Skocz do zawartości

Sylvan Wielki

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sylvan Wielki

  1. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Hubi. odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Tak zaszyłeś się w Spartakusie, że mojego powrotu nie widziałeś, Litwin, a spamię przekazuję wiedzę gdzie się da. Tak przy okazji, gratuluję formy, tej w wypowiedziach, jak i też rzeczywistej.
  2. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Pawel_S5 odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Gdy tak chłopaki majestatycznie jadą tym samochodem, to wygląda to lepiej niż w jakiejkolwiek obecnej ścigałce. Zasadniczo cenię FF. Liczę na świetną grę i mam nadzieję, że się nie przeliczę, jak przy FF XIII. FF8 tak bardzo mi się podobało, że aż zaliczyłem ją dwukrotnie. Dziewiątka miała swój urok. Wraz z takim FF X, TTT, GT3 nadeszła na PS2 nowa jakość. Sama gra także świetna. FF XII również niezwykle mi przypadła do gustu. FF XIII to był spory zawód. Od postaci bez krzty charyzmy (Snow był jeszcze ok), poprzez miałką fabułę, kończąc na udziwnionym designie (ostatnia plansza, to Wipeout w czystej formie, behemoty w spodniach, dramat). Sympatyczny system walki oraz kosząca grafika mu nie pomogły. FF XV zapowiada się wręcz kapitalnie. Strona wizualna to istny majstersztyk. Nastawiony na akcję system walki również znajdzie zwolenników, a prezentuje się konkretnie. No i ten behemot, który w czerep zebrał ognistą kulą. Miazga. Jeszcze niech wrzucą jakąś reedycje Omega Weapona z FF8 i będzie komplet. Tylko niech się nie wygłupiają i znowu nie przekładają o lata premiery....
  3. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Hubi. odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Szkoda, że w tym roku Kai nie sięgnął po swojego pierwszego Sandowa. Już w ubiegłym roku był tak blisko, a gdy zobaczyłem jego zdjęcia z przygotowań, byłem w szoku (wg mnie forma życia). Wiem, że to specyficzny PROs i nie każdy za nim przepada, ale ja go tam darzę sympatią. Choć przez wzgląd na kontrowersyjną przeszłość będzie mu ciężko zdobyć wymarzony tytuł. Liczę także na to, że Big Ramy będzie się z roku na rok piął po szczeblach kariery (aż ciężko uwierzyć, że niecałe trzy lata temu ważył niewiele więcej ode mnie) i oby pochodzenie nie bruździło mu w tych planach. Z drugiej strony wiadomo jak to było w 97r. gdzie Nasser przegrał z Dorianem i niemal każdy twierdzi, że to przez fakt, iż El Sonbaty nie brzmi zbyt hamburgerowo. Tak przy okazji, spoczywaj w spokoju i nie opuszczaj treningów w zaświatach.
  4. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Andżej odpowiedź w temacie w SpartakuS
    Osobiście polecam Synthe oraz białka Scitec. Jeżeli chodzi o kombo rozpuszczalność+smak, spisują się wybornie, aczkolwiek moim ulubionym i tak jest czekoladowy Carnivor (koniecznie na mleku). Kiedyś kupowałem MyoFusion Gaspariego. Też jest niczego sobie.
  5. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na marcinwks odpowiedź w temacie w PS4
    Faktycznie, czasami ceny w Saturnie są iście z kosmosu - vide Ultimate Marvel vs Capcom Trzy na Vitę za 199zł....Ale można natrafić na miłą niespodziankę - The Bureau kupiłem za niecałe 40zł. Jeżeli ktoś zastanawia się natomiast nad Lords of the Fallen na PS4, to polecam sieć empik. Gdy swój egzemplarz kupowałem, nie było go na półkach, panna za kasą stwierdziła (ówcześnie sprawdzając dane w komputerze), że żaden empik nie ma jej na stanie, "ale proszę poczekać, zobaczę czy mamy w magazynie". Mieli dwie. Cena 179zł. Zatem brawa. I takiej kwoty rzyczyłbym sobie za kazdy nowy produkt na premierę, a za te wszystkie reedycje tak sto zł mniej.
