Treść opublikowana przez Suavek
-
Shin Megami Tensei V
Tak. Robią zarówno za skróty, jak i dostęp do całkiem nowych lokacji na mapie.
-
Wrzuć screena
-
Shin Megami Tensei V
Odkurzyłem swoje screeny ze Switcha. Niżej leciwy PC. Z odblokowanym frameratem nawet eksploracja jest dużo bardziej przyjemniejsza. Fajne są te Magatsu Rail.
-
Shin Megami Tensei V
Dzięki @KrYcHu_89, w takim razie później pobiorę grę i na Decku. Cofam jednak to co mówiłem o szybkim levelowaniu. Pierwsze 10 poziomów błyskawicznie, a później już lekki grind. No ale póki co odpuszczę sobie Mitamy. EDIT: Pobrałem grę na Decka. Ależ to ślicznie wygląda i działa. Stabilne 60fps przez zdecydowaną większość czasu. Nie wiem, jak bateria, ale poza tym gra wydaje się stworzona na ten sprzęt. Wersja Switch naprawdę nie ma już racji bytu. W moim przypadku ustawienia graficzne są zachowane na SD i PC osobno, ale wszystko inne się przenosi w chmurze. Będzie grane na obu sprzętach.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
Nie przesadzałbym, że oryginał z kamerą "z góry" był niegrywalny. Archaiczny, owszem. Wymuszał częste pauzy i odpalanie widoku FPP, ale z drugiej strony wydaje mi się, że całym zamysłem gry była powolna przeprawa przez dżunglę i wykorzystanie mnóstwa przedmiotów i kamuflażu. Sonar, sensor ruchu, sensor z wibracjami, czy nawet lornetka. Pamiętam moją pierwszą przygodę ze Snake Eater, która zajęła chyba coś koło 20h. Powoli, ostrożnie, uważnie. Sama gra była do tej kamery dostosowana. Tymczasem w Subsistence, jak sobie odświeżyłem parę lat temu, właściwie nie korzystałem z żadnych dostępnych zabawek. Kamera TPP, pistolet na strzałki i sru. Gra była wręcz zbyt prosta i głównie dlatego mam lekkie obawy, co do remake'u, że może okazać się zbyt prosty. Doceniam wierność oryginałowi, ale jednak chciałbym ponownie doznać tego uczucia "survivalu" w dżungli. Dlatego liczę, że AI, tudzież dostępne zasoby zostaną odpowiednio dostosowane tak, że gra nawet na normalu zaoferuje jakieś wyzwanie.
-
Metal Gear Solid Δ: Snake Eater
W temacie już trzeci raz się pojawia.
-
Shin Megami Tensei V
-
Shin Megami Tensei V
Był jakiś side-quest, gdzie były potrzebne jakieś relikty, ale chyba nic/niewiele poza tym. Ja sobie zostawiam po 1-2 sztuki wszystkiego na wszelki wypadek, a resztę sprzedaję. Ale ja jestem chomikiem i mam OCD...
-
Shin Megami Tensei V
Save był tylko w Leyline, ale biorąc pod uwagę ich częstotliwość oraz możliwość spirntu i unikania przeciwników, to nie było to aż tak uciążliwe, jak by się mogło wydawać. Ja na razie tylko na leciwym PC grałem i gra śmiga piętnie z odblokowanym framerate, aczkolwiek zdarzał się na początku microstutter. Z tego co czytam, to nie jestem jedyny - urok optymalizacji UE4. Ogólnie na razie bardzo dużo zmian na plus. Do tego stopnia, że wersja Switch naprawdę sprawia wrażenie jakiegoś Early Access.
-
Shin Megami Tensei V
Sprawdzałeś przejście między PC a SD? Tj. trzeba coś w opcjach zmieniać za każdym razem, czy zapamiętuje ustawienia sprzętu?
-
Shin Megami Tensei V
Nie wiem. To są nowe questy w Vengeance. Dam znać za pół roku-rok, jak przejdę. Ale gdybym miał zgadywać, to pewnie w ogóle nie są istotne dla ogólnej fabuły. Ot dodatkowy wątek na pół godziny i demon do kompendium. DLC z podstawki (oprócz Mitam) są w bazowej wersji Vengeance.
-
Shin Megami Tensei V
Nie. Wziąłem wersję Deluxe, bo różnica cenowa była znikoma, a chciałem już komplet side-questów. DLC jest domyślnie włączone w opcjach.
-
Shin Megami Tensei V
Jest niebo lepiej. Tempo animacji można ustawić w opcjach, osobno dla normalnych walk i osobno dla Auto-Battle, od normalnej prędkość, przez Double, Max, aż całkiem po Skip. Można też w każdej chwili przerwać animację ataku samemu. Auto-Battle można włączyć zarówno Auto-Attack, jak i Auto-Skill. Ogólnie jest bardzo dobrze w tej kwestii, nawet nie wspominając o znacznie szybszych loadingach. Myślę, że grind i monotonię złagodzi to wszystko znacznie. Póki co dopiero zacząłem grać, ale wyłączyłem już te DLC z Mitamami, bo mi już na dzień dobry wyskakiwały w dużych ilościach. A nie chcę mówić przedwcześnie "hop", ale ledwo zacząłem, a już pierwsze demony mają u mnie komplet skillów. Szybko levelowały. Zobaczymy, czy dalej też tak będzie.
-
Persona 4: The Golden
Tyle co mi wiadomo, to nie ma już absolutnie żadnego powodu, by wybrać wersję PS2 nad Golden. Chyba nic znaczącego nie usunięto, tylko dodano. Jedyne, co mnie zawsze intrygowało, odkąd odpaliłem Golden na Vicie, to że z wersji PS2 pamiętam latające cienie w lochach. Na PSV i PC ani razu na takie nie trafiłem. Ale to pierdoła, bo chyba na samą walkę nie miało to przełożenia.
