KrYcHu_89

Ekhh, Elden Ring w sierpniu 2022 miał już 17 mln kopii, to raczej wynik nie do pobicia (wiadomo na razie tylko PS4/PS5, ale nie zmienia to faktu, że Elden Ring to był ultrapotężny launch:)). Dla porownania GOW 2018 to 23.4 mln, już razem z PC.

W czwartek o 17 czasu PL.

Normal jest łatwy w sumie, szczególnie w Royal, potem i tak każda walka jest mega szybka, z paroma wyjątkami, jak bossowie i minibossowie. Nie używaj tylko Person z dlc, bo nie mają level locka i można bić Personą lvl 90 na 10 poziomie, co kompletnie zabiją radość z walki i fuzji (chyba, ze grasz n-ty raz story i wszystko Ci jedno, o ile są tacy xD).

Jestem ciekaw, czy końcowy etap gry, ten uważany za najgorszy pojawi się w grze, czy będzie podobny content-cut jak w RE3.

Też się na to Song of Horror zapratruję, ale chyba na Steam :). Blair Witch też mi się podobał. Mega klimacik. Podobnie mogę polecić Tormented Souls. Przyzwoitych Survival Horrorów nigdy za wiele, a te niszowe często przez swoją drewnianość animacji nawet lepsze w straszeniu :D.

Lepsze, czy gorsze dla Ciebie niż Tormented Souls?

Jeszcze mi się coś przypomniało jak już wytrzyźwiałem, co mnie tak przestraszyło. Pod koniec dlc:

No fajne fajne te artworki nowe. Może będzie większa różnorodność w remake'u

System walki w preview wszyscy oceniali jako mocno nastawiony na meele i nieco "frustrative". Nie mam nic przeciwko wysokiemu poziomowi trudności, ale zobaczymy, czy nie przeszarżują. Liczę na tą grę, może to taki nieoczekiwany hit 2022, ale może wyjść w dalszym ciągu tylko gra z "potencjałem". Na pewno nie będzie sytuacji podobnej jak w Gotham Knights, gdzie gra obiektywnie dla wszystkich wygladala na niedorobioną, jak na poziom AAA. Tutaj preview trochę mnie uspokoiły, to co najważniejsze w tego typu grach, czyli atmosfera dowiezie na pewno :).

Ograłem wczoraj "Shadows of Rose" za jednym posiedzeniem, było warto. Świetnie DLC. Plusy: -Moce Rose - duże nastawienie na eksploracje, mniejsze na walkę (ta nie sprawiała problemów na poziomie Standard) - mało amunicji na początku - długość: DLC zajęło mi 3.7h, co uważam jest bardzo dobrym wynikiem, zważywszy, że to nie jedyny element całego pakietu - dosyć straszna, aczkolwiek byłem na mocnym prądzie podczas swojego playthrough wczorajszej nocy - po raz kolejny świetna oprawa i performance dużo lepszy niż podstawka na premierę (to pewnie nie za sprawą dlc, tylko wcześniejszych patchy, ale chcę podkreślić, że wersja PC wreszcie działa jak powinna, bez micro stutteringu). Capcom robi fantastyczna robotę 100 fps w ultrawide 1440p z max ustawieniami i RT na high to tylko u nich... Minusy: - zakończenie niewiele przesuwa nas do RE9, aczkolwiek w zasadzie takim wstępem jest, jednakże liczyłem na więcej - trochę szkoda, że większość lokacji reużyta z podstawki, aczkolwiek, było kilka nowych - brak trybu FPP (DLC jest tylko w TPP) jest to też wyraźne przesłanie, że Capcom zrywa z FPP na jakiś czas, dla mnie minus, kocham RE7 i RE8 w FPP 8/10 jedno z lepszych DLC fabularnych do Residenta

Screeny klasa, klimacik na pewno dowiezie, zobaczymy jak ten dziwny system walki się sprawdzi i czy nie bedzie męczacy na dłuższą metę.

