Les777

No i po co to komu??? Dla satysfakcji? Jaka to satysfakcja, jeśli rzucasz k.....i na lewo i prawo?

Pomnik Waszyngtona? Ten w The Mall? Rivet City nie jest na terenie miasta, nie trzeba łazić kanałami by tam dojść. Jest na otwartym terenie, tak jak Gooral napisał, przy brzegu Potomacu.

No to lekki hardkor, ale w sumie w Socomie też tak było, więc damy radę.

Może nie zapomina, ale nie zwraca się za bardzo uwagi na te "speed tree". Bardziej bolą małe, nieczytelne literki (to już kolejna gra z tym problemem). Pograłem na razie ze dwie godziny i mogę powiedzieć, że wciąga. I tu pytanie: Czy jest jeden główny wątek, czy też trzeba wybrać jaką drogą iść? Spotkałem póki co tych niby bandytów, jakichś mnichów, ktoś tam gadał o inkwizycji i kimś jeszcze.

Po prostu najpierw poszedłem do Tartakowskiego (ultralaby?), w dzienniku było coś, że tam miała być Benezja, ale zostałem okłamany. No i jak wróciłem, to na mnie czekali. Możesz też zhakować drzwi przy tych dwóch wieżyczkach strażniczych i też strażnicy będą Cię atakować.

Aha i wtedy pewnie będę mógł iść do Benezji bez walki ze strażnikami. Tylko, że zrobię to przy następnym przejściu, bo teraz już Noverię mam za sobą.

I jak to jest w końcu z polską wersją? Są polskie napisy czy nic?

Klubów może i dużo, ale natury chyba nie bałdzo. Poza tym już tam mieliście imprezę, a na pomorzu nic. Na czysto plenerową imprezę organizowaną przez zgredów pewnie nie ma szans, chyba że zdecydowaliby się na taką bez wsparcia wydawców itp. Z tego co czytałem, to EP w Lucid trwało tylko kilka godzin. Ktoś tam pisał, że niektórym podróż więcej zajęła.

O to właśnie chodzi. - Ha, w tym opisie jest w ogóle wszystko inaczej niż ja robiłem.

Czyli wlazłeś tam po cichu?

Ten słoniopodobny, na szczycie.

No, chodzi o te drzwi w sali, w której stał ten kurdupel (volus chyba). To prawda, że do Tartakowskiego nie trzeba wcale iść?

Ty piszesz o podrzucie, ja o torze lotu. Podrzut masz w prawie każdej niby realistycznej strzelance. Jeśli strzelasz serią, to tak, celujesz niżej, ale przy pojedynczym strzale odrzut ma już mniejsze znaczenie. I to przy krótkiej, jak i długiej. W zależności od tego jak duża jest w końcu ta odległość trza uwzględnić tor lotu pocisku. I tu już broń krótka raczej odpada. Właściwie to nie raczej.

Mam pytanie dotyczące misji na Noverii

A to dlaczego? To chyba zależy od tego jak jest ustawiony celownik. Jeżeli linia celownicza jest równoległa do osi lufy, trzeba celować ponad celem. Nie musiałem być w wojsku, żeby takie rzeczy wiedzieć.

Raczej nad.

Może tym razem coś na północy? W Trójmieście na ten przykład. Moim zdaniem Sopot mógłby być dobrym miejscem, bo i klubów nie brakuje, i do natury blisko. No właśnie, klub. Chyba już nie ma szans na imprezę w plenerze, chyba że znalazłby się klub w odpowiednio dużym mieście z "zielonym zapleczem"

Macie jakąś polecaną kolejność zaliczania planet? Zaliczyłem Feros i się zastanawiam czy lecieć na Noverię czy Virmir. A może to zupełnie obojętne? Druga sprawa to misje poboczne. Można je zaliczyć wszystkie pod koniec czy trzeba je robić po każdej głównej? Po zaliczeniu Feros zauważyłem, że pojawiły się nowe gromady, a w niektórych gromadach - nowe systemy. I weź teraz spamiętaj, które już są oblatane. Tak na koniec, ile jest zakończeń? Na dobrego i złego chłopca czy jeszcze inne? No, ale Shepard w Feniksie wygląda jak różowy Power Ranger.

Podobna do G3, czyli jaka? Lepiej wziąć to czy Dragon Age?

Wygląda trochę słabo, w dodatku drażni mnie to ciągłe machanie ręką przy rozmowach, ale jak będzie dobry system rozwoju postaci, to można pograć.

Ale można się telepurtnąć do dowolnej lokacji.

Tak tu piszą: http://www.gamefaqs.com/console/xbox360/data/960511.html

Nie wiecie czasem czy niemiecka wersja nie będzie miała czegoś wyciętego?

Kto? Goście z minigunami? Nie przypominam sobie, ale dawno to było. Tam też najbardziej podobały mi się pierwsze rozdziały, te wioskowe. No i były chociaż szczątkowe zagadki.