Kosmos

Ciężko mi w to uwierzyć. Miał być spacerek w drodze do poważniejszej walki a tu wpyerdol od wydawało się - przeciętniaka. Strasznie przykro.

coo tu się stało...

Rywalizacja między Kraftem a Geigerem zapowiada się świetnie. Szkoda, że Polak może w tym sezonie walczyć tylko o trzecie miejsce.

To jest dramat.

No może coś Dawidek odrobi.

o jprdl

119 m "Powiew optymizmu" xd

Jutro ostra walka o awans do drugiej serii.

Co za weekend

To już jest gwałt.

Pokaz mody xd

Ptak nocy. Obecny

Forumowe FIS podjęło decyzję, aby wypyerdolić dyscyplinarnie Doleżala.

Dużo lepiej. Pod kula world jest osobny szablon z mechaniką i zabawa polega wyłącznie na edytowaniu. Aktualnie pracuję nad swoją (dużo prostszą niż powyższa)wersją. Pierwszy level już mam, zabawa przy projektowaniu jest mega

W czwartek direct poświęcony grze.

Sam raz się źle poczułem poczas zawodów, ale do mety dotruchtałem. Nie było mi słabo w sumie, ale powietrze ciężko mi było złapać. Zrobiłem badania. Najpierw do rodzinnego poszedłem cały w nerwach (uj wie dlaczego). Ciśnienie wysokie, puls wysoki. Stwierdziła, że to tachykardia napadowa. A faktycznie miałem tak, że bez powodu, bez stresu serce zaczęło mi napyerdalać bardzo szybko w zwyczajnych sytuacjach. Poszedłem do dobrego kardiologa na echo i zrobiłem rtg klatki. Nic złego nie stwierdzono. Pomógł mi aspargin (magnez+potas). Rodzinny przepisał wcześniej coś stricte na uspokojenie rytmu, ale olałem to. Dziś wiem, że to pewnie była nerwica zwykła, czuję się normalnie, puls mam często poniżej 70, a ciśnienie zawsze w normie. Ale strach pozostał, że jak wyruszę gdzieś na daleki bieg to coś tam się stanie. Potem już się bałem długich dystansów i już tylko czysto rekreacyjnie na bieżni latam. ale 41:32 na dychę nikt mi nie zabierze.

Pioter jak leciał w drugiej serii to myślałem, że go ściągnie, jak Sato i joju, ale jakoś tam się utrzymał w powietrzu.

Cooo xd Piotrek, umiesz hymn?

Ja zrobiłem już boisko, dodałem piłkę i bramki. Przede mną: Przeciwnik musi również biegać za piłką i próbować wbić bramkę Piłka po przekroczeniu linii musi dawać punkt Wydaje mi się to piekielne trudne

Byłem na qurrito niedawno i do tego wziąłem jakieś kurczaki. Pamiętam, że za czasów studenckich lubiłem tam wpaść, ale tamto qurrito, a dzisiejsze to jakaś totalna przepaść. Wszystko co jadłem było suche i niedorobione. Za to kajzerka z maca na śniadanko nadal trzyma poziom.

Oczywiście, że jest. Dopiero mamy oficjalną premierę, a w grze już pojawiły się ciekawe produkcje. Przecież to na wzór wipouta gniecie jaja. Oceny wysokie, więc mam nadzieję, że gracze polecą do sklepów. Osobiście gram od early access i szczerze polecam osobom, którzy chcą tworzyć. Jak ma się jakiś tam koncept i proste mechaniki zaczynają wychodzić to później trudno się od tego oderwać.

Ale jednak wracasz tu każdego sezonu

KUR*WA