kanabis

Standard. Po to sa wlasnie zegarki zeby patrzec na tempo i kontrolowac "wesoły start" Niektorzy po prostu chca sie rozwijac i byc coraz lepsi niz tylko biegac dookola parku dla beki

No szkoda czasu na bieganie byle jak aby pobiegac. Dobrze jest mieć jakąś rame, cele itd

Panie władzo ale ten brak rozwijania odpowiedzi statusu tylko automatyczne przekierowanie na profil statusiarza to troche przypał

No ja jezdze 5k rocznie autem wiec troche nie usmiecha mi sie kupowac dwoch kompletow lato/zima tym bardziej ze zimy sa teraz lagodne no ale jednak zdarzaja sie okresy ze przypierdoli i wtedy jest problem, dlatego myslalem o dobrych wielosezonowkach. Jak nie pomoga to najwyzej rowerem bede jezdzic w gorsza pogode

No na takich oponach jak mam aktualnie takie protipy nie dzialaja. Nawet esp wylaczalem. Czasem szlo a czasem trzeba bylo czekac az spacerowicz z pieskiem popchnąl bo to lekkie odludzie. Zaparkowac dalej tez nie ma jak bo drogi tam nieutwardzone z jakimis dziurami oblodzone, no kto to slyszal. Dlatego chce jakies najlepsze wielosezonowki zeby to choc troche przyczepnosci mialo , aby ruszyc . Jeszcze myslalem o continentalach allseasons.

Szczegolnie jesli chodzi o moj glowny problem zimą czyli ruszanie spod nieosniezanego czesto oblodzonego parkingu na działeczce tak zeby sie nie zakopać

Wolalem jednak spytac na forum bo wiem ze sa tutaj ludzie ktorzy bardziej sie znaja na oponach niz 90% klientow oponeo ktorzy wystawiaja pozytywne opinie bo opona sie toczy i nie wyszedl burchel po 2 tygodniach jazdy. A mi na zime majac naped na tyl są potrzebne dobre opony wielosezonowe nie byle gowno.

Ale jakby tak sie barcelona juz skupila tylko na la liga to Lewy z 40 brameczek mialby miękko

Najlepsze opony wielosezon rozmiar 17 do 2000zl to...?

Są tez i pozytywy. Lewandowski jeszcze nie ma w swoim dorobku króla strzelcow Ligi Europy.

No ok, Man City to tez nie borussia wiec sytuacji haaland bedzie mial wiecej. Zdaje sobie z tego sprawe tylko beka z fachowcow ktorzy sugerowali ze Lewy a przede wszysykim Haaland nie beda tak blyszczec jak w bundeslidze.

A pamietacie jak sie smiali z Lewego i Haalanda ze w farmerskiej lidze to se moga strzelac Ladnie pozamykali gęby z finalem w ustach Teraz wychodzi ze w bundeslidze mieli ciezej

Masz Kalela w ignorach?

Ten haaland to jakis chory bydlak. Ogolnie te jego statsy w dotychczasowej karierze to jakis kosmos.

Haaland i tak jest mlodszy, wyzszy, gra w mocniejszej lidze i je serca zwierzątek *post ma charakter wylacznie prowokacyjny

No wlasnie jesli chodzi o treningi jakosciowe to wydaje mi sie ze wszystko jest spoko i z glową. Trenuje wedlug planu z ksiazki fitzgeralda. Czerwiec lipiec sierpien wygladal jak na obrazku. (czerwiec to byla rywalizacja aktywne miasta stad taki kilometraz ) No ale chyba za bardzo po macoszemu potraktowalem zime i budowanie bazy skupiajac sie bardziej na bieganiu. A jednak dobrym pedalowaniem idzie zyskac sporo wiecej. No to chyba pozostaje w zime dluzej sie nudzic na trenazerze i tyle, innego wyjscia nie ma. Mysle zeby jeden tez trening zimą robic siłowy na rowerze z niską kadencja, jak myslisz jest sens czy nie ma co?

Bywa. Trzeba uwazac. Najwiecej zawodow jest o tej porze. Porze w ktorej najlatwiej o jakies gowno Rok temu tydzien przed duathlonem tez mnie cos jeblo. No i pierwszy bieg i rower poszly nawet spoko ale podczas drugiego biegu tempo mialem 5:50. Myslalem ze umre Ogolnie musze wiecej trenowac roweru. Myslalem ze jestem dobry na rowerki jak na trzy sezony treningu ale nie mam szans z typami ktorzy np trenuja kolarstwo. Na ostatnim duathlonie mimo ze jechalem z nienajgorsza srednią 32kmh to mega mnie wkurwialo jak goscie ktorzy biegali 5km w okolicach 25 min mnie przescigali. 5km w 25min to praktycznie trucht a typ jeszcze to z nawiazka na rowerze odrobil zapierdalajac 35kmh. No mega mnie to irytowalo. Na nastepny sezon lece ostro w rower. W sumie statsy garmina potwierdzaja ze za malo roweru bylo. Jak biegania wyszlo mi przez rok 130h tak roweru 150h. A w madrych ksiazkach mowia ze stosunek biegu do roweru powinien byc przynajmniej 1:2 @ginn Ty z tego co widzialem niezle na tej kozie smigasz. Jakis protip? Ile ci srednio rocznie na rowerze godzin wychodzi? Czy po prostu jedyna rada gdzie wszedzie czytam to "wincyj jezdzic chopie"

