Treść opublikowana przez Suavek
- Final Fantasy VII Rebirth
-
Forumkowy Klub Gierek Retro- wstęp
Życie. Ale pociągnijmy temat dalej, bo nawet jeśli ktoś nie zagra w danym miesiącu, to można chociaż poznać jakieś potencjalnie fajne klasyki na później. Albo w drugą stronę - jak inne osoby nie wyrażają się zbyt pochlebnie, to na siłę też grać nie sztuka. Starzy jesteśmy, nasz czas jest cenny, a innych gierek nie brakuje.
-
Stardew Valley
Faktycznie. Gra się zapisuje po każdym levelu. W sumie, można próbować robić jeden level dziennie. Jak się uda, to dzionek do końca i save. Jak się nie uda, to reset. EDIT: Save-scumming zdaje się działać. Po jednym levelu na dzień. Można resetować zarówno przy zgonie, jak i słabych dropach. Czyli jest szansa na calaka.
-
Stardew Valley
Miałem wczoraj jakiś nowy event z 1.6 w postaci zielonego deszczu, latem. Na całej mapie powstało mnóstwo krzaków, które po ścięciu dawały dużo mchu, oraz drzew, które jakieś jeszcze nieznane mi wcześniej zielsko dropiło. Nie wnikałem póki co, co z niego da się zrobić. Także w jaskini na farmie dali darmowy dehydrator do grzybków. Dobrze się gra. Tylko czas leci. Tj. ten prawdziwy. Odpaliłem sobie też Journey of the Prairie King, ciekawy, czy mam jakiekolwiek szanse ukończyć to bez zgonów dla achievementa. No o ile samo przejście gry trudne nie jest, tak achiva raczej sobie odpuszczę.
-
Właśnie wróciłem...
Stardew Valley - powrót po latach. Grałem lata temu na premierę, blisko 100h. Od tego czasu życie - te prawdziwe - zdążyło stanąć na głowie i pozmieniać się w wielu aspektach. Pomimo tego ta pikselowa, kolorowa "symulacja życia wiejskiego" jak bawiła, tak dalej bawi, wcale nie mniej niż dawniej. Wyszedł niedawno kolejny duży update i spontanicznie postanowiłem wrócić do gry. No i wsiąkłem ładnie. Zrobiłem sobie nową postać i zaczynam od nowa. Tym razem będę chciał obrać tę "złą" ścieżkę i rozbudować korpo Joja. To jest naprawdę jedna z "gier życia". Niesamowicie relaksująca, odprężająca, pomimo pozornej prostoty i schematyczności. Chce się grać "jeszcze jeden dzień" czasu gry. Już na premierę gra robiła wrażenie ilością rzeczy do zrobienia, odblokowania. Kolejne aktualizacje tylko to rozbudowały i powiększyły. Grę, a przynajmniej jej większość, zrobiła jedna osoba, wydając kolejne aktualizacje za darmo. Twórcy za taki tytuł i podejście należy się uznanie. Mam chwile, że się zastanawiam, czy granie w ten tytuł ma "sens". No bo powtarzalność, czasem monotonia, fabuła skromna, a ja to wszystko już przecież znam. Czy więc nie marnuję tak naprawdę cennego czasu, który mógłbym poświęcić zarówno na inne gry, jak i ambitniejsze zajęcia? No, być może. Ale w przypadku Stardew Valley plus jest ten, że to po prostu relaks.
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Kolejny humble bundle z boomer shooterami - https://www.humblebundle.com/games/back-with-vengeance-best-boomer-shooters
-
Stardew Valley
Nie wracajcie do Stardew Valley jeśli Wam życie miłe... Tj. te prawdziwe. Trochę śmiechłem, jak zobaczyłem swoją pierwszą postać sprzed 8 lat, niby-awatar. Kurcze, jeszcze włosy miałem wtedy... Trzeba by uaktualnić wizerunek. Ale zacząłem nową grę, co oczywiście skończy się pewnie utratą kolejnych kilkudziesięciu godzin, jak nie więcej. Ale ta gra jest odprężająca.
-
Tak zwane indie
Leci na wishlistę. Choć już teraz cena jest niska.
-
Wrzuć screena
-
Final Fantasy VII Rebirth
Zrobiłem już ponad połowę "opcjonalnych" zadań Cosmo Canyon, a nie miałem jeszcze ani jednej cut-scenki fabularnej... Postęp fabuły chaptera z poziomu konsoli pokazuje mi 0%. Tj. nie żebym miał coś przeciwko, bo gra mi się dobrze, ale pokazuje to nieźle, jak mocno w rzeczywistości gra polega na eksploracji i zadaniach "opcjonalnych". Kilka dobrych godzin, a jedyna cut-scenka to side-quest z Chocobo.
