Treść opublikowana przez kotlet_schabowy
-
Pomoc
To co napisał Tebe to jedno, ale wydaje mi się, że druga sprawa, to kwestia psychiczna : wiadomo, masy mięśniowej przybiera się powoli, więc nie ma szans, żebyś patrząc na siebie co dzień zauważał szokującą różnicę. Jednak jakbyś pewnie położył obok siebie zdjęcie siebie z czasów "70 kg" a teraz, to z pewnością byś dostrzegł, o ile większy jesteś .
-
Twoja ulubiona marka
Nike, Reebook, Adidas. W mniejszym stopniu Umbro, Champion (pojedyncze rzeczy mam od nich), jeśli chodzi o tańsze, to oczywiście Fruit of the loom.
-
Pomoc
Dark Serge : nie myśl w tej kategorii, że Cię "wyśmieją", bo to jeden z większych błędów. Mam kumpla, który ciągle tak mówił, mijają miesiące, i w efekcie coraz ciężej mu zrobić poważny krok do siłki. Gdyby, dajmy na to, dwa lata temu powiedział sobie "idę", to by dziś nie miał powodu do wstydu. A tak to minęły dwa lata i jest w punkcie zero. Zresztą, porównując się do niektórych wyjadaczy, to nawet fajnie wyglądający kolesie by się spinali przed siłką, bo przecież przy koksach wyglądają słabo. Złe myślenie. Wydaje mi się, że jeśli naprawdę nie pasuje Ci chodzić na profesjonalną siłkę, to jak się uprzesz, to znajdziesz jakiś zastępnik. Ja osobiście skupiłem się na takim wyszukiwaniu, ze względu na kasę. W efekcie dogadałem się z pewnymi osobami i śmigam na siłkę w swoim byłym liceum. Oprócz tego jest opcja chodzić na uczelnię, za opłatę na poziomie 60 zł rocznie (no ale biorę pod uwagę, że może nie uczęszczasz). Jednak uczelniane siłki dają możliwość zapisania się osobom spoza studiów, ceny zazwyczaj mają dosyć fajne, a towarzystwo pewnie prędzej by Ci odpowiadało. Takie sugestie. Happymieso : skoro Kuba zatwierdził, to nie powinienem się wtrącać , ale wydaje mi się, że jak na masę, to przy progresji lepsze by były powtórzenia 12/10/8. Takie jak rozpisałeś to jednak trochę mało, bardziej podchodzące pod rozpiskę na siłę. Na przedramiona zostawiłbym tylko jedno ćwiczenie, bo, jak sam chyba widzisz, ten dzień trochę przepakowany się zrobił, a akurat przedramiona bardzo dobrze pracują przy podciąganiu i robieniu bica, więc już mogą być wymęczone. Osobiście przerzuciłbym je na inny dzień. Druga sprawa, to dyskusja "bic z plecami czy z klatką ?". Sam ćwiczyłem w obydwóch "układach" i ciężko mi orzec, co jest lepsze, ale weź pod uwagę, że robiąc w jeden dzień plecy i biceps, to bic po plecach (drążek) będzie już lekko zmęczony. Można to rozpatrywać jako plus, ale też jako minus. Z jednej strony oznacza to, że wymęczysz go ładnie w tym dniu i nie ma mowy o zastoju, ale z drugiej strony, to zmęczony po podciąganiu, będzie miał większe problemy z pracą na konkretnych ćwiczeniach skupionych tylko na nim.
-
Trening
Ja powiem tyle, że przysiady ze sztangą robię od "zawsze", i stopniowo dorzucam ciężar, tak, że jest spora różnica między "dziś" a "rok temu", ale jak po tym okresie wskoczyłem na maszyny, to czułem się, jakbym pierwszy raz trenował tę partię. Dwa inne "światy". Jak część ciała się za bardzo przyzwyczai do pewnego zestawu ćwiczeń, to może potem być niemiłe zaskoczenie, jak słaba się okaże przy czymś nowym.
-
Eminem - Relapse
No skoro Ty to mówisz, to jest to prawda. Sorry.
