gol wyrównujący strzelony Nigerii w poprzednim spotkaniu pozytywnie zmotywował Ogiery. Etiopia grajac w przewadze, dała sobie strzelić trzy gole, gulp...

Edytowane przez ciwa22
Odnośnik do komentarza

Masz zdrowie te gówno oglądac. Respekt.

 

Dzięki za uznanie, a teraz mięsko!!!

 

Przed dzisiejszymi spotkaniami w grupie A sytuacja wyglądała następująco:

 

1. RPA 4

2. Maroko 2

2. Cape Verde 2

4. Angola 1

 

Dzisiaj RPA grało z Marokiem i Przylądek z Angolą.

 

Maroko strzela RPA w 10 minucie (główka El Adoua):

 

1. Maroko 5

2. RPA 4

3. Cape Verde 3

4. Angola 3

 

Angola (a w zasadzie Nando gola samobójczego) strzela Przylądkowi w 33 minucie:

 

1. Maroko 5

2. RPA 4

3. Angola 4

4. Cape Verde 2

 

Mahlangu (RPA DMF) pięknie celuje w okno zza pola karnego w 71 minucie:

 

1. RPA 5

2. Angola 4

3. Maroko 3

4. Cape Verde 2

 

W 81 minucie stoper Varela wyrównuje stan meczu Przylądek - Angola na 1:1 ( realizatorzy nie zdążyli pokazać, kto zajmuje drugie miejsce w grupie - w tym momencie decydowały kartki!!!)

 

1. RPA 5

2. Maroko 3

2. Cape Verde 3

4. Angola 2

 

Nie zdążyli pokazać, gdyż w minutę później(82!) w drugim ze spotkań pada druga bramka dla Maroko autorstwa rezerwowego Hafidiego!!! Trener Lwów Atlasu, Rachid Taoussi zaczyna składać modły dziękczynne Allahowi!!!

 

1. Maroko 5

2. RPA 4

3. Cape Verde 2

4. Angola 2

 

Niestety nie przynosi to oczekiwanych efektów, gdyż w 86 minucie stoper Sangweni ładnym uderzeniem w prawy dolny róg bramki ponownie doprowadza do wyrównania!!! Maroko spada na drugie miejsce:

 

1. RPA 5

2. Maroko 3

3. Cape Verde 3

4. Angola 2

 

Wreszcie 91 minuta w spotkaniu Przylądek - Angola, Niebieskie Rekiny za sprawą rezerwowego Heltona zdobywają zwycięską bramkę, zajmując drugie miejsce jednocześnie eliminując Maroko z turnieju!!!

 

1. RPA 5

2. Cape Verde 5

3. Maroko 3

4. Angola 1

 

Trener Taoussi dowiaduje się o tym na dwie minuty przed końcem spotkania swojego zespołu z RPA. ZACZYNA SIĘ MODLIĆ JESZCZE ŻARLIWIEJ, TYM RAZEM O CUD!!! Niestety dla Lwów Atlasu, Allah pozostał niewzruszony...

 

W sumie szkoda Maroka, bo ładnie grali i w byli lepszą drużyną od gospodarzy, ale cóż, tegoroczny PNA jest bezlitosny nie tylko dla oglądających mecze :blum2:

 

Wczorajsze spotkania:

 

WKS - Tunezja 3:0 Słonie na stojąco rozjechały bezproduktywne Orły Kartaginy. Defensywna taktyka tym razem nie przyniosła efektów.

 

Togo - Algieria 2:1 Togo (moi faworyci!!) pozytywnie zaskoczyło, pierwszy dobry spotkanie z WKSem to nie był przypadek. Trener Six z Adebayorem wpoili chłopakom elementy taktyki, co było widac także w tym meczu. Jak na drużynę z Afryki to spory postęp. Algieria atakowala ale nieskutecznie, a Jastrzębie skutecznie kontrowały. Pod koniec meczu (przy stanie 1-0 dla Togo) w 84 minucie bramka reprezentacji Togo została przekrzywiona po jednym z ataków Feghouliego. Mecz został przerwany na około 17 minut. Teoretycznie po wznowieniu sędzia powinien oznajmić, iż gramy jeszcze około 11 minut - 6 minut czas podstawowego plus doliczone maks 5 minut, ponieważ nie było sporo przerw. Ale oglądam PNA nie od wczoraj i wiedziałem, że napewno co najmniej jeden z afrykańskich decydentów nie jest dobry w podstawach dodawania. Mecz wznowiono, dograno brakujące 6 minut czasu podstawowego i pokazano tablicę z czasem doliczonym, na którym widniało....13 MINUT!!! :rofl2: Togo na szczęście strzeliło drugą bramkę z kontry w tym najdłuższym meczu świata i w środę czeka nas spotkanie o wszystko z Orłami Kartaginy!!!

