
Treść opublikowana przez Soban
-
The Prodigy
no livenation/ticketmaster to najwiekszy swiatowy rak eventowy. Oni te "oplaty" doliczaja i kamufluja z prostej przyczyny - jesli koncert sie nie odbedzie to zwracaja tylko cene biletu, a reszta oplat im zostaje w kiermanie. Niesty s(pipi)ysyny maja praktycznie monopol na organizowanie koncertow tych najwiekszych gwiazd u nas w kraju. W wawie sa podpisani z narodowym przez co nie ma koncertow na fajnie naglosnionym lotnisku bemowo jak przed wybudowaniem stadionu tylko wszystko w tej studni.
- Produkty z Biedronki
-
Steam Deck
ten matowy ekran to sie da zrobic folia za 20zł, więc nie róbmy z niego gamechangera xd
- STARFIELD
-
DIABLO IV
PvP to ogolnie chyba dla beki jest i jedynie jakikolwiek balans moze miec na 100 lvl, no ale udało się na farcie 5 typow zabic dla aczika. Troche lipa, bo chcialem pofarmic wczoraj, ale po mapie biegalo 2 skurwysynow ~90 lvl i sobie dalem spokoj.
-
BAKI
Spoko, ze part 2 miesiac pozniej, bo netflix ma ta chujowa tendencje wrzucania polowy animca a potem druga polowa za pol roku jak z jojo. Widze, ze po napierdalance z cieniem giga modliszki teraz mamy walki z jaskiniowcem xd Najgłupsze/najlepsze anime ever.
-
Mortal Kombat
Pooglądałem online bete u maximiliana i animatorzy nrs chyba na nowe wyżyny drewna się wspięli, bo gra wygląda jak totalne gówno w zderzeniu ze SF6.
- DIABLO IV
-
Street Fighter 6
Chłop pewnie się wkurwił, bo nie może aczika za 30 wygranych w battle hub zrobic xd
-
Street Fighter 6
Jak dla mnie to te rangi dzialaja dobrze. Dalem ta druga odp czyli, ze kiedys tam gralem w cos i po 5/10 dostalem jakiegos bronze 4 co mialo sens, bo wbilem w te rankedy nawet nie wiedzac jakie honda ma lvl1 i lvl3 super inputy i nie wiedzac co robi praise the sun xd Potem legancko trzasnalem win streaka 18 i w chwile bylem w goldzie, gdzie juz musialem zaczac cos grac bo inaczej byl wpierdol. Dogrindowalem do platinum 2 i tu juz trzeba bylo ogarniac. Teraz pewnie spadne do p1, bo ostatnie 1,5 tyg gralem tylko w diablo.
-
DIABLO IV
Skończyłem kampanie i D3>D4. Akty 1,2,6 sa spoczko, ale 3-5 to takie meczenie buly. Na poczatku jest fajny klimacik i wstawki z lillith, a potem to przez 3 akty sie gania tego łysego pizdzielca a mama gdzies tam znika w tle. Bossowie na koniec aktów tacy se, w D2 i D3 bylo bardziej czuc hype przy walce na koniec aktu, a tu nawet final boss jest dosyc marny. Na plus horadrimowie, bo fajne nowe postaci(szczegolnie lorath z glosem jak alan rickman). Chyba ta gra ma jakis zjebany hdr, bo pierwszy raz zauwazylem kultowe na forumku "mleko", ktore znika w przerywnikach, a w grze to mgła fest. End game to jest takie obrzydliwe mmo, ze srednio mi sie chce grac dalej i odblokowywac tormenta. T3 jakis trudniejszy od T2 na ktorym skonczylem kampanie nie jest, ale exp to leci jak krew z nosa i farmienie tych nijakich dungów nudne jest strasznie przez ich wizualna monotonie. Mam tez wrazenie, ze w grze jest ogolnie bardzo malo rodzajow mobow. W poprzednikach to co akt praktycznie nowe typy byly do bicia, a tu mam wrazenie, ze ciagle ten sam syf bije.
- STARFIELD
- DIABLO IV
-
Street Fighter 6
Za ten netcode to chyba ktos w capcomie sprzedal dusze diablu, bo dla beki wlazlem sobie na japonski serwer i na 5 roznych typow tylko z 1 mialem niegrywalne gowno(3 bylo bardzo spoko,1 pare razy chrupnal na poczatku rundy), a w takim obesranym tekenie7 to niegrywalne gowno byloby 5/5 z typami z europy.
-
Vampire Survivors
chyba nie ma drugiej takiej gry co za tą cenę jest ciągle rozwijana xd
-
STARFIELD
Ludzie przełykają drewno i kłamstwa todda od lat, bo do tej pory nikt nie zrobił lepszych przygodowych gier rpg niz becia. IMO żaden inny rpg nie daje tego poczucia przygody i odkrywania swiata co tesy czy fallouty. Fabula i mechaniki moga byc rozne, ale zawsze sie zajebiscie eksploruje te swiaty.
-
Avatar: Frontiers of Pandora
far cry 7 i ten gameplay mnie w tym utwierdzil
-
Star Wars: Outlaws
kurde, ale ja go rozumiem, bo gry AAA to przez ostatnie lata takie obrzydliwe kopiuj-wklej z kilkoma przeblyskami. Fajne i ciekawe mechanicznie gierki obecnie to chyba tylko indyczki no i czasami japonczyki dostaja od szefa zielone swiatlo by poszalec. Jednak zwiększające się diametralnie koszta produkcji i tym samym presja na dużą sprzedać by chociaż wyjść na 0 zabiły kreatywność i każda gierka od dużego wydawcy to widać, że zaprojektowana w oparciu o jakieś wykresy statystyczne i grupy focusowe
-
Avowed
Outer Worlds to beka - stworzyli nieśmieszną grę i w ramach damage control wymyślili na kolanie koncept, że wszyscy ludzie mądrzy(jak gracz) zostali zamrozeni, a debile sobie zostali w kosmosie i stad dałny npc.
- Street Fighter 6
-
Towerborne
oby tylko byl kanapowy co-op na 4 i gitarka. Bardzo fajnie, ze jakis nowy beatem up w produkcji
- Produkty z Biedronki
- STARFIELD
-
STARFIELD
Interaktywnosc obiektow zarzyna wydajnosc niestety. Na PC to wiekszosc tych gier survivalowych co mozesz teren niszczyc czy costam z nim robic to dziala jak sraka. Obejrzalem ten pokaz jeszcze raz i rozpierdala mnie ten perk z byciem popularnym i przydupasem 2.0 z obliviona xd Szanuje mocno za kultowy design tego npc.
-
Saturn Extreme
Skąd wy to macie już? Zamowilem dawno temu z allegro i nadal mam paczka w przygotowaniu na apce inpostu...