-
Eminem - Relapse
To żeś doyebał, "nie podoba Ci się to co mi, to na pewno jesteś fanem "gówna z ulicy"". Druga sprawa, że Firma Firmą, ale HG to bym, gównem nie nazwał, zresztą chyba nie tylko ja, jeśli chodzi o to forum.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Hm, przecież Czerwony Smok to film z 2002, i Hopkins gra, poza tym nie jest pierwszy. No chyba że mówisz o jakimś wynalazku sprzed wielu lat.
-
Achievementy
Zaraz padnie tekst "masz krótsze ręce, to masz łatwiej".
-
Poleć coś w stylu...
W sumie w jakimś stopniu Prawdziwe Kłamstwa (True Lies), a film na bardzo wysokim poziomie.
-
X-Men Origins: Wolverine
Co do zakończeń, to
-
X-Men Origins: Wolverine
Obejrzałem dziś film w kinie, nie nastawiałem się na rewelację, ale tematyka wystarczająco mnie interesuje, żeby wydać kasę. Film uważam za dobry. Aktorzy spisali się dobrze, historia nie za bardzo skomplikowana, ale trzymała się kupy (w większości). Przyznam, że niektóre motywy trochę na siłę wprowadzone (głównie kwestia postaci, choć jakoś specjalnie na złe to filmowi nie wyszło). . Bardzo fajne sceny "wojenne", pełniące rolę czołówki. Parę kiczowatych motywów (typu wybuch za plecami idącego w stronę kamery bohatera itd), ale to drobnostki. Efekty w niektórych scenach lekko niedorobione. Nie nudziłem się, film jest ok. Nie wyobrażam sobie jednak oglądania go przy zerowej znajomości tematu Xmen.
-
Pomoc
Banny, z tego co wiem to nie cierpisz na łatwe nabieranie wagi, więc co to za problem ? Kulturystą przed zawodami nie jesteś. Ważne, żeby te produkty nie były zastępnikami, no i oczywiście było tego tylko trochę w ciągu dnia (kilka kostek czekolady, parę cukierków czy paczka czipsów w weekend nie zaszkodzi). Ja jem raczej sporo słodyczy (ale nie w sensie "czekolada, paczka cukierków, paczka czipsów dziennie"), ale nie tuż przed posiłkiem, treningiem czy na głodnego. Oczywiście takie wnioski nie są tolerowane przez znawców tematu, ale trzeba pogodzić normalne życie z ćwiczeniami . No ale wnioskuję, że jesz słodycze od zawsze, a opony nie masz, wyglądasz jak wyglądasz.
-
-:Pokaz jak sie nosisz:-
Problemem kompletów banny'ego i podobnych, który niszczy cały efekt i ogólnie obrzydzaja wygląd, są spodnie. Według mnie przynajmniej połowa jego "fitów" by wyglądała ok, gdyby nie te wąziutkie spodnie. Powstaje troszkę karykaturalny kształt, a jak się do tego walnie jęzory butów na wierzch, to już koniec. Tu nie chodzi o gust, czysta estetyka.
-
God Of War 2
Plusem skończenia najpierw Titana jest to, że potem wyzwania to w sumie bułka z masłem, znasz wszystkie najefektywniejsze opcje i sztuczki.
-
.:MGS2:SoL/Substance:.
No i jednak fakt jest faktem : Fortune była wówczas nietykalna, więc umiejętności umiejętnościami, a technologia technologią .
-
Trening
Z tym bicepsem to ciekawa sprawa, choć wydaje mi się, że różnicę czuć dopiero jak z 10 cm Ci nabierze w obwodzie . Ja zawsze spotykałem się z tym, że siłka ogólnie spowalnia, no i w ogóle trening na masę (oprócz tego, że ciężko to połączyć z boksem) powoduje, że przeskakujesz kategorie wagowe w górę. Kondycyjnie, nie robiąc aerobów, też spadniesz. Jednak prawdą jest, że jeżeli nie masz zastoju z boksem i będziesz łączył obie dziedziny, to prawdopodobnie ciało, chociaż będziesz przybierał na wadze, będzie "nadganiało" tempem i szybkością. Odpowiedz sobie na pytanie : zależy Ci na starcie w zawodach, czy trenujesz bardziej dla siebie ? Jeśli dla siebie, to nie przejmuj się tymi przeciwwskazaniami. Gdyby przyszło do walki na ulicy, to jednak masa to ważna rzecz, oczywiście w połączeniu z umiejętnościami. Jeśli chodzi o wygląd, to warto skupić się na klacie, "kulejący" element u trenujących boks.
