Mustang

A jadałem czasem te rybne, podobnie wegetariańskie. Mak czasem miewał też fajne krewetki, ale chyba nie w PL.

Mój poprzedni kablowy wydawał mi się upierdliwy, bo musiałem przełączać gniazdka. Mimo wszystko kupiłem kolejny przewodowy, bardziej premium i wówczas dopiero ogarnąłem, jak w pierwszym przycebulili na długości kabla. Teraz tylko rozwijam cały kabel, wpinam w centrum mieszkania i mogę odkurzyć całość bez kombinowania.

Które to są wielkie? Dla mnie wszystkie burgery z BK z podwójnym mięsem to overkill i ciężko się to je. Standardowy Whopper za to IMO przybija wszystko z Maka, plus jest akurat żeby się najeść bez przejadania.

Ostatnio testowałem i się zawiodłem. Hamburger się cały rozpadał, frytki suche i przypalone, w ogóle mi nie podeszło, a drogo. Może kiedyś dam im jeszcze szansę, może w innej lokacji, bo jednak od pracownika sporo zależy. Z egzotycznych sieci smakowało mi w Wendy’s.

Niestety ten jeden najgorszy missable trudno wybronić. Wygląda bardziej jak pułapka albo trolling osób grających bez poradnika. Twórcy powinni wybierać opcję bez missable albo z wieloma missable, robienie jednego jest tylko irytujące dla graczy. Dla mnie jeden z powodów odpuszczenia calaka.

Dla mnie polski motor był zawsze lepszy niż te popłuczyny po Auto Bildzie. Kiedyś prawie wszystko było skrócone i przedrukowane z wersji niemieckiej.

Ale czemu, przetestowali je przecież i potwierdzili scam.

Kumpel ostatnio rozbił stare Clio i szukał czegoś sensownego za 20k. Po obejrzeniu dostępnych w tej kwocie gruzów, zacisnął zęby, zwiększył budżet ponad trzykrotnie i kupił sobie ładne CLA po znajomości.

Czy ja wiem, jednak dzielnice różnią się charakterem, zabudową i mieszkańcami.

Ja podobnie. Powyżej 200, to już jednak trochę obawiam się zachowania wyprzedzanych, zwierząt, przedmiotów leżących na jezdni i wybuchu opony. W sumie podobne uczucie jak przy śmiganiu na nartach, niby jest ok, ale nagle może być źle.

230 licznik / 225 GPS, to raczej będzie max 1.5 TSI 150 bez kombinowania z większymi górkami. Przynajmniej można już utrzymywać bez wysiłku 200 i z zapasem mocy na dodatkowe 20.

W moim suche DSG więc oficjalnie bez wymian, olej w silniku oczywiście jak pan VW przykazał niedawno po 30k wymieniony. Ale w zamierzeniu samochód zrobi 90-120k w 3-4 lata (a tyle powinien wytrzymać bez awarii) i nie odkupuję, więc nie mój problem. Przynajmniej kolejny nabywca dostanie czyste i zadbane (zakładam) wnętrze.

I cyk pierwszy mandacik w życiu. Chyba nie tak źle, bo przejechałem pod 200k km bez. Zmierzone 86 na 80, prędkość obniżona przez remont, ale oczywiście w niedzielę nikt tam nie pracował - poza niemieckim radarem na przyczepce.

Czy aby na pewno przypomina kryzys na rynku nieruchomości? Wówczas na odzyskiwane przez banki domy z tego co pamiętam nie było chętnych, podczas gdy obecnie samochodów brakuje i nikt nie mówi o ryzyku ich nadmiaru na rynku.

Masz na oku jakieś konkretne oferty ze swojej okolicy?

Dokładnie. Tutaj ciekawa jest ta kwestia transportu psa. Czy pies ma siedzieć na kanapie z tyłu albo w jakiejś klatce (dowolne auto)? Czy ma dla siebie mieć cały bagażnik (hatchback albo kombi, sedany odpadają)? A może chcesz przedzielić duży bagażnik, tworząc przestrzeń dla psa oraz dla bagaży (duże kombi albo van lub SUV)? Decyzje w tej kwestii zwężą wybór konkretnych modeli.

Focus 1.6 kombi? Chcesz kombi, żeby wygodnie przewozić psa?

Może przy następnym myciu zaaplikuję wcześniej mokre prześcieradło, a potem środek do zmywania owadów i zobaczę jaki wyjdzie efekt. Regularnie też nie będę się bawił w daily.

Jakieś easy sposoby na rozmazane owady? Słyszałem o mokrym prześcieradle, może sprawdzę, plus mam specjalne środki do psikania przed myjnią, może jeszcze jakiś tip? Jak patrzę na inne auta, to nie mogę uwierzyć, chyba jeżdżą tylko za dnia i powoli, bo często prawie żadnych robali. Sam latam często po zmierzchu pustawymi autostradami, przez co przód jest zawsze cały uwalony.

To kompletnie kwestia gustu, sam mam najmniej sympatii właśnie dla mk3. A aktualny bardzo spoko.

Niech się jacyś alfaholicy wypowiedzą na temat MultiAir. Na pewno 1.4 95 jest prosty i pasuje do kryteriów. Imo na pierwsze auto dla dziewczyny, może warto kompromisowo wybrać słabszy silnik, a za to poszukać ładnego egzemplarza.

To kup jej MiTo. Ciekawsza i mniej cebulowa niż Punto, a tańsza i prostsza w słabszych wersjach niż Giulietta.

Większość niedoładowanych 1.4 lub 1.6 w samochodach segmentu B czy C sprzedających się w milionach egzemplarzy to proste konstrukcje bez większego ryzyka, podobnie jak same popularne modele. Trudno o jakąś wtopę wynikającą bardziej z modelu niż konkretnego egzemplarza. Unikaj diesli i starych tce czy tsi. Trochę głupio rozważać Punto i skreślać Corsę, skoro to w zasadzie to samo, tylko Punto miało imo ciekawszy design, a Corsa lepsze wnętrze.

Imo kryteria tak proste, że może sprawdź najpierw jakie egzemplarze w okolicy je spełniają, wybierz parę propozycji, zapytaj dziewczyny co się jej najbardziej podoba i wybierzcie coś z finałowej grupy. Corsa 1.4?