Mustang

Wpis. Astra z kolei fajnie w żółtym wygląda.

Oczywiście, kwestia priorytetów. Dla mnie z kolei ważniejsze było prowadzenie i przyjemność z jazdy, osiągi i zużycie paliwa. Samochód służy mi często do pokonywania długich tras przy prędkościach autostradowych, co sugerowało właśnie klasycznego kompakta (w tym budżecie, bo wiadomo, nie pogardziłbym jakimś niewielkim sedanem czy kombi w stylu BMW 3).

Ja bym to bardziej widział Golf - T-Roc - Tiguan w kwestii długości. W sensie nie rozumiem do końca dlaczego T-Roc musiał być tak krótki, jeśli parę centymetrów więcej pozwoliłoby już konkretnie wybić się na tle Golfa w aspektach praktycznych. Może marketing jednak doszedł do wniosku, że nabywcy kupują te auta i tak głównie do jazdy po mieście.

Jest bardzo fajny, ale dla mnie mógłby być ciut dłuższy (dłuższy niż Golf, zamiast krótszy), żeby wygospodarować jeszcze nieco większy bagażnik, wówczas miałby więcej konkretnych zalet na tle Golfa. Np. dla moich rodziców byłby prawie idealny, ale jednak używają czasem całego bagażnika w Astrze kombi, więc te brakujące 100 litrów ich potencjalnie zniechęca.

Ja z kolei zaliczyłem chyba najnudniejszy motoryzacyjny experience w postaci przejazdu przez Holandię - płaskie, proste autostrady z ograniczeniem do 100 w godzinach 6-19. Tylko 4-5 pasów robi wrażenie. Travel assist przydał się jak nigdy, a źródłem emocji było tylko obserwowanie spalania spadającego od wyjazdu z Amsterdamu. Ostatecznie 4.4 l/100 w takich warunkach i przy średnim obciążeniu.

Ja mam pralkę Boscha i lodówkę Beko, zero problemów od 5 lat. Rodzice mają pralkę również Boscha nawet dłużej i też bez awarii.

Przeszedłem z przyjemnością. Na samym początku sposób animacji nieco mnie zawiódł, ale ostatecznie to nie przeszkadza i można się wciągnąć. Ja na plus zaliczyłbym istotne konsekwencje wyborów. Nie ma się wrażenia, że niezależnie od decyzji, gra wrzuci nas szybko na ten sam tor.

Interesujące jak minimalne zmiany z zewnątrz, okazały się kompletną rewolucją wnętrza telefonu. 14 jako najłatwiej naprawialny iPhone od lat? Nagle ta 14 zaczyna mieć jakiś sens.

No tak, ale w kwestii baterii 13 mini jest lepsze od 12 mini, jest też sporo lepsze od SE 2022, a SE 2022 od SE 2020. Tych słoni maxów, to w ogóle nie rozważam. Jest jeszcze opcja mini + bateria

Mnie już trochę wnerwia jednak bateria w SE 2020, szczególnie jak spadło jej health do 91. Rozważam różne opcje, aktualnie mini 13 i ewentualnie waniliową 15 za rok, jeśli na 13 mini nadal będzie mi za mało baterii (chociaż według testów wypada dużo lepiej niż SE i to fabrycznie nowe SE 2022, które z kolei jest lepsze niż moje 2020), a w 15 pojawi się wyspa lub nowy aparat. Ale najpierw zajrzę do sklepu zobaczyć na żywo 14 pro, szczególnie czy czuć różnicę w masie w stosunku do 14.

Drogo teraz w PL, pewnie zwiększy się popularność yanosika i waze. Szczególnie waze ma potencjał, bo jest darmowy, we Francji bardzo popularny i skuteczny.

Jeśli ma sportowe ambicje, to serio adaptacyjne zawieszenie może być idealnym wyborem. Chociaż oczywiście może też wiązać się potencjalnie z większymi kosztami.

Możesz sprawdzić klasę A, ale W176 szału nie robi. Do tego mnóstwo klas A to bieda wersje albo AMG line nie stawiające bynajmniej na komfort.

