Szermac

Z ciekawości @Nyu 60%, to gdzie jesteś teraz ?

Case closed, nic dodać nic ująć

Ja znowu zacinka na wierszyku, kodzie do szafki z kluczami. Dostarczają tutaj te zagadki, vibik starych Silentów jak najbardziej obecny jeśli o nie chodzi Edit: klątwa forumowa jak zwykle nie zawodzi i zaraz wpadło rozwiązanie

No to jest w ogóle ciekawe, czy te ME, MM, Euro wiedzą już ile konsol będą mieć. Mam nadzieję, że jak wcale nie tak dużo to będą brali pod uwagę zamówienia, które wpłynęły najszybciej xd

Dotarłem do szpitala, co Bloobery zrobiły z rozbudową oryginału i jak to wszystko współgra i jest takie po prostu na miejscu. No piękne. Praktycznie, co nie dziwne, biorąc pod uwagę czasy w jakich żyjemy, to oryginał robi pomału papatki

Jest pierwsza ściana zagadkowa, matma nie była moją mocną stroną nigdy i trochę mi brakuje jednej składowej równania i nie wiem co to ma być xd

A i ogólnie jeśli chodzi o pierwszą walkę z PH, taki tip, jest tak jak w oryginale

Będziesz bardziej niż zadowolony Nie bojaj

Pewien spojler związany z Marią, niezłe oczko, albo i nawet kuksaniec od autorów, easter eggiem też można nazwać w sumie xD

Dobry moment w sumie co by określić się co do zakończenia po jakie się idzie. Nie wiem właśnie czy by nie popodróżować trochę bliżej Marii i mieć z głowy na późniejsze przejścia. Tym bardziej, że ekstra postać

Dobra jedną z obaw jaką miałem po materiałach, czyli Maria, po pierwszej scenie, rozwiała ją kompletnie

Ogólnie nie ma jakiejś przeginki na hardzie, ale no czuć, że James nie ma zbyt dużo zdrowia i chociaż w jednym miejscu w Blue Creeku wychlałem z 5 potionów w ciągu kilku minut, ale już mi się nie chciało załadowywać sejwa bo był kawałek, a już byłem po kilku składowych zagadki i bym musiał trochę pobiegać znowu. Nie brakuje ammo nawet, jak i medykamentów. Spoko jest to zbalansowane. Kilka strzałów po nogach i dobijanko dechą, daje frajdę Chociaż no manekiny potrafią być zaskakujące i nieprzewidywalne

Na hardzie potrafi się zrobić gorąco podczas walki, szczególnie w Blue Creek w jednym momencie. 5 godzin na liczniku IGT, wyruszam do Parku Różanej Wody do wymarzonej żonci xD

Chłopaki się postarali też z lustrami, przynajmniej tym jednym

To co ogarnęli tutaj, jeśli chodzi o zmiany i całą zawartość małej lokacji jaką jest Blue Creek Apartment w oryginale, no to Samo to mówi o nich wiele i to jak czują Silent Hill.

Nom to prawda, w końcu jakiś duży straszak z gameplayem. Jesteśmy w domku no co Wam powiem.

Zdarzył się pierwszy bugol, podczas walki z manekinem i kaftanem, wclipowali mi Jamesa w wanne i utknąłem xD Oczywiście zdechłem. Tyle dobrze, że było po MOMENCIE gdzie był autosave.

Nowe podejście do zagadki z monetami Jest satysfakcja na hardziku

A jest tego więcej później, wytarmoszone

Każdy fan Sajlenta po 3 godzinach gry :

Pogoda za oknem idealna na kontynuowanie przygody, rolety w dół, 10 godzin luźno dziś wejdzie xD

Pobuszowałem trochę po Woodside, znane motywy się tak cudownie przeplatają z nowościami i zmianami Kończę zaraz, trochę się przespać trzeba i jutro lecone dalej. Powtórzę się, ale no Yamaoka to jest wyższy poziom terroru xd

Nie inaczej xD Muszę powiedzieć, że na Hardzie może być przeprawa

Ogólnie to potrafi wrzucić niepokój na plecy, nie powiem xD Jedna nowa miejscówka trochę mi wjechała. Klimat jest oddany niesamowicie, głównie za sprawą muzy i dźwięków

Są ciary, udźwiękowienie to totalny gwałt , walka mocna i pompująca adrenalinę, jeden strzał i James utyka, cisne na hard/hard. Biegam za pierwszą nową zagadką. Przerwa na peta. Glitche graficzne są widoczne, artefakciki na szybach głównie. Ale jak wyszedłem na parking z kibla i spacer do sh lasem to kopara na glebie.