QBH

ja od następnego cyklu biore 5 gr przed i po treningu, w dnt zarzuce sobie 5 gr przed snem ; ).

apropo kreatyny: zabaw się nad tym morzem maciucha, popij, pojedz, potańcz i od poniedziałku z powrotem napierdalasz.

a odnosil sie do tego odcinka:

szczerze powiem, że nawet przez chwile myślałem, żeby zamknąć ten temat. Świeta Tereso, co ja bym uczynił.

odżywka białkowo-węglowodanowa (50/50).

hehe, jaki gnój się zrobił : ).

ale dlaczego znowu odpisujesz mi?? nie zdziadziałem, po prostu nie lubie jak ktoś krytykuje kogoś, kto dobrze wygląda. kwestia prioryetów, czy ktoś woli być bykiem czy fit, to już inna sprawa, która w przypadku oceny innej osoby jest nieistotna. sam chciałbym być 100 kg lujkiem z kratą na brzuchu;). tylko to już sobie wyjaśniliśmy chyba kilka postów wyżej?!?! a z jaczesem sie raczej nigdy nie przeganialem w kg, niestety, skubaniec za dobrze wyglądał ; (.

masz straszne parcie na lizanie tych jaj, ale OK . o barkach nie napisałeś, luz. i w poście "Na tej focie wyszłeś jakbyś zaczynał ćwiczyć :confused:", pod zdjęciem naprawde dobrej sylwetki widze krytyke. no gościu, jak napiszesz normalnie to sie zrozumiemy normalnie.

polecam strone www.ilewazy.pl calkiem dobre odwzorowanie wartości odżywczych wielu produktów. przykładowo, wspomniane twarogi: http://www.ilewazy.pl/plaster-twarogu-chudego http://www.ilewazy.pl/lyzka-twarogu

no obecnie Dorian to słabizna. poprzedni - z geranium - najlepsza przedtreningówa jaką miałem.

jaka spina?? moim zdaniem po prostu (pipi)isz od rzeczy rzucając tekstem "wyglądasz jakbys zaczynal cwiczyc". jakie plecy? jakie barki? o czym Ty piszesz... przedramie jak przedramie, ogólnie rzadko spotyka się kogoś kto miałby je jakoś wybitnie wielkie. na zdjęciu widać dobrą klate i dobry brzuch (wiadomo, że nie taki jak u El Loco, ale dobry, + za niski brak tłuszczyku) i to można ocenić. bezsensowna krytyka (bo taki w mojej ocenie był Twój post) i tyle. no i bez spiny.

bardzo fachowa ocena kanabis. ... -_-

no faktycznie, wywalony w pizdu ; ).

Ja planuje sprzedać mojego Golfa IV. Ogólnie jak patrzyłem to ceny dosyć niskie. Sam mam "golasa" z silnikiem 1.4, ale śmiem twierdzić, że jego stan jest wręcz perfekcyjny:). 107 tys. autentycznego przebiegu, bezwypadkowy, na oryginalnych 17 calowych Oettingerach... W sumie, aż głupio sprzedawać go za jakieś śmieszne 10 koła, za które nic nie kupie. Ogólnie polecam szukać czwóreczki, serio, nie spodziewałem się, że będzie to tak dobre i niezawodne auto.

Ni ma (pipi)a na Zappa.

No na tricka:).

Jest OK. Lepszy od robienia pajacyków w każdym razie.

Macie jakieś opinie na temat treningu PHAT?? Wygląda zacnie, a spotkałem sie z nim dopiero niedawno.

Ja tam ogólnie nic nie widze. Zreszta, (pipi)ać niuanse, jest kozacko.

Zyzz śmieszny kolo, sylwetka za(pipi)ista. Szkoda, że przekręcił się w tak młodym wieku. Może w jakimś stopniu z winy sterydów... ... co nie zmienia faktu, że dobra szpryca to piękna sprawa .

jeszcze apropo IG - akurat dzisiaj pojawił się nowy filmik Michała Karmowskiego (swoją drogą super gość, oglądam praktycznie wszystkiego jego filmy, wszystkim polecam) odnośniego indeksu glikemicznego: .

wronerro konkret, własciwie wszystko jest: łapa, klata, plecki, barki, nogi - wszystko git.

Ja miałem 406 Coupe z 2-3 tygodnie. (pipi)ił się niesamowicie. Ale fakt - wygląd za(pipi)isty, nawet dzisiaj, mimo, że auto stare to wygląda fajnie.

Apropo BMW (E30), tuningu i przerabiania - jakiś czas temu dawałem fotki E30'stki kumpla. Tak wygląda dzisiaj. Jak dla mnie urywa ryj: Praktycznie już nic tam nie robi, w tym tygodniu jest jeszcze zakładana profesjonalna klatka. No i druga jego pociecha, E28, też już właściwie skończona: Kozackie.

Jakie wyliczenia ;o. Ja to bardziej widze tak, że wedkarstwo to za(pipi)ista forma spędzania wolnego czasu i świetne hobby, a że przy okazji można wciągnąć sobie kilka pożywnych rybek to już w ogole rewelacja.