Skocz do zawartości

marcinwks

Użytkownicy
  • Postów

    964
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez marcinwks

  1. Wydaję mi się, że wszyscy obstawialismy taki przedział, czyli te +10$. Tutaj jest już jazda po bandzie i monitorowanie jak bardzo mogą nas doić. Mam nadzieję, że sprzedaż im na tyle spadnie, iż zaraz wrócą do normalnych cen, grubo poniżej 300 zł.
  2. Przecież zawsze nas w pupę robią z przelicznikiem. To żadna nowość. Teraz to jednak poszli na całość. To jest już zwykle skur... Jeśli te EU ceny to nie błąd to ja odpadam. Nie będę płacił 350 zł za grę bez względu na to czy to remaster czy nowa pozycja. Może kupię za rok-dwa. Pierwszy raz w życiu kompletnie nie jaram się nadchodząca generacją. Nie dość, że na start oba systemy nie mają nic nowego i przełomowego, to jeszcze wywalili ceny gier w kosmos. Jasne, spodziewaliśmy się podwyżek, ale nie o prawie 100 zł. Niech ktoś się puknie.
  3. Lubię FF. Można powiedzieć, że uwielbiam, a od czasów PS1 grałem w każdą numeryczną, singlową część. Natomiast coś mi tutaj nie pasuję. Zdecydowanie wolę realia sci-fi niż fantasy, ale sama gra wygląda mało next genowo. Być może to jakaś alpha, bo premiera pewnie najwcześniej w 2022? A być może to bohaterowie bez wyrazu? Zakładam, że grać będziemy tym szczylem z początku filmiku.
  4. marcinwks

    Battletoads

    Takie urozmaicenie gatunków w ramach jednej gry może być niezłym umilaczem rozgrywki, jak jest zrobione sensownie, a także kiedy tego typu sekcje nie są zbyt przesadnie skomplikowane. Do tego dobrze jak jeden z segmentów rozgrywki dominuje nad resztą czasowo i ilościowo. Tutaj to tak po równo rozłożone te akcenty, za wyjątkiem wyścigów, więc nawet ciężko zakwalifikować ten tytuł do konkretnego gatunku. Multigender, hie hie. Nie wiem jak to było w oryginale, bo nie grałem, ale zakładam podobne podejście. Problem tego Battletoads polega na tym, że w cenie jednej gry dostajemy 4 tytuły. Shmupa, z niektórymi przegietymi sekcjami. Beat'em upa, który jest najlepszy z tego miszmaszu. Platformówkę, która jest najłatwiejsza. Na końcu wyścigi skuterów. Akurat grafikę to stawiam tutaj najwyżej. Dziwi mnie tylko brak lokalizacji (ms się nie uczy) oraz brak wydania pudełkowego (ms już ma chyba definitywnie wyj...na coś innego niż produkt w game pass). Idealna gra do gp. Taka nie za dobra i nie za słaba.
  5. Akurat ja znajdźki z Mafii 2 wspominam najlepiej, bo były to okładki z panienkami Playboy'ów. Mi trofea/ecziki podobają się bardzo, szczególnie pod jednym względem. Ostatnio wyłożył się na tym mój szwagier. Pytam go: przeszedłeś grę x? Tak, oczywiście! Akurat miał włączony swój profil na PS4. A tam gierka X i...no niestety, nie skończył. Chłop się z deka zmieszał. Hie hie.
  6. marcinwks

    Braid

    A teraz będzie jedną z pierwszych gierek indie, która zostanie zremasterowana. A ja myślałem, że w tej branży już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć.
  7. marcinwks

    Cuphead

    Wydaję mi się, a wręcz jestem pewny, że to nie ukaże się wydawnictwem LRG, a normalnym, sklepowym drukiem.
  8. marcinwks

    Cuphead

    Gierka wyszła już na 3 platformę, a wersji pudełkowej na Xboxa/Switcha/PS4 nadal nie ma czy czegoś nie wiem? Od dawna obiecuję sobie zagrać, ale czekam na to pudełko, czekam, czekam i chyba muszę się już poddać i wziąć wersję cyfrową.
  9. Tak. Przyznaję, że ta walka zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Natomiast poziom mojej nienawiści do steryda był tak wielki, że bałem się o stan pada po tej walce czy raczej jego przyciski.
  10. Z tego co pamiętam to kolejna gra w niespełna rok, po DS Kojimy, na którą nie jesteśmy gotowi według Troya Bakera. To ja już wolę być gotowy na kolejne gry.
  11. Można powiedzieć, że dwa dni mijają od ukończenia, ale nadal mi nie przechodzi nerw na Drunkmana za głupoty. Za cały ten bełkot z poprawnością polityczna, za durne zakończenie oraz za najbardziej znienawidzoną przeze mnie główną bohaterkę gry, czyli steryda Abby. Mam propozycję na fabułę 3, dla Drunkmana. Niech Abby się przerobi na faceta i ożeni z Chińczykiem. Będzie jeszcze śmieszniej, niż w dwójce. Byle tylko tematem przewodnim nie była znów zemsta, bo chyba nie ma nudniejszego i bardziej oklepanego tematu, z którego niemal nigdy nie da się ulepić nic dobrego.
  12. marcinwks

