Treść opublikowana przez oFi
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Z tego co widzę co piszecie to DBS jak zwykle jedyne co dostarcza to nowe poziomy mocy a fabuła to tylko pretekst do bycia silniejszym Zanim ktoś wyskoczy "no ale DBZ to też tak nie miało?" to powiem, że tam jednak czuć było to realne zagrożenie i jak Frieza czy Cell masakrował + fabuła jednak z tym Future Trunksem była przepotężna i oglądalo się to z ciareczkami, tak w DBS nie miałem ani razu takiego vibu. Masa zapadająca w pamięci scen. Ale obejrze i tak bo to DragonBall. DragonBall GT też miał swoje momenty. Szkoda, że go zaorali totalnie (on w ogóle chyba nie jest kanoniczny skoro DBS leci po zetce)
-
The Best of Piąta Generacja, Grande Finale!
Mendrek widze mgsik ograny z parędziesiąt razy, można elaboraty pisac na ile sposobów tą grę można przechodzić, a i tak znajdzie sie Pupcio co powie ze gra do pifka ma lepszy gameplay i zbieranie literek na mapie to jest 5 generacji do przodu
-
The Best of Piąta Generacja, Grande Finale!
Oczywiście, że black opsem. Przynajmniej nie miałem połamanych kolan przy treningach strzeleckich patykami Raz na rok grany w święta MGS - zawsze taki sam vibe jak przy pierwszym odpaleniu
-
The Best of Piąta Generacja, Grande Finale!
-
The Best of Szósta Generacja, runda 4.
para numer 11 będzie walczyć do ostatniej sekundy
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Tak działa obecnie rynek. Nawet można ograć gierki z nesa na ps4 (sam kupilem za miskę ryżu THE DISNEY AFTERNOON COLLECTION). Tylko fajnie jakby jeszcze robili coś co wyrwie z kapci + ma duże replaybility (jak mgsy i stare splintery).
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Oj co ja bym dal żeby to podbili do 4k i 60fps
-
Fast food
Jakich busach? Xdd Ja nie mieszkam w Polsce B by takie rzeczy sie dzialy na szczęście. Ide do sieciowki jakiejkolwiek w Warszawie (np. Bobbyburger) i tam też wszystko widzisz jak robią Ci burgerka od a do z. No i jest o 2 levele wyżej od maca. Ale nie mówię ze mcdolan ogólnie to zlo bo wczoraj wjechal dwa razy mcdouble i mcroyal także lubię tam czasem zjeść bo wiem co dostanę. Ale drwala niestety lepiej zapamiętałem i z każdym kolejnym rokiem byłem rozczarowany formą tej kanapki, bo była po prostu lepsza.
-
Fast food
Ja w tym roku oświadczam ze juz nigdy w życiu nie zjem drwala. Pamiętam ten cudowny smak drwala jak bylo nawalone sosu jakiegoś fajnego i ogólnie ta kanapka byla zajebiata, do tego jedzone w zakopanym z wspanialymi forumowiczami @Masorz i @pleju Niestety po kanapce o takiej jakości zostało jedynie wspomnienie i lepiej iść do porzadnej burgerowni i dopłacić te pare złotych. Ewentualnie Angus z burger kinga, tyle ze ta kapke wycofali chyba na amen
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Popieram. Niestety łatwe podbijanie tekstur + jechanie na nostalgii jest bardziej opłacalne niż robienie kolejnych gier życia w obecnych czasach
- Dying Light 2
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Zrobiłem 20 yebanych plansz by na końcu zobaczyć niebieski obraz śmierci o tym, że coś poszło nie tak
- Słuchawki do PS5
-
Final Fantasy VII Remake
Mam nadzieje, że poszli po rozum do głowy i upchną więcej fabuły z oryginału w part 2. Oczywiście tytaniczne nakłady pracy będzie to kosztowało, bo lokacji w oryginale jest MASA. A oni zrobili tylko midgar
-
Final Fantasy VII Remake