Mam nadzieję, że główny wątek nie przekroczy tych 20-25h, trend na za długie gry (a szczegolnie wątek glowny) niech już odejdzie w niepamięć. Sztandarowe przykłady: Valhalla, Persona 5 Royal, wszystkie Xenoblade'y bylyby jeszcze lepsze jakby byly nieco bardziej zwarte. Ale w grach Sony zawsze ten główny wątek jest ostatnio w miarę wyważony w te 20-25h.

Bardzo duże zainteresowanie Plague na forumku widzę i raczej pochlebne opinie. Też czeka u mnie w kolejce, jedynka mi się podobała, ale brakowało tego czegoś. Liczę, że dwójeczka lepsza pod względem gameplayowym, bo jedynka troche monotonna była.

Bo nigdy, na PS2 było ok, ale nie tak jak teraz :). Oczywiście to moja subiektywna opinia. PS2 to była głównie Japonia i nie ma nawet sensu porównywać z tym co jest teraz, gdzie praktycznie każdy developer robi jakieś gry w klimacie Survival Horroru.

Mowie o PS3/PS4. Tam było słabiutko, z małymi wyjątkami, w porównaniu do tego co jest teraz.

a masz TV 120 Hz z VRR? Jeżeli nie, to masz tylko wybór 4k60 z RT, albo 4k60 stable bez RT z tego, co pamiętam. Tutaj więcej czyli podobnie jak w RE8, albo lecisz targeted 60 z RT (raczje bliżej 45 fps), albo betonowe 60 bez RT. Tryb 120 Hz to pod nowe TV.

Wchodzimy w erę Survival horrorów, takiego przepychu jeszcze nie było nigdy a te nowe silniczki tak pięknie budują atmosferę, ah, wzruszyłem się, aż odpalę RE6, żeby zobaczyć jak źle było z Survival Horrorami jeszcze kilka lat temu .

Szczególnie ładnie prezentują się mordy maszkar ,bardzo podobne do rzeczywistości :D. Dobrze się te preview prezentują, mam nadzieje tylko, że będzie jakiś wybór poziomów trudności. Bo nie wiem czy wytrzymam Dark Soulsowy poziom trudności w tego typu 'cinematic' experiejns .

Podstawka nie była nigdy przystosowana do TPP, dodano to na prośbę fanów. DLC już tak, i do tego tylko w TPP (nie ma opcji FPP w dlc) dzisiaj zagram to wrzucę opinię.

Fajne efekty cząsteczkowe itp. może być taki Infamous (który dla mnie był dobrą grą i dawał mnóstwo radochy z latania po mapie), tylko w zupełnie innym świecie.

Zapowiada się najmocniejsze 7/10 tej generacji.

Dziwna sprawa, bardzo mało pokazali tej gry przed premierą. Zupełnie inna polityka, niż przy innych grach Sony. Nawet ostatni trailer ma tylko 30 sekund i wycinki ze starych trailerów. Inna sprawa, że ta gra nie potrzebuje reklamy i może po tym, co stało się z Tlou2, są bardziej uważni w trzymaniu embargo.

A wiesz, odpaliłem też innego "starocia" Gears of War Ultimate Edition. Procek i grafika 100%, spadki do 50 fps :D. Chodzi gorzej niż Gears 4 i 5. Pamiętam też Arkham Asylum niedawno grałem, scinało w "cząsteczkowych" momentach do 15 klatek (to chyba przez legacy Physix od NVidii). Także betonowe max fps cieszy, nawet w starociach z Halloweenowej szafy :D. To prawda, tutaj nie irytuje temat "companiona", a gram sam, mam wrażenie, że sama się teleportuje i bardzo dobrze. Gram na normalu, jest bajecznie łatwo (na razie) :D.

Remake 6 - tutaj musieliby się sporo napracować, tzn. zmienić wszystko razem z lokacjami zapewne :D.

Właśnie się zastanawiałem, co tak ciemno :/. Jedyne co mi się bardziej podoba od RE4 i RE5 to strzelanie, tzn. można się poruszać strzelając :D. Wszystko inne to jest krok wstecz w stosunku do 4 i 5, prawda. W 5 to najlepsze było to dlc w posiadłości, po dziś dzień pamiętam, że byłem zaskoczony jakością :D.