Mam od kwietnia, uzywany prawie codziennie, zadnych problemow. Ten oryginalny mi popękal na dziurkach dlatego musialem wymienic.

No ja wymienilem caly pasek za jakies groszowe sprawy. W dodatku jakosc nie gorsza niz garminowskiego co mnie miło zaskoczylo Dokladnie ten. https://allegro.pl/oferta/pasek-garmin-forerunner-220-230-235-620-630-735-xt-10776122620

Dobra kiedy sequel?

O to to. Przede wszystkim trzeba rozrozniac głód od zachcianek.

Wspolczuje kaczi, kto nie chorowal ten nie zrozumie. Ja przy nawrocie nerwica+depresja 3 miesiace w lozku Niestety mem z chorym i lekarzem mowiacym nie wiem idz pobiegaj czy cos nie jest prawdziwy. Swoja droga sam go wrzucalem Jestes niski, masz siedzaca prace. Ewentualne leki ssri jeszcze zwolnia ci metabolizm. Nie zebym chcial cie dolowac ale masz przejebane xd Ale spartakus tak latwo sie nie poddaje! Niestety ale mozesz pozegnac sie z obiadkami, a przede wszystkim z duzymi porcjami. Bedziesz jadl jak wrobelek bo twoje zapotrzebowanie jest mega niskie. Co z tym sie wiaże nie bedziesz mogl jesc byle czego bo wit i mineraly w tym stosunkowo niewielkim zapotrzebowaniu bedziesz musial uzupelnic, plus suple. Ogolnie pozegnaj sie z weglowodanami, chyba ze tylko w formie owoce/warzywa. Tluszcz nawet mimo podobnej ilosci kcal do wegli inaczej sie trawi. Jestes dluzej syty. Bedzie ciezko bo do takich rzecyz potrzeba mocnej psychiki i duzo samozaparcia ale chyba warto jesli w gre wchodzi w sumie twoje zycie lub komfort zycia. Zaleczenie depry, dobry dietetyk i tyle. Tylko dobry dietetyk , nie jakis oszolom ktory zaleci ci 1000kcal dziennie. A gotowac wcale duzo nie trzeba. Ja np mam male wymagania co do jedzenia, traktuje je raczej jak paliwo wiec moge caly tydzien jesc dzien w dzien to samo W sobote sobie cheata robie i tam sobie daje upust pragnienia pysznosci. No aoe jak bedziesz chcial codziennie jesc zdrowo i wyszukanie to bedziesz siedzial w garach , jebiac sie dwie godziny dla jedzonka ktore oszamasz w 5 minut. Co kto lubi i ile ma czasu,

Kipchoge biegl srednio tempem 2:52

Moim zdaniem mecz pokazal 100% w jakim miejscu jestesmy. Po przecietnej grze wygrywamy z walia ktora co prawda swietnie wygladala fizycznie za to pomyslu na gre nie mieli. Jestesmy przecietni i tak gramy. Trzeba sie z tym pogodzic. Praktycznie w kazdym meczu sukces zalezy od jakiegos blysku Lewego lub Zielinskiego. Jak tego blysku nie ma to nic nie gramy. No ale w sumie od tego sa. To nie napoli czy barca ze nawet bez nich ma kto blysnąć. Ale jakby ktos naszych meczy nie ogladal to trzeba spojrzec obiektywnie ze wyniki mamy raczej z tych naprawde bardzo dobrych. 7 pkt w grupie z holandia, belgia i walia to wynik z tych mocno optymistycznych przed startem. Awans na mś po barazach to tez miła niespodzianka. Takze trzeba oddac ze jak gra wyglada czasem jak wyglada to jak na taka przecietna reprezentacje swoje zrobilismy w tym roku. Jeszcze z grupy wyjdziemy na mś to dopiero bedzie

No krychowiak chyba jeszcze łape podnosil ze spalony po tym wyrzucie z autu do bale xd Ehh ta akcja bramkarza walii. Az sie testoviron z pomaranczą przypomnial. Nie dla polaka