Skocz do zawartości

Mendrek

Senior Member
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Mendrek

  1. Tak, na pewno, tym bardziej, że zwycięzca tego meczu odpada z Niemcami w półfinale. Brawo Mendrek. To przez te emocje No dobra, Holandia niech będzie. AAAAAAJ znowu gracz Realu wprawia mnie w zachwyt, koniec świata I nie pie.rdolcie mi, że Ramos symuluje, bo dostał prawie z roundhousa i powinna za to być czerwona.
  2. Ahhhhhhhh... Szpakowski musi mieć teraz masło w majtach, i ten memorial dla Iniesty z Chelsea.
  3. Ukradziony przez siędziego karny dla Hiszpanii został odnotowany przez sprawiedliwość, i to ona zwycięża. Futbol ma szansę odżyć. Niemcy i Hiszpania w finale i będzie ciekawie.
  4. Ku.rwa, no co to za szopka...
  5. Woa, chyba po raz pierwszy cieszyłem się z powodu gracza Realu KARNY DLA HISZPANI!!!!!!!!!!!
  6. Widzieliśmy go dziś na boisku dobrze krytego. Oglądałeś transmisję w TV przecież. Ja oglądałem i Rooney nawet oglądał (a przynajmniej mógł). Przypomnę tylko, że sędzia w tej edycji Ligi Mistrzów przepchnął Inter Mediolan, zabijając piękno futbolu. Szkoda, że Hiszpania tak się rozsypała. Jak Villa nie ustrzeli, to Paragwaj wycofie się poza linie autu bramkarza z tym autokarem.
  7. Finał Niemców z Holendrami jest całkiem prawdopodobny, bo i jedna i druga drużyna gra przede wszystkim zespołowo, a dopiero potem indywidualnie. Wiadomo, że większość reprezentacji to jakiś zlepek bez ładu i składu, a takimi wyjątkami są na turniejach właśnie Niemcy, Holandia i do niedawna Hiszpania. Wierzę, że Hiszpanie dziś wreszcie się naprawią, i Paragwaj nie będzie miał wiele do powiedzenia Holendrzy się gubią i zasypiają, a Niemcy nie. Dlatego w przypadku finału Holandii z Niemcami, to Niemcy wygrają.
  8. Kurde, pakują do tej siatki jak baba ziemniaki na targu. Holandia zaczęła ospale, w stylu (nie)dawnej FC Barcelony i dostała szybki cios. Oby tak cały mecz nie wyglądał, szkoda by było tych Holendrów.
  9. Tak jest dobrze, bo jakby czas im dać, to jeszcze obrońcy mogliby uformować szyki w zdobytej przed chwilą bazie. Też się tak dzieje teraz, gdzie gdy widać że m-comów się nie obroni, to szuka się miejsca do skrycia się i poczekania aż zaczną się pojawiać w zdobytej bazie. Będąc atakującym jest to irytujące, jak czasami obrońcy potrafią dobrze się zastawić w takiej bazie i urwać kilka (kilkanaście?) ticketów tym sposobem. Jak jestem obrońcą, to zawsze tak robię. Przeważnie można w ten sposób zdobyć free knife kill'a na pilocie UAV-ki, przejąć UAV-kę (nadal jest to skuteczna metoda, gracze przeciwnika słysząc UAV-kę, myślą że to ich... a tu srututututu, i je.b! Saprajs maderfakers. Ofkoz można też "ukraść" jakiś pojazd. Wracając do UAV-ki jest pewien myk. Jak nikt jej nie obsługuje, a jesteś zaczajony w bazie, i zaraz przejęta zostanie nowa baza przez przeciwnika, to w momencie przejęcia podbiec do stanowiska i... voila. Przeciwnicy żeby Cię ubić, muszą się wrócić spory hektar!
  10. Nie widziałem tam spalonego, więc tylko chyba zawiedzeni fani PS lub SA dostrzegli tam go, w dodatku ze złej woli sędziego. To była ładna akcja, trochę przypadku, ale znów zadziałał geniusz Davida Villi Sancheza. Przyznam, że Hiszpania nie jest jeszcze dograna i dopasowana. Coś im się rozregulowało. Widziałem dużo podań i serio jajco z tego wychodziło, przeważnie przechwyty i blokowane strzały. Fakt, że Portugalia zamurowała się i grała z kontry (to chyba uniwersalna broń na wszystko co ma związek z hiszpańską grą w piłkę), ale jak zobaczyłem że nawet te precyzyjne z teorii podania zaskakiwały odbiorców i musieli np. cofnąć się lub dobiec znacznie, to zastanawiam się co ten Wincenty z nimi robi. Chyba nic i liczy, że że Hiszpania to taki "samograj", puścisz w pole i cieszysz się ich grą. Wbrew pozorom przypomina mi to Argentynę, która gra nieskładnie ale polega na geniuszu poszczególnych graczy. Tu grają składnie, ale nadal jakby nie Xavi czy Villa, to gó.wno by mieli. Obrona to jakiś szwindel. Cóż, jeśli trafią na Niemców, to mogą mieć problem. Jeśli na Argentynę, to będzie to wojna talentów. Myślę, że nikt poza Argentyną, Niemcami i Hiszpanią, nie jest w stanie powstrzymać Hiszpanii w tym turnieju. Bo choć grają jak 1/4 tego co na ME dwa lata temu, to inni też grają słabo i to w sumie wystarcza. Ciekawi mnie czy Villa jest objawieniem mundialu, czy też utrzyma tą formę do występów klubowych. Bo przyznam, że z taką armadą w postaci Messiego z klubu i Villi z mundialu, to chyba każdy tam w lidze będzie dostawał z kilka bramek na wstępie, albo sam sobie będzie strzelał, żeby nie czuć presji czekania na nieuniknione.
