Soban

Ale jak to? Ta nowa seria co sie costam thousand year war nazywa to po prostu bedzie jako oddzielne anime na stronkach typu 9anime. Po prostu bleach to stare bedzie.

Gra podobno jakimś cudem działa w miarę spoko na steam decku na low/medium z podbitą rozdziałką dzięki FSR i trzyma stabilne 30fps ze spadkami w najwiekszych miastach i bitwach kosmicznych. Brzmi to lepiej niz wiedzmin 3 na ps4 premierowo xD Jakiś recenzor też gadał, że niby po 15h nie napotkał bugów...I call bullshit on that, ale przynajmniej komentarze pod tweetem byly zabawne ze ludzie canceluja pre-ordery bo bez bugow to wykastrowana gra bethesdy.

manga jest spoczko i fajny twiscik prowadzacy do time skipa. Jakos tylko fanem tych nowych skinów do postaci nie jestem(ni chuja mi to do swiata naruto nie pasuje), bo kazdy wyglada jak edge lord albo fan niemieckiego techno i lekkiego bdsm, ale cosplayowe spierdoxy pewnie wala konia pod to.

Ta granola karmelowa go active 30g białka jest GOTY. Jedyny minus, że napierdalam po niej bąkami jak ruski oficer z pepeszy do dezerterów pod stalingradem. No i droga troche tak w sumie tez jest, bo dyche za 200g.

Wpadła promka od turka to obadałem 3(nawet nie wiedzialem, ze jest na xboxa) i tak jak zawsze jest to znakomita kopalnia abstrakcyjnych motywów podlana absurdalnym humorem(zawsze gniłem jak kot przemawiał głosem poważnego murzyna xd) ubrana w szaty gry 5/10. Suda51 tak samo jak yoko taro(dopiero platinum robiace mu gre przynioslo sukces) ma zespół który niewiele potrafi w kwestii robienia dopracowanych gier, ale no jego gierki mają DUSZE. Technologicznie i gameplayowo to troche balas z pop inem tekstur w cut scenkach ktory nie wiem jakim cudem przeszedl testy, gameplayem z early ps2 i zajebiscie zmudna progresja(standard w nmh). Na plus to betonowe 60fps, bo widzialem, ze na switchu to sraka byla w open worldzie.

No to anime to jedynie ma goty muzyke. Czuć w nim mały pieniądz, bo za dużo jest statycznych kadrów a za mało animacji, ale ma swój urok jak ktoś lubi 90s anime estetyke. Ja osobiście wole te 3 filmy, które są naprawdę spoko i mają dobre cgi pomieszane z 2d w przeciwieństwie do tej abominacji serialu sprzed paru lat.

w g5 chyba chodzi o to, że luffy w glowie przestal sie ograniczac, ze jego gumowe cialo to nadal cialo czlowieka i dlatego nagle moze sie rozciagac w co mu sie zachce ale no ogolnie rozumiem druga strone barykady, bo do tej pory luffy w starciu ze zlymi robil sie akurat zawsze powazny, a g5 to wlasnie looney tunes

Blue lock ma strasznie pedalski vibe w powietrzu i strzelenie gola dla kolegi to tam by mnie nie zdziwilo, wiec olałem na rzecz ao ashi, ktore jest fantastyczne i bardziej skupione na realizmie futbolu + zawsze fajny kontast do tsubasy bo glowny bohater nie jest jakims koksem i duzo rywalizacji jest o miejsce w skladzie zamiast przeciwko jakims innym klubom gdzie napastnik wymasterowal strzal tysiaca slonc kopiac pilke o fale w trakcie sztormu xd

Na XSX jakoś dużo chrupania nie było poza oczywiście final bossem, gdzie się straszna sraka zrobiła co nie pomagało przy fakcie, że ten boss to ogromny skok poziomu trudnosci w stosunku do calej reszty kampanii, ktora byla dosyc latwa. Nie pomógł mi na pewno fakt, że cała grę grałem pod melee i broński typu shotgun, a final boss zasadniczo pokazuje środkowy palec takim buildom. Gra ogólnie spoko tak jak jedynka, ale nie jest to cos o czym bede dlugo pamietal. Ot takie bardzo przyjemne 7+/10 warte stówki u messiego.

to ten co sie kiedys hayat nazywal czy jakis inny?

