oFi

150 osób na jednej mapie. Ale będzie pawciowanie jak w małpexie

Te nowe postacie średnie. Pani ze skrzydełkami chyba jest jedną z najlepszych postaci i jest jedynie do kupienia za pieniążki, ale online taką robi się masakrację.

W co wy za parujące guwna gracie w tym 2020? Piekne remake'i, cudowne gry multi do wyboru do koloru na każdej platformie. Juz nawet lepiej jest włączyć wiedzmina w 2020 i dalej michalek stoi. A quantum brejk to kibel. Order również - tylko tam przynajmniej klapa sama opada od klozetu. Takie to porównanie

Ja juz olałem. Brak map, jakies ligi wewnatrz gry + wkradająca sie nuda. Bylo fajnie, ciekawe czy dwojka będzie jeszcze lepsza

Ta gierka to jest z nią tak - przejdziesz do końca, będziesz chcial wiedziec więcej. Czytasz więcej i zaczynasz rozkminać sens istnienia czlowieka na tym świecie. I za to tej gierce nalezy sie duzy szacunek. Tj. tak jak wychodzisz z kina z rozkminką, tylko ze tutaj ta rozkmina trwa dłużej.

Swoja droga berion powinien jakąś emotke dostac

Mniam mniam, pleśń. Co ja czytam Pierwszy rekord na google was tam wyjasnia wszystkich http://zdrowe-kiszonki.pl/plesn-na-powierzchni-kiszonych-produktow Zarodniki pleśni plywaja również pod powierzchnią, Pozdrawiam pleśniarzy

Przesunęli premiere gamonie, machina marketingowa juz dawno ruszyla. Pod koniec roku nikt nie będzie o tym bondzie pamiętał

Ja jestem oczarowany tym jak każda cutscenka/przerywnik jest dopracowana + dobranie tej muzyki do tego co się dzieje na ekranie aktualnie. Moje oczekiwania były zerowe, bo oryginału nie znam, a aktualnie hajpik bardzo wysoki. Czuć pasję w tym co robili

o, i to się nazywa promocja

poprawka - jak przeciwnik leży to jest specjalna animacja również (wczoraj widziałem jak ziomeczek dostał na killkcamie jak był LMS.

jak to do góry? Wciskasz prawą gajgę i animacja wskakuje. Jak jestes zza daleko albo w biegu (lub przeciwnik lezy) to wtedy nie wchodzi

ale macie problemy.

To się nazywa gra, która nie wiadomo kiedy zostanie wydana w całości A Kakarot wydany jako pełny produkt wiec yapa tam papcie.

Ja chcialem napisac tylko ze niektorym w tym temacie chyba cegła na łeb spadła. 10/10. gameplay satysfokcjonujący, czuc zagrozenie i bez zwolnienia i leczonka dawno bym padl. scenki fabularne przebiły w tym gatunku nawet te mgsowe w niektorych miejscach. muzyka 11/10. Na premiere nie wiem czy wezme z przyczyn pocietego kontentu, ktory chca nam tu zaserwowac - ale bede obserwował development tej gierki bo czuć napracowanie w tym czego wlasnie doświadczyłem. Ten rok bedzie potężny

Jak chcesz wejść do gildii Grzegorza musisz odbyć inicjację w postaci machania do Grzegorza podczas wyprzedzania Cię przy dublowaniu. Paru forumkowiczów niestety po mocnym meltdownie sprzedało produkcje.

e tam. pielucho majty i nic nie przecieka

nie wiem skąd te info w nawiasie wziąłes Mevek

przystojny Może kiedys uda sie Kubicy i w Le mans wystąpić?

pograłem trochę i teraz już wiem - to jest Love Letter do fanów. Świat jest świetnie wykreowany, poboczne aktywności to rozwinięcie odcinków z anime. Muzyczka, która pogrywa w backgroundzie i w idle - identyczne motywy jak z animka, z dodanymi instrumentami żeby nadać wszystkiemu jeszcze więcej głębi. Aktuanie dla mnie to 10/10. Na walce z Raditzem padłem chyba z 10 razy, żeby ogarnąć system walki. Yebaniutki masakrował mnie mocno. Fajnie, że jest to początek Sagi Z - Goku jeszcze taki niedoświadczony lata sobie na kinto, Piccolo jeszcze przed trochę wrogo nastawiony do całej reszty ekipy. Czekałem na takiego dragon balla bardzo długo. Gra zrobiona dla fanów i to widać - pytanie brzmi ile osób jeszcze pamięta DBZ i kupiło to na premierę? Odważny krok ze strony Namco. Mój nostalgiczny Michałek cieszy się jak nie wiem ale czy ta gra nie wyszła za późno? Na takiego dragon balla czekaliśmy chyba zbyt długo?

Ten artbook cudowny

Dzisiaj zacząłem i o jezusku Nostalgia mocno, czekałem na takiego rpga od czasu legacy of goku. Widze, ze jest season pass, więc DLC będa na bank.

God of war - w końcu kratos w lepszym wydaniu. Walka o wiele bardziej mi podpasowała niż w poprzednich trzech częściach, czuć było na słuchawkach ciężar topora (oraz drugiego oręża). Atreus bardzo fajna postać, która okazała się częścią gameplayu, bo jednak używałem jego ataków w większości walkach. Co mi się nie spodobało to za dużo backtrackingu i dziwne decyzje fabularne. Dużo, żeby jest niedopowiedzianych (gdzie sa ludzie? dlaczego wszyskim bohaterom od czasu do czasu zaczyna się coś dziwnego dziać w głowie i zaczynają się zachowywać zupełnie inaczej?). Różnorodność widoczków na plus. Poprawnie zrobiona gra, z poprawną fabułą ale nic więcej. 8+/10

ja to pije sobie seriami, ale jakbym wlał pół litra na raz to pewnie mialbym zawał

ja nie grałem w divinity, a to chyba bardzo nawet przytulę.