  11. Wow, Casillas z takimi interwencjami to powinien w siatkówkę grać.
  12. Meksyku mi szkoda, bo faktycznie grali ładnie, tylko że na własne życzenie przegrali. Ta bramka ze spalonym, tak naprawdę i tak by wpadła jakby jej nie dotknął głową. To był lob i miała być bramka, tylko Tevez się musiał wpier.dolić Słaba Anglia nie mogła awansować. Bramka nie mogła zostać uznana, bo podobnie jak Włochy nie uzbierali w meczu wystarczająco punktów experience. Mieli tak mało ich, że sędzia nie uznał nawet prawidłowo zdobytej bramki! "Była sobie Premiership, I dostała ryp ryp ryp (i ryp) Niech się cieszą że nie do zera, Bo Premier to nie Primera".
  13. Nie wyobrażam sobie gościa, który stoi sobie przy bramkarzu i czeka na dalekie podanie. Poza tym spalony był, Włosi nie zdobyli w tym meczu wystarczająco dużo punktów experience by ta bramka została uznana.
  14. Makarony jadą do domu, szkoda tylko "kiwi", ale tak ogółem Paragwaj i Słowacja mogą być. Szkoda, że i tak nie full jackpot (Francja, Włochy, Anglia odpadają, Hiszpania i Argentyna przechodzą), ale i tak jest powód do zadowolenia.
  15. Frontiere(s) - miało być bardzo brutalnie, miałem więc duże oczekiwania. Było... dużo, ale nie tak by od razu rewelacja (rewolucja?). Ogólnie fabuła tam robi w tym filmie jako zło konieczne, i prawde mówiąc bardziej śmieszy niż straszy. Film rozkręca się powoli, by w końcówce przekroczyć granicę absurdalności nie tylko w serwowaniu śmierci. W zasadzie kupiłem płytę za dychacza, aczkolwiek chyba lepiej ściągnąć z neta. Kto zaś oglądał nawet tą nową Teksańską Masakrę Piłą Mechaniczną, to o ile nie jest pod ogromnym wrażeniem, to może sobie ten film odpuścić. Do pierwszej części Piły się to nawet nie umywa... Miałem po tym nabyć Martyrs, ale teraz się mocno zastanowię. 4/10.
  16. Fixed
  17. Po prostu hejting Hiszpanii podszyty jest tu hejtingiem fantastycznej Barcy, wszak większość składu ich to zawodnicy tej drużyny Szpaku też o tym wie, więc się podnieca, bo nie od dziś wiadomo że on Barcie kibicuje Spoko, spoko. Wszystko pod kontrolą.
  18. Najpiękniej będzie jak Anglicy na koniec dostaną w pupę, bo po tych dwóch marnych remisach jakby awansowali, to by była profanacja zwłok futbolu (który jak wiadomo umarł w pamiętnym półfinale LM). Słowenia gra dobrze, ale popełnia błędy wynikające z niedoświadczenia, a te tępe klocki z wysp mogą jeszcze grać twardy futbol i będzie ciężko. To przynajmniej niech nie stracą za dużo bramek, a USA pojadą Almerię, i PS znowu mówi papa. Mam nadzieję, że zimny prysznic Hiszpanii przysłuży, i z Hondurasem bez problemu wygrają. Niemcy mogą odpaść, bo grają nierówno, więc to kwestia pewnie czasu Kibicuję Argentynie, chociaż wiem że po prostu ma lapsową grupę i w 1/8 z Meksykiem (zapewne) nie będzie już tak ładnie. To już nie ta Argentyna co kiedyś, gdzie w 2006 na MŚ po 24 podaniach padła bramka.
  19. Z tego co widzę, ta Jabulani to nie taki wymysł dziennikarzy, a faktycznie dziwna piłka. Bramkarze niezłe babole popełniają.
