Witamy w 2005 roku.

Trzeba podać mail i hasło? NIEMOŻLIWE

A tak serio, to ten sekuritas czek przechodzisz raz i masz to z bani.

Nie mialbym z tym problemu gdyby to sie robilo na poczatku. A tak 3 gry skonczylem bez tego wiec po prostu zaskoczenie, ze znowu chca login i haslo mimo, ze podawalem pol roku temu. Ale to jest caly microsoft.

Pewnie jakieś zabezpieczenia na starej generacji, podobne zdziwko miałem jak rok temu na pożyczonej PS3 musiałem na telefonie logować się do PSN i przepisywać jakiś klucz zabezpieczeń o długości cd-keya do Windowsa, żeby mnie na konsolę wpuściło.

A to tez mnie wku.rwili tym. Caly czas mialem pierwotne haslo do psn i nim sie logowalem a wlasnie jakis rok temu cos popier.dolili i trzeba bylo sobie generowac jakiegos lamanca przez ich strone. Ha tfu na obu.

Mejm w dzisiejszych czasach, wystarczy wklepać pięciocyfrowy kod na telefonie. 

Dziwne u mnie działa. Dzisiaj też mnie wzięło na starocie, podpiąłem PS3 do współczesnego telewizora i nie da się grać, takie to rozpaćkane, gorzej niż n64.

markę xbox bys szanowal i codziennie wlaczal, to by nie bylo problemu

haha dobre

pozdrawiam smacznego kakałka

Dobrze że identyfikuję się jako Airwolf to mnie nie wykryją, a co ruskich ściągnę z nieba to moje.

A były grane wszystkie god of łory na premierę. Pamiętam, jak stand był z konsolą wystawiony w media markt przy premierze god of war i jaka kolejka była do zagrania. Ci tatuśkowie śliniący się na widok tego, co widzą na ekranie, jak ich 12 letnie smarkacze pykają w demo o_0. Tak, że była podjarka i zaraz leciałem na stanowisko po giereczkę. 

Ascencion było fajne, ale już w tamtym momencie dość wtórne i widać było, że serii potrzeba jakiegoś odświeżenia. Niesłusznie imo zebrała baty w recenzjach

Pomyśl jeszcze że grasz w to na premierę jak masz yebane 9 lat  i wy się dziwicie że ja sobie zrobiłem nick pawciokratos??

Oj grało się na 15-calowym TV. 

Pamiętam jak uważałem żeby nie było rodziców jak była scena z cysiami  do dziś pamiętam jak mi się zrobiło gorąco jak akurat robiłem minigierkę w seksy a słyszałem że zaraz wejdą do pokoju, OSTRO

Tak wygląda życie na krewędzi

Przy GoW3 pamiętam forumkową akcję udostępniania konta z ekskluzywnym demem. To były czasy.

Pamiętam jak któregoś razu mi odyebało i kupiłem na premierę xboxową kolekcję REsidentów z Gacka.

O matulu, Silenty szło ograć, ale przy Residenciku incydent kałowy po 1h.  

Przez te 6 lat skok technologiczny pomiędzy oryginalnym RE, a Remake był obłędny. Dzisiaj to pewnie różnica 3 lub 4  generacji. 

wielkie dzięki capcoma za serie resident evil

Jeden z niewielu japońskich devów którzy nie zatrzymali się mentalnie w szóstej generacji.

Mogą się zatrzymywać i w pierwszej skoro każda generacja należy do japońskich gier

Wtorek, a humorek jak w piąteczek.  Niestety od szóstej generacji nieprawda.

Jeden z tym REMAKów doskonałych. Posiadam na Sonke, Switcha, PC i (xboxa). Wspaniała gra, która zawsze smakuje tak samo dobrze. Kojarzycie kamerke przy pierwszym wejściu od Garden House i cycuszki Jill w widoku z minetki?

Pierwszy mój Resident to dwójka, ale miałem tylko płytę Claire na piracie. Potem jak kolega pożyczył mi jedynkę to sikałem po rajtach z radości, że zobaczę tę gierkę... I tak się cieszyłem do czasu, aż nie przywitał mnie dojczlandisze jenzyken  Chuj, i tak skończyłem z opisem. Tylko problem miałem przy zagadce z obrazami, bo Aingestelungzishe czy jakieś inne tego typu wynalazki nie pasowały mi do tego, co miałem w solucji xD Wujek u Niemca w pegieerze pracował to mu spisałem na kartce te wszystkie nazwy i poprosiłem, żeby mi szefu ustawił od najmłodszego do najstarszego. I tak rozpykałem to własnoręcznie analizując te piksele na ekranie, bo nie mogłem się doczekać, aż dostanę odpowiedź (najwyraźniej gówniakowe prośby były dość nisko na liście to-do i wujaszka, i szefa z dojczów). I dobrze, bo kartka nigdy do mnie nie wróciła, nie mówiąc o rozwiązaniu zagadki

Sorry za ścianę tekstu, ale nostalgłem. Spaniałe wspomnienia.

Ciekawe jaki miał nick na PSN:

>NathanDrake932121

>JinKazamAa1223

czy coś w ten deseń.

Isaias de vesir

ciekawe czy apgrejdną mu nagrobek do PS5

Dobrze czuł człowiek po skończeniu. Może i obiektywnie nie jest to świetna gra, ale mi zapadła w pamięć. Grzech nie sprawdzic w gamepassie.

To chyba zalezy od placowki. U mnie glowna jest naprawde ok i na poziomie naszych czasow. Oprocz ksiazek z przepisami zakonnic wiadomix

Ale jest taka kolo mnie placowka co czas i eksoedientki zatrzymaly sie przy premierze "Misia" xd Nienawidze tam chodzic a tam mi awizo zostawiaja. 

Właśnie to jest najdziwniejsze, że jest taka dysproporcja jakościowa między poszczególnymi urzędami. Ja też regularnie śmigam do jednego oddziału i złego słowa nie mogę powiedzieć.

Ja tak samo 2 lata nie bylem, obsluga nadal spoko ale ku.rwa te ceny xD

Zależy od placówki, byłem w kilku w ostatnich latach i rozstrzał był spory - od całkiem modernistycznych miejscówek po typowe skanseny, gdzie miałem wrażenie, że za filarem ktoś będzie sprzedawał dyskietki do Pegasusa