Figaro

No i te dialogi. Te dialogi! Jakie to zabawne, że gra nie ma voice actingu, ale kiedy czytasz dialogi danej postaci, to słyszysz ich głos. Lepszego znaku dobrego scenariusza nie ma.

Kolego, bo się będziemy zaraz bić. No ale obie są bardzo dobre.

Dziewiątka jest spaniała. Ostatni SPANIAŁY Final. Dziesiątka ociera się o znakomitość, ale ma parę problemów. A potem, potem to wiemy co się działo.

xd

Ta nowa muzyka to zbrodnia.

Jesteś chyba w połowie. Gra potem siada, ale nie jest aż tak źle, jak mówią.

aLe nIKt iCh niE zMusZa dO pRaCowaNia tAm

czysta rzeczywistość

Errr... 80 procent graczy w Polsce? Co to z w ogóle za pytanie.

a czy mozesz do mnie wpaść i mi go przejść?

jestem na tak.

I pokonales drugiego bossa?

A ja to robię, bo gdybym zalał ponownie w 70 stopniach, to ta woda dotykając mokrą yerbę z poprzedniego zalania szybciej straci temperaturę i już po chwili jest dla mnie za chłodna. Tak jeszcze w ramach tematu, nie kupujcie Ruvicha Chia

A właśnie miałem pytać, czy inni też zalewają kolejne nalania wyższą temperaturą

No tak bliżej 10 minut czekaj.

Nie lubię tej yerby. W ilu stopniach zalewasz? To najbardziej wpływa na gorzkość.

zaraz się zrzygam na tę społeczność

Hitman Poprawna gra. Plus za skupienie się na tym co najważniejsze. Cała gra kręci się wokół zabicia celów. Zachodni devowie mają tendencję do dodawania różnych pierdół i głupich mechanik jak crafting czy inne levelowanie. Tutaj nie ma takiego nonsensu, gra jest skupiona w stu procentach. Niemniej z każdą misją wkrada się przeczucie, że gra nie daje ci takiej wolności, jakiej byś chciał. Dużo rzeczy, a w zasadzie to prawie wszystko jest kontekstowe, tak naprawdę masz tu mało wolności w samodzielnym myśleniu i planowaniu. Ogółem to gra mogła być o wiele lepsza. Minus za chyba najgorsze główne menu generacji obok BF 1. 6+/10

a co mnie obchodzi twoje nieobchodzenie?

ps. ten email Badowskiego do pracowników :lmao:

To akurat prawda w kwestii kolumn. Używki > nówki.

Oj polecam. Bardzo pomaga.

Obecną temperaturę wody. Możesz też zaparzać na dokładną temperaturę, co jest pomocne w kwestii yerby i herbat.

Przed: Po: Fajnie spędzony dzień w domku. Druga połówka i tak jest na wyjeździe integracyjnym w pracy. Martwi mnie tylko, że przez telefon strasznie się krztusiła jedząc loda, choć lekarz jej wyraźnie zabraniał jeść zimne rzeczy. No nic, przynajmniej zająłem moją uwagę kiszeniem, zamiast zamartwianiem się na zapas

Czyli ta gra będzie w EA Access w dniu premiery? Uwielbiam ten tytuł i pamiętam jak podczas grania 10 lat temu myślałem, że ta gra potrzebuje 60 fpsów.