blantman

stary komp i7 4771, 8 gb ram, gtx 970 i dysk ssd. Anno 1800 chodzi płynnie na wysokich musiałem tylko kilka rzeczy z ultra wyciąć. Pewnie na ultra też by działało ale dla mnie płynność jest ważniejsza od grafiki.

No ja olewam ostatnio monthly bo dają aaa które mnie nie interesują lub które ograłem. Dziękuję @Frantik za monster prom będę wyrywał panienki.

Wolf 2 i wargroove wiadomo polecać nie trzeba. Ja od siebie jeszcze polecę tacome. Nie jest to najlepszy symulator chodzenia ale przyjemna gra na ok 3 h. To nowa gra twórców gone home. Dla mnie w sumie nic poza surviving mars. Chciałem to na pc sprawdzić ale jak dają w goldzie zobacze.

Niektórzy mocno odlecieli z chwaleniem. Dla mnie ten epizod to jakbym oglądał jakieś podrzędne anime (może dlatego niektórym pasowało). Latami budowany wątek i mały pierd z tego wyszedł. To chyba jak z tym days gone czy avengersami ja nie widzę skąd te zachwyty. Może naprawdę za stary jestem na te bzdury albo trzeba się spalić przed oglądaniem tego.

No tu się muszę z bluberem zgodzić. Po pierwsze każdy ma inny smak i też pewne rzeczy nie przychodzą od razu. Jeden lubi wino inny koniak a trzeci piwo. Ja np piwa nie lubię ale mam kolegę który godzinami może o dobrych piwkach opowiadać. Nie wszystko dla wszystkich. Z drugiej strony mamy w pracy express do kawy od niedawna. Kupujemy dobrą kawę z wyższej półki do niego. 3 kumpli od razu ze mną z kawy sypanej/rozpuszczalnej przestawiło się na ekspress bo kawa smaczniejsza. Jeden został przy rozpuszczalnej bo tylko taka mu smakuje . Przy whisky sam zaczynałem od Johnny walkera czerwonego i piłem to z colą. Takie to moje studenckie czasy 8 żubrów lub tanie whisky z colą czy wódka z colą. Potem powoli z wiekiem zacząłem dostawać prezenty od klientów i to często były naprawdę dobre skacze. Jeden ze znajomych pokazał mi jak powinienem pić i jakoś tak się zaczęło. Powolutku coraz ciekawsze trunki odkrywałem. Miałem np fazę gdzie najwięcej piłem Burbonów. W tym uwielbiałem miodowego beama i Danielsa. Potem z tych słodszych przeszedłem do single malt a potem już samo poszło. Wiem co mi obecnie najbardziej wchodzi i znam też takie trunki których już nigdy nie wypije bo mnie skręca a jeszcze kilka lat temu nie pogardziłbym:) obecnie mój top 1 prawdziwej szkockiej whisky. Mam jeszcze 1 butelkę w piwnicy i czeka na majówkę kiedy kolegą do mnie wpadnie (ten co zaszczepił mi miłość do whisky) Polecam gorąco. Wiem że jest dużo whisky poza moim zasięgiem finansowym obecnie więc wiele jeszcze przede mną. Właśnie to mi się w tym podoba jak ta tajwańska whisky kavalan co uderzyła z nienacka jak kolega poczęstował:)

Jezu jaką dobra whisky wczoraj piłem. Tak mi zasmakowała że już dwie butelki zamówiłem sobie tej tajwańskiej whisky. Nie wiem czy w smaku nie przebiła japońskiej która piłem swego czasu. Teraz patrzy na mnie chivas i tullamore (wersja rum cask) z barku no ale nawet nie chce mi się tego pić:) Boję się że zamieniam się w swojego ojca. On tak ma z koniakiem. Tylko z wyższej półki 2 - 3 kieliszki w tygodniu dla smaku. Sam już rzadko piję alkohol i w tym roku może 2 razy przesadziłem i miałem kaca. Za to jak już piję to sam wybieram raczej te lepsze alkohole. Kiedyś szczytem luksusu był Jack Daniels, ballantines lub Jim beam. Teraz kupuje whisky najtaniej za ok 100 a zdarzają się i za 300. A się ze starego kilka lat temu jako student nabijałem . Znacie jeszcze jakieś podobne whisky do tej tajwańskiej i japońskich whisky? Naprawdę podoba mi się ich smak i ta delikatność.

zgadzam się z opinią o goblin slayer nie dałem rady po 3 odcinkach dałem spokój. Straszny paździerz. Za to overlord w podobnym klimacie polecany przez bansai chyba w tym temacie to sztos

każda recenzja ma sensowne argumenty tylko zamiast czytać patrzysz na cyferki. Rozumiem youtubera łatwiej ci obejrzeć niż jedną stronę a4 przeczytać. Ja czy czytam psx extreme czy cd action zawsze czytam recke a nie patrzę na ocene. Mam autorów których lubię czy to w tych magazynach czy w necie i wiem że mamy podobny gust. Wiem np że z Zaxem i gruszczykiem raczej nigdy nie dogadamy się co do pewnych gierek za to z rogerem lub papkinem jak najbardziej Te portale jak metacritic zrobiły dużo złego całej branży i to nie tylko growej. Pewnie 99 % tylko patrzy na średnią i ma w dupie treść czy odczucia recenzenta. Ehhh ludzie to (pipi)ane ameby. Assasyny często były niszczone w reckach i dostawały (pipi)owe noty. Szczególnie ostatnio miały dobre oceny ale patrz na unity czy syndicate... Far cry chyba w tym roku jakiś wyszedł który miał gówniane recki bo i gra jest podobno gówniana. Co do codów to nie wiem bo te gry mnie nie interesują więc nie sprawdzałem ale strzelam że nie co roku 9/10 Jak gra dobra to nie ważne czy to gra ea, ubi czy sony obroni się. Gry AAA i tak mają łatwiej to indyki mają prze(pipi)ane. Często są po prostu przez duże portale pomijane i nie wybijają się bo nikt o nich nie słyszał. Przeżywacie te oceny a to jest po prosu ok gra do ogrania i zapomnienia jakich wiele. Dla jednego będzie to może nawet goty dla nikogo raczej nie będzie crapem. Przeżywacie jakby ktoś wam matke obraził a to tylko jedna gierka jest.

