Siara_iwj

Taka sytuacja: Skończyłem właśnie sesyjkę w Tetris Effect na VR (sztosiwo, btw. Polecam) i siedząc w menu naszła mnie myśl - kliknąć w RE2 mając na głowie gogle. O maderfaker... Na ustawionym rozmiarze wirtualnego ekranu Medium wczuwka wzrasta o 150%. Musimy lekko kręcić głową aby zobaczyć co dzieje się po bokach pola gry, latencja PSVR to jakieś 10ms, więc wszystko jest mega responsywne, dźwięk przestrzenny morduje, ale najciekawszym efektem jest złudzenie, jakby gra dostała lekkiego 3D, wzorem telewizorów z tym patentem. Niektóre elementy otoczenia zdają się delikatnie wychodzić w stronę gracza, wszystko jest bardziej plastyczne, namacalne. No i "ekran" o przekątnej grubo ponad 100". Właścicielom PSVR mocno polecam, zupełnie inne doznanie. Najlepiej mogę to opisać, że nie czujemy jakbyśmy chodzili Leonem, ale raczej jak byśmy chodzili ZA Leonem, tam, w grze.

Na biedawersji jest trochę aliasingu, ale nie na tyle, żeby to przeszkadzało.

Grałem tylko na VR i chyba odpuszczę sobie płaską wersję, bo nawet nie jestem ciekawy jak to wygląda na ekranie. W goglach to absolutna synteza mózgu z akcją, bujam się do muzyki i zapominam o świecie. Jebaniutkie, podali Tetrisa (TETRISA!) w takim sosie, że stary kotlet smakuje jakbym nigdy go w życiu nie jadł.

Nie.

Pst. Bartek ma ruję. Chce się kłócić. Ciotę ma.

DZIE MAM WKŁADAĆ BANKNOTY?

He he. Hardcore nie daje szans na większe błędy i tym sposobem po powrocie z parkingu miałem raptem 4 naboje do shotguna, a komisariat nie obfitował w amunicję. Jakimś cudem robiąc slalom między wszystkim co się ruszało doszedłem do więzienia, już z dwoma nabojami do shotguna i 5 do matildy. Po włożeniu wtyczek popatrzyłem na efekty, podziękowałem za dalszą grę, wywaliłem sejwy i dziś drugie podejście od nowa. Ta gra to geniusz.

Pierwsze trzy daty touru Judasów i Ozzyego przeniesione na bliżej nieokreślony termin. Ozzy ma jakąś paskudną grypę podobno. Oczywiście jednym z tych koncertów jest mój. Ech (pipi)a...

Maderfaker, przydupcył bym chętnie z barana w mur, żeby stracić przytomność i obudzić się w piątek, ale praca...

To będzie chyba mój czwarty. Zawsze dobrze się bawiłem.

Sistets of Mercy we wrześniu, dwie daty w Londynie. Bilety wleciały natychmiastowo. Dwa tygodnie do Judasów (TAK..!) i Ozzyego (no, ok). I jeszcze gdzieś na horyzoncie KISS. Rok zaczyna się wybornie.

Nie pisał, że ma depresję tylko, że jest tłustym wieprzem.

W to się podłącza optyka od konsoli i potem słuchawki idą z tej karty..?

Ale będzie grane na moim faciku i 32" HDready

No ja też. Chińczyki obesrane, mają mnie

Silnik jak najbardziej się do tego nadaje, aleeeeeee, że to Capcom to później, kiedy zwykła wersja się sprzeda, będzie płytówka na gogle za pełną cenę, płaćcie znowu piękne vr kawalery.

Street Fighter V..? A, ten early access wypuszczony za pełną cenę bez contentu. Demko oleję, pełna wersja na premierę, jak pan Mikami kazał.

Podobno słabe. Kilka statycznych ujęć z możliwością zmiany pozycji.

A o czym jest rozmowa od kilkunastu postów..?

Jak rozmawiałem z typkiem od nich na standzie z merchem to nowy materiał był gotowy już długo, ale kiedy mieliby nagrywać to powiedział, że nikt nie wie. Może ktoś z jakichś powodów blokował wejście do studia.

Thumper nabiera nowego wymiaru kiedy próbujesz wszystkie pady na podłożu zaliczyć tym mocniejszym tupnięciem z powietrza. Kompletna synchronizacja oka ręki i pada mocno wymagana.

Ja tam przy 6 bawiłem się całkiem nieźle w scenariusze Pudziana i Leona. Ten trzeci racja, słaby. Piątka za to na zawsze pogardzana. Przeszedłem na siłę.