Mejm

Zaczalem przygode z RDR od multi bo chcialem sobie zrobic pucharki online a potem na spokojnie zanurzyc sie w solo. Mam 9 lvl i gram jak lajza. Przyznam, ze niebardzo kumam ten tryb. Maczowanie druzyn na zasadzie 4 na 2 gdzie w pierwszym skladzie ja z lvl 9 i gosc z lvl 30 a u tamtych trzy 50ki i jakas 15ka. :| Kolesie to jacys terminatorzy. Przewrot i headshot, przewrot i headshot. Bron dziala troche zabawnie kiedy laduje w typa 5 kul z winchestera a on nie ginie. Innym razem typ stoi na skale i strzela z bazooki(?), inny sciaga go z 200 yardow headshotem. O co kaman? Ta gra jest faktycznie tylko dla orlow i jestem po prostu pi.zda czy cos jest jednak nie tak?

Jak to? Ja dwa wylapalem z fotoradarow i zawsze mandat przychodzil z punktami.

Tak. Trapping filipinski wywodzi sie z esenscii tych sztuk walki czyli walki bronia biala (tutaj glownie sztylety) zatem wachlarz technik jest o wiele wiekszy niz w WC. Opiera sie na innych zasadach (destrukcje, otwarta linia centralna) ale idea jest ta sama - krotki dystans i "unieruchomienie" przeciwnika.

Co do kopniec i uderzen to wzmacnial miesnie technikami izometrii. Ale ogolnie w cale to one inch punch nie wierze. Raz, ze na filmiku typ sie wywrocil bo mial za soba krzeslo a dwa, gdzie to wykorzystac na ulicy. Chinskie sztuczki. Co nie zmienia faktu, ze wlasnie, miedzy innymi, izometrii power mial. Przez "szybko" mialem na mysli czas w jaki pojal, ze ten system ma ograniczenia. Moze byl to rok, moze dwa ale na pewno dlugo (np. 5 lat) to nie trwalo. Aha, z WC wyciagnal jeszcze trapping ale ta ide rozszerzyl pozniej Inosanto dodajac sporo filipinskich elementow.

skąd te wnioski, że nie ma nic wspólnego z JKD ? sposób poruszania i kilka bardziej popularnych zagrań, to JKD opracowane przez niego. skoro spędził większość swojego życia na treningach i zgłębianiu różnych metod walki, to dlaczego nie miałby tego pokazywać w filmach ? side kick z doskoku, który robi np. w wejściu smoka, można zobaczyć na amatorskich nagraniach, kiedy kopie w worek, a ten rozpędzony uderza w sufit, jakby ważył 5 kilo. Ale istota JKD nie sa akrobacje i kopanie na 2m w gore ani zadne side kicki. Przynajmniej w takiej postaci jak dzis. JKD to system uliczny (stad brak tu jakichkolwiek rywalizacji "sportowych", ktorych sie niektorzy domagaja) a na ulicy nie kopie sie wysoko ani nie robi niczego z doskoku bo najczesciej startuje sie ze sredniego/krotkiego dystansu (o samej glupocie wysokich kopniec nie wspominajac). W filmie kladl swoim JKD pieciu kolesi bo to byla choreografia, glownie ku uciesze widowni. Jakby walki w filmie mialy wygladac tak jak naprawde wygladaja to nikt by nie chcial tego ogladac. Przede wszystkim nie mozna napisac, ze "opanowal w bardzo wysokim stopniu abc, xyz" itd. poniewaz JDK zostalo zlozone z najlepszych wg Brucea elementow sztuk walk, ktorymi sie ineresowal i ktore uznal za efektywne. Nie uczyla sie stylu od A do Z. Zatem: Wing chun - nie opanowal go w wysokim stopniu bo mimo, ze byl uczniem yip mana szybko przerwal nauke widzac ograniczenia tego systemu. Na zdjeciach z yipem robia poon-sao (sa jakby przylepieni rekami) ale to nie jest jakies mega cwiczenie z ostatnich lat treningu mistrzowskiego. Co wyciagnal z WC to pak-sao i loap-sao oraz "economy of motion", ktore jest zaprzeczeniem uzywania wysokich kopniec. I to praktycznie tyle jesli idzie o to kung fu. Boks - elementy, tak Boks tajski - elementy, tak (lokcie, uderzenia kolanem w uda, klincz) BJJ - weszlo do systemu dopiero jak po Brucie przejal go Dan Inosanto, ktory wprowadzil rowniez elementy filipinskich sztuk walki Judo - raczej nie, Bruce potrzebowal czegos co by mu pozwalalo przemiescic przeciwnika (lub na chwile zmienic jego pozycje) i zastosowal Dumag. Zapasy - to samo co BJJ Taekowondo - moze do filmowego JKD, na pewno nie do "klasycznego". Kopniecia w JKD to glownie kick-boxing (sredni dystans) i Savat (krotki dystans). Takze filmowe JKD to byly popisy i skakanie po glowie i nie mialo za duzo wspolnego z tym co opracowywal przez lata. Oczywiscie wiadomo, ze treningi jednego procentowaly w drugim ale to byly zuplnie rozne koncepcje tego samego systemu walki. Dobrze napisl noga, ze jakby wsadzic Bruce do ringu z Tysonem to polecialby na strzala. Niestety roznicy masy sie nie oszuka a opakowanie walki w zasady pozbawia chinczyka 80% swoich zagran. Takze, nie, nie wygladalaby ta walka jak w yipmanie 2. Jesli dac im ulice i brak zasad to szansa jest. Tak to widze.

