Niezły powrót z grobu, nomen omen. To był klasyczny przypadek gry, która zostaje stworzona w bólach i po kolejnych opóźnieniach i perturbacjach zostaje na siłe wypchnęta, by skonczyć jako 5/10 na meta.
A tu sie kroi kawał porządnego zombie slashera. O ile trailery nie robią nas w chvja rzecz jasna, bo już nie takie cuda się zdarzały