-
Cinema news
Ja tam też bardziej lubię "dwójkę", nie jest to jakaś wielka przewaga względem pierwszej części, ale jednak. Co by kto nie napisał, po prostu bardziej przypadła mi do gustu, szczególnie klimat. Jarałem się też "rozwinięciem" tematu Predatora, gadżety, statek, towarzysze. Ktoś pisał, że wojny gangów to powtórka z rozrywki i nudziarstwo. Cóż, mnie pierwsze pół godziny P1 kojarzy się z zamułą w dżungli. Spoko, budowanie klimatu, ale do mnie nie trafiło. Wiadomo, że Arnold i reszta ekipy to wielki plus P1.
-
Ten Typ Mes - Zamach Na Przeciętność
Fakt nowa płyta hg to straszna (pipi)nia , zresztą jak poprzednie . Przed Drogą był chyba tylko jeden album, więc wiesz. A płyta jest dobra.
-
Trening
Można też trochę z tym ćwiczeniem "poeksperymentować", choć pewnie spece by mnie skrytykowali . Np zwróćcie uwagę, jak mocno pracuje klatka, kiedy przeniesiecie w ten sposób hantelkę na drugą stronę, nad jajka, tuż nad ciałem powoli zatrzymując, i z powrotem. Ja osobiście robię to krążkiem do sztangi.
-
Pomoc
Hm, to trochę lipa. Raczej nikt poważny nie poleci Ci brania się za jakiekolwiek odżywki bez ćwiczeń i żadnego doświadczenia. Serio, ćwicząc na sucho, nawet bez specjalnej diety (organizm sam da odczuć, że potrzebujesz jeść więcej), zauważysz efekty i jakieś skoki wagi. Rozkręć się, przyzwyczaj ciało do wysiłku, a potem weź się za odżywki (chociaż dwa, trzy miesiące). Jeżeli masz ćwiczyć w domu, to powiedz jeszcze, czy masz jakiś sprzęt ? Jak tak to potem obczaj sobie jakiś trening i działaj.
-
Trening
Na dobrą sprawę nie ma dużego sensu tu pisać, bo wszystko, wraz z gifami, masz na kulturystyka.pl/atlas. Zjeżdżasz na dół, wybierasz daną część ciała i wśród wypisanych ćwiczeń szukasz tych z udziałem hantelek. Na sucho niektóre ćwiczenia ciężko opisać w ogóle. Jeśli jednak byś chciał skorzystać : Masz dwie hantelki ? No to tak : biceps : uginanie ramion ze sztangielkami. Opcje : z oparciem o kolano, na zmianę obie ręce, albo na stojąco obie naraz/na zmianę, albo nawet na siedząco. triceps : uginasz tułów (skłon, oczywiście wszystko poprawie pod względem postawy) i opierasz się o ławeczkę, rękę w pozycji wyjściowej masz wzdłuż tułowia, z łokciem w górze, ćwiczenie polega na prostowaniu ręki (w praktyce odwrotna rzecz niż poprzednie, jeśli chodzi o ruch), czyli przy tej pozycji ręka wędruje od zwisu w dół do poziomu. klata : kładziesz się na podłodze, ściągasz łopatki do siebie, i albo robisz rozpiętki ("machanie rękami" wszerz), albo wyciskanie hantelek. Inna rzecz : leżysz na plecach i przenosisz hantelkę/hantelki zza głowy nad tors. plecy : opierasz się o ławkę, jak przy tricepsie (tułów pod kątem prostym do podłogi) i unosisz hantelkę z dołu w górę, trzymając rękę jak najbliżej tułowia. barki : siedząc wyciskasz obie hantelki w górę, można zastosować skręt dłoni. Inne : stoisz prosto, hantelka w dłoni, ręka prawie całkiem wyprostowana i unosisz ją do kąta prostego w stosunku do ciała (można trochę wyżej nawet). Inne : analogiczne, ale prostując ręce przed sobą. Inne : unoszenie hantelek wzdłuż swojego ciała, trzymając je przed sobą, ruch blisko ciała, aż do szyi, ze zgięciem w łokciach na boki. przedramiona : przedramię oparte o ławeczkę, albo o nogę, hantelka trzymana nadchwytem lub podchwytem, zginasz rękę w nadgarstku górę i dół.