No właśnie DQ 11 grałem wczesniej i z tym FF7R jest coś nie tak z prowadzeniem narracji, bo tam jakoś to wszystko trzymało się kupy. Ja kupiłem na premiere tą gierkę, bo po ograniu oryginału byłem oczarowany demem, które wgniotło mnie w fotel. Ale im dalej w las tym spadek formy tej gry. Gameplay zaczął mnie nudzić jakoś w połowie, bo walki stały się do bólu powtarzalne. Pamiętam, że potworków z materii było troszkę więcej w oryginale jednak. Problemem tej gry jest to. ze 4h gameplay z oryginalu został masakrycznie rozciągnięty i widać dziury scenariuszowe aż za mocno. Cloud miał więcej charyzmy w oryginale nie mając głosu niż tutaj. Coś poszło mocno nie tak podczas produkcji. Widać nie trzymanie się obranego kierunku w całej historii, która mieli do opowiedzenia twórcy. Oryginał jest toporny przez ilość randomowych walk, które trzeba stoczyć na swojej drodze, ale wynagradza to historią. Tutaj po pierwszym reaktorze jest strasznie nudne bieganie po slamsach, później cośtam się dzieje, i znowu nuda. Taki DQ 11 miał bajeczne miasta, które nie nudziły questami przynies podaj pozamiataj w takich ilosciach jak tutaj otrzymaliśmy, do tego można było wiele bzdur omijać. I takiego DQ11 jako JRPG moge śmiało dać 9+/10 za dobrze prowadzoną historię i tempo akcji, a takiemu FF7R daje 7/10, bo bardzo dużo czasu się po prostu nudziłem (strasznie monotematyczne lokacje + tragiczne tempo prowadzenia historii). Jedyne co będę pamiętał z tego potworka to muzyka, która jest przegenialna. Ale to już było wiadomo w 1997, że Nobuo Uematsu zrobił soundtrack dekady. A tutaj go jeszcze poprawili (prywata - czekam aż pojawi się koncert w Polsce). Chciałem robić platynke, ale jak pomyślałem, że znowu musze biegać po tych lokacjach bez wyrazu to odpuściłem. Wole ograć kolejny raz FF7 z 97r.
- Anime - temat ogólny.
-
Matrix Quadrilogy
Ja tylko dodam, że wystarczyło zrobić po prostu coś nowego. Ale wygląda na to, że WB koniecznie chciało wrzucić za wszelką cenę Kijano i obsadzić mu znowu główną rolę.
- Mass Effect: Legendary Edition
-
Mafia: Trilogy
Mafia II miała ten fajny, jajcarski klimat (trochę jak chłopaki z ferajny). Chyba będzie trzeba wrócić na PS5 skoro forumek poleca remaster
-
The Best of Szósta Generacja, runda 3.
Pamiętam całość, jakiś czas temu jeszcze remasterek na PC ogrywany.
-
The Best of Szósta Generacja, runda 3.
Farenheit ogrywany przeze mnie na premierę. Angielski już umiałem na tyle by ogarnąć co się dzieje na ekranie. Historia była tak zwariowana, że jestem w stanie tą gierkę postawić wyżej niż RE4, które również dobrze wspominam (ale bieganie z guwniakiem strasznie popsuło mi odbiór tej gry swego czasu).
-
The Best of Piąta Generacja, półfinały.
czyli tak jak przypuszczałem, będzie finał gra do pifka vs. gra pokoleń
-
The Best of Szósta Generacja, runda 3.
Wiem, że Pupcio to jeszcze nie dojrzał albo był pieluchach podczas premiery by zrozumieć geniusz tej gry, ale reszta? Zapraszam do oglądania. Twin Snakes? Nie da się w to grać. Jedynie z Pociągiem Tomaszem jako Rexem dla beki
-
The Best of Szósta Generacja, runda 3.
Kolosy były wspaniałe ale najlepsze wspomnienia mam z nfs underground. A ten kto głosuje na to guwno twin snakes które jest jawnym opluciem mgsa jedynki powinien jeszcze raz się zastanowić co on robi na tym forum
-
patent, który psuje Wam całą grę...
Alez oczywiście że sa acziwki w retro: https://retroachievements.org/ Ja tak ostatnio ogralem felix the cat z acziwkami