  6. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na MEVEK odpowiedź w temacie w Tekken
    Tak, racja. SF III jest kapitalny. Inne odsłony były (bardzo)dobre, a nawet fantastyczne (vide SFZ Trzy). Raczej chodziło tu, że po premierze SF4, oczy graczy znowu się na serię zwróciły. W przypadku MK, to jak to dobrze ująłeś, przygody Sub Zero i spółki powstały z kolan. Kolejnej VF tez żałuję. VF2 była ikoną na Saturnie i jedną z moich ulubionych gier jest. Konwersja VF3 nieco nie wyszła na DC, ale i tak grało się dobrze no i ta kosząca szata graficzna. VF4(Evo) to jedna z najlepszych gier na PS2 jak dla mnie. VF5 też kozak. Kolejna odsłona mogłaby namieszać. Odbyłoby się tez zapewne bez udziwnień. I niestety dobrze prawisz. Kultowa niegdyś seria leży i kwiczy. Ale może coś dobrego z T7 wyjdzie, choć na klasę jak w przypadku T3/T5 nie liczę.
  7. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na MEVEK odpowiedź w temacie w Tekken
    Dobrze prawisz. Jak nie jestem specjalnie za reedycjami, to chętnie przyjąłbym takiego Tekkeńca DR na UE4. Byleby po sieci śmigał niczym SpajderMen. Przedmioty jeszcze przejdą, ale ta cała reszta - dramat. Sądziłem, że uda się blask serii przywrócić jak w przypadku MK IX i SF4....
  8. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Soul Blade Pierwszy raz ją widziałem w MO (Multimedialny Odlot - przyp. SW). To była miłość od pierwszego wejrzenia. Następnie - intro wszech czasów. cudowna szata graficzna, ulubiona (tuż obok Castlevanii: SotN) ścieżka dźwiękowa, ogromna grywalność. Topowe 40/40. Twisted Metal 2 Ależ ja się w niego z Tatą zagrywałem. ten klimat, ta muzyka, nawet jakość grafiki nie przeszkadzała. A miód najwyższej klasy. Podobnie miałem przy Vigilante 8, tyle, że ta już kruszyła grafiką. Wyróżniam ową pozycję z tego miejsca jak 69. Front Mission 3 Niezbyt zachwycająca grafika, ale cała reszta - KLASA. Chciałbym reedycje jej ujrzeć na UE4. Castlevania: Symphony of the Night Największe zaskoczenie w historii gier. Ograłem ją na kilku platformach, od PSX poprzez kieszonsolki, do nowych sprzętów. Najwspanialsza (obok Soul Blade) ścieżka dźwiękowa. Tekken 3 Coś niebywałego. Binarny dowód na to, że elektroniczna rozrywka łączy. Ileż ja wspaniałych osób dzięki grze namco poznałem. Sama w sobie była kapitalna pozycją pod każdym względem. Gran Turismo Pierwsza gra wyścigowa, która w tak bezceremonialny sposób skradła mi serce. Burnout 3: Takedown Sfera A/V, intro, uniwersalna zabawa i to coś, że nawet moja ówczesna partnerka się w tę grę zagrywała. Najlepsza obok Paradise, odsłona serii. Resident Evil 2. Klasyk. Najcudowniejsza odsłona serii. Szkoda, że nie doczekał się TAKIEGO formatu odświeżenia co RE na GC. Bioshock Przez pierwsze 4 godziny sądziłem, iż jest moją grą życia. Ekscytacja opadła, ale i tak pozostawił niesamowite wrażenie. THPS Już jedynka była genialna. Kontynuacja jest pod każdym względem lepsza. CoD 4:MW Nawet minuty nie grałem w tryb wieloosobowy, ale tryb dla pojedynczego gracza zmiażdżył konkretnie. To chyba jedyny FPS, który przeszedłem dwukrotnie. Killzone 2 Z żadną grą tyle czasu w trybie wieloosobowym nie spędziłem. Ba, mało tego. Mam każdego liczącego się bardziej, bądź mniej przedstawiciela gatunku FPS na półce, niemal w ogóle nie grywam w multi, ale w niego mi się chciało. Dodatkowo za nieziemska szata graficzna oraz muzyka.... Suikoden 