-
Postów
2 204 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
37
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez Sylvan Wielki
-
Zdecydowanie warto. Właściwie to jest lepsza niż poprzedniczka (tez kup - koniecznie), a pierwszy Bio, to jedna z najlepszych pozycji ostatnich lat. I wszytko jasne.
-
Coś musi w tym być. Również nie korzystałem z żadnego opisu i wpadło, bodaj za pierwszym podejściem. Być może jest, jak w przypadku GoW. A, jeśli nie, to korytarzy znowu nie ma aż tak dużo, a i tak szwendasz się niemal po wszystkich. Ciężko opuścić te dzienniki. Co do węzłów, jak najbardziej z nich korzystaj (szczególnie na wyższych poziomach trudności).
-
Kup HR i się nie zastanawiaj. Będziesz pod wrażeniem. MoH, OF: Dragon Rising (tak, jak poradził Yabollek007). W tej drugiej ustaw poziom trudności na najwyższy i odechcesz realistycznych wrażeń. Castlevania. Lepsza, ładniejsza. Wystarczy na dłużej.
-
Dragon Age. Wystarczająco długo leżakował na półce nietknięty - ponad pół roku. W międzyczasie (jeszcze) My Aquarium. Czekam na Swords & Soliders.
-
Ja mam pudełkowe FC: TP i uważam, że warto. Szczególnie, jeśli lubujesz się w HC grach.
-
Zastanów się nad Borderlands. Wyborny miks FPS i RPG, a i tryb dla pojedynczego gracza wystarczy na znacznie dłużej niż odpowiednik w MW2. W przygody Wolverine'a inwestuj śmiało. Ja w ubiegłym roku zapłaciłem za nią niemal dwieście zł i bardzo sobie ów tytuł chwalę - niespecjalnie się zetarzał, a gra obecnie jest kilkukrotnie tańsza, co tym bardziej kusi. Wg mnie, jej oceny są zaniżone. GTA IV również zachwyca. DA lepszy, jest na PC, ale i na konsolach zapewni niejeden sympatyczny wieczór przed TV.
-
Ludzie (niektórzy) grają po kilkanaście lat. Niejeden gracz, więcej. Nigdy z tym nie było problemów, ponieważ tego typu rzeczy nie było. A grało się równie dobrze co obecnie. Sam lubię RPG, rywalizację jako taką, stąd - przyznaję - i mnie bakcyl dzbanów zauroczył. Grając jednak na "niemożliwy" w DS, potraktowałem to, jako swoistego rodzaju wyzwanie. Nie skalał bym się w niej (w innych pozycjach zresztą także) jakimiś tanimi oszustwami - bądź co bądź glicz to swego rodzaju binarny cios w plecy. Bardzo dobrze, że twórcy negują poszczególne osiągnięcia za wpisanie kodu. Co do łowów, są granice. Wiesz, istnieje ogromna różnica pomiędzy myśliwym dżentelmenem, a kurtyzaną nastawioną na puchary. Abstrahując od faktu, że są rzeczy ważne i ważniejsze, a nabijanie poziomów nie powinno być priorytetem młodej osoby. Kalinho_PL, oczywiście nie bierz tego personalnie. Wracając do głównej osi, polecam sprawdzenie się na najwyższym poziomie trudności w DS. Nie dla dzbanów, i bez kodów/wykorzystywania błędów systemowych, ot tak, dla samego siebie. Zupełnie inne doznania niż na "normal". HC pełną buzią. Grać tylko nocą, a i to przy odpowiednim nagłośnieniu.
-
Kup obie. Jednak, jeśli decydujesz się na jedną - LP2 jest niezłe, jednak jeśli kochasz się w szalenie efektownych, niebanalnych pozycjach, równie mocno co w koleżance Krysi, bierz z miejsca. Sam do Bayo nie byłem przekonany. Okazała się natomiast jedną z najlepszych gier obecnej generacji. Jak już wspominałem, z pańską pogardą spogląda na nudę w grach. UFC jest o wiele lepsze niż MMA. Jak dla mnie. Warto mieć. Szalenie uniwersalna pozycja. Jeśli koledzy nie kojarzą takich nazw, jak : custom, setup; kup tym bardziej. Wiedz, że nawet kobietom się podoba - zapewne przez tych spoconych, półnagich facetów. Wg mnie zapewnia znacznie ciekawszą rozrywkę niż boks. No i jest znacznie bardziej efektowna, takie akcje wręcz powalają (dosłownie): mawashi geri
-
Mam podobnie. Kawy co prawda nie pijam (mleko i wodę jedynie), ale włączam ją co dzień. Czy to przed wejściem na PSS, czy też zanim włączę "dużą" grę. Od czasu flower, swoistego rodzaju ewenement. Ale - jak słusznie zauważyłeś - można się bawić w znacznie krótsze sesje. Aż ciekaw jestem, co tam kolejne pytajniki kryją.
