Texz

Zapominasz, że GTAO ma posiadać nieobowiązkowy model mikropłatności razem z dodatkami które zapewne będą rozbudowywać ten tryb. Jakby nie patrzeć od działania serwerów zależy czy twórcy tej zacnej gry stworzą dojną krowę z której będą mogli przez miesiące ciągnąć kolejne miliony Franklinów, czy też sprawę pokpią, aleinując od siebie graczy i będzie to co teraz? Ta druga opcja kompletnie nie wchodzi do jakiegokolwiek rozrachunku. Jeżeli to miało zależeć od mamony, całość by już śmigała.

Tak jak sugerowali na Reddicie odpaliłem Online w trybie Solo i zaskoczyło. Co prawda po pierwszym wyścigu PS3 dostało zwisa w grze, ale wystarczył restarcik i trochę pograłem. Co ciekawe później można było śmigać z 16 innymi graczami na raz, ale deathmatch jeszcze się nie odpałał. Część po części Rockstar odpala kolejne elementy trybu Online i tylko czekać aż jutro będzie wszystko śmigać. Niestety dzieciarnia daje się we znaki. Walą byle gdzie, byle w kogo i byle czym. Nawet wys*ać się nie ma kiedy. Chyba zostanę pacyfistą.

Intro się włączyło, potem znany wszystkim komunikat. Nie ma słów...

Czyli dalej freeroam w singlu. W sumie komu to szkodzi?

Beka z tymi dziadkami w edytorze. Póki co singiel, niestety.

Gdybym miał wybierać to bym brał wersję ENG. W niektórych momentach wersji PL nie da się słuchać, z tego też powodu wyłączyłem głosy zostawiając jedynie napisy.

Przy nawale ludzi będzie padać jak w tygodniu premiery GTA V.

Znając życie mniej więcej za 3 dni będzie można się dołączyć do tego całego Social Club jak włączą onlajn.

Tylko Trevor i ...

Kafejki internetowe w GTA IV to było baaaaaardzo jak 2008.

Trevorowi znalazłem nową fuchę: Bo w starej długo nie zagościł... Dostał telefon od kumpla, który chillował przy Sandy Shores Że jest fajna fucha do zgarnięcia Poławiacza rekinów czy jakoś tak Trevor miał wy*ebane na rekiny więc wolał robić to co lubi najbardziej

Ten trzeci triathlon to masakra. Nie sądziłem, że na rowerze przejadę całe Los Santos.

A jest jakiś pewny sposób zarobienia mamony BEZ misji Lestera?

Niko wróć!

Po prostu o kasie w grze. Wydaje się nie na temat? Pograjcie dłużej w GTA V. Tam tylko o to chodzi. Zakładam temat bo kurka w tej grze wiecznie chodzi tylko o hajs, którego jest za mało. I te 5k za każdy zgon. Dżidżas. A tak to właściwie na co wydajecie najwięcej? Ja na ciuchy. Jestem chyba jakimś (pipi)ym Jacykowem, bo kupuję w GTA V różne ciuchy. Najgorsze, że nie pamiętam co już mam i kupuję nowe. Na wykupienie klubu golfego wszystkimi postaciami raczej nie mam co liczyć. 150.000.000,00 Bitch please!

Online póki co ma szansę na jakieś DLC. Co do singla to sam nie wiem. Dużo roboty. Mnie marzy się tryb z zombiakami, może być właśnie do multi ala DAYZ.

http://hcgamer.pl/jazda-rowerem-bmx-w-gta-v-nie-musi-byc-nudna-29955 Trochę o BMXach w grze i co ciekawego można na nich robić. Mnie to zainspirowało. Jutro próbuję.

Mam nadzieję, że grałeś na swobodnym celowaniu.

Taka lewacka k*rwa gadająca ciągle o ekozagrożeniu i szerząca śmierć i zniszczenie w imię walki z wszechobecnymi korporacjami byłaby jak najbardziej na miejscu. Taki żeński odpowiednik Trevora.

Na północny wschód od Los Santos jest zapora ze sztucznym zbiornikiem wodnym. Nie ma tam praktycznie żadnych misji, ale miejscówka jest wyczesana jeżeli chodzi o freeroaming. Jakby ktoś szukał czegoś do roboty ...

LOL @ schabek

Jest śmigłowiec TVN 48! Szkoda, że nie mamy własnego "Rockstara". A czemu od nowa grasz? To zbyt dobra/obszerna/zajmująca gra aby ją przejść zaledwie jeden raz.

Prawie 50 godzin na liczniku i gram od nowa. Przez te cholerne misje dla Lestera. A co mi tam. Już mam wczuwę na Franklina na kwadracie ziom. W końcu początek przygody zaczyna mieć sens jak się zna koniec. Niuanse w niusach poznaję. Dużo przegapiłem za pierwszym razem.

Na wasze faceshoty.

Ruszył. Nowy odcinek jest - można było się spodziewać tematu który podejmie. W końcu ostatnio TA sprawa jest dosyć mocno nagłośniona. Czołówka w 3D kompletnie nie pasuje do wizerunku serii.