  20. Pytać się trzeba, chociażby profilaktycznie. Jeśli ma zajść kiedykolwiek rewolucja seksualna w grach, to trzeba zwracać na to uwagę i zawracać developerom głowę. Teraz pare rarytasów typu Heavy Rain czy Mass Effect wiosny nie czyni i w dużej mierze, te związki czy relacje w grach wyglądają sterylnie. Tu nie chodzi by usatysfakcjonować rzeszę napalonych na goliznę nastolatków, ale żeby udojrzalić fabułę. Bo co, bo pieprzenie w relacjach damsko-męskich nie występuje? Oczywiście, że występuje, a świat gier jest mocno pod tym względem dziewiczy, platoniczny, jakby jakaś idylla gdzie jedyne co można, to wyrwać komuś wątrobę, ale cycka dotykać już nie wolno Dlatego im więcej zapytań o to będzie, tym większa szansa że w końcu twórcy gier podniosą głos. Nie muszą być od razu "ślizgacze", tylko może być subtelna erotyka - i to byłoby bardziej edukacyjne dla młodzieży! Bo lepiej chyba jak pokaże się w grach dojrzałą erotykę i młodzi gracze się o niej przekonają, niż żeby wchodzili na youporn'a i stamtąd czerpali wiedzę.
  21. Śmieszne to trochę Reptile jako dorosły płód arleklina, Baraka to kuzyn Wolverine'a, Jax jako dochodzeniówka, ciekawie jak wytłumaczą Raydena, Goro, czy Kabala Do tego jeszcze jakiś turniej na którym się wszyscy oni spotykają, może jakiś "Krwawy sport" czy ki wał? Ps. Wydawało mi się, że w którejś scenie obok Shanga, widać sznurówkę Scorpa, a teraz on w roli głównej?
  22. Ja dwa Rathalos Plate'y dostałem jak farmiłem Azure Rathalosa, i za chu.ja za to nie dawał mi winga Świecidełko można też uzyskać, gdy się go wybudza. Chociaż z tego co wiem, często wypada "Wyvern tears".
  23. http://www.battlefield.pl/news-3011-Bad_Company_2_Patch_R8-_zmiany_w_gameplay'u Gdzieś jeszcze wyczytałem (raczej plotka) o tym, że zwiększą limit rangi, tj. będzie można zdobyć więcej niż 50 level
  24. Ponoć z wycieku informacji wiadomo, że w nowym patch'u helikopter dostanie nowego moda, w postaci flar elektromagnetycznych do gubienia rakiet (wrogich ofkoz). Mam nadzieję, że nie schrzanią tego, bo wówczas roje wysokolevelowych noobów w kokpitach to będzie dopiero zmora. Taki Hind z Isla Innocentes w dobrych rękach i z flarami, to będzie niemalże latający kombajn Czatana, i nie do ruszenia zwykłymi rakietami. No i zrobienie trofeum za zestrzelenie ze stacjonarki to będzie coś co będzie dosyć trudne do wykonania, chyba że jakiś noob albo ustawiony kolega poleci wrogim śmigłowcem. Nowych map nie będzie ( ), ale są robione i się pojawią ponoć niebawem.
  25. Mendrek odpowiedział(a) na juni8 temat w zgRedzi
    Zastanawiający proces, który był przewidywany. To co na zachodzie jest normą, zaczyna dotykać nas - czyli internet przejmuje powoli piedestał. Heh, pamiętam jak kiedyś przeczytałem bodajże na gameonly felieton, i wtedy trudno mi było uwierzyć, że kiedykolwiek net zabierze miejsce kultowym pismom. Dziś dostrzegam zjawisko, w którym redaktorzy pism przenoszą się do internetu. Nie tylko mowa o PE, ale dotyka to i inne czasopisma o grach (nawet osławione CDA). Dobrze, że ruszył PPE.pl , który IMO ma silne zaplecze (sklep, pismo, marka, redaktorzy, ect.) i może zatrzymać obecnych ludzi, a nawet przyciągnąć redaktorów innych pism, którzy odejdą i będą szukać miejsca w sieci. Wierzę, że ten proces będzie zachodził na tyle powoli, że pisma nie znikną z rynku. W tej sytuacji bowiem pojawienie się nowego, to ryzykowny pomysł. Zostaną nam więc PE i Neo+ . Jako iż kupuję PE, życzę z tego miejsca żeby jak najmniej redaktorów chciało zaczynać nową drogę gdzieś indziej niż na PPE.pl . No i Koso, wierzę że serio tak będzie, że napiszesz coś do PE, a nie robisz tylko złudnych nadziei :> Bo co do odejścia Hiva jakoś udało mi się przywyknąć (no dobra, takie trudne to nie było ), ale Koso jak dla mnie to zejście w cień true-robotnika, i chyba bardziej PE zaboli.