Figaro

Miałem na myśli ofkoz wersję kinową... Jeśli przetłumaczą to z dubbingiem bez zmiany języka, kupuje na ebay'u ;]

Superbad komedią romantyczną? buahaha.

Zobaczyłem ten 6 minutowy gameplay i OMG. Ta gra ma moc, po prostu. Ta grafika, ta ANIMACJA, ta akcja... Ta gra po prostu rządzi i mnie ma. Ciekawe czy wyjdzie w wersji PL...

Nieeee, anime 10x lepsze. Żyj szybko, umieraj młodo - Fajny film, fajna muza, fajny klimat i pomysły. Fajny film. Cztery pokoje - jedynie ostatni wątek Tarantino rządzi, poprzednie (z Madonną, Banderasem) do pieca. Tim Roth zagrał jakoś tak średniawo. Joe Black - Przydługawyyy, ale Pitt zagrał mistrzowsko. Można obejrzeć we dwoje. Big Lebowski - kocham ten film, genialne dialogi, jeden z najbardziej lekkich filmów jakie widziałem no i postacie rządzą.

Ktoś polecił tutaj, to obejrzałem Sex Drive. No i nic specjalnego, kilka lepszych momentów, sceny z Amiszami rządzą

http://konsolowisko.pl/index.php?t=news&id=1261 - pierwsze screeny!

Dziękuję i całuję w czółko.

OST z Anioły i Demony prosiłbym Soundtracki Zimmera zawsze mi się podobają.

Właśnie obejrzałem ten 2 trailer i po prostu ten film mnie ma. No coś pięknego.

Superbad -świetny film, taki na 7+/8-, wystarczy do niego odpowiednio podejść.

Nie, nie, numer uno to Killer

Ciekawe gdzie.

Mi, ale tylko troszkę.

Harold and Kumar Go to White Castle: Świetny film Serio się zaskoczyłem, a wizja Kumara z życiem z Marychą mogę oglądać tysiąc razy ;] 8/10.

Jest przerwa to możemy się pobawić ;] 1. Sezon I - klimat, klimat, klimat. No i wspaniale wyważone tajemnice. Pod względem akcji jednak najmniej się działo ;] Tylko szkoda, że Boon zdechł. 2. Sezon III - Za najlepszy finał w historii oraz kilka innych kultowych epów i dialogów. 3. Sezon II - minimalnie gorszy od 3 sezonu, ale trochę przynudzał w środkowych epach. Ale ostatnie odcinki wgniatają jądra. No i pojawił się Ben. 4. Sezon IV - Nie miał czasu się rozkręcić bo tylko 14 epów przez co odczuwało się, że za dużo się dzieje. Mimo kilku genialnych epów (ten z Desem na statku czy ten o Benie i Locke'u). Ogólnie fajny sezon, ale czegoś tu zabrakło. 5. Sezon V - Hmm... Dla niektórych najlepszy sezon czego nie rozumiem - za dużo sci-fi, za mało wątków o bohaterach. Najlepszy ep to ten o Locke'u i o Benie. No i finał co najmniej dziwny. Ale i tak dobry sezon.

Kocham ten serial Michael, Dwight, Jim, Andy... po prostu świetne. Jak już ktoś wspomniał, lubię w nim m.in to, że nie ma podkładanego śmiechu - każdy się śmieje wtedy kiedy sam czuje, że chce Hłe hłe. No i ten uśmiech Jima do kamery na końcu każdej sceny :F

freak.4 - nie zgadzam się, nie chodzi o zachwycenie ale o to, że jednak sprawili, że jest się ciekaw, ocb i co się będzie działo dalej - tak jak z bazą z antarktydy ;f. A ostatnio czytałem spoilera, że

Haha.

Dajcie jakiś optymistyczny filmik Niekoniecznie komedia.

Świeże screeny z Motorstorm:Arctic Edge http://konsolowisko.pl/index.php?t=news&id=1103

Przezabawna ta książka ;f Polecam.

Oj, coś czuję, że się wszyscy zawiedziecie Znów się hype'ujecie bez sensu a potem będzie płacz.

Obejrzałem 1 ep z Dennous Coil po tym jak ktoś ją tutaj pochwalił. No i się zawiodłem, jakieś dziwactwa, nie wiadomo ocb, no i ta końcówka -_-. Czy naprawdę nie ma jakichś anime bez tych zabawnych stworków, infatylnych postaci krzyczących "kupa"? Jedyne dobre anime jakie znam to Death Note, Monster i Golden Boy a widziałem ich wiele ;f

Lol, pajgi mówi że śmieszny i słaby nie jest remake, ale film z lat 80-tych.

Nie znasz się. Ale, przyznam rację, że remake jest lepszy.