2 Fantastyczna fabuła, wyborne postaci - zarówno te złe, jak i dobre. Z pańską pogarda ta gra spogląda na to co przyniosło ze sobą takie FF XIII, a oprócz bardzo dobrego systemu i pięknej grafiki nie przyniosło nic. FF 8 Jedyny jRPG, który zaliczyłem dwa razy. Boska produkcja. Diablo II "Szukasz Baala....", a jak do tego rewelacyjnego klimatu, przeolbrzymiej grywalności i niesłychanej sfery audio - jesteś w domu. Dis(nene)les II Świetna grafika, a grywalność TAKA, że przeszedłem ją każda rasą, a demonami dwukrotnie. Hirołsy R.I.P. Demon's Souls Mam wszystkie trzy wersje, w każdej 100% zdobyte. Najlepsza gra poprzedniej generacji. Bayonetta Z pańską pogardą spogląda na gatunek slaszerów. Coś niebywałego. Raczet i Klank Trzeci Jedna z niewielu gier, które gdy zaliczyłem, brałem się za nie z marszu po raz kolejny. Warcraft III: The Frozen Throne Mój ulubiony RTS. 4ta część niechaj przybywa.... Nowa karta już czeka Tekken Tag, VF4 (evo), (S)SF4, BlazBlue, HotLineMiami, Robbo; Wyróżnienia dla: PES4, Tekken 5, Tekken 4, Burnout Paradise, Max Payne, THPS 2, MGS;
  9. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Souls-like
    Gra ma sporo błędów (to niestety ostatnio dość częsta przypadłość przy premierach). Walcząc z drugim bossem nie wyświetliły mu się tarcze ochronne. Stał w bezruchu, aż sprzedałem mu kilkadziesiąt strzałów ostrzegawczych w tył pleców. Niezbyt honorowe, ale sam zaczął - nie dość, że bydle silniejsze, kilka razy bardziej żywotne, to z pomagierami przyszedł na spotkanie. Szkoda też, że choć gra pod względem ilości detali, tekstur, jak i efektów wszelakich to bardzo wysoka liga, ledwie wyciąga te biedne 30 k/s. Jak już combo fHD + 60 k/s nie jest standardem, to niech się twórcy nie wygłupiają i nie wypuszczają gry mającej problem z trzydziestoma klatkami, MAŁO TEGO czasami zwalniającej.
  10. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Souls-like
    To co mi się nie podoba w tej grze, to sceny przerywnikowe. Niby na silniku gry, a bohater zmienia ekwipunek co rusz. Kiepsko to wygląda. Harkyna gestykuluje przy dialogu, jak wywołany do tablicy gimba z ADHD, taki co to się nie przygotował do odpowiedzi, rzecz jasna. Ale najgorsze jest to, że ruch warg kompletnie nie odpowiada temu co postaci wypowiadają. Żadne słowo nie jest zsynchronizowane. Fuszerka, a powinno być co najmniej jak w L.A. Noire. Kurde, przecież to nowa generacja.
  11. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Metro 2033. Znakomita reedycja (inni przykład powinni brać). Nie tylko combo 60 k/s + fHD oraz wyraźnie poprawione tekstury, ale dodatkowo zmiany systemowe (wszystkie na plus), to coś co się ceni. Nowe oświetlenie także nadaje grze smaku, jak i podnosi jakość samej oprawy, która jest bardzo dobra. Klimat ta pozycja ma, podobnie jak bardziej i mniej udane momenty. Audio niezwykle przyjemne dla ucha. Oceniłbym ją na: 8/10 - grafika; 9/10 - audio; 7/10 - grywalność; 7/10 - ocena końcowa. Zupełnie inne doznania oferuje niż takie CoD. Bliżej jej do Stalkera. Czasami jest wygajająca i w durny sposób irytuje, ale da się to przeboleć. Nie polecam grać na "Spartanin". jest za szybko, a jej bardziej pasuje mozolność znana z Killzone. Zacząłem grać w Metro Last Light. Miło się zaskoczyłem. Gra jest jeszcze lepiej wykonana i o klasę lepsza/ciekawsza. A to wszytko za 140zł. Wzór reedycji. Polecam.
