Treść opublikowana przez Mustang
-
Pomoc przy kupnie auta
Przynajmniej Duster sprawia w środku lepsze wrażenie niż robiony naprawdę po kosztach Logan. Poczytaj o tym systemie Media Nav, wydaje się być przydatnym, nowoczesnym gadżetem i na pewno polepsza odbiór prostego wnętrza.
- Mirror's Edge Catalyst
- Mirror's Edge Catalyst
- Mirror's Edge Catalyst
-
Pieprzenie
Wypożyczalnie oferujące 20-letnie Golfy to jakiś kompletny folklor.
-
Muzyka podczas jazdy. :]
Wożenie się po mieście (stanie w korkach) nie jest do końca tym co rozumiem jako jazdę samochodem. motoryzacyjnie (reklama Focusa I) radiowa klasyka Do spokojnej jazdy dobry jest Mark Knopfler, Dido, REM... Do "zabawy" polecam np. soundtrack Forzy Horizon.
-
Ulubiona/znienawidzona postać
Będzie mało ambitnie. Ulubiona wiadomo kto. Poza tym lubię rezolutną Aryę, no i Varys to również ciekawa postać, prawdziwy gracz. Znienawidzona? Na początku serialu podział na dobrych i złych wydawał się zbyt prosty, później sprawy się skomplikowały i dobrze. Z obecnych Ramsay na pewno najbardziej zasługuje na śmierć, ale jak napisał Hrubaz jest jednak intrygujący, więc w gruncie rzeczy jego wątek dobrze się ogląda. Denerwuje Alliser Thorne, który nie wnosi do historii nic szczególnego poza pacyfikowaniem Jona [edit: a jednak zrehabilitował się w ostatnim odcinku, w przeciwieństwie do Janosa Slynta] oraz Sam Tarly, który nie pasuje kompletnie do realiów (jakim cudem nadal jest taki gruby?), a jego fart zaczyna już mierzić. Cassie ze Skinsów jest niby ok, ale naprawdę wygląda jakby Cassie ze Skinsów grała w szkolnym przedstawieniu, co niszczy mi imersję. Aha, no i oczywiście Margaery zdecydowanie na plus, podobnie jej babka, a Shae odwrotnie, za nieogarnięcie. Oczywiście jak każdy go nie lubiłem, ale teraz mam podobne odczucia. Mimo wszystko był to niezły troll i choć na za dużo sobie pozwalał wobec słabszych, to sceny kiedy Tyrion albo dziadzio sprowadzali go do parteru były genialne. Ogólnie serial jako całość bardzo dobry. Dużo ciekawych postaci, dobre wyważenie ilości dialogów i scen walk, a słabsze wątki są rekompensowane przez inne. Chociaż Mad Men pozostaje dla mnie królem.
-
The Last Of Us Remastered Edition
Tutaj też rychła data bundla
-
Xbox One: komentarze i inne rozmowy
Moim zdaniem dash jest nieco przekombinowany i przeładowany na One, a jeśli nie chce się korzystać z Kinecta, to nie wszystko jest intuicyjnie i szybko dostępne. Kolega chciał mnie zachęcić do tej konsoli, ale po pierwsze mnie nie interesuje wersja z Kinectem, po drugie nie potrzebuję szczególnie aplikacji, wiec jak na razie przekonuje mnie pad i parę gierek, a odrzuca gorsza jakość multiplatform.
-
Battlefield 4
Czy BF4 na PS4 jest obecnie grywalny bez Premiuma? To znaczy czy można opłacić Plus, kupić używane BF4 i grać sobie w sieci na podstawowych mapkach, czy też co chwila będzie się wywalanym z serwera przez brak mapy X czy Y?
-
Mad Men
Następny odcinek za blisko rok. Rok. Natomiast kiedy wyjdzie całość, to będzie można obejrzeć jeszcze raz. Ba, dodać ulubiony serial do kolekcji na BR. W przeciwieństwie do Breaking Bad, gdzie liczyła się jednak historia jako całość, tutaj pojedyncze odcinki zawierają sceny wartościowe same w sobie, a niekoniecznie popychające fabułę do przodu: wątki pojedynczych klientów, reakcje bohaterów na historyczne wydarzenia czy klimatyczne miejscówki inne niż biuro/mieszkanie/knajpa.
- Mad Men
-
The Last of Us
Doskonała wiadomość. To w końcu jedna z najlepszych gier przemijającej generacji, a nie miałem okazji jej ograć. A tak zapewne będę mógł nadrobić na PS4 w lepszym wydaniu i to w okresie względnej posuchy.
-
Bioshock: Infinite
Ale Burial i tak wypada przejść jako całość. Natomiast tak, hordę spokojnie można olać.