-
Gundam
Film VR będzie, jeśli kogoś to interesuje. A w kontekście Freedom, na YT można ponownie obejrzeć Seed i Seed Destiny przez jakiś czas:
-
Gry za darmo na PC
Book of Demons na GOG za darmo - https://www.gog.com/pl/game/book_of_demons
-
Chipsy
Znalazłem wczoraj w Lidlu bekonowe Pringlesy. Do tej pory jedne z moich ulubionych chrupek. Ale kurczę tym razem nie dość, że cena znowu w górę, to jeszcze coś się w nich zmieniło. Posypka spoko, ale same chrupki o jakiejś innej konsystencji. Jakieś bardziej kruche, łamliwe, bardziej jak prażynka, aniżeli chrupki chips, jak do tej pory. Szkoda. Kiedyś brałem masowo te tuby, a teraz to już nie warte tej ceny. Plus ten, że mniej będę tego wcinał, bo i pokusa mniejsza.
-
Final Fantasy VII Rebirth
Jednak triale latających Chocobosów nie były (aż) takie tragiczne. Kilka bluzgów poleciało, ale klucz to opanowanie sterowania. Zgubne jest odchylanie gałki z intencją lotu do góry, kiedy tak naprawdę oprócz kilku momentów nurkowania i następnego wzniesienia, lepiej po prostu lecieć przed siebie. Najgorsza zdecydowanie była końcówka ostatniego triala, ale jakoś się udało, właśnie takim swobodnym lotem. Przy okazji, czy mi się wydaje, czy po patchu pojawił się w trybie Performance lekki stuttering przy obracaniu kamery na otwartych terenach...? Przez tyle godzin przysiągłbym, że było płynne i stabilne 60fps, a teraz takie zacięcia, przynajmniej w Cosmo Canyon.
-
Final Fantasy VII Rebirth
Ja wczoraj odczułem wyjątkowe znużenie, jak zacząłem Cosmo Canyon, choć jeszcze dzień wcześniej robiłem na 100% Gongaga. Nie wiem, czy lokacja, czy znowu powolny start w postaci zadań "pobocznych". Zakończyłem na drugim Trialu Chocobosa i wyłączyłem konsolę na resztę dnia. Ogólnie ten model latania nie został w ogóle wyjaśniony. Filmikiem musiałem się wspomóc, ale chyba nie będzie to zbyt fajne doświadczenie i bluzgi w stronę ekranu polecą.
- Final Fantasy VII Rebirth
-
Metal Gear Solid Collection HD
Będę jak zdarta płyta, ale gdyby dali Acidy z PSP, to bym kupił tak czy inaczej. Ostatnio oglądam kanał jednego gościa, który przechodzi chronologicznie (wg daty wydania) różne serie gier, m.in. Metal Gear. Dotarł ostatnio do Acida i kurczę. przypomniały mi się dobrze spędzone chwile z grą na PSP. Dwójki za to nigdy nie przeszedłem. Wtedy Cel-shading mnie odrzucił, ale czytałem, że gra dobra mimo tego. Ale myślę, że to na razie takie pierdzielenie ze strony Konami. Jestem niemal pewien, że będzie Peace Walker i MGS4. To, o czym piszą wyżej, to raczej kwestia "dodatków", niż większych odsłon. EDIT: Dwójka faktycznie niczego sobie wygląda. Tym bardziej chcę wersję na współczesne sprzęty:
-
Final Fantasy VII Rebirth
Google tłumacz: Version1.020 - Corrected typos and omissions in some texts. -Fixed an issue with the controlled character that would occur under certain conditions on the map. ・Fixed an issue where Red XIII's abilities "Lunatic High" and "Warrior's Inspiration" were easily canceled during battle. -Fixed an issue where enemies would stop under certain conditions during battle. -Fixed a progress issue that occurred under certain conditions in the quest. - Improved frame rate and overall game stability. - Added "Sharp" and "Soft" options to the performance mode screen output settings. -Improved graphic quality. ・The camera's reverse setting is now reflected in the "gliding" mode when operating a sky chocobo. ・Reverse camera settings are reflected in the target mini-game camera. - Enhanced guidance support while climbing the vines in the location "Mithril Mine". - Added difficulty settings to the customization screen for mini-games "Condor Fort" and "Gambit Gears".