-
Skoro Bobby śmie grozić nawet Sony to te ciągotki śmierdzą $. Zresztą, z jednej strony to trzy gry w cenie jednej (nawet mniej). Z drugiej strony te trzy gry już dawno temu zostały ograne. Skupiliby się na odświeżeniu gry na miarę tego, jaki swego czasu zaistniał na GC - RE mianowicie. Te PoP na silniku nowej odsłony to byłoby coś, a tak.... Po najmniejszej linii oporu. Później już tylko DMC: Col, SH: Col, RE: Col, VJ: Col....
-
Słuszna uwaga. Skórka, skórką, ale ciekawe kto będzie całkowicie dodatkową i odmienna postacią zarazem. Średnia jakoś specjalnie nie zachwyca - ok 81% - ja jednak i tak jestem pewny zakupu. Demo, tylko w tym przekonaniu mnie umocniło.
-
Master achiever, eleventy party, i zabawa na najwyższym poziomie trudności - obstawiam te, jeśli chodzi o wyzwanie dla grającego.
-
Nie mogło odbyć się bez zabawy na wyśrubowanym poziomie trudności.
-
Taka sympatyczna pozycja, a widzę, że tylko nasza trójka się nią bawi.
-
DLC do SW: TFU. Rozgrzewka przed Dragon Age/Dark Void, które leżakują na półce już wiele miesięcy. Jedna z całym 0%, druga nawet niezainstalowana. Fakt.
-
Niech lepiej pokuszą się o pacz, który zmieni jakość oprawy A/V. Coś w stylu Castle Crashers/Shank byłoby na miejscu.
-
w tym miejscu byłbym wdzięczny, za użycie SPOJLERA, ponieważ nie chciałem sie o tym dowiedzieć. teraz będzie mnie kusić, przy kolejnej rozgrywce i przy zdobywaniu trophys. ehh.. sorki ale każdy rasowy trophy hunter zna ten myk można to wykonac w wielu innych miejscach. Ja to odpaliłem by szybko zaliczyć impossible i nabić pare trofek. Zbyt stresują mnie takie gry żeby grać w nie po 3 razy (btw- imo jedna z najlepszych gier w ogóle na PS3) Tego typu zagrywki, podobnie, jak kody, powinny uniemożliwiać zdobywanie dzbanów....
-
Oczywiście, że nie. Zresztą, po planszy możesz się poruszać.
-
Na hard, faktycznie brakuje amunicji (jak i apteczek). Nie aż tak, jak na "niemożliwy", jednak i tak jest krucho. Ogólnie musisz pamiętać by co rusz zapisywać stan gry, oraz by robić to na 4 polach. Bawienie się tylko jednym stanem, jest - delikatnie rzecz ujmując - nierozsądne. Wypada również na poziomach wyższych niż "normal" nie bawić się w kosmicznego Rambo i wypluwać pociski, jak w UT. Pocieszę, że przy odpowiednim gospodarowaniu zasobami, od poziomu siódmego, będziesz mógł sobie pofolgować w tej materii.
-
Sam & Max na ukończeniu (przeszedłem niedawno 4ty epizod). Rozrywka na poziomie. Bawi, jak mało, która gra - szczególnie odzywki uszatego. A i przy My Aquarium nieco spędziłem czasu. Obie polecam. Coś odmiennego od ciągłego klikania X/O.
-
Mnie brakuje 4 zdobyczy do platyny. Walka z bossem może dać w kość, ale zobaczy się.
-
Zmieniłem ostatnio tapetę na interaktywne akwarium. Tak mi się ten motyw spodobał, że MA postanowiłem zakupić. Pal licho zdobycze, czuję, że zabawa będzie przednia.
-
To i tak nieźle. Ninja Gaiden można zaliczyć używając samego FS. Na podstawowym poziomie trudności niemal każdego się da bezstresowo ubić w ten sposób, a ostatni boss nawet żyletki energii nam nie weźmie. W Bayo, na normal podobna sytuacja. Ja tam znużenia kombinacjami przechodząc DI nie odczułem.
-
Ogólnie bardzo łatwa zdobycz. Dodatkowo gra, jest na tyle dobra, że platyna to w niej nic strasznego.
-
SB można także użyć. Ogólnie, zadanie to nie powinno problemu przysporzyć, nawet na wyższych poziomach trudności.