Dishonored 2 - pamiętam, że pierwsza część mi się całkiem podobała, choć pod koniec już mnie nudziła, no ale ograłem ją z wszystkimi dodatkami. Nie miałem zamiaru grać w drugą część, ale przez dobre oceny dałem jej szansę, tym bardziej, że jest aktualnie tańsza niż masło. Myślałem, że po kilku godzinach mnie wynudzi i odrzuci (największy minus gry to dla mnie perspektywa FPP, której nie lubię), ale jest inaczej. Jestem w połowie gry, mam momenty, że nie mogę się od niej oderwać, szperam po tych wielkich lokacjach, bawię się mocami, odkrywam sekrety, nawet w fabułę się wciągnąłem. Polecam. Gra też fajnie pokazuje i ośmiesza gry, które zamiast dawać graczowi świat ciekawy, z wieloma możliwościami interakcji starają się nadrobić braki rozmiarem mapy. Przechodząc każdą lokację w Dishonored 2 faktycznie czuję się jak w małych piaskownicach z wieloma możliwościami zabawy.