    The Last of Us Part II

    Przy samym końcu gry wspinały się za mną po aucie i wskakiwały na gzyms.
  13. Dla mnie to ona ludzko wyglądała jedynie w pierwszych retrospekcjach. Już w prologu była grywalna to mówię do siebie: co to za mutant napakowany w tej kurtce? A to nie mutant. To Abby. Nie wiem czy w swojej 35 letniej karierze gracza sterowałem kiedykolwiek bardziej znienawidzoną przeze mnie postacią, budzącą we mnie dodatkową odrazę po akcji z Joelem (Trevor z GTA 5 powodował u mnie podobne odczucia, ale pod koniec trochę mi przeszło). Wydaję mi się, że ma ona u mnie palmę pierwszeństwa. Żałuję tylko, że w trakcie drugiej części gry nie można jej było zabić.
  14. Abby. Jakby na świecie były tylko takie babochłopy to bym został pedziem. Naprawdę moment zwrotny w grze od połowy, czyli grania tym czymś, zniszczyło mi całe doświadczenie płynące z tej gry. Bardzo dobrej gry dodajmy, ale mimo wszystko słabszej pod względem fabularnym i emocjonalnym, aniżeli oryginał. Uważam i powtarzam to od lat, ale tematyka rewanżu, chęci zabijania z powodu straty, zawsze jest, była i będzie nudna. Nie da się tego ciekawie przedstawić, dlatego tym bardziej jestem zaskoczony, że Druckman poszedł w taki banał, po fantastycznej pierwszej odsłonie. Mieszanie polityki do gier jest złem. A wygląd tej baby (o reszcie nie wspominam, sami widzieliście mamcie bliznę )? Bo na stadionie była siłownia i niemal we wszystkich wspominkach gadała, że idzie na trening? Przecież ta klientka wygląda potężniej od wszystkich męskich bohaterów gier ND razem wziętych. Dajcie spokój. Druckman spierd...świetny materiał przez swoje zapędy, aby dogodzić wszelkiej maści dziwolągom, którzy obecnie głośno szczekają, jako zdecydowana mniejszość. Co gorsze mniejszość terroryzuje większość i to już nawet na poletku gier.
  15. marcinwks

    The Last of Us Part II

    Już kiedyś przy innej premierze to przerabiałem, ale w innym sklepie. Kary straszne mają za złamanie daty od wydawców, dlatego wiem, że nawet nie ma sensu ściemniać, jeśli się sami nie pomylą albo czegoś nie dopatrzą przy wydaniu towaru. Tylko nie wiem po co wysyłali ludziom maile, wprowadzając ich w błąd.
  16. marcinwks

    The Last of Us Part II

    Ciśnienie to mi skoczyło przed chwilą, jak pojechałem do jednego z marketów odebrać grę, po uprzednim otrzymaniu maila zawiadamiającego o produkcie czekającym na odbiór. Tymczasem gość mi mówi, z debilnym uśmieszkiem jednego z kandydatów na prezydenta, że dzisiaj nie może, bo złamie zakaz od Sony. To po co wysyłacie te maile? I misterny plan na wieczorne granie, szlag trafił.
  17. Jeszcze dwie kwestie mnie zastanawiają. Co z VR2? Liczyłem na jakąś wzmiankę chociaż. Chciałbym wreszcie zanurzyć się w świat gier vr, ale na nowej generacji z nowym - lepszym urządzeniem. I co z bc? Wersja konsoli bez dysku z góry będzie skazana na brak odtwarzania gier ze starszych konsol? starszej konsoli?
  18. No i chyba ciężko tym się jarać?
  19. Czyli na tej generacji byliśmy świadkami edycji, po prostu, remastered przez brak bc w konsoli. Na PS5 będzie to remastered+nowe dlc. Sorry, ale ciśnie mi się tylko jedno. Ja pier...
  20. Odkładając na bok wojenki konsolowe i inne ciekawostki. Na start systemu poza dlc? do Spidera i ponoć Astrobotem bez vr, z gier ekskluzywnych wartych uwagi, nic więcej nie otrzymamy? Wygląda to równie biednie jak w przypadku PS4. Multiplaty to mogę ograć i na obecnej generacji. Zawiedziony jestem brakiem większej ilości gier AAA na premierę systemu. GT7 i PD to kolejny żart ze strony tego studia wobec Sony i graczy.
  21. marcinwks

    W co teraz grasz..?

    Powtórka TLoU wraz z dodatkiem przed premierą dwójki. Ile razy bym nie oglądał początku, to zawsze mnie to mocno chwyta za gardło.
  22. marcinwks

    Kingdom Hearts 3

    O ile I była niezła, II wspaniała i jak dla mnie najlepsza w serii, tak III również mnie juz trochę zmęczyła. Skończyć skończyłem, ale spodziewałem się chyba zbyt wiele. Poziom zakręcenia fabuły w tej serii jest wyjątkowo ciężki i chyba nawet ultra fani nie wiedzą do końca, o co tu się rozchodzi. Nomura to już na pewno nie.
  23. Tutaj raczej nic się nie zmieni. Dla wielu kanapowe nasiadówy to relikt przeszłości i braku internetów w konsolach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...