No to nawet niech bedzie 15min off. Od godziny probuje sie dostac do niktorych tematow i wywala bledy.

Nie lepiej by dac wywieszke "prace remontowe" i zamknac forum na 1-2dni zeby wszystko dograc i poustawiac?

Ja tylko wtrace, ze JKD z filmow nie ma nic wspolnego z JKD, ktory opracowal chinczyk. A jesli mialby walczyc z czarnym to na zasadach... wlasciwie to na braku zasad. Wstawienie ich do ringu na 12 rund bokserskich to samobojstwo dla zoltego To tyle chcialem. Kontynuujcie.

Trzymamy kciuki i wspieramy w walce z systemem. Tak, w ogole to poebaly mi sie dzialy. Przeciez ja tu nie wchodze.

Co bylo na pierwszej?

Masorz czy ty probujesz nasladowac blubera?

Ja bym ci polecil trylogie Bane'a i Thrawna (to drugie niestety tylko z opowiadan bo knigi drogie nawet dzis ;/ a przeczytalem jedynie "Poza Galaktyke", ktora jest preludium do trylogii).

Mogliby przeskoczyc do dzieci Lei i Hana bo tam sie podobno niezly burdel robi (ksiazki przede mna, musze sie w koncu za to zabrac).

Ja nic nie czytam na temat nowej zeby sobie nie zepsuc ale niech ktos rzuci info co oni chca krecic? Era New jedi order luka?

Nie mowie, ze uklad jest nieuczciwy tylko jak dla mnie nie sprawdza sie w przypadku gier, ktore chcialbym miec ograne na 100%. Dlatego nie zassam MG:R tylko poczekam na goty.

Plus ma jak dla mnie w przymadku MG:R jedna wade. A wlasciwie odnosi sie ona do kazdej gry w +, ktora chcialbym miec w kolekcji na polce/dobrze ograna - nie zawiera dlc, za ktore badz co badz, slono sie placi. Tak samo w przypadku Batmana AC, RDR, Deus Ex itd.

Przede wszystkim twitter. Zanim pojawia sie przedruki to ja juz od 2h wiem. Na "szybko" co 3-4 dni naglowki na ppe i cda. Na dluzej to podcasty na gametrailers i tamze rowniez recenzje (ale rzadziej juz).

2:04 xD Mowilem.

Nie neguje ale trzeba brac pod uwage, ze takie rzeczy tylko w dalszej czesci gry a my rozmawiamy wlasciwie o samym poczatku.

Hm, ja biegalem z CLB dopakowanym max +4 a zanim wszedl na taki lvl to ubijalem Ripery na 4-5 strzalow. I nawet red dragona z 250 strzal xD.

A z mantami nie przesadzaj. Z recznego celowania jest trudno ale jak podejdziesz i zacznie sie animcja strzalu kolcem to wystarczy jedna strzala.

3 słowa Kupie.

Kto to jest Nawalka?

Szkielety bralem zawsze na tarcze najpierw a jak wyprowadzaly atak (lekki) to parry i powtorzyc. Luk dobrze miec chocby z tego powodu, ze latwiej dobrac sie do cristal lizards (dostarczaja surowcow). Z lukiem tez 4-2 idzie o wiele szybciej i mniej stresowo (nie mowiac o bossie w 4-3). Vanguarda mozna zabic w 4-1 i jest to imho latwa walka a dlaczego to sie przekonasz jak podejdziesz. Oczysc sobie tylko pole z paru latajacych dosc blisko mant bo cloak ci nie pomoze (ani Thief Ring o ile uzywasz). Co do overpowered magii to nie mam jeszcze najpotezniejszych czarow, 50 w MAG ale nadal, zeby np ktos z 2-2 padl to musza byc 2 strzaly z soul ray (nawet z itemami podbijacymi magic dmg). Jako rycerz tez kladlem ich na 2 strzaly, czasem na 1. Wiec w sumie nie widze tej przewagi moze poza dystansem. Przy bossach moze to bedzie widac pozniej jak zdobede potezniejsze czary.

Najlepiej film podsumowal tk piszac, ze nie wywoluje on zadnych emocji. Nawet jak spuszczali z helikopterow jagera to mialo to mniej ladunku emocjonalnego niz spuszczanie do oceanu megatrona w ktorychs tam transformersach. To samo z walkami.