W Soulsach zawsze były fajne kombinacje, które pomagają przezwyciężyć problemy w tych niezwykle trudnych grach, powiedziałbym, ze to zamierzone przez twórców. I to jest dobre. Ja to uznaję za plus, jak nie idzie i nie masz chęci ginąć za często, albo stresuje Cię widmo porażki, rób nowego builda :D.
Mechanika summonów offline tutaj bije summony z coopa, przez brak skalowania HP. W sumie w coopie bossów bije się dużo ciężej niż solo, nie mówiąc już o summonach offline, któe dają spory handicap, szczególnie podbite na wysoki level słynny już klon naszej postaci. Ale ja w sumie jestem happy, również zawsze jak jest 2:1 summony wchodzą i nie trzeba czekać aż ktoś kompetentny się przyłączy, tylko można to zrobić za pomocą nowej mechaniki.
Każdy gra jak chce i nigdy jeszcze nie było tyle opcji do wyboru, to wciąż jest imo gra single z elementami multi, więc balans nie jest tutaj aż tak potrzebny jak w grze nastawionej stricte na PVP czy PVE.