Edytowane przez ciwa22
  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Togo gra naprawdę dobrze taktycznie i mają spore szanse na historyczny awans, ale Tunezja jak już wspominałem, potrafi strzelić z niczego w 90 minucie i niezasłużenie wygrać (tak po włosku). Togo jednak też liczy na kontry, z tym że gra bardziej przemyślany atak i to powinno dać im przewagę.

 

Algieria jest sama sobie winna bo nie potrafi kończyć akcji, ostatnie podanie lub strzał zawsze szwankowały. Maroko odpadło pechowo, a grało chyba najlepiej z całej trójki. Ich jedyną wadą były spore przestoje (np w meczu z Cape Verde), ale jak już mieli sytuacje, to gole strzelali.

Edytowane przez ciwa22
Odnośnik do komentarza

Ghana - Niger 3:0 - podobno egzekucja bez historii, ale widziałem tylko gole. W każdym razie Nigrze, walczyleś dzielnie.

 

Mali - D.R. Konga 1:1 - kongijskie Lwy otrzymały na poczatku zasłużony rzut karny, którego na bramkę zamienił Mbokani. Patrząc przez pryzmat wątpliwych osiągnięć ofensywnych reprezentacji Mali w poprzednich dwóch spotkaniach, ich przeciwnicy wydawali sie być w komfortowej sytuacji ( musieli wygrać, aby awansować). Mali jednak przycisnęło i zdołało wyrównać, a Kongo bez rozgrywającego Mputu, który wszedł dopiero na druga połowę i w zasadzie nie był w najlepszej dyspozycji, nie dało rady stworzyć skladnej akcji zakończonej bramką, lipa.

 

Burkina Faso - Zambia 0:0 - nerwowa kopanina na piasku (jeden ze stadionów jest ujowo przygotowany, hehe), która po raz trzeci pokazała niemoc napastników Zambii, pomimo dogodnych sytuacji jakie stwarzali im kumple z pomocy nic nie weszło. Burkina na początku straciła Alaina Traore (najlepszy strzelec turnieju) i dała się zepchnąć do obrony, ale stoperzy Bakary Kone oraz Paul Koulibaly grali bardzo pewnie i dociągnęli pierwsze miejsce w grupie, dzięki któremu nie zagrają w ćwierćfinale z WKSem, tylko z kimś z pary Togo - Tunezja.

 

Nigeria - Etiopia 2:0 - nie oglądałem, ale podobno Nigeria przez 70 minut piach, ale dwoma akcjami na skrzydle wyróżnił sie Victor Moses, zalatwiając dwa karne i dwa gole przy okazji. Etiopia swoje szanse miała, problem polega na tym, że w liczbie jednej i po świetnym początku turnieju i trochę pechowych kontuzujach dwóch czołowych zawodników, smutna odchodzi z placu boju.

 

Grupa B

 

1. Ghana 7

2. Mali 4

3. D.R. Konga 3

4. Niger 1

 

Grupa C

 

1. Burkina Faso 5

2. Nigeria 5

3. Zambia 3

4. Etiopia 1

Edytowane przez ciwa22
Odnośnik do komentarza

Algieria - WKS 2:2 - Algieria wreszcie się rozstrzelała, inna sprawa, że grała o pietruszkę, podobnie jak Wybrzeże, które zapewniło sobie awans wcześniej. Drogba coś tam ustrzelił...

 

Togo - Tunezja 1:1 - jest historyczny awans!!!! Togo grało swoje (obrona plus składne kontry), pierwsi strzelili za sprawą Gakpe po podaniu Adebayora. Tunezja zaczęła coś kombinowac z przodu (z tym, że zapomnieli, że aktualnie tego nie potrafią) i wywalczyli rzut karny zamieniony na bramkę przez Mouelhiego. Po przerwie Orły Kartaginy próbowały coś wykreować, ale nie były to czyste sytuacje strzeleckie. Od 60 minucie, przypomniało się Togo i po kilku akcjach Adeby z Ayite było naprawdę blisko podwyższenia wyniku. Potem dwa nie podyktowane rzuty karne przciwko jednej i drugiej drużynie. Następnie jeszcze jeden (tym razem wątpliwy) przestrzelony karny dla Tunezji i dwie cudowne interwencje Agassy w doliczonym czasie gry, które dały Jastrzębiom (dokładniej Krogulcom, ale to chyba rodzaj Jastrzębia) to po co tu przyjechali, a mi wielką radość!!!!

