Quake 1.5 równie dobry. 

quake 2? który mamy rok?

Łakamakafą fristajla

Żelapetę

Omlet di fromaż

Wygląda jak ekstraklasa 

 Kojiro Hyuga

bedzie grane

I speedruny z zamkniętymi oczami, inaczej się nie liczy 

to jedna z tych gierek ktorymi sie trzeba jarac, bo to trudny roguelike z przedpotopową graficzką?

akurat graficzka tam jest super, nie trzeba być artystą by zrozumieć. ogólnie fajna gierka jeśli chodzi o wizualia, ale to dalej 'idziesz, zabijasz potwory, restart'. wracam do grania w trails of cold steel

ja nadal jedynki nie skonczylem, tam chyba lekko 100h na kazda część trzeba przeznaczyc

Po 10h jestem na drugim chapterze więc coś w tym jest, trochę wolno akcja idzie, ale to taki jRPG na jakich się wychowywałem

a nie, save ma 13h i CH1. GRUBO

kocham jrpg, zebym tylko miał tyle czasu co za szaraka, zeby grac. Xenoblade 2 chyba z pół roku mi zajeło.

Też za mną chodzi ta seria. Lata temu skończyłem pierwszą część, później wkręciłem się w inne tytuły, w międzyczasie wyszły 3 kolejne odsłony i teraz aż boję się do tego wracać, bo musiałbym przeznaczyć na całość pewnie z 300 h  Ceny tych gier też strasznie zniechęcają (praktycznie nie tanieją), niemniej obiecałem sobie, że pewnego pięknego dnia postaram się te Trialsy nadrobić. Może na emeryturze.