  12. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Harbuz odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    Klasyczna (ser, szynka, pieczarki, sosy) od DaGrasso (lubię). Słodkości jako dobicie kaloryczności - zresztą, kto by się na białą czekoladę nie skusił od czasu do czasu.
  13. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Jeżeli tylko będą taka jakość prezentować (A/V, jak i sama rozrywka oraz cena), to z całą przyjemnością. Nie tylko Wieśkiem Polska stoi.
  14. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Souls-like
    Jakby komuś się nie chciało do zakupów growych wściubić nosa, pozwolę sobie tekst tutaj przytoczyć. Sporo dobrego wyczytałem o tej grze w owych magazynach, zatem postanowiłem ja sprawdzić. Właśnie gram. Reedycja Demon's/Dark Souls na tym silniku to byłoby coś. Ogrom detali, znakomite efekty świetlne. Co prawda tylko trzydzieści klatek, ale gra jest dobrze animowana i niespecjalnie idzie co psioczyć w tym segmencie. To tylko liczby, a gra i tak jest jedną z najlepiej prezentujących się na bieżącej generacji. Niestety podobno i tak potrafi zgubić klatki. Na szczęście tego nie uświadczyłem. Obraz chrzani się nieco podczas grania, ale zasysam aktualizację. Oby pomogła. W grze czuć ciężar bohatera i tego co na sobie ma. Wybrałem najwolniejsza klasę i nieco mnie mozolność irytuje - zupełnie jakby gra na średnim PC została puszczona i zwalniała subtelnie z tytułu, że komp nie wyrabia. Chyba zmienię na średnia klasę. Mechanika rodem z DkS i to od razu widać. I dobrze. Audio bardzo w porządeczku. Potęguje klimat. Aktualnie jestem po ubiciu pierwszego szefa (Pierwszy Strażnik). Tak jak słusznie teddy zauważył, bossowie (przynajmniej ten) to Saurony na sterydach. Design jest miły dla oka. Czuć klimat Soulsów. Miłe dla kieszeni gracza jest także to, że gra kosztuje niecałe dwieście zł.
  15. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Sporo dobrego wyczytałem o tej grze w owych magazynach, zatem postanowiłem ja sprawdzić. Właśnie gram. Reedycja Demon's/Dark Souls na tym silniku to byłoby coś. Ogrom detali, znakomite efekty świetlne. Co prawda tylko trzydzieści klatek, ale gra jest dobrze animowana i niespecjalnie idzie co psioczyć w tym segmencie. To tylko liczby, a gra i tak jest jedną z najlepiej prezentujących się na bieżącej generacji. Niestety podobno i tak potrafi zgubić klatki. Na szczęście tego nie uświadczyłem. Obraz chrzani się nieco podczas grania, ale zasysam aktualizację. Oby pomogła. W grze czuć ciężar bohatera i tego co na sobie ma. Wybrałem najwolniejsza klasę i nieco mnie mozolność irytuje - zupełnie jakby gra na średnim PC została puszczona i zwalniała subtelnie z tytułu, że komp nie wyrabia. Chyba zmienię na średnia klasę. Mechanika rodem z DkS i to od razu widać. I dobrze. Audio bardzo w porządeczku. Potęguje klimat. Na PS Trzy zgromadziłem ponad dwieście pudełkowych pozycji. Niektóre gry sprytnie mi się wymykały - vide Splinter Cell: Blacklist. Czasami jak coś się przypomni, kupuję to. Tak było z The Bureau. Już w momencie premiery mnie intrygowała i pomimo takich, a nie innych opinii, chciałem ja mieć nawet za te dwieście zł. Wychodząc z Saturna przyuważyłem ja na półce. Niecały Kazimierz. Grzechem było nie kupić. Za kilka tygodni sprawdzę. Może rzeczywiście zauroczy, jak zakładam.