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
EDF 4.1 jest za raptem 1€. Ktoś kto grał może mi powiedzieć, czy warto dopłacić do DLC, czy nieszczególnie? Nigdy nie grałem w żadnego EDF, ale miałem tę odsłonę od dłuższego czasu na wishliście i chciałbym spróbować, ale nie wiem, czy jest sens w ciemno brać kolejne progi.
-
Dragon Ball: Sparking! Zero
- Stellar Blade
Mi też. Znaczy, ja też.- Stardew Valley
Grałem w SV na premierę pełen zachwytów, ale to już było lata temu. Teraz patrzę, że 2016 ten temat zakładałem. Ja pierdzielę. Nie ma sensu wracać już do oryginalnego save'a po takim czasie i tylu patchach. Pewnie bym musiał od nowa zagrać, ale to trochę czasu bym musiał zagospodarować. Z tego co widzę, to na PC pierwszy raz patch dodał też nowe osiągnięcia na Steam. Już po samych opisach wygląda na to, że dużo będzie nowości do odkrycia. Trzeba będzie nad nową waifu się zastanowić przy kolejnym przejściu.- Final Fantasy VII Rebirth
Wczoraj jak sprawdzałem, to 63h na liczniku i właśnie skończyłem Gongaga Region. Przyznam, że ten rejon trochę mnie wymęczył, głównie przez wyjątkowo częste błądzenie. Nie potrafiłem do końca ogarnąć tych grzybków do skakania, a mapa specjalnie pomocna nie była. Tym bardziej, że dużo tu było wspinaczek, jak i jaskiń. Gdyby nie to, to jak już ktoś wspomniał, każdy kolejny region ładniejszy od poprzedniego i ten nie był wyjątkiem. A Cosmo Canyon dopiero przede mną. Widziałem rozmowę o Mindflayerze. Faktycznie, jedna z trudniejszych walk (na ten moment u mnie), ale o dziwo taktyka jest dość prosta. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to faktycznie przydałyby się jakieś zapisywalne presety ekwipunku, materii i ustawień drużyny. Czasem nie chce mi się żonglować materiami i w efekcie trzymam się ciągle tej samej drużyny. Zdecydowanie najmniej gram też Red XIII, bo zwyczajnie nie "czuję" jego stylu rozgrywki. Oczywiście kwestia subiektywna, ale mając wybór wolę wrzucić każdą inną postać do drużyny. W ogóle jeszcze gry nawet nie skończyłem, a już zamówiłem pre-order ścieżki dźwiękowej. To jest niesamowite, ale w przeciwieństwie do wielu innych mediów w tej grze podoba mi się przynajmniej 80% muzyki. Tj. do tego stopnia, że będę skłonny słuchać jej niezależnie od gry.- Steam
Bardziej dogodny Family Sharing, bo teraz druga osoba będzie mogła grać w tym samym czasie. Zastanawia mnie, jak to się przełoży na sprzedaż gierek. Niby tylko jedna osoba w danej chwili może grać w ten sam tytuł, ale i tak otwiera to furtkę do wspomnianych "zrzutek". Chyba, że będą IP sprawdzać, czy faktycznie jest jedno gospodarstwo. Ale nie sądzę. Ciekawe tylko, czy nadal trzeba będzie się logować jednorazowo na danym komputerze, czy będą tylko zaproszenia.- Gundam Breaker 4
11 minuta... Ta arena w kanionie paskudztwo okrutne. To już w poprzednich odsłonach były ładniejsze lokacje pustynne. Dziwne, bardzo, nawet jak na grę o plastikowych modelach. Reszta aren nieco lepiej, ale też bez szału. Plus tła jakieś rozmazane. Dla kogoś kto nie grał tytuł może wyglądać niepozornie, szczególnie na tle niedawnego Armored Core, ale urok tej serii tkwi w swobodzie customizacji, w tym także na kreowaniu swojego własnego stylu rozgrywki. Dodanie dwóch broni melee i dwóch ranged z pewnością tylko poszerzy możliwości walki i tworzenia szalonych combosów. Reszta to uzależniający gameplay loop charakterystyczny dla hack'n'slasha, czy innych looter shooterów. Ciekawe, czy zrobią jakąś cenzurę... Bo ta szeroka customizacja w połączeniu z trybem photo i diorama pozwoli na przekomiczne scenki. Szczególnie, że w grze mają się pojawić modele pokroju Super Fumina. - Stellar Blade