-
Pomoc
Tommo : Gainery, czyli węglowodany z białkiem. Im droższy tym więcej zawartości tych składników, z reguły, no i dochodzą jakieś dodatki typu aminokwasy, ale to są chyba śladowe ilości. Jedz między posiłkami. Samo białko nie wiem, czy jest sens brać, chyba, że dowalisz sobie oprócz tego i tak sporo węgli codziennie. Jeśli chodzi o konkrety : dobre opinie zbiera Mass XXL firmy Trec : http://www.sfd.pl/TREC_Mass_XXL-t295053.html. Cenowo dobrze wychodzi Gainer firmy Vitalmax. Jak Cię ruszy, to spróbuj kreatynę, ale to po jakimś czasie dopiero, choć nie wiem, ile już ćwiczysz. Monohydrat w pełni wystarczy. Mówiąc skrótowo : TO jest najlepsze na masę.
-
Trening
O ilości obwodów wolę się nie wypowiadać, bo się nie znam. Tak czy inaczej ważne, żebyś się wyrobił w ok 90 minut treningu (plus minus 15 minut). Licz czas na przerwach, z 90 sekund między seriami i ze 180 sekund między różnymi ćwiczeniami, ale z tego co czytałem, to chyba jednak inaczej to się liczy na obwodowym. Czy 2x starczy : wiesz, gdyby to był Twój jedyny sport, to każdy powie, że to za mało, bo standard to 3 lub 4 razy w tygodniu. Jednak jako że uprawiasz inne dyscypliny, a ta siłka ma, jeśli dobrze rozumiem, poprawić Ci sylwetkę, bez jakichś kosmosów, to powinno starczyć. Boksowanie raczej nie wpłynie negatywnie, ale nie starczy, jak zostawisz to na inne treningi ? Myślę, że chcąc robić to na siłowni, najlepsze będzie wrzucenie tego na samiutki koniec. Zrób trochę aerobów do tego i masz ładne zakończenie treningu na siłce. Sorry, jeżeli się wtrącam w temat, a czegoś nie wiem i w ogóle nie o to Ci chodzi
-
-:Pokaz jak sie nosisz:-
Tzn mam wnioskować, że wokół byłoby dużo więcej ubranych tak jak Ty czy Banny, gdyby nie społeczne "bariery" ? Raczej NIE. To już nie te czasy, a Wy jesteście tego najlepszym przykładem . Ludzie ubierają się inaczej niż Wy bo im się to nie podoba. W sumie na Starym Mieście i okolicach to w chooy tego jest, ale to kwestia tego, że tam mnóstwo studentów się kręci. No i oczywiście w różnorakich galeriach, tam to jest festiwal tej dziwnej mody. No ale to co napisałeś na koniec jest najważniejsze : rób jak lubisz. Dobrze tylko, żebyście nie czuli się w tej kwestii jedynymi słusznymi znawcami, bo czasami tak w tym temacie to wygląda. Może i w kategoriach "mody", projektant oceniłby to bardzo wysoko, ale nie jest to obiektywna prawda. Wiesz... większość tych panów co wiecznie stoją w bramach też preferuje luźny ubiór i nigdy by nie założyło rurek. Co w związku z tym ? Pedalskie to taki skrót myślowy. Wygląda się w nich brzydko, ci.powato. Błędne wnioski, za mało chyba wiesz. Ubiór siary to nie większy przypał niż Banny'ego
-
Nowości
Od kilku dni jest już dostępna nowa płytka Hemp Gru : Droga.