Finał zajebisty ogólnie w przeciwieństwie do jednostronnego w T7. Mena ogólnie miał ciekawą taktykę żonglowania między lukiem i blanką by wybić angrybirda z rytmu co podziałało idealnie przy resecie. Fajnie też to evo mi kontrastowało z 1 evo po wyjsciu SF5 gdzie była mega nuda i każdy grał identycznie, bo gra była mega biedna pod względem dostępnych opcji. 6 widać klasunia baza na przyszłość.

Daigo to ma 42 lata, wiec cudów raczej nikt się po nim nie spodziewa. Justin praktycznie odpuścił już pro granie i sobie wygrywa dla jaj jakieś side turnieje w 3s,mvc2 czy innego cvs2. Oprawa turnieju ogólnie zajebista(chociaz i tak najbardziej lubie CEO i jego wrestlingowa otoczke z wejsciowkami zawodnikow, graniem na ringu i pasem do wygrania. Poolsy to wiadomo, że nie będą na main stage jak tam 10k typa musialo rozegrac swoje mecze to ich musieli upychac gdzie sie da by sie wyrobic czasowo.

A na xboxa patch do 4k za darmo i nadal plytke mozna wrzucic do series lub kupic na promce za 40zl xd

Nudne ogólnie to top 6. Kibicowałem koreańcowi od boba i fenga, ale zgadzam się pakole grają bardzo metodycznie i nie ogląda się tego zbyt ciekawie.

Pakol czwarte evo wygrał w T7. No chłop by kiedyś nie pomyślał, że pakistańce będą dominować(drużynowo w pucharze narodów też rozjechali reszte krajów).

Miałem pisać where xbox, a potem mi się przypomniało, że dawali to w ramach śmieciarki gwg jakoś rok temu i wersja 360 nadal kompatybilna z series.

To daj im pieniądze, bo ostatni kof 2d to prawie zabił snk xd Finansowo to moze jedynie capcom by byl w stanie uciagnac stworzenie 2d sprite based fightera. Nawet arcsys juz wylozyl lache na typowe sprite based 2d bo to gwozdz do trumny firmy. Problemem nie jest 3d tylko art design(taki guilty gear czy dbfz wygladaja zajebiscie w 3d), bo widac, ze w snk nie maja zupelnie pomyslu artystycznie(chociaz i tak jest duzo lepiej niz w tej kąpieli dla oczu zwanej kof14)

Na evo zawsze sa jakies dobre przypaly. Pamietam jak kiedys typ nawet daleko zaszedl grajac na kierownicy xd

Ciezko o gorsze gówno niz te sezony ze zbiegami i wiezieniem. Z wiezienia to jedynie pamietam jak murzyn sikal na bakiego i jego gruba babe xd

o chuj myslalem, ze te 12 z ogórem to wszystko na ten moment a tu 24 w koncu baki vs stary

Meh duchy to nadal dla mnie mniejszy odlot niż dostawanie fizycznego wpierdolu od walki z cieniem xd

Ej ten Trigun Stampede jest absolutnie zajebisty i jeśli tak mają wyglądać cgi anime to jestem na tak, bo widać tu napracowanko i większą ilość klatek animacji niz w przecietnym cgi przez co nie czuc takiego dziwnego laga w scenach akcji. Tak swoją drogą to ta adaptacja znaczaco rozni sie od starego triguna 98 na plus, bo nie ma zapychaczy. Fajnie tez, ze nie bedzie to kolejny tasiemiec, bo ten sezon 12 epow i nastepny finalowy chyba tez tyle(stary trigun mial 26, ale prawde mowiac to tam gowno zapychaczy bylo duzo).

Takie trochę meh po tej normalnej rozgrywce. Wpada na liste do obadania jak turas zrobi promocje. Brzydkie te wielgachne mapy i wrogowie wydają się być nudni i niezbyt agresywni z nastawieniem na piu piu z daleka. Troche liczylem, ze walka bedzie bardziej nastawiona na cqb.

Kurde nawet fajna ta manga boruto sie zrobila ostatnio i ma byc teraz time skip + fajny twiscik z wywroceniem uniwersum jak z jakiegos jojo xd

Teraz pytanie jak naprawić tego supera xd Parowanie niby ok, bo zniweluje drive meter dmg, ale parujc to rashid stojac w tym wirze moze chlopa rzucic po prostu(przyjac rzut za niewielki dmg i tym samym skrocenie troche dzialania wiru przez invincibility lezac i wstajac to chyba najlepsza opcja ale nadal bekowa). Ogólnie capcom to odpierdala wrzucając nową potencjalnie broken postac na doslownie chwile przed najwiekszym turniejem roku.