  16. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Resident Evil
    Pamiętam jak tę grę nabyłem na GaCka. Oszałamiała szatą graficzną. Dodano od groma nowości. Właśnie tak powinny być traktowane reedycje. Jakiś kultowy tytuł dopracowany w taki sposób, by aż chciało się do portfela sięgnąć po latach. No właśnie, po latach, nie po roku wydawać po raz kolejny ponad dwieście zł z fHD i to z trzydziestoma k/s, czasami się gubiącymi. Na otarcie łez, nieco lepsze tekstury i DLC.... Niemniej reedycja reedycji, podana w taki sposób to nieco śmiech na sali. Jasne, to pewnie nadal świetny tytuł, który wiele osób (szczególnie w Polsce) nie ograło, ale też nie kpina jest to, że zażyczą sobie zań więcej jak 44zł.
  17. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Szmaty
    Wbrew pozorom nie trzeba specjalnie się bawić z opcją sznurowanie. Całkiem wygodnie się mi w nich chodzi, choć prowadząc samochód można się czuć nieco mniej komfortowo.
  18. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na MaiorZero odpowiedź w temacie w Assassin's Creed
    Szanty to świetna ścieżka dźwiękowa. Na tyle darzę sympatią batalię pomiędzy zabójcami, a templariuszami, by wydać pieniądze na kolejne odsłony. Zakupiony w ubiegłym roku AC 4 miał być niejako powiewem świeżości w nieco skostniałej serii. Gracze głównie spoglądali na szatę graficzną produkcji, bowiem przeskoczyła ona na nowa generację. Gra wówczas prezentowała się bardzo okazale, tak na mocne 8/10, choć to tylko tytuł pomostowy, jednakże podobnie sprawa wygląda z N4S: Rywale i BF4, co nie przeszkadza im prezentować się nadzwyczaj dobrze na PS4. Szkoda tylko, że poszczególne animacje, które wprawiały lata temu w osłupienie przy okazji "Braterstwa", teraz wyglądają nieco sztywno i chwała, że Unity przyniesie w tym segmencie nową jakość, nawet jeśli w trzydziestu k/s. Jeżeli chodzi o audio, to najmilej szanty wspominam. Istna rewelacja. Grywalnościowo jest tak, jak to bywa z asasynami - albo ci się podoba i pomimo psioczenia, że to kolejny raz to samo, jak w przypadku CoD, grasz dalej, albo już od jakiegoś czasu masz przygody zabójców w kapturach w poważaniu. Ja bawiłem się całkiem nieźle, choć przygody Edwarda chorowały u mnie na tę samą przypadłość, co Bugfield 4. To znaczy po jakimś czasie przestały dzbany wpadać, a po kolejnych godzinach stan gry przestał istnieć. W przypadku gry Dice udało się ukończyć kampanie - jednakże gdy próbowałem wznowić zabawę, zapisane dane po dniu-dwóch padały znowu (heh, i to kilka miesięcy po łatce niby to naprawiającej), zatem grę odłożyłem zniesmaczony na półkę. AC 4 ma inny szkielet zabawy. To produkcja na kilkanaście godzin, jak nie lepiej, a gdy po ośmiu szlag mi trafił zapis, niespecjalnie chciałem się z gra próbować znowu. Szkoda, gdyż wiele dobrego słyszałem o tej części, sam po kilku godzinach mogę to potwierdzić. Ale, jako, że za rokiem kolejna odsłona, to nań poczekam. Gdybym miał w ubiegłym roku wystawić taką wstępna ocenę, byłoby to: 8/10 za grafikę (teraz poleciałaby oczko niżej); 9/10 za audio; 8/10 - grywalność; 7/10 - ocena końcowa. Wydałem za nią ponad dwieście zł i (bardzo)dobrze się bawiłem. Teraz jest znacznie tańsza, jeżeli ktoś lubi serię, a nie grał, warto spróbować przed Unity.