 

Ćwierćfinały (chyba w weekend):

 

RPA - Mali

 

WKS - Nigeria

 

Burkina Faso - Togo

 

Ghana - Cape Verde

 

Niespodzianką brak chociażby jednego reprezentanta Maghrebu, a paradoksalnie grali (Maroko, Algieria) lepiej niż mogłyby na to skazywać wyniki.

Edytowane przez ciwa22
Odnośnik do komentarza

Sędziowie (o dziwo) w większości dają rade. Dzisiejszy drugi karny dla Tunezji (niestrzelony) i jeszcze jeden z poprzednich meczy były dość wątpliwe, ale reszta raczej się broni. Jeśli chodzi o poziom arbitrów, to właśnie dzisiejszy mecz był chyba jedynym tragicznym w tej kwestii (prócz wątpliwych decyzji głównego, kilka źle ocenionych spalonych przez bocznych). Poza tym dwa niepodyktowane karne mogły wpłynąc na ostateczny wynik.

Edytowane przez ciwa22
Odnośnik do komentarza

Ghana - Cape Verde 2:0 - obie drużyny oczywiście ultra defense przez calą pierwszą połowę, Przylądek miał bardzo dobrą sytuację na poczatku ale Platini skiskował. W drugiej połowie sam na sam Soaresem wychodzi Wakaso, zostaje faulowany w polu karnym przez goniącego go Varelę, którego Ghana wykorzystuje. Moim zdaniem faul był nieco kontrowersyjny i osobiście bym wapna nie podyktował. To było bardziej wejście barem z boku i to spowodowało upadek Wakaso. Przylądek ruszył do przodu, ale Ghana dobrze broniła. W ostatniej akcji meczu, rzut rożny dla Rekinów. Bramkarz Soares wbiega w pole karne, piłka zostaje wybita i Wakaso strzela do pustej bramki pieczętując zwyciestwo Czarnych Gwiazd.

Odnośnik do komentarza

RPA - Mali 1:1 (k. 1:3) - gospodarze zaczeli na pełnej urwie, ostro przyciskając Orły, co przyniosło efekt w 31 minucie, bramkę zdobył Rantie. Mali w pierwszej połowie nie istaniało w ataku, ale dla nich to norma ( ich najbardziej klasowi zawodnicy to defensywni pomocnicy). Po przerwie RPA oczywiście sie cofneło co oczywiście było wodą na młyn dla przeciwników i ci wyrównali po bramce Seydou Keity z 58 minuty. Potem fulldefense aż do karnych, w których gospodarze seryjnie pudłowali, przegrywając je ostatecznie 1:3.

 

Nigeria - WKS 2:1 - dla mnie to nie była wielka niespodzianka, biorąc pod uwagę, iż wszystkie trzy grupowe mecze Słonie rozegrały na stojąco. Nigeria jest dobrze zgrana, grożnie atakowała, przede wszystkim chiało im sie to robić, więc ich zwycięstwo jest jak najbardziej zasłużone (inna sprawa, że okoliczności zdobywanych przez nich bramek są naprawdę szczęsliwe). Trener Super Orłów podjął najepszą z możliwych decyzji, pozbywając się większości podstarzałych europejskich gwiazdorów (najstarszy w drużynie, obok bramkarza Eneyamy, jest 25letni Obi Mikel) i stawiając na młodzież. W fazie grupowej nie było co prawda jeszcze tak różowo, ale widocznie drużyna już sie zgrała i wszystko funkcjonuje bardzo dobrze.Trójka atakujących (Emenike, Moses, Brown) gra napawdę bardzo dobrze i stwarza sporo sytuacji.

 

Burkina Faso - Togo 1:0 - problem Burkina Faso w calym turnieju polega na tym, iż jeśli na boisku nie ma Alaina Traore, Pitroipa nie ma z kim grać i atak tej drużyny nie istnieje. Ten mecz nie był wyjątkiem. Togo grało to co zwykle, Adebayor + skrzydłowi i wszystko to dobrze poukładane, kilka bardzo dobrych sytuacji udało się wypracować, niesety nie skończyły sie one bramką, co, jak to zwykle bywa, zemściło się w najmniej odpowiednim monemncie. W dogrywce Togo chciało już doczekać do karnych, ale po rzucie rożnym ze 105 minuty Pitroipa bardzo ładnym uderzeniem głową skierował pilkę pod poprzeczkę, co dało Rumakom awans. Warto wspomnieć, że na dogrywkę na placu gry pojawił się Prezes Nakoulma i rajdy na skrzydle odstawial konkretne, rozruszał trochę tragiczny atak BF i pośrednio dzięki niemu udalo się uniknać rzutów karnych.