No pizda z niego wyszła ale wolę go od łucznika, wdowy, wiedźmy, kapitanowej, łysej murzynki, latającego murzyna, kolesia bez ręki i wielu innych bo ma przynajmniej to coś. Czasem mnie rozśmieszył Dużo tu pustych kadłubków a nie postaci ciekawych. Już ochroniarz starka pod koniec lepszy był od połowy obsady. No i pani starkowa w kostiumie walcząca z kosmitami jak równy z równym.

Tu spoilery tak? Spoko Hulk i Thor zabawni. Fajny start filmu i podróże w czasie. Potem ta sieczka i walka no jakoś nie dla mnie to. Zbyt chaotyczne ale zakończenie spoko. Fajnie że kapitan odszedł na swoich warunkach (czy się zestarzał) spoko starka pożegnanie tylko ta walka łucznika z Natasha debilna:). Fajnie gdyby Thor był w następnych strażnikach. Kapitan Marvel z dupy na początku i na końcu nie czuję tej postaci.

No ok film ale dupy nie urywał takie 7/10 idealna ocena. Bawiłem się dobrze w kinie ale nie było efektu wow i w sumie na pewno więcej nie obejrzę. Podobał mi się najbardziej DUDE i ładnie zamknięty koniec. Niestety w środku filmu troszkę za dużo sieczka. Wiem dużą postaci i wątków trzeba powiązać ale to wszystko takie no nie do końca dla mnie:). Warto iść do kina obejrzeć i zapomnieć.

wyszedł episode 1 z 3 .... xD

Wiadomo kiedy wyjdą wszystkie dlc do odyssey? Bo bym chciał wrócić i ograć dlc ale widzę cały czas wychodzą

Gdybym był bogaty to bym kupił je wszystkie

Kiedy w końcu sony nauczy się DOBRZE kopiować od mistrzów z UBI. @XM. może jednak odyssey lub origins spróbuj zamiast days gone Może niechęć do ubi ci przejdzie

znam ten ból w moim ceed też spalanie u mnie nie jest takie jak na autocentrum ale nie przesadzajmy. Plus minus z ciężką stopą wychodzi mi 1 litr więcej no chyba że jadę na autostradzie 180 wtedy kilka litrów więcej ale jakie wrażenia

sprawdż na autocentrum dla swojego modelu średnie spalanie użytkowników zawsze to jakieś porównanie

No a co szkodzi felgi na lato i inne na zime

takie połączenie miałbym z szyman obok olsztyna. w sumie nie tyle 4 co 3,5 dnia. Bo co tyle samaloty latają

Był ktoś w Lwowie? Warto na weekend? Bo mam tani lot spod domu i na 4 dni bym mógł polecieć zawsze to coś nowego:)

na oponeo masz duży wybór - wybierasz model auta, rocznik, silnik ile cali. Sam wybrałem firmy att i naprawdę fajnie sie prezentują.

prawie jak Piekara ten też kutas każe czekać na kontynuacje Inkwizytora Madderdina już wieele lat. A wydaje jakieś prequele. W tym roku znowu coś wydał w uniwersum ale okazało się że to chyba 5 albo 6 prequel.

To nie komiks więc go to nie interesuje. Kto by książki czytał jak jest tyle obrazkowych historii na świecie. A tak w temacie. Nie wytrzymałem i nadrobiłem 2 odcinki. No jest średnio. Kilka fajnych scen ale większość dialogów widać że to już nie książka a inwencja kiepskich scenarzystów. Dodatkowo każda scena z Tarlym niepotrzebna :). Pieseł nie wiedziałem że nadal żyje w sumie jakoś długo go nie było. Dialogi między Daenerys a Jonem to cringe. Scena przy kominku spoczko, kilka scen szczególnie z Jaime mi się bardzo podobało. W ogóle Jaime to chyba jedyna postać której nadal scenarzyści nie z(pipi)ali względem książki. Szczerze to mam już wy(pipi)ane kto zasiądzie na tronie ale wolałbym kurdupla z bratem niż jona czy daenerys. Czekam na bitwe. Skoro na dialogi już w tym serialu nie można liczyć to chociaż na cgi popatrzę (pipi)any grubas mógłby wydać kontynuacje albo niech umrze i ktoś inny dokończy. Przy Kole Czasu Jordana po jego śmierci Sanderson świetnie cykl zakończył. Wręcz uważam że lepiej napisał te ostatnie tomy niż Jordan by to zrobił. Może tu też przydałby się jakiś młodszy zdolny pisarz Ile to już lat czekam na kontynuacje...

może jeszcze robicie sobie po 2 -3 kanapki do pracy i zawijacie w folie? Który mamy rok?