Mustang

jedzie jak powinien, zawieszenie oki, prowadzi się dobrze - jak tylko oki i dobrze wyczuwam kłopoty wnętrze do wyprania - to naprawdę syf tam musi być

Pikok i Pilos (mięso i nabiał) np. to marki Lidla, ale wydaje mi się, że obecne tylko w Polsce. Ocean Trader (ryby) czy Combino (makarony) z tego co widzę są także w Niemczech.

Nie mam ulubionych sklepów. Lidla lubię za własne wypieki, nawet jeśli są z mrożonek. Z kolei zakupy w Tesco przez neta to świetna rzecz jak się nie ma auta. Raz na jakiś czas kurier wtarga wodę mineralną czy zapas napojów pod sam próg, przywiezie nienadtopione mrożonki w największy upał, świetna opcja.

We Wrocławiu w Planet Pizza na Drukarskiej mieli niezłe burgery kiedy ostatnio tam jadłem, też takie podawane na talerzu i z porządnej wołowiny.

White Castle też testujesz?

Ale z kolei tylko w Polsce jest podnoszenie ceny przez sklepy, w strefie euro konsola kosztuje 400 i koniec.

No ale przynajmniej po tym lifcie właśnie wygląda trochę mniej jak statek kosmiczny. Dalej nie jak Golf, ale jest lepiej.

Niemcy i Szwajcaria nie mają, a we np. Francji normalna dostępność przewidywana jest najwcześniej pod koniec marca, ale raczej kwiecień.

Ale co to za gadanie o czystych rękach i paznokciach? Poprawnie wykonane gałki po prostu nie zniszczą się w ciągu 1-3 miesięcy. Sony samo potwierdziło, że pewna część padów jest wadliwa i koniec. I na to wygląda, bo z kolei nie wszyscy mają ten problem.

Polecam szukać promocji na Grouponie na sushi, z kumplami najedliśmy się raz do syta za 30 zł od osoby. Flaki wiele osób odrzucają, w domu moja mama nigdy nie robiła, bo nie znosi samego zapachu, ale kiedyś spróbowałem w restauracji, polubiłem i nawet te ze słoika z Pudliszek z przyjemnością zjadam.

Pograłem sporo więcej i teraz już losuje regularnie wszystkie mapy. Jestem pod wrażeniem dopracowania tej gry od strony technicznej. Rozegrałem 160 meczów i nigdy nie było poważniejszych lagów, nigdy nie utraciłem połączenia, nie spotkałem się z jakimiś bugami, a wyszukiwanie jest natychmiastowe.

Focus po lifcie. O ile co do słuszności zmian jakim poddano Fiestę miałem mieszane uczucia, to nowy Focus moim zdaniem wygląda pod każdym względem lepiej. No i wnętrze wydaje się znacznie bardziej stylowe niż do tej pory.

To jak jest teraz, BF4 na PS4 bez Premium jest grywalne czy nie? W singlu dalej sejwy przepadają, czy już git?

Jak ojciec oddawał 407, to po paru awariach w aucie z salonu też miał nigdy nie wybrać Peugeota. Ale ostatnio jednak rozważał 508. Tylko jakby załapał się mniej więcej wtedy na nowego Passata B6, to po aucie z wczesnym 2.0 TDI mógłby równie dobrze psioczyć na VW. Do tematu, to jak dla mnie balon powinien jednak poszukać jakiej benzyny przy tak małych przebiegach.

Różne roczniki, różne modele, IMO ciężko to jednak porównywać. Roczniki francuzów z pierwszej połowy ubiegłej dekady na pewno wypadały gorzej niż późniejsze, np. Laguna 2 po lifcie wypada podobno znacznie lepiej niż wcześniej.