 

Półfinały:

 

Mali - Nigeria 1:4 - Mali postanowiło od początku meczu zagrac trochę bardziej ofensywnie i nadziało się na kontry wypracowane przez Mosesa i Browna - tak w skrócie można steścić ten mecz. Po fakcie można stwierdzić, iż trener Orłów obrał złą taktyke na rozpędzonych skrzydłowych Nigerii i to skończyło się dla jego teamu tragicznie.

 

Burkina Faso - Ghana 1:1 - świetny mecz. Początek spokojny, najpierw zasłużony karny dla Ghany ( i jeden nieodgwizdany dla BF) i Mubarak strzela na 1-0. Potem próby ataku w wykonaniu Rumaków, troche lepsze niż zazwyczaj, gdyż Nakoulma świrował na skrzydle od początku meczu, a słup soli z poprzedniego spotkania, w środku ataku w postaci Dagano, zmienił Bance, który jeśli chodzi o zgranie zdrużyną lepszy nie jest, ale przynajmniej umie biegać i walczy o każdą piłkę. W ogóle trener BF, to moim zdaniem słaby trener (trzymnie na ławce Nakoulmy, wybór większego zła w postaci Dagano kosztem Banse, Alain Traore wchodzący z ławki w pierwszym meczu grupowym), który nie potrafi odpowiednio wykorzystać sporego potencjału drużyny. Wracajac do tematu, klasycznie chaotyczne ataki BF, tym razem jednak trochę bardziej groźne z racji rajdów Prezesa, oczywiście nie przyniosły skutków i dobre okazje na strzelenie gola do czasy jego faktycznego zdobycia (60 minuta) były trzy...Przyznzć jednak trzeba, że obrona (świetnie jak zwykle taktycznie zorganizowanej Ghany) popełniała mase błędów nawet nie atakowana no i w końcu podali piłkę do Banse, który już nie miał jak nie trafić i Rumaki wyrównały. Po golu wyrównaującym o dziwo obie druzyny nie zrezygnowaly z ataków, Ghana zaczeła ostro atakować, Gyan trafił w słupek, było sporo sytuacji podbramkowych po obu stronach. Banse dostawał dobr piły, ale wsystko (pipi)ił, a nawet jak dobrze strzelił Ghanczycy jakimś cudem wybijali piłkę z linii bramowej. Tak, pod koniec dogrywki Rumaki cisneły ostro, a zmęczenone Czarne Gwiazdy oczekiwaly już tyko karnych, które przegrali 3-2...

Odnośnik do komentarza

No poziom gier od ćwierćfinałów poszedł w górę czego kulminacją był półfinał Burkina Faso - Ghana. Ilość sytuacji, kontrowersji i emocji sprawia że był to jak na razie najlepszy mecz turnieju.

WKS na które liczyłem że wreście wygra znowu rozczarowało. Jedna z najsilniejszych reprezentacji w Afryce nie ma szczęścia w PNA (2 przegrane finały z ostatnich 5 edycji). Z drugiej strony sami są sobie winni bo w meczu z Nigerią zagrali na pół gwizdka pokazując na co ich stać tylko przez pierwsze 15 minut drugiej połowy. A Nigeria miło zaskoczyła i może niespodziewanie sięgnąć po złoto, a Stephen Keshi przy okazji utrze nosa wszystkim dawnym gwiazdorom, którzy krytykowali go że powołał za młodą kadrę.

 

Dobrą wiadomością jest to że Pitroipie anulowano drugą żółtą kartkę z półfinału i wystąpi w jutrzejszym finale. Dzięki temu szanse Burkina Faso na sprawienie jeszcze większej niespodzianki niż awans do finału wzrastają. Ale czy będą w stanie powtórzyć to co udało się Zambii przed rokiem?

Odnośnik do komentarza

Nigeria mistrzem!!!! Jeśli chodzi o poziom gry to sądzę, iż zdecydowanie zasłużenie wygrali tę imprezę - Burkina bez Traore w ataku nie potrafi sobie stworzyć dogodnych sytuacji na strzelenie bramki, co pokazała też w tym meczu. Pomimo grania w koncówce chyba pięcioma napadziorami, obraz gry i siłą rzeczy wynik pozostal bez zmian. Następny turniejowy przeciwnik Super Orłów? Tahiti!!!!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...