  19. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w PS3
    Taki Drive The Game. Jestem absolutnie zachwycony pierwszym HLM. Jak dla mnie to gra na mocarne 9/10, a nawet na pełnoprawne 10/10, ponieważ rzadko kiedy zdarza mi się usiąść do danej pozycji i z marszu ją ukończyć, MAŁO TEGO, po skończeniu gry właściwej od razu przechodzić ją raz jeszcze. Oprawa ma swój klimat, a autorzy szczególną wagę przywiązali do detali - zwróćcie tylko uwagę ile jest animacji śmierci zadanej tą samą bronią. Ja nawet po ukończeniu gry widziałem nowe możliwości w segmencie zgonu. Ścieżka dźwiękowa to majstersztyk. "Hydrogen" oraz "Crystal" to poezja. Nic tylko grać, szczególnie na Vicie. 7/10 - grafika 10/10 - audio 10/10 - grywalność 10/10 - ocena końcowa. Jeżeli tylko kontynuacja będzie miała choć połowę uroku poprzedniczki, będę wniebowzięty. Kupuję na premierę bez wahania.
  20. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Blaise odpowiedź w temacie w PS3
    Piękny (dosłownie) powrót formy. Pierwszymi przygodami łysego zabójcy byłem zachwycony. później było już rożnie, ale Rozgrzeszenie to powrót do zachwytu. Szkielet poszczególnych misji niezwykle mi się podoba, podobnie ma się sprawa z przystępnością całości. Samą jakością szaty graficznej byłem oczarowany (ustawienia maksymalne na master race). "Tak powinny prezentować się pierwsze gry na nową generację konsol" - myślałem wówczas. Na konsolach gra jest wyraźnie mniej atrakcyjna wizualnie, a i tak nie ma się czego wstydzić. Szczególnie animacja robi kolosalne wrażenie. Nie jestem zwolennikiem tych wszystkich reedycji, ale ta gra, to obok Splinter Cell: Blacklist byłaby tym na co chętnie wydałbym Kazimierze. 8/10(konsole), 10/10(master race) - grafika; 8/10 - audio; 9/10 - grywalność; 9/10 - ocena końcowa;
  21. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Mathiu odpowiedź w temacie w Klub Smakosza
    Miałem wrzucić do "szybkiego jedzenia", ale zawsze gdy go zamawiam czekam ponad dwadzieścia minut. Cały zestaw (combo sosy+sok+frytki+burger) kosztuje niecałe 40zł z czego większą część (jak to niektórzy mawiają "większą połowę" he, he) pożera (dosłownie) burger. Zasadniczo jego wielkość jest zbliżona do BicMaca, ale to zupełnie inna liga niż on tudzież Whooper. Natomiast co do suszi, to lubię je, choć jakoś wybitnie za nim nie przepadam. Polecam słodką odmianę. Można także podgrzać, co może zwiększyć walory smakowe, ale to już zależy od indywidualnych upodobań. Ostatnio gdy o to poprosiłem w restauracji, zrobili to na oleju, który wsiąkł w ryż co niekorzystnie rzutowało na smak. Generalnie raz na jakiś czas jest mocno w porządku posiłkiem.
  22. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Zdunek odpowiedź w temacie w PS Vita
    Kontynuuję przygodę z Rainbow Moon. Nie jest to pozycja klasy Final Fantasy Tactics, Front Mission Trzy, 69, nawet Jeanne d'Arc, jednakże bawię się przednio już niemal 40 godzin. Fabuła to papka, szkoda. Ja zdaję sobie sprawę, że może być infantylnie i nie oczekuję, że co druga tego typu gra będzie zachwycała jak Suikoden II, czy Dragon Age (motyw z zdradą był kozacki), ale liczyłem na coś ciekawszego. System walki też niepotrzebnie aż tak na umiejętności jest nastawiony. Niemal nie trzeba podstawowych ataków używać, skoro dana moc jest potężniejsza, bowiem i zadaje większe razy i jest przy tym obszarowa. Dodatkowo ten archaizm z podnoszeniem poziomu postaci tylko tych, które aktualnie walczą komplikuje niepotrzebnie rozrywkę. Mam już piątą odkrytą, ale jest ona sześc poziomów słabsza od pozostałych, przez co nieprzydatna w ogóle na polu walki podobnie zresztą jak poprzednik. Pozostaje tylko czekać, gdy wzorem FF VII nastąpi wymóg rozdzielenia drużyn, ewentualnie korzystania z danego (słabego) zawodnika i konieczne będzie podnoszenie poziomu, które tez nieco uciążliwe jest. Zasadniczo walki są proste, przez ostatnie kilka godzin, może raptem kilka razy dany zawodnik padł na polu walki. Przychodzi do konfrontacji z bossem i ten w jednej turze potrafi ubić nam większość składu. Niemniej - polecam.