Jak można nie spróbować nigdy tuńczyka? W sumie trudne pytanie. Pytasz o potrawę której świadomie nigdy nie chciało się nawet spróbować, a równocześnie jest popularna w Polsce, więc nie są to jakieś robale w karmelu czy pieczone jądra. Biorąc pod uwagę takie kryteria, nie wiem czy coś wymyślę, bo zwykle po prostu próbuję różnych rzeczy. Może głowizna? I chyba serc drobiowych nigdy nie jadłem, ale te mógłbym spróbować.

Filtr cząstek stałych wymaga przejechania przynajmniej od czasu do czasu dłuższego dystansu poza miastem żeby wypalanie było.

Jak turbo nie było robione, to może się posypać w każdej chwili. Ale w sumie jak jest gwara, to najwyżej w rok zrobisz sobie rezerwę na ewentualną naprawę po jej upływie.

Filmik robi wrażenie, naprawdę niesamowite uczucie prędkości. Natomiast koleś przesadza, szczególnie pod koniec w okolicy zabudowań. Jeszcze w tym lesie nie jest aż tak ryzykownie, tym bardziej, że nie wyprzedza zupełnie na ślepo, ale już tam gdzie mogą pojawić się piesi, są boczne uliczki, powinien sobie dać spokój z jazdą pod filmik.

Lasagne z Lidla (kawałek skóry) sos pomidorowy Dawtona (robiony chyba z ketchupu z dodatkiem pieprzu)

Też słyszałem, że do smażenia jednak olej jest lepszy. Dobra oliwa jest właśnie świetna z pieczywem albo do pokropienia makaronu, do sałatki...

No fajna, tylko jeśli z przodu siedzisz, to jedynie więcej światła we wnętrzu zauważysz z różnic. Poza tym IMO robi większe wrażenie na początku, fajnie jak zapraszasz kogoś niezaznajomionego i potem nagle odsłaniasz roletę, zwykle ludzie byli pozytywnie zaskoczeni tym. Ale na co dzień jak masz, to się przyzwyczajasz, często zasłaniasz itp. Niemniej to ciekawy element wyposażenia, dużo bardziej interesujący dla pasażerów niż większe felgi czy skóra.

Z przodu wygodnie, z tyłu niestety słabo jak na tę klasę. Szklany dach znam z 307 i 407 SW. Fajny gadżet w pochmurne dni, ale bardziej dla osób siedzących z tyłu (np. jak się po centrum Warszawy jeździło, to z tylnej kanapy mogłem sobie wieżowce pooglądać). Plus, że rozjaśnia wnętrze, więcej światła wpada. Natomiast w lecie trzeba zwykle zasuwać roletę, a w nocy i tak nic nie widać poza miastem. Ale i tak spoko rzecz, szczególnie dla dzieciaków.

Uprościłem to, chodzi o pierwsze rejestracje, nie da się obejść w prosty sposób. Tzn. jedyna opcja to kupić samochód już zarejestrowany z zerowym przebiegiem, a koszty bierze na siebie dealer.

Ciekawostka motoryzacyjna - we Francji przy zakupie nowego samochodu istnieje system opłat i dopłat państwowych zależnych od emisji dwutlenku węgla przez samochód. W Polsce można zastanawiać się po co ten parametr jest w ogóle publikowany, we Francji ma już bardzo duże znaczenie. Uproszczona tabela wygląda następująco: Na dopłaty powyżej śmiesznych 150 euro łapią się już tylko hybrydy, a zatem wersje hybrydowe kosztują porównywalnie do diesli i wobec tego np. w przypadku Toyoty stanowią 40% sprzedaży. Większość popularnych modeli znajduje się obecnie w kategorii 0, małe diesle i niektóre wersje ekologiczne w stylu BlueMotion łapią się na -150, a problem jest z silnikami benzynowymi bez doładowania (przypadkowo wybrana Kia Sportage 1.6 +900) i mocniejszymi autami (Golf R +2200). Gdyby ktoś połakomił się np. na Imprezę WRX, to musi zapłacić 8000 i dodatkowo 160 euro rocznie, tak więc żeby pozwolić sobie na sportowe auto, trzeba ponieść już naprawdę konkretne koszty.