Coś z adaptacyjnym zawieszeniem (np. Golf z DCC), felga max 17, plus dodatkowe wyciszenie przez profesjonalną firmę? A może coś takiego sprawdzić? https://www.otomoto.pl/oferta/ds-automobiles-ds-4-crossback-1-6-thp-aut-165km-kamera-czujniki-bt-isofix-polskora-alu-ID6ERkhj.html

Słuszna uwaga, rzeczywiście tak jest. Ale chyba i tak już odpuszczę. Zamiast zadań z kariery, powbijałem sobie dzisiaj sporo tych łatwych osiągnięć robiąc własne wyścigi na jedno okrążenie i już mi się odechciało robić więcej.

Dzisiaj odpaliłem singla poza karierą i już jest jakaś lipa, kto wymyślił pseudo online lobby do singla? Ja rozumiem, coop, always online, ale po cholerę jakiś countdown do grania z botami? Do tego chciałem podriftować, bo całkiem fajnie mi się gra w tym trybie, ale zamiast dać karierę driftera, to odblokowany jest jeden marny event i tyle. Do odblokowania pozostałych trzeba grać w innych trybach

Nie jest zła ta gierka, oczywiście w Odpaliłem żeby zobaczyć czy warto grać, a ostatecznie przy skipowaniu filmików story ukończone w jeden wieczór. Podoba mi się taka formuła - bez wychodzenia do menu, krótki, dynamiczny wyścig autem A w miejscu X, a potem szybki loading i już za kierownicą auta B w lokacji Y. Do tego nawet ładna grafika, zaskakująco dobre uszkodzenia kosmetyczne, no i te tory miejskie plus punkciki od razu przywołały miłe wspomnienia z PGR. A i jeszcze miłe zaskoczenie w postaci obecności driftu.

Ja po roku jestem z kolei zadowolony ze spalania w 1.5 eTSI 150. Wyższe niż w dieslu, ale jak na benzynę z automatem i już niezłymi osiągami, imo naprawdę spoko. Średnio 6.2, jak wyjdzie z trasy czasem z 7 z przodu to już dużo (w grudniu jak leciałem bez obciążenia przez całe Niemcy było 7.3 dla średniej prędkości 119), z kolei przy ekonomiczniej jeździe ostatnio wyszło mi przez Belgię na tempomacie na 122 5.2 l/100 przy dwóch osobach.

Mam mieszane uczucia co to tych 14. Zwykła 14 powinna być 13s, za to pro broni się w końcu zmianą designu notcha i aparatu, ale z kolei europejska cena zniechęca, a do tego waży więcej niż zwykła 14 i ma mniejszą baterię...

To też zależy od konkretnych układów napędowych i zawsze tak było. Kiedy debiutował Golf V, wszyscy jarali się TSI i nowym 2.0 TDI, a teraz nabywcy używanych egzemplarzy szukają prostych 1.6 i starych 1.9 TDI. Dzisiaj mam pewne wątpliwości do do trwałości 1.0 TSI z suchym DSG, ale z kolei jestem przekonany, że jak ktoś weźmie 2.0 TSI albo 2.0 TDI, to one będą robić setki tysięcy kilometrów bez szczególnych awarii.

Yaris Cross spoko do miasta, wyjątkowo oszczędny i bezawaryjny silnik. Natomiast recenzenci nieco narzekali na hałas przy prędkościach autostradowych.

Ostatnio coś pisali, że nie będzie tak źle wcale z cenami, może nawet taniej niż 13. Też obserwuję sytuację, bo jednak ostatnio przeciętna bateria w SE zaczyna mi trochę doskwierać.

Skoro wszyscy podnoszą, to Dacia też. Wszędzie tak się dzieje, kiedyś tanie nowe auta w strefie euro to było 10k, potem 15k, dziś Polo cennikowo startuje od 20k.

Duster jak Duster, obiektywnie fajne auto za tę cenę, ale sam fanem suvów nie jestem, natomiast ten Jogger całkiem spoko mi się wydaje. Przejechałbym się z ciekawości jak tym się jeździ, czy jest spora różnica czy jednak nie. Szczególnie kiedy wejdzie ten mocniejszy silnik.

Pytanie czy przeciętny użytkownik powinien w ogóle rozważać flagowce. Kiedyś każdy korzystał z szybszego działania telefonu, dzisiaj te parametry stają się coraz bardziej na wyrost w stosunku do tego co ludzie naprawdę robią z telefonami.