-
Lollipop Chainsaw RePOP
Odpaliłem zwiastun i nie byłem pewien, czy to wersja PS3, czy Remake... Ogólnie nie mam zwykle nic przeciwko prostym portom, remasterom itp. ale w tym przypadku jeśli faktycznie gra będzie okrojona, bądź ocenzurowana, to lipa. Tym bardziej cieszę się, że udało mi się to niedawno ograć na PS3. No ale zobaczymy. Przy okazji promocji pewnie sięgnę kiedyś.
-
Growe Szambo
Za siódmej generacji narzekałem, że we wszystkich grach i na okładkach są sami przystojni, biali, umięśnieni faceci z karabinami, na tle eksplozji, i temu podobne. Przepraszam... Teraz doszło już do tego, że jak widzę nietypowy styl graficzny w grze nie-japońskiej, to zamiast docenić ewentualną oryginalność designów, kreskę, czy co tam, to zastanawiam się, czy to nie przypadkiem kolejne woke-gówno z postaciami niebinarnymi, lub innymi tęczami. To też nie tak, że mi ewentualne homo przeszkadza, czy coś. Ale jak ze wszystkim, to się zrobiło tak nachalne, że zamiast faktycznie promować różnorodność w sposób subtelny, naturalny, to jest to wciskane wszędzie, na każdym kroku. A ja mimo wszystko wolę pograć względnie "normalną" postacią, a nie transami i czarnymi babami o wątpliwej urodzie. Łudzę się, że osiągnęło to już taki poziom absurdu, że nastąpi w pewnym momencie zwrot o 180 stopni i wydawcom przestanie się to opłacać, zaś wszelkie sweetbaby będzie postrzegane jako antyreklama. I wrócimy do "nudnych" białych protagonistów i cycatych top modelek z prześwitującym pierogiem w grach azjatyckich.
-
Star Trek
Dużo Star Treków znika ze SkyShowtime za kilka dni, w tym Star Trek Prodigy. Kończę oglądać, ale już teraz jestem skłonny śmiało polecić. Seria może i dziecinna, ale zarazem to jeden z najbardziej "trekowych" seriali ostatnich lat, zaraz po SNW i LD. Myślę, że fani będą zadowoleni. Dużo nawiązań, niezłe pomysły, niczego sobie oprawa wizualna. Ja jestem pozytywnie zaskoczony.
-
Dragon Ball: Sparking! Zero
- Shin Megami Tensei V
Current?- Metaphor: ReFantazio
Jest na Gamefinity, 259zł + wysyłka. Wrócę do domu, to zamawiam.- Shin Megami Tensei V
Możesz być pewien, że jak mnie jakaś drobnostka zirytuje, to napiszę elaborat. Wiem, że jest opcja przyspieszenia tempa walk w opcjach, oraz odpalenia auto-battle w trakcie, co na pewno trochę złagodzi grind i późniejsze walki. Ale obawiam się, że sama dynamika starć pozostała bez zmian. Tj. nadal wszelkie animacje muszą się w pełni zakończyć, a statusy wyświetlić, zanim będziemy mogli wydać kolejną komendę. No zobaczymy.- Shin Megami Tensei V
Mam ochotę pograć, ale nie żeby siedzieć po kilka godzin dziennie, czy przy dłuższych sesjach. Na takiej zasadzie. Dlatego formuła SMT ze skromną fabułą będzie na tę chwilę dobra. A że nie wszystkie gry Atlusa szybko tanieją, to równie dobrze może być teraz. Nie zbawi mnie te kilkanaście złotych mniej za parę miesięcy, a w portalach typu Fanatical czy Gamebillet pre-ordery mają już teraz -13% względem Steam. Z moim graniem tak jest, że jak "jest ochota", to wolę korzystać z okazji, niż potem się zmuszać.- Metaphor: ReFantazio
Jest i na brytyjskim amazonie. Powinno być bez tego paskudnego znaczka usk. https://www.amazon.co.uk/dp/B0D6N41DVW Jeszcze poczekam, może jakiś polski sklep będzie miał ofertę, ale chyba kupię w takiej postaci.- Shin Megami Tensei V
Ja się jednak skusiłem z prostego powodu, że "mam ochotę". Ale tym razem na zasadzie niezobowiązującego grania z doskoku, jak ja to mówię. Będę pewnie przechodził kolejne pół roku, jak nie więcej. Chociaż może do premiery Metaphor się wyrobię. Ale jednak Rebirth tak mnie wykończył (a jeszcze go nie skończyłem), że potrzebuję czegoś bardziej schematycznego i nadającego się na krótsze posiedzenia. To myślę SMTV będzie dobre. Osiągnięcia, jak ktoś ciekaw - https://www.powerpyx.com/shin-megami-tensei-v-vengeance-trophy-list-revealed/ - raczej nic oryginalnego. Dużo zakończeń.- Shin Megami Tensei V
Mam chwilę słabości i rozważam zakup na Steam... A dopiero co się wypierałem tego pomysłu. Mam po prostu ochotę na coś lżejszego fabularnie i bardziej schematycznego od Rebirth. A patrząc na Personę 3, to cena i tak szybko nie spadnie poniżej tych 13%, więc równie dobrze mogę ulec pokusie już teraz. Ostrożnie podchodzę do gry, bo jak by nie patrzeć byłem głównym/jedynym malkontentem w tym temacie, ale to też dlatego, że uważałem, iż wiele rzeczy można było zrobić lub przedstawić lepiej. I patrząc na zapowiedzi, to Vengeance naprawia przynajmniej część wad, bądź braków. "Switchowcy betatesterzy hehe beka lulz" itd. - Shin Megami Tensei V