-
Bioshock: Infinite
Dodatek z arenami, zasługuje na dosłowne miano dodatku, bo nie wnosi wiele ciekawego. Ot można postrzelać na nowych planszach w ramach trybu w rodzaju hordy, coś dla fanów systemu walki. Pierwsza część dodatku fabularnego była dobra, ale niezbyt długa, druga jak wspomniałem, już bardzo dobra i całkiem przyzwoitej długości. Burial at Sea jako całość stanowi tym samym wyjątkowo udane DLC. Co ważne, nie traktowałbym go jako uzupełnienia Infinite, a raczej jako element serii Bioshock jako całości. Tak więc to zakup szczególnie interesujący dla fanów klimatu Rapture i fabuły pierwszych dwóch części. Sam miałem season pass z pudełka, więc DLC ściągnąłbym niezależnie od ich jakości. Czy całość warta jest tych pieniędzy? Wprowadza nowe miejscówki, uzupełnia fabułę Bioshocków w Rapture i Columbii, BaS2 modyfikuje nawet nieco gameplay, a wszystko wystarczy na co najmniej 10 godzin (przejście BaS z lizaniem ścian + zaliczenie na szybko każdej areny bez wykonywania zadań i na normalu).
-
Pizza
Pizza Hut jest pyszna, chociaż akurat moja ulubiona hawajska na grubym cieście nie ma wiele wspólnego z włoską pizzą. Jak dla mnie, to pizzę amerykańską (Pizza Hut, Domino's) i włoską (lokalne pizzerie, cienkie ciasto) należałoby traktować jako dwa różnego typu dania, z których każde jest dobre, ale nie ma sensu silić się na porównania.
-
Bioshock: Infinite
Ostatni dodatek jest naprawdę udany. Wstęp ma świetny klimat i zapada w pamięci, natomiast reszta etapów jest dość mroczna i przypomina w pełni oryginalnego Bioshocka. Gameplay jest inny niż wcześniej, zdecydowanie mniej nastawiony na otwartą walkę, a bardziej na skradanie się. Szczerze mówiąc, to z racji pewnego plazmidu przypominał mi nieco etapy predatora w ostatnich Batmanach. Całość zajmuje spokojnie około 5-6 godzin na normalu i wnosi dużo do fabuły całej serii. Bardzo porządne DLC, zdecydowanie warte zakupu.
-
Bioshock: Infinite
Ostatni dodatek jest naprawdę udany. Wstęp ma świetny klimat i zapada w pamięci, natomiast reszta etapów jest dość mroczna i przypomina w pełni oryginalnego Bioshocka. Gameplay jest inny niż wcześniej, zdecydowanie mniej nastawiony na otwartą walkę, a bardziej na skradanie się. Szczerze mówiąc, to z racji pewnego plazmidu przypominał mi nieco etapy predatora w ostatnich Batmanach. Całość zajmuje spokojnie około 5-6 godzin na normalu i wnosi dużo do fabuły całej serii. Bardzo porządne DLC, zdecydowanie warte zakupu.
-
Bioshock: Infinite
Jest już DLC: plik rozbity na dwie części, a całość waży niecałe 3GB. Był problem z pobieraniem przez season pass, ale twórcy naprawili w ciągu godziny.
-
Topgear
Wywiad mógłby być lepszy, rzeczywiście śmierdział promowaniem filmu, no i za dużo tłumaczenia o co chodzi w BB - inna sprawa, że jak w końcu dobrze znałem gościa (ok, James Blunt to też nie random), to akurat musieli wyjaśniać kto to jest. Ale i tak obejrzałem z zainteresowaniem. Natomiast fajny był jak dla mnie dobór samochodów (Golf VII GTI i efektowne Porsche 918), w teście BMW przynajmniej niewyreżyserowana niespodzianka i wyszedł jeden z lepszych (jak dla mnie) odcinków serii. Aha, tylko nie rozumiem skąd pomysł na porównanie 135i z GTI i chwalenie BMW za lepsze osiągi, skoro to samochód o klasę mocniejszy i sporo droższy. Do pary lepiej pasowałby Golf R, który zresztą przy takim deszczu objechałby tylnonapędowe BMW bez problemu.
-
Fast food
Lepszy Tortex niż żaden, ale IMO też jest wyjątkowo marny, Heinza wolę jak coś. Natomiast ma fanów, kumpel tylko Tortexa by kupował.
-
Topgear
- Topgear
Uuuu, to ciekawy gość dzisiaj. Chyba pierwszy raz w sezonie czekam też na wywiad.- Jaką grę wybrać?
Deus Ex, szczególnie przy graniu w pojedynkę. Borderlandsy jak dla mnie tylko w coopie mają sens, w singlu nudzą się w momencie gdy ma się już dość eksterminacji setek przeciwników przy niezbyt pasjonującej fabule.- Pytania różne, różniste
http://www.adac.de/infotestrat/tests/reifen/sommerreifen/2013_Sommerreifen_Test_225_45_R17.aspx ADAC się ostatnio ośmieszył wyborami samochodu roku czy innym plebiscytem, ale ich testy nadal powinny być miarodajne. - Topgear