  23. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na darkgamer odpowiedź w temacie w PS Vita
    Szata graficzna, pomimo kilku niedociągnięć, jest niczego sobie. Postaci wyglądają dobrze (choć bez rewelacji), jest płynnie i potrafi być efektownie. Zgrzytów nie uświadczyłem. Dałbym 7/10. Za muzykę bite 10/10. Obok ścieżki dźwiękowej z HLM, SS prezentuje jedne z najlepszych utworów jakie słyszałem. W głowie mam m.in. motyw przewodni z TLoU tudzież z Kryzysa Drugiego, ale przykładowo to: fantastyczna sprawa. Głos lektora, bądź naszej cudnej księgi - mistrzostwo. Natomiast osobiście kapitalnie się przy niej bawiłem. Za grywalność, jak i ocenę końcową wrzuciłbym 9/10.
  24. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na Zdunek odpowiedź w temacie w PS Vita
    Aktualnie mam trójkę wojowników (dwóch rycerzy i łuczniczkę). Dzikus jako 4ty zawodnik powinien dołączyć niebawem. Rainbow Moon w pięknym stylu kradnie mój czas. Gra jest miła dla oka (piękne kolory), momentami ma kapitalną ścieżkę dźwiękową, aczkolwiek nieco irytują mnie stękania starszyzny, która sprzedaje nam poszczególne przedmioty. System gry jest niczego sobie. Gra się niezwykle przyjemnie. Aktualnie mam 16:04godz. na liczniku. Nie do końca pasuje mi staroszkolny szkielet podnoszenia poziomu doświadczenia postaci, a ściślej rzecz ujmując nasze modyfikacje ich statystyk. Gdy zdobyłem trzeciego wojaka w drużynie, był niezwykle słaby. Łuczniczka potrafiła jednym szlagiem zabić średnio wytrzymałego oponenta, a potężny rycerz potrzebował kilku ciosów do tego, a sam padał po dwóch. Osłabiałem zatem bohaterem i jego smukłą towarzyszką potwory, a rycerz je tylko dobijał. Warto zakupić stosowne umiejętności - vide przyspieszenie i specjalne ataki. Tymi drugimi atakuję niemal non stop, ponieważ są o wiele potężniejsze niż zwykłe razy, a z odnową MP nie ma problemu. Szkoda, że ich animacji nie da się przełączać. Oznaczenia aktualnych celów tez powinny być lepiej na mapę naniesione. Ogólnie - miłe zaskoczenie.
  25. Sylvan Wielki odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Nieco w rozsypce, ponieważ w różnych terminach były nabyte. Reedycjami póki co bieżąca generacja stoi. Ten stan powoli zmierza na drugi plan, ale w połowie września wiadomo jak to było. Niby odgrzane kotlety, ale smakują wybornie. TLoU:R przeszedłem już i jestem zachwycony. Fantastyczna gra i pięknie się prezentuje (60 k/s i fHD, to powinien być standard), choć to port z poprzedniej generacji. W Metro Reduxaktualnie gram. Bardzo dobrze wygląda, jest klimatyczna i sprzedaje siarczysty policzek pozostałym odświeżonym pozycjom. Dwie gry za 140zł (nowa), a usprawnienia nie kończą się tylko na płynniejszej animacji oraz podbitej rozdzielczości. Diabła Trzeciego jeszcze nie zainstalowałem, ale to przecież klasa sama w sobie. Tę grę niedawno kupiłem. Po początkowym jęku niezadowolenia przyznam, że z każdą godziną jest coraz lepiej w każdym segmencie - od grafiki, do grywalności. Polecam. Ten SC jakoś ominął moją kolekcję. To dziwne, ponieważ serię sobie cenię, a zwiastuny niezwykle zachęcały do wydania nań okrągłej sumy. O reedycji cicho, a że w łikend przypadkiem wpadła mi w oko i to za 44zł, grzechem byłoby nie kupić.