Skocz do zawartości

Figaro

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. Figaro odpowiedział(a) na Harbuz temat w Klub Smakosza
    Nocne robienie marinarek. I pizza Detroit.
  2. Josh to już po prostu casual, który wszędzie szuka ułatwień. Odpuść mu, chłop ma już mało energii po byciu nienawistną pipką cały dzień.
  3. Figaro odpowiedział(a) na Plugawy temat w Graczpospolita
    zamiast brynczeć na takie tematy jak jakiś Josh w piwnicy, może lepiej się skupić na SUPREME muzyce Kingdom Hearts
  4. Figaro odpowiedział(a) na XM. temat w Switch 2
    Chyba właśnie brak antialasingu.
  5. Figaro odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    <3
  6. wspaniała firma
  7. Figaro odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    tyko nie głuchoniemą murzynkąąą
  8. Wow, to miasto wygląda mega klimatycznie jak na grę z 97.
  9. Figaro odpowiedział(a) na XM. temat w Switch 2
    Nie no mega szacun dla Ninny za mądre wykorzystanie mocy nowej konsoli, a nie tylko ładne graficzka i rozdziałka.
  10. Figaro odpowiedział(a) na Harbuz temat w Klub Smakosza
    Czekam na fotki wypieków.
  11. Figaro odpowiedział(a) na XM. temat w Switch 2
    Wygląda wspaniale.
  12. Figaro odpowiedział(a) na ShtaS temat w Mobile
    Ja się rozglądam teraz za czymś co ma jak najlepszy aparat. Obecnie mam Galaxy 22 i w sumie myślę też nad złapaniem 24+. Ciekawi mnie jak lepszy jest tam aparat.
  13. Figaro odpowiedział(a) na Hubi. temat w SpartakuS
    No i rewanż z Górami Izerskimi dokonany, tym razem bez śniegu i nienawidzących mnie narciarzy. Cóż rzecz, było brutalnie. Absurdalna ilość wzniesień i absurdalnie gorąca pogoda. Zresztą statystyki nie kłamio, 1500 m przewyższeń w 85 km Nigdy się tak ze mnie nie lało. Oczywiście zapomniałem spf i się spaliłem. Serio, było tak gorąco, że... mój telefon odmawiał posłuszeństwa, wyświetlając tylko komunikat o przegrzewaniu się. Drugiego dnia już cierpiałem i to z mojej winy. Uparłem się że z noclegu wyjdę o 7, aby dojechać do auta i wrócić do Poznania o ludzkiej godzinie. No ale knajpy ze śniadaniem otwierają się o 11. No więc przez 4h nawalałem przez te pagórki, jadąc tylko na żelach i batonikach, i to po takim brutalnym, wykańczającym pierwszym dniu. Serio, nie miałem energii jechać prostą drogą, a co dopiero do góry. I jeszcze ten upał, arggh. To była katorga i nigdy więcej nie powtórzę tego błędu. Aż w końcu, prawie ze łzami w oczach, patrzę - jakaś czeska knajpa, OTWARTA. Kręcę kołami resztką sił do celu i patrzę na menu - chlebek ze smalcem i ogórkiem, jajecznica, kiełbasa z komina, cokolwiek to znaczy. Chcę zamówić wszystko, tak bardzo umieram z pragnienia czegoś pożywnego. A tu pani stuka w naklejkę - tylko gotówka. Macam się po kieszonkach... wziąłem tylko kartę. Gęba spada mi na stół. Aż nagle z knajpy wyłania się jedyna polka i mnie zaczepia, że mi pomoże. Już z radością oferuję, że przeleję jej bliczka i to z napiwkiem. "O-oo, nie mam bliczka, tylko paypala.". Kurtyna. "Co Ty kurna pierdolisz, jak ktoś z Polski nie ma blika? " chciałem jej wyrzucić, ale na szczęście podziękowałem tylko za intencje. W sumie mogłem jej zaoferować zwykły przelew i pokazać jak go robię, ale mój mózg już chyba nie działał. No nic, pojechałem dalej, nie wierząc, że serio omija mnie jajecznica z chlebkiem na smalcu. Na szczęście po brutalnych 10 kmach trafiam na kolejną knajpkę i tam w końcu wpierniczam m.in kiełbaski w sosie ciemnego piwa. Ale szkoda została już zrobiona i dojechałem do auta, omijając jedno fajne miejsce, bo tak bardzo byłem wypruty przez złą organizację drugiego dnia. Trudno. Dwie lekcje nauczone, zawsze miej jakąś gotówkę, ty kurwa głupi lewaku i nażryj się po ciężkim dniu wyprawy. W ogóle patrzcie, jebnąłem też rekord prędkości, tego to już chyba nie pobiję Klasycznie mała fotorelacja, sorry za rozpisanie się o pierdołach: Łazienka w noclegu dla krasnoludów. I wanna w podłodze, lol.
  14. Jak ta gra wyjdzie w 2026, to połknę gwoździa.
  15. Figaro odpowiedział(a) na Cris temat w Kącik Sportowy
    Szkoda że nie ma tego remisu, mimo wszystko.