Ta brzydota to zdecydowanie pierwszy poziom, też byłem zdziwiony. Jak łódź podwodna w cutscence się wynurzała to myślałem, że się gra, albo konsola zjebała, bo to wyglądało jak w MOH Allied Assault 20 lat temu. Potem jest lepiej, te krajobrazy, budynki i ich wnętrza są ładne. Może nie jest to coś wybitnego, ale momentami cieszy oko. AI wrogów rzeczywiście jest dziwne, bo można ich srogo robić w konia, znajdują ciało kompana i za chwilę zapominają, ale jak już nas wytropią to kurwa mają celność jak roboty. Ogólnie, całkiem przyjemna gierka i dobrze się bawię, ale za 